FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Oto kilka fotek znalezionych w necie.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

adidar dlaczego oni nie stosuja wylotków?

adidar
ta druga fota robi wrażenie, podaj ile to ważyło na pusto i po pożytku.

jaki jest tam system wysuwania? bo niema tam systemu rolek samonośnych.

wg mnie taka laweta robi wrażenie (chyba trójosiowa ), ilu chłopa trzeba do poskładania tego interesu widać na 2 filmie, ciekawi mnie tylko jedno czy targają ten dobytek tym skromnym Boxerem którego widać też na drugim filmie:

- wycieczka na rzepak, siła rodzin nie podlega dyskusji
http://www.youtube.com/user/kristijandu ... PyeI9XKF1w

http://www.youtube.com/user/kristijandu ... dNJV3wj3QE

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Czyżby tam było 4 rzędy po 17 uli ??

a mi się podoba to rozwiązanie:

http://www.youtube.com/watch?v=vsE4ggmH8S0

kudlaty tu masz pokazane jak to zrobione. Cos pieknego! Kurde kupuje spawarke chyba...
<object style="height: 390px; width: 640px"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/yV8CmL3lhiA?version=3"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowScriptAccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/yV8CmL3lhiA?version=3" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowScriptAccess="always" width="640" height="390"></object>

_________________
www.pszczolyimiod.pl

no jeszcze trzeba tą lawete czymś zapełnić 4x17= to jest 68 sztuk + jakiś sprzęt do jej targania za sobą

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

kudlaty, ja bym zrobil taka wlasnie na 4 rzedy, ale po 6-7 szt na jeden rząd. Czyli 2 metry szeroka ta lawetka i 4 metry dluga. Wszystko zgodne z prawem, typu SAM

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Zrobiłem na 12 uli warszawskich poszeżanych w trzech rzędach po 4 ule zostało mi jeszcze tylko pomalować, środkowy wysówany do tyłu, dł 3,60 m szer.1,80 m. :jup Całość zajeło mi to prawie dwa tygodnie popołudniami, koszt w granicach 1200zł. Po zrobieniu pokaże zdjęcia. Pozdrawiam.

No to jestem ciekaw w jakiej pozycji pszczelarz robi przegląd w tych ulach skrajnych?

Witam, jakich resor panowie uzyliscie, wiele kg wytrzymują?

Użyłem resory od Żuka, wąskie na 7 warstw i jest stosunkowo miękka, mam inną przyczepkę towarową na takich samych reorach i spokojnie ładuje tone, z ulami tyle nie wyjdzie, licze że gdzieś około 600 kg 12 uli wp pełnych.Można użyć od Poloneza ale trzeba dodać pare piór.

Tak wygląda z resorami od Żuka.

Po przejrzeniu tego wątku chyba sam się nad czymś podobnym zastanowię, żeby zrobić. Będzie łatwiej z przemieszczaniem pszczół między pożytkami

_________________
Pozdrawiam
novara

Witam
W tamtym roku zrobiłem przyczepkę do przewozu uli. Wzorowałem się na przyczepce pana Józefa,czyli dwa rzędy na stałe, a środek wysuwany na rolkach, a wymiary ma takie jak Marian.Woziłem nią pszczoły na spadż i wrzos, za każdym razem ponad 200 km. A moja uwaga jest następująca. Przyczepka przy takich gabarytach musi mieć dwie osie, i nie na resorach a osie skrętne

_________________
Pozdrawiam

adidar
a jak te wysuwane będziesz przeglądał?

Marian.
normalne żuk, czy te skrócone?

riko
ponad 200 kg, czy ponad 2 tony? zciagałeś? i jakim pojazdem? i czy jest z hamulcem najazdowym?

Ja mam inny punkt widzenia.Wzmocnione resory i zamontowane amortyzatory stabilizują wachania.Przyczepka przy prędkości 60-70km/h to jakby płynęła a przy nierównościach delikatnie amortyzuje.Przy osiach skrętnych jest bardzo twarda i przewożąc z miodem przy wysokich temp można narobić sobie kłopotu.Mam na myśli obrywanie się ramek.Nie wiem też po co ta druga oś.Ja przyczepek mam kilka i takiej potrzeby nie odczówam.Opony 14 " od Truck ze znaczkiem C wytrzymają dużo więcej.

_________________
leja

I tu się z Panem zgadzam. Mam przyczepkę na osi skrętnej z Niewiadowa i uli na nią nie wsadzę. Na naszych drogach podskakuje jak szalona. Kiedyś miałem samoróbkę z resorem piórowym plus amortyzator i to było najbardziej optymalne rozwiązanie. Diabeł jednak podkusił i sprzedałem chcąc wymienić na fabryczną bo ładniejsza. Ładniejsza jest ale trakcyjnie o wiele gorsza.

Czyżby sprawdziło się powiedzenie:
Zamienił stryjek siekierkę na kijek

Panie Józefie, ja nie mówie o jednej osi skrętnej, a o dwóch. Przy jednej zgadza się będzie trzęsło jak cholera, a przy dwóch to jak pan to ujął, płynie się. Jak jedno koło w pada w dziure, to drugie jest na równym. W tamtym roku przewoziłem na swojej wzorowanej na pańskiej i na pożyczonej od kolegi co ma takie osie. Naprawde jest różnica. I jeszcze jedno, przy większych prędkościach ule się kołyszą. Stan naszych dróg też ma tu wiele do życzenia
jino2 tu nie chodzi o ciężar, tylko o to co napisałem wyżej.

_________________
Pozdrawiam

jino2, normalne Żuk wąskie , takie ja mam już w drugiej przyczepce, ale są i szerokie myśle że też mogą być,myśle że Pan Józef mógłby na ten temat coś powiedzieć bo już praktykował, ja dopiero będe, dziś dopiero wróciłem z pracy i jutro dalej do działania z tą przyczepką.

Mocowanie uli na przyczepce jest ważna sprawą.Dobrze zamocowane nie będą się kołysać,Kżdy ma własny pomysł. Ja mocuję każdy ul oddzielnie,Pas chyba z sizalu 2,5cm szerokości zamocowany z przodu do tyłu ula, poprzez kabłąk z drutu nad oczkiem.W tylnej części jest sprężyna,uchwyt i kółko, aby pociągnięciem ręki zwolnić naciąg.Łatwo i szybko a sprężyna podtrzymuje do podstawy i amortyzuje.Tak zabezpieczam nawet ule stojące na podstawkach.Nie wypada w XXI wieku kłaść pustaka na daszku.

_________________
leja

leja, Panie Józefie, nie myślał Pan nad dołożeniem 4- tego rzędu wysuwanego w stronę dyszla? 4 x 8 = 32 ule na przyczepce, a to jest spora gromadka na pozytek.
riko, Jak zalozysz 2 osie to policja moze sie przyczepic jesli zatrzyma. W obowiazujacym prawie jest to ze osie 2 moga byc rejsestrowane jako SAM DMC 750 kg, ale osie nie moga byc oddalone za bardzo od siebie - odleglosci nie pamietam. I tu moze pozostac kwestia corocznego przegladu przyczepy. Przy 1 osi problem znika i przeglady odpadaja. Polecam oś z busa LUBLIN, ona ma- jak chwalono na forach dot. motoryzacji - bardzo dobre zastosowanie przy adoptowaniu jej do przyczepek SAM - mase daje sie na 750 DMC, a ona sama jest w stanie wytrzymac ponad 2,5 tony. Do tego pióra polonez,albo żuk i resor boczny +bycze jaja i gitara. Mysle ze kolega mendalinho sie nie obrazi jesli wrzuce pare fotek.

Na marginesie moge zaoferowac wszystkim chetnym na maila instrukcje budowy przyczepki SAM, ktora kiedys kupilem na allegro. Chetnym wysle to na maila, prosze pisac na priva.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

adidar, Mam pytanie , czy przy ukośnym, nie pionowym zamocowaniu amortyzatora spełnia on dobrze swoją rolę.

adidar, oś z busa Lublin posiada na środku przekładnie bo jest tylnym napędem, bardzo dobrze pasuje do przyczepki tylna oś od busa Dukato.

U mnie to działa beż problemu.Jedyne co bym zmienił to opony na 14

Marian., to w takim razie przednia belka z lublina, a o Dukato tez slyszalem, ze jest dobre do tego typu lawet. anZag, o to juz musisz spytac mendalinho. Wydaje mi sie, ze tylko ukosna ma byc, bo w pionie przejmowalo by na siebie amortyzacje, co ma robic resor.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Proponował bym zmienić całe koła nie tylko opony
Bez urazy
Pozdrawiam

Słuszna uwaga.Pozdrawiam

http://allegro.pl/os-fiat-ducato-jumper ... 12114.html tu jest od ducato oska - cena dobra i przyczepke mozna zaczynac od takiej osi

_________________
www.pszczolyimiod.pl

anZag w większości samochodów osobowych tylna oś (wahacz) ma amortyzator zamocowany skośnie więc w przyczepie tym bardziej nie widzę problemu.

Miałem okazję zrobić już niejedną przyczepkę i chciałbym podzielić się kilkoma radami:
Ja na oś osobiście polecałbym rurę grubościenną minimum 2``, do tego można spasować piasty z kołami od każdego wybranego auta na złomowisku (koszt minimalny). Dla spokojności wymienić w piaście łożyska na nowe i oś gotowa. (Choć gotowa samochodowa jeśli stan i cena OK to jak najbardziej).
Resory wypraktykowałem już najlepsze od żuka, tylko obowiązkowo z odbojami. Te od poloneza, dużego fiata i podobnych wynalazków spisują się ale do wagi tak około 400kg. Na takich od żuka na przyczepce jednoosiowej zdarzało mi się mieć nawet 2000kg.
Jeśli chodzi o przyczepki dwuosiowe to nie wiem ale chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę, że na taką przyczepkę potrzeba mieć odrębną kategorię prawa jazdy
(chyba, że jeździmy tylko polnymi drogami).
Przyczepkę SAM najczęściej rejestruje się na DMC 450 lub 750 kg, od tego zależą również koszty np ubezpieczenia.
Bardzo istotne jest czym ciągniemy taką przyczepkę, bo jeśli nawet przyczepka jest na 750 DMC a samochód może ciągnąć załóżmy 400kg to w razie kontroli policji leżymy. Zwłaszcza, że przy coraz częstszych wizytach na drogach Inspekcji mają nas jak zważyć.
Istotny wymiar przyczepy to szerokość. Do 160cm wystarczy podstawowe oświetlenie, powyżej konieczne jest dodatkowe z obrysówkami.
Podczas kontroli w stacji uprawnionej do rejestracji pojazdów SAM zwrócą na pewno uwagę:
- na zaczep - nikt nie wbiję nam DMC 750 jeśli na nim nabite jest mniej
- ogumienie, musi być jednakowe na obydwu osiach i o odpowiedniej nośności
- wymagane oświetlenie ze światłem przeciwmgielnym tylnym i oświetleniem tablicy rejestracyjnej
- z tyłu 2 trójkąty ostrzegawcze odblaskowe, po bokach pomarańczowe odblaski, a z przodu białe
- na przyczepie nie może być żadnych ostrych, spiczastych krawędzi
- w przyczepie z resorami piórowymi oś powinna mieć amortyzatory
- konieczna jest opinia uprawnionego rzeczoznawcy, który wyda stosowną opinię
- w wydziale komunikacji oprócz stosownych opłat przynajmniej u mnie wymagają oświadczenia, że przyczepkę zbudowaliśmy sami z nowych części na które nie mamy rachunków (chyba, że takowe mamy - robią kopię).

Mam nadzieję, że o niczym istotnym nie zapomniałem i życzę wszystkim budującym powodzenia.

_________________
romrom

chciałbym zapytać sznownego kolegi jaki przepis to reguluje , że " konieczna jest opinia uprawnionego rzeczoznawcy, który wyda stosowną opinię."

_________________
leja

Tego w 100% nie jestem pewien i przepisu nie znam u mnie w 2 stacjach uprawnionych jak pytałem to takowej wymagali dlatego wnioskuję że jest potrzebna, ale być może jest to tylko kolejny wymysł urzędników z tytułu interpretują sobie przepisy wg swojego widzimisię.
Dla porównania mogę powiedzieć, że u mnie koszt rejestracji przyczepki SAM czyli to co w uprawnionej stacji razem z opinią i kosztami w wydziale komunikacji to było coś około 360zł nie licząc ubezpieczenia.

_________________
romrom

Polecam również tą stronę z tym http://www.auto-swiat.pl/1-jak-zarejest ... yczepe-100
z tym, że ja najpierw udaję się do stacji diagnostycznej a potem z kpl. dokumentów do wydziału komunikacji.
Znalazłem takowy przepis tu http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiaz ... #rozdzial2 art. 66a pkt.3

_________________
romrom

Roman Tański, Dzięki za wyjaśnienie ,u mojej przyczepki ,amortyzatory były właśnie zamocowane skośnie, zamierzałem je zamontować pionowo, gdyż sądziłem że skośny montaż jest wynikiem braku miejsca. Wygląda jednak, że jest to montaż prawidłowy, więc tak zostanie.

leja, Panie Józefie, nie myślał Pan nad dołożeniem 4- tego rzędu wysuwanego w stronę dyszla? 4 x 8 = 32 ule na przyczepce, a to jest spora gromadka na pozytek.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Montaż skośny jest właśnie z powodu braku miejsca, w samochodach też. Montuje się wtedy trochę mocniejsze amortyzatory.
Najlepszy jest montaż pionowy (jak jest miejsce).
Trzeba tylko uważać, żeby skok amortyzatora był większy niż odstęp belki od odbojnika (oś ma się zatrzymywać na odbojniku).

markko71, Czyli jeśli wygospodaruje miejsce to lepiej pionowo.

anZag, to resor ma brac na siebie najwiecej, amortyzator po skosie nie daje wpasc w rezonans, on wycisza natychmiast drgania.. Poza tym pomysl sobie o tym, ze jesli zamontujesz amortyzator w pionie, to przyczepa idzie w gore z 10-15 cm, a wtedy to wyglada bardzo dziwnie

_________________
www.pszczolyimiod.pl

adidar, Przyczepka nie musi iść w górę o 10-15 cm ,amortyzator mogę zamocować wyżej lub dorobić uchwyt do zamocowania poniżej osi, lub zamontować krótsze amortyzatory jeśli takie znajdę.

anZag ja bym polecił amortyzator np od seicento tył jest dość krótki sprawdź tylko czy skok będzie wystarczający dla pionowego mocowania. Przy mocowaniu pod kątem łatwiej dopasować się ze skokiem do dowolnego rodzaju amortyzatora-mniej kombinacji.

_________________
romrom

amortyzator tłumi tym lepiej im większy ma skok, czyli w pionie. Ja wiem, że intuicyjnie chciało by się zamocować amortyzator ukośnie, ale jest dokładnie odwrotnie



Dokładnie tak, ale tylko jeśli masz miejsce. Nie przerabiałbym przyczepki, tylko ze względu na amortyzator.
Lepiej wtedy minimalnie pochylić i założyć trochę mocniejszy amortyzator (od cięższego samochodu).

Roman, Amortyzator od seicento wg mnie będzie za słaby, seicento ma obciążenie na jedną oś coś koło 500kg, a przyczepka będzie miała przynajmniej 750kg

markko71 Masz rację najlepszy układ to pion, dla przyczepki właściwe były by takie od żuka lub jakiegoś busa a te już swoją wysokość mają i właśnie dlatego najczęściej umieszcza się je skośnie. Taki od seicento czy innych osobówek jest za słaby ale też się nadaję, po postu żywotność będzie dużo krótsza. O ile nie tłuczemy dziennie nie wiadomo ile kilometrów to też na długi czas wystarczą.
Jeśli planujemy intensywne wykorzystywanie to lepiej zrobić raz a dobrze z mocniejszymi.
U siebie mam skośnie zamocowane żukowskie i w takim układzie spisują się znakomicie. Osobiście wolałbym założyć skośnie a mocniejsze niż słabsze a pionowo, ale każdy zrobi tak jak mu pasuję, a w razi czego to nie jest to duży kłopot żeby coś zmienić.

_________________
romrom

Chciałbym dołożyć parę uwag co do teleskopów, w jednej przyczepce mam założone od Niwy tylne są krótkie i spisują się bardzo dobrze, dosyć chyba mocne, w drugiej od Land Rovera Defendera 110 i są długie ale takie właśnie do mojej przyczepki do przewozu uli pasują bo platforma od ziemi ma 75 cm.Na poprzednim moim zdjęciu jest widoczne, może troche słabo ale widać, są ustawione pionowo, w jednej mam ustawione pochyło ale wysunięte dołem do tyłu przyczepki i sprawują się bardzo dobrze. Proponuje jednak jeżeli jest możliwość to pochylać wzdłuż przyczepki dołem do tyłu, bo ciągnąca przyczepka bardziej ugina się do tyłu i jest lepszy skutek amortyzacji, w samochodach terenowych też są lekko pochylone do tyłu, to są takie moje uwagi sprawdzone.Pozdrawiam.

Art. 66a. 1. Cechy identyfikacyjne, o których mowa w art. 66 ust. 3a, nadaje i umieszcza producent.

2. Starosta właściwy w sprawach rejestracji pojazdu wydaje decyzję o nadaniu cech identyfikacyjnych w przypadku pojazdu:

1. zbudowanego przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej, którego markę określa się jako "SAM";
2.którym dokonano wymiany ramy lub podwozia na odpowiednio ramę lub podwozie bez numeru fabrycznego;
3. odzyskanego po kradzieży, w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu;
4. nabytego na licytacji publicznej lub od podmiotu wykonującego orzeczenie o przepadku pojazdu na rzecz Skarbu Państwa, w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu;
5. w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu, a prawomocnym orzeczeniem sądu zostało ustalone prawo własności pojazdu;
6. w którym cecha identyfikacyjna uległa skorodowaniu lub została zniszczona podczas wypadku drogowego albo podczas naprawy.
7. zabytkowego, w którym cecha identyfikacyjna nie została umieszczona.
3. Okoliczności, o których mowa w ust. 2 pkt 6, powinny być stwierdzone pisemną opinią rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a; opinia powinna wskazywać pierwotne cechy identyfikacyjne lub jednoznacznie wykluczać ingerencję w pole numerowe w celu umyślnego ich zniszczenia lub zafałszowania.

_________________
leja

Przepisy trzeba czytać dokładnie.Pkt.6 nie dotyczy przyczepek SAM.

_________________
leja