FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Taka podkarmiaczka
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=10503
Strona 1 z 4

Autor:  Jacety [ 24 czerwca 2013, 10:52 - pn ]
Tytuł:  Taka podkarmiaczka

Chcę zapytać czy ktoś z Was używa takich podkarmiaczek?

Wczoraj użyłem wiaderkowych 5L wstawianych w pajączek ale się nimi rozczarowałem bo z fabrycznych otworów leci syrop na dennicę, w związku z czym przetopiłem te otworki lutownicą i szpileczką zrobiłem mniejsze. Wieczorem dałem do ula 0,5L syropu 1:1, rano sprawdziłem było go w wiaderku całkiem sporo, no nie wiem czy pszczoły go po prostu wolno pobierają czy przestał wyciekać z otworków.
Ponadto sądziłem że to wiaderko będzie wisieć nad ramkami a włożone w pajączek opera się na ramkach w związku z czym łatwo zgnieść pszczoły.

Szukam jakiegoś lepszego sposobu dokarmiania.

Pozdrawiam.

Autor:  Mariuszczs [ 24 czerwca 2013, 10:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Tak sobie zorganizuj aby się nie opierało - toto za ciebie nie pomysli. Lub połuż na tym całym pajączku.
Otwory są idealne, przed odwróceniem ściszkasz pojemnik tak aby wydmuchać powietrza ile się da i po odwóceniu puszczasz. Poleci tylko trochę. Jeśli leci nadal to rzadzizna.

Autor:  marcyha [ 24 czerwca 2013, 13:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Mam takie podkarmiaczki - jak tak zrobisz, jak Mariuszczs napisał, to nie powinno lecieć. Opierałam na położonej na płask ramce 1/2 i było ok.

Autor:  6Cichy [ 24 czerwca 2013, 20:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

ul w poziomie i odpowiednia gestośc syropu i musi byc dobrze poz

Autor:  robert-a [ 24 czerwca 2013, 22:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Jak zrobiłeś syrop 1:1 z wody i cukru to poleci. Wiaderkowo karmią gotowym syropem a tam jest 80 % więc leci słabiej.

Autor:  Jacety [ 25 czerwca 2013, 12:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Ok.
Dzięki za odpowiedzi, coś pokombinuje w tym temacie.

Pozdrawiam.

Autor:  Cordovan [ 25 czerwca 2013, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Jacety pisze:
Szukam jakiegoś lepszego sposobu dokarmiania
Wiadro 15 litrów a w deklu 30 dziurek gwoździkiem 2 mm zrobione. Zakarmiasz na raz 10 kg i po robocie, silna rodzina w 7-10 dni to weźmie. :wink:

Autor:  CYNIG [ 26 czerwca 2013, 09:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Jacety, jeśli zrezygnujesz z pokrywy z dziurkami to przetestuj normalnie postawione wiaderko (ja używam 5 litrowe) z syropem a na górę wrzuć ze dwie-trzy garście korków od butelek z winem :). Są doskonałe jako pływaki, pszczoły się nie topią, nie ma ryzyka zalania gniazda cieknącym syropem no i błyskawicznie pobierają pokarm.

Autor:  draco20051 [ 26 czerwca 2013, 10:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Tez jestem zainteresowany tymi podkarmiaczkami co Jacety. Ktoś używał?

Autor:  Cordovan [ 26 czerwca 2013, 10:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

CYNIG pisze:
nie ma ryzyka zalania gniazda cieknącym syropem no i błyskawicznie pobierają pokarm.
Gniazda nie zalejesz przez 30 dziurek 2 mm zrobionych w deklu jeśli syrop będzie 3:2 lub inwert. Pełne wiadro odwracasz w powietrzu, stawiasz na powałce z jednym otwartym całkowicie pajączkiem, wytwarza się podciśnienie i nawet kropla nie spadnie, pszczółki liżą aż miło a taka ilość otworów wystarczy na prawidłowe i szybkie pobranie zapasów na zimowlę. :wink:

Autor:  mpawel2 [ 26 czerwca 2013, 10:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Cordovan pisze:
CYNIG pisze:
nie ma ryzyka zalania gniazda cieknącym syropem no i błyskawicznie pobierają pokarm.
Gniazda nie zalejesz przez 30 dziurek 2 mm zrobionych w deklu jeśli syrop będzie 3:2 lub inwert. Pełne wiadro odwracasz w powietrzu, stawiasz na powałce z jednym otwartym całkowicie pajączkiem, wytwarza się podciśnienie i nawet kropla nie spadnie, pszczółki liżą aż miło a taka ilość otworów wystarczy na prawidłowe i szybkie pobranie zapasów na zimowlę. :wink:


powiem więcej, pszczoły sobie same zakitują jak będzie za dużo się lało.
ja w tamtym roku wstawiłem wiadro inwertu i tylko sprawdzasz czy pobierają.

Autor:  CYNIG [ 26 czerwca 2013, 11:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Cordovan pisze:
odwracasz w powietrzu, stawiasz na powałce z jednym otwartym całkowicie pajączkiem, wytwarza się podciśnienie i nawet kropla nie spadnie, pszczółki liżą aż miło a taka ilość otworów wystarczy na prawidłowe i szybkie pobranie zapasów na zimowlę. :wink:


Jakby to napisać, nie ucz mnie jak podkarmiać z wiaderka z dziurkami, robię to już jakiś czas na swoich rodzinach. Ja nie teoretyzuję tylko piszę o konkretnych przypadkach z którymi miałem styczność w swojej pasiece.

Sprawa jest prosta, zdarzają się przypadki kiedy cały syrop wędruje na gniazdo i pod ul (przy siatce w dennicy) albo co gorzej na dennicę. Dla mnie w moich wiaderkach "pszczelarskich" pasowanych w pajączki, występowało to zbyt często jak na mój gust. Zwłaszcza w wiaderkach używanych przez 2-3 sezony (traciły szczelność na pokrywce), i dlatego zrezygnowałem z tej metody na rzecz pływaków z korków.
Dodatkowo u siebie w pasiece mam okresy w których stosuję jednak syrop 1:1 i nie będę zmieniał podkarmiaczki w zależności od rodzaju stosowanego syropu.

mpawel2, nie zawsze i nie wszyscy stosują gęste inwerty :)

Autor:  Cordovan [ 26 czerwca 2013, 11:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

CYNIG pisze:
Jakby to napisać, nie ucz mnie jak podkarmiać z wiaderka z dziurkami,
Bez urazy ale nie uczę, zasugerowałem tylko.
CYNIG pisze:
Dodatkowo u siebie w pasiece mam okresy w których stosuję jednak syrop 1:1 i nie będę zmieniał podkarmiaczki w zależności od rodzaju stosowanego syropu.
Kiedy? jedynie chyba by podsycić rodzinę na czerwienie matki gdy rozwijasz rodzinę na pszczołę zimową. W innym przypadku w sezonie stosowanie podkarmiania/podsycania jakiegokolwiek jest zbędne przecież. W przypadku stosowania syropu 1:1 oczywiście masz rację ale przy zakarmianiu na zimowlę syropem 3:2 lub inwertem najłatwiej z całego wiadra na raz postawionego z 30 dziurkami o średnicy 2 mm. :wink:

Autor:  manio [ 13 lipca 2013, 19:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Problem chyba polega na czym innym : do 5 l podkarmiaczki trzeba nalać 5 l syropu i odwrócić ją ściskając , aby było w niej jak najmniej powietrza. Jak się naleje dużo mniej to wszystko wycieknie bo nie wytworzy się podciśnienie które utrzymuje syrop w podkarmiaczce.
Do podkarmiania na podczerwienie posługuję się słoikami 0,5 l z plastikowymi , dziurkowanymi zakrętkami . Łatwo się myje i nic nie wycieka , nawet jak syrop 1:1,5 .
Do zakarmiania na zimę stosuję wiaderkowe, ale w tym roku spróbuję po rosyjsku , podając w woreczkach foliowych na folię powałkową , bezpośrednio na gniazdo.

Autor:  dudi [ 13 lipca 2013, 23:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

manio, mniej tez nie wycieknie, ale trzeba zrobic jak piszesz to podciśnienie. Problem polega na czym innym. Nie wszystkie idealnie pasuja. Tzn góra i dół. I wystarczy że będzie ci zasysało lekko powietrze i d... pokarm masz na dennicy.

Autor:  henry650 [ 14 lipca 2013, 09:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Z takimi podkarmiaczkami niema problemu http://www.bees-online.co.uk/view.asp?ID=885 nie ciekna ale troche male http://www.bees-online.co.uk/view.asp?ID=1176 lub takie wieksze ale w Polsce uzywam drewniane wykapane w parafinie i pszczolki wchodza do srodka niema problemu z zalewaniem


henry

Autor:  manio [ 15 lipca 2013, 21:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

dudi pisze:
manio, mniej tez nie wycieknie, ale trzeba zrobic jak piszesz to podciśnienie. Problem polega na czym innym. Nie wszystkie idealnie pasuja. Tzn góra i dół. I wystarczy że będzie ci zasysało lekko powietrze i d... pokarm masz na dennicy.

Nic nie poleci , chyba że jest dziurka w dnie czy ściance wiaderka , przecież nie zassie powietrza z zalanej przestrzeni. Zanim wstawię podkarmiaczkę wiaderkową do ula odwracam ja nad wiadrem, poleci trochę syropu i reszta już nie wylatuje. Jak nalejesz mniej to procentowo więcej wyleci , ale wszystko pod kontrolą i bez strat syropu. Na rozwój to najlepiej jednak zwykły słoik 0.5l i nakrętka z jednym otworkiem ok. 1 mm. Wolno biorą , nie rozlewa się i nie wywołuje rabunków.

Obrazek

Autor:  dudi [ 15 lipca 2013, 21:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

manio pisze:
przecież nie zassie powietrza z zalanej przestrzeni


zaśsie zaśsie - przerabiałem temat w ubiegłym roku. Włozyłem do ula i zadowolony a później :thank:

Od tego czasu zwracałem uwage czy nie dochodzi powietrze jak dochodziłeo zmieniałem góre i pomagało

Autor:  Marek Podlaskie [ 17 grudnia 2013, 23:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

https://www.pszczelnictwo.com.pl/podkar ... _1390.html
Ja zastanawiam się nad taka podkarmiaczką ,ale z lekka modyfikacją ,żeby w czasie karmienia nie mieć kontaktu z pszczołami.
Myślę ,żeby wymiar był by na cały korpus ula np dadana 10 ramek np.I moje pytanie czy podkarmiaczka musi być zaraz nad ramkami ,czy można ,kiedy jeszcze jest dużo pszczół w ulu dodać półnadstawkę i na to dopiero podkarmiaczkę. :?: Czyli będą miały od dna podkarmiaczki przestrzeń ok 14 cm.Czy nie będzie problemów z pobieraniem pokarmu ,no i pewnie dzika zabudowa pod podkarmiaczkę będzie.
Rama ,jak pisałem na cały korpus ,ale z jednego boku ,siatka w celu wentylacji.
Opinie??? :thank:

Autor:  Zdzisław. [ 18 grudnia 2013, 00:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Jak zostawisz wolną przestrzeń pod podkarmiaczką to tak zabudują że będziesz miał problem z rozerwaniem całego układu ,podkarmiaczka według mnie powinna leżeć bezpośrednio na ramkach [podgrzewanie pokarmu].
Przestrzeń z której będa pobierały pokarm musi być wąska lub mieć "cos" co zapobiegnie topieniu sie pszczół [pływak ,słoma.plastykowa siatka ogrodnicza].
Będzie trudna do utrzymania w czystosci.

Autor:  Marek Podlaskie [ 18 grudnia 2013, 09:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Witaj Zdzisław.To już jedna kwestia odległości jasna. Ogrzewanie pokarmu ważna sprawa ,szczególnie przy podkarmianiu na rozwój rodziny .Pobieranie pokarmu będzie tak jak w tej podkarmiaczce z linka. Czyli wąska szczelina,przez którą pobierać będą pokarm.
Więc pewnie coś takiego zrobię ,czyli powałka z pajączkami ,wycięty otwór na wejście pszczół do podkarmiaczki ,a w środku już sama podkarmiaczka.
:pl:
http://www.amatorskapasieka.pl/2013/05/ ... rojki.html

Autor:  Zdzisław. [ 18 grudnia 2013, 12:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Podkarmiaczke zrób na wymiar całego korpusu -od przybytku głowa nie boli :lol: powałka może być ale nie musi ,mozna stawiac bezpośrednio na ramkach.

Autor:  maderm [ 18 grudnia 2013, 18:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Z utrzymaniem czystości nie ma problemu ponieważ po zakończeniu karmienia wpuszczasz pszczoły przez mały otwór [ zamknięty w czasie karmienia] do komory podkarmiaczki i wszystko wypolerują.

Autor:  Marko [ 19 grudnia 2013, 00:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Zeszłej zimy zamawiałem u Sulkowskiego podkarmiaczkę zakładaną na korpus wielkopolski 10l za 35zł , dno podkarmiaczki jest ze sklejki wodoodpornej a nie z płyty którą trzeba pomalować pokostem, odległość między ramkami a podkarmiaczką 10-12 mm, komora na syrop bez żadnych zamknięć, przykryte jest tylko wejście pszczół z ula do syropu, polecam.

Autor:  Zdzisław. [ 19 grudnia 2013, 01:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Uzywam takich samych od 7 lat nic złego sie nie dzieje polecam, ceny nie pamiętam kupowałem w komplecie z ulem.

Autor:  Marek Podlaskie [ 19 grudnia 2013, 08:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Zdzisław. pisze:
Uzywam takich samych od 7 lat nic złego sie nie dzieje polecam, ceny nie pamiętam kupowałem w komplecie z ulem.

http://www.sulkowski.com.pl/index.php?m ... tem&id=106
Zdzisław ,czy to coś w tym stylu?

Autor:  Zdzisław. [ 19 grudnia 2013, 10:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Tak to jest to .
Niestety nie ma tego otworu o którym pisał maderm i pokrywy na tą częsć z pokarmem ,na częsc umozliwiającą dostep do pokarmu ma pokrywe z przezroczystego tworzywa .

Autor:  robert-a [ 20 grudnia 2013, 21:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Ja kupowałem takie u Ratajczaka otworek do przejścia był ale wpuszczać pszczoły to tam można dopiero po ostatniej dawce podkarmiaczka na cały ul karmienie bez kontaktu z pszczołami. Wada to zamknięty ul od góry i okitowana podkarmiaczka od dołu. W tym roku przeszedłem na słoiki choć nie lubię szkła.

Autor:  marcing [ 20 grudnia 2013, 21:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

CYNIG pisze:
Jacety, jeśli zrezygnujesz z pokrywy z dziurkami to przetestuj normalnie postawione wiaderko (ja używam 5 litrowe) z syropem a na górę wrzuć ze dwie-trzy garście korków od butelek z winem :). Są doskonałe jako pływaki, pszczoły się nie topią, nie ma ryzyka zalania gniazda cieknącym syropem no i błyskawicznie pobierają pokarm.


Taniej i lepiej jest stosować słomę zbożową jeszcze tak żeby wystawała z wiaderek wtedy pszczoły wychodzą na pieszo z wiadra 4 l syropu przez noc znika bez żadnego problemu

Autor:  Marek Podlaskie [ 20 grudnia 2013, 23:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

marcing pisze:
Taniej i lepiej jest stosować słomę zbożową jeszcze tak żeby wystawała z ........

Najlepiej ,żeby wystawała z butów :haha: :haha:
Myślę ,że warto zastosować podkarmiaczkę powałkową .Szybciej i mniej stresu dla pszczelarza i pszczół. Zanim wyjmiesz słoik ,to już masz zburzony spokój w rodzinie. Słoiki ,ciągasz się z nimi po pasiece. I brudne ,bo z pewnością nikt nie myje przed każdym karmieniem. Wiadomo ,każdy robi ,jak uważa za stosowne.Ja też karmiłem w tym roku wiaderkami ,bo nie miałem innego pomysłu.Może taka podkarmiaczka i powałka ,to dodatkowy gadżet w pasiece,ale przy 20 rodzinach ,warto mieć.
Ja też karmiłem podobnie ,ale zdecydowanie powałka i podkarmiaczka w tym roku. A słoma do poduszek :haha: :haha:

Autor:  robert-a [ 20 grudnia 2013, 23:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Marek Podlaskie, Jak Powałka to nie podkarmiaczka powałkowa nie pasują do siebie ale spróbuj. A jak umyjesz podkarmiaczkę ? czy dodasz kolejna porcje syropu ?

Autor:  Marek Podlaskie [ 20 grudnia 2013, 23:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

robert-a pisze:
Marek Podlaskie, Jak Powałka to nie podkarmiaczka powałkowa nie pasują do siebie ale spróbuj. A jak umyjesz podkarmiaczkę ? czy dodasz kolejna porcje syropu ?

Robert ,a czemu to przeszkadza.? Mam powałkę wejściem z dla pszczół. Podkarmiaczka stoi na powałce ,pszczółki wchodzą ,pobierają pokarm ,mogę zaglądnąć do podkarmiaczki. Umyć.? Zdejmujesz karcher lub na myjnię samochodową ,piana ,wosk i znowu do ula :haha:
http://www.amatorskapasieka.pl/2013/05/ ... rojki.html
3cie zdjęcie .I co tu nie pasuje? :?:

Autor:  robert-a [ 21 grudnia 2013, 00:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Marek Podlaskie, Nie wiem jaki masz model ale u mnie powałka pasuje do ula a Powałka i podkarmiaczka nie pasowały do siebie. No i sama podkarmiaczka na ramkach mieściła się pod daszkiem a z powałka niekoniecznie. Zrobiłbym Ci zdjęcia ale te podkarmiaczki wydałem Delosowi. A jak zdejmiesz podkarmiaczkę to zostaje miejsce gdzie wyłażą pszczoły. A tak podnoszę słoiczek nie wyjdą przez pajączek zaraz wkładam nowy zapełniony i jest ok. Słoiki do podkarmiania szły przez wyparzarkę do kufli.

Autor:  henry650 [ 21 grudnia 2013, 07:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Marek Podlaskie, mam podobne podkarmiaczki z tym że do mojej podkarmiaczki wchodzą a pływak mam zrobiony z listewek podkarmiaczka wykonana ze sklejki i zanurzona w gorącej parafinie



henry

Autor:  gabriel11 [ 21 grudnia 2013, 09:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Ja stosuję miski plastik 4 litrowe + 2 garście keramzytu jako pływak.
Większość rodzin pobiera w 1 dzień do sucha i w miskach nie ma pszczół ani syropu - czyli rozwiązanie jest dobre.
Jednak w niektórych pokarm pobrany, a na dnie miski są pszczoły obrośniętych lukrem (wyschniętym syropem) - to b.przykry widok, a pszczółki skazane na śmierć. :kapelan: :kapelan:
Dlatego chyba wprowadzę podkarmiaczki wiaderkowe powałkowe 5L.
Dobre są te wiaderkowe?

Autor:  henry650 [ 21 grudnia 2013, 19:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Obrazek taką kupiłem w przyzwoitej cenie pojemność 6 l ciekawe po ile w Polsce by takie kosztowały


henry

Autor:  6Cichy [ 21 grudnia 2013, 21:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

HENRY a mozesz podać z czego podkarmiaczka wykonana i jaka jest jej wysokośc?

Autor:  henry650 [ 21 grudnia 2013, 21:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Jest jakiś plastik wysokość około 6 cm jutro podam wymiary


henry

Autor:  mendalinho [ 21 grudnia 2013, 21:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

henry650 pisze:
Obrazek taką kupiłem w przyzwoitej cenie pojemność 6 l ciekawe po ile w Polsce by takie kosztowały


Przyzwoita podkarmiaczka

Autor:  henry650 [ 21 grudnia 2013, 21:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Mnie się też podoba a cena to 9 f ale w innym sklepie to 14 f taka sama ciekaw jestem czy u nas ktos by takie zrobił i za ile ,mam jeszcze inne okrągłe ale tylko 2,5 l


henry

Autor:  Pogodny Piątek [ 21 grudnia 2013, 21:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Ciekawy pomysł.
Kurcze, czuję że nie ma optymalnego rozwiązania na podkarmiaczkę i powałkę. Jeśli korzystamy z typowej powałki z jednym otworem na przykład, to pasuje tam podkarmiaczka wiaderkowa i przegonka. Sam stosuję takie rozwiązanie. Jeśli jednak chcielibyśmy mieć podkarmiaczki powałkowe (co bym wolał), to odpadają przegonki i chyba zostaje repelent. Tego nie próbowałem, ale to jednak jakaś tam chemia. Wolałbym tego uniknąć. Jak zawsze więc wszystko ma plusy i minusy.

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 grudnia 2013, 21:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

u nas są takie jak ma henry u łysonia. Z tym że są okrągłe i pojemności 4 litrów. Sam mam takie w styropianach.
http://lyson.com.pl/index.php?id_produc ... er=product

Autor:  Marek Podlaskie [ 21 grudnia 2013, 22:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Pogodny Piątek pisze:
Ciekawy pomysł.
Kurcze, czuję że nie ma optymalnego rozwiązania na podkarmiaczkę i powałkę. Jeśli korzystamy z typowej powałki z jednym otworem na przykład, to pasuje tam podkarmiaczka wiaderkowa .

A ja myślę ,że może być pajączek na podkarmianie wiaderkiem ,słoikiem ,a kiedy chęć i potrzeba stawiasz na to powałkowa podkarmiaczkę z dojściem dla pszczół przez otwór szer np 15 cm w powałce (może być zasłaniany nawet cegłą :haha: ) i nie ma problema.
Ja zrobię z 2 pajączkami ,,jako wentylacyjne i wejście do podkarmiaczki powałkowej

Autor:  Pogodny Piątek [ 21 grudnia 2013, 22:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Tak, to jest jakieś wyjście, ale nie zmniejsza to ilości elementów w ulu.
Ale tak naprawdę czasem stosuję też takie zwykłe korytka drewniane ustawiane na powałce, można użyć keramzytu jako pływaka i chyba w ten sposób pszczoły pobierają pokarm najszybciej. Przynajmniej u mnie.

Autor:  6Cichy [ 21 grudnia 2013, 22:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

górski_pszczelarz pisze:
u nas są takie jak ma henry u łysonia. Z tym że są okrągłe i pojemności 4 litrów. Sam mam takie w styropianach.
http://lyson.com.pl/index.php?id_produc ... er=product

myslę że ta łysonia to dwie ligi niżej pojemnosć mniejsza, cienki plastik i kształt okrągły ta henrego wydaje się solidna ciekawe jak taka wykonać :?:

Autor:  Marek Podlaskie [ 21 grudnia 2013, 22:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Michał ,dochodzi tylko podkarmiaczka.Pajączka masz do karmienia i wycięcie otworu w powałce. A jak sam napisałeś stosujesz korytka z keramzytem więc wiesz o co chodzi.
robert-a pisze:
A tak podnoszę słoiczek nie wyjdą przez pajączek zaraz wkładam nowy zapełniony i jest ok. Słoiki do podkarmiania szły przez wyparzarkę do kufli.

Robert ,jak będę miał powałkę i podkarmiaczkę powałkową ,to minuta może dwie wlewam 5 litrów i zamykam daszek . I tak 20 uli. Ty natomiast musisz nalać 100 słoików ,jakoś je przemieścić po pasiece i myślę ,że na ul ok 5 minut x 20 .Prawie dwie godziny karmienie. Nie myślisz ,że to trochę za długo?

Autor:  mendalinho [ 21 grudnia 2013, 23:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

górski_pszczelarz pisze:
u nas są takie jak ma henry u łysonia. Z tym że są okrągłe i pojemności 4 litrów. Sam mam takie w styropianach.
http://lyson.com.pl/index.php?id_produc ... er=product

To zupełnie inna podkarmiaczka raczej nie mozna jej nazwać powałkową

Autor:  henry650 [ 21 grudnia 2013, 23:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

Ta podkarmiaczka ze zdjecia jeszcze nie uzywana uzywalem podobne jak u lysonia i sa spoko ,ale najlepsze to mam tu ze sklejki tylko raczej nie zmieszcza sie do nowych uli bo chyba za duze beda ale jutro sprawdze bo pojade do pasieki


henry

Autor:  Marek Podlaskie [ 21 grudnia 2013, 23:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

henry650 pisze:
Mnie się też podoba a cena to 9 f ale w innym sklepie to 14 f taka sama ciekaw jestem czy u nas ktos by takie zrobił i za ile ,mam jeszcze inne okrągłe ale tylko 2,5 l
henry

http://www.ebay.co.uk/itm/2-x-Bee-hive- ... rid=229508
Henry znalazłem taniej i dwie sztuki za 12 funciaków ,ale 4 pinty ,to ile :haha: Chyba ok 2 litrów :?:
Wrzuć Henry fotki tej ze sklejki podkarmiaczki. :thank:
http://www.ebay.co.uk/itm/Bee-hive-beek ... rid=229508
A tu jedna tyle kosztuje
http://www.ebay.co.uk/itm/4-X-Bee-hive- ... rid=229508
http://www.ebay.co.uk/itm/Bee-hive-beek ... 3cd07358c3
Tu jeszcze taniej.O co chodzi tym Angolom :?: :haha:

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 grudnia 2013, 23:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka podkarmiaczka

mendalinho pisze:
górski_pszczelarz pisze:
u nas są takie jak ma henry u łysonia. Z tym że są okrągłe i pojemności 4 litrów. Sam mam takie w styropianach.
http://lyson.com.pl/index.php?id_produc ... er=product

To zupełnie inna podkarmiaczka raczej nie mozna jej nazwać powałkową


A jak byś ją nazwał?

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/