FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miodarka.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=1126
Strona 1 z 3

Autor:  wojtas2710 [ 17 listopada 2008, 22:19 - pn ]
Tytuł:  Miodarka.

Dziedobry,mam takie pytanie do bardziej doswiadczonych pszczelarzy.Chce wykonac miodarke własnoręcznie,posiadam już zbiornik i mam problem taki że niewejdzie mi bęben na cztery ramki tylko na 3.Niewiem jak sie wiróje w miodarce 3 plastrowej?czy wystarczy na początek czy lepiej odrazu zrobic na 4 plastry.

Autor:  kancukiewicz [ 17 listopada 2008, 22:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodarka.

wojtas2710 pisze:
Dziedobry,mam takie pytanie do bardziej doswiadczonych pszczelarzy.Chce wykonac miodarke własnoręcznie,posiadam już zbiornik i mam problem taki że niewejdzie mi bęben na cztery ramki tylko na 3.Niewiem jak sie wiróje w miodarce 3 plastrowej?czy wystarczy na początek czy lepiej odrazu zrobic na 4 plastry.

Pewnie że wystarczy. Wiruje się tak samo jak w 4-plastrowej, może tylko nieco staranniej trzeba dobierać komplety ramek. No i troszkę dłużej trwa miodobranie, ale żeby tylko buło co wirować, to na 3- plastrowej też można wszystko wybrać. Ja rozstałem się z 3-plastrową jak przekroczyłem 50 pni.

Autor:  wojtas2710 [ 17 listopada 2008, 22:29 - pn ]
Tytuł: 

Tak tez myslałem,że wirowało będzie sie dłużej bo jest mniejsza siła odsirodkowa.Dzieki!

Autor:  swiwojtek [ 17 listopada 2008, 23:13 - pn ]
Tytuł: 

Witam

zawsze na jedno wirowanie o jedną ramkę mniej wchodzi, niby to mało ale zawsze to coś i ciężej jest rozłożyć ciężarem ramki, w 4 plastrowej masz na przeciwko siebie dwie ramki i możesz w miarę taką samą wagą dwie wirować a w 3 plastrowej musisz taką samą wagą 3 wirować bo jak nie to pozrywasz jak dla mnie bardzo denerwujące więc brałbym od razu 4 plastrową

Autor:  bzzy [ 18 listopada 2008, 00:33 - wt ]
Tytuł: 

zupełnie inna jest siła odśrodkowa, 4 plastrowa jest lepszym rozwiązaniem, przy 3 jak trafi Ci się tak że masz 3 ramki i dwie ciężkie a trzeba już średnia to będziesz miał problem aby nadać większe obroty miodarce, będzie tańczyła po pracowni

Autor:  Szczupak [ 18 listopada 2008, 01:21 - wt ]
Tytuł: 

wojtas2710,
Na początek napewno Ci wystarczy :D !
A miód napewno dobrze odwirójesz- kwestia jest tylko wyczucia :roll: optymalnych obrotów żeby nie pozrywać plastrów .
Udogodnieniem czy rozwiązaniem na tańczącą miodarkę jest uzbrojenie nóg miodarki w amortyzatory gumowe (krążki 1,5 do2 cm grubości ) niwelują w dużym stopniu nierównomierne rozłożenie ciężaru ramek podczas wirowania
pozdrawiam Szczupak :mrgreen:

Autor:  entrion [ 18 listopada 2008, 02:29 - wt ]
Tytuł: 

ja na przykład nie wyobrażam sobie bez trzy plastrowej ręcznie odebrać wrzosik bez maszyny rozluźniającej tylko zwykły rozluźniacz ręczny

Autor:  wojtas2710 [ 19 listopada 2008, 19:23 - śr ]
Tytuł: 

dziekuje za odpowiedzi,chcialbym 4 plastrowa ale mam juz zbiornik ,ma srednice 57 centymetrow i zacholere niewejda 4 plastry,brakuje paru centow.

Autor:  Szczupak [ 19 listopada 2008, 22:32 - śr ]
Tytuł: 

wojtas2710, jak będziesz miał z 30-50 uli a w nich miód - to sobie kupisz i niebędziesz sobie głowy zawracał :? samorubami . Zresztą w jeden dobry seon 8 pni bez problemu zarobi na siebie i na nowiuśką miodarkę - więc ta trzy plastrowa napewno ci się przyda :lol: żeby zarobić na nową ,( a jak sobie ją udoskonalisz to niebędziesz chciał wymieniać :wink: tak jak ja)
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)

Autor:  wojtas2710 [ 20 listopada 2008, 21:47 - czw ]
Tytuł: 

dziekuje SZCZUPAK za podpowiedz.bedzie 3 plastrowa i spoko.
jak bedzie 20 to pomysle o czyms lepszym pozdrawiam.

Autor:  Psepscolek [ 20 listopada 2008, 22:37 - czw ]
Tytuł: 

Skoro o wirówkach mowa to idzie jakoś trzyramkową przerobić na radialną?? Mam własne taką i troszeczkę długo mi schodzi. W trakcie miodobrania rozmawiałem z dziadkiem na ten temat tj. tłumaczyłem mu jaka jest zasada działania takiej wirówki i był bardzo zadowolony. :D I tak myślę co i jak zrobić żeby było idealnie i wydajnie. :) Z tym że kosz to chce zrobić od podstaw bo boje się że mógłbym coś popaprać i nie miałbym żadnej. Ani radialnej ani zwykłej hordialnej. :)

PS. Dla ścisłości średnica jest taka że spokojnie da rade wirować ramki 1/2 wlkp w pozycji radialnej. A kosz mieści max 3 ramki WP.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  apaczpk [ 20 listopada 2008, 22:47 - czw ]
Tytuł: 

Inż. który robił mi radialną na 10 ramek ,mówił mi że z wyliczeń wynika iż 70 cm średnica bębna to minimum przy ramce wlkp.Jak masz ochotę wirować tylko ramki 1/2wlkp.to myślę że średnica 3-plastrowej dała by radę.Wyciągnij stary kosz,dorób oś,koszyki na ramki(pewnie więcej niż 6 nie wejdzie) pospawaj i będzie ok.Chyba :)

Autor:  Szczupak [ 21 listopada 2008, 01:35 - pt ]
Tytuł: 

Psepscolek,
Cytuj:
Wyciągnij stary kosz,dorób oś,koszyki na ramki pospawaj i będzie ok.
Też myśle nad tym rozwiazaniem, odejdzie obracanie ramek, a jak by jeszcze silniczek zamontować to tylko odsklepianie i wymiana plastrów by została i robota taśmowa- miód sie leje bez przerwy :P i miodarka nowoczesna :lol: uniwersalna 8) w zależności do potrzeb.
To taki mały postęp :mrgreen:

Autor:  Psepscolek [ 21 listopada 2008, 02:50 - pt ]
Tytuł: 

Ano właśnie. Mały duuuży postęp. :D Lepszy mały niż żaden. :wink: Tylko teraz kwestia materiałów jakich trzeba by użyć :) Ja myślę o czymś takim żeby wymajstrować haki które by trzymały wąsy i ramki na (widziałem takie na focie w pszczelimparku jak znajdę to wstawię linka). Zespawać tak jak radził Kolega apaczpk a potem to pozostaje przetrzepanie korpusów. :D Tylko kwestia materiałów pozostaje. No i odległości pomiędzy jedną a drugą ramką w miodarce. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  meteor [ 21 listopada 2008, 23:07 - pt ]
Tytuł: 

Podaje koledze Psepscołkowi ważny wymiar dotyczący miodarek promienistych:
10cm. do 13cm wynosi odległość dolnej beleczki ramki od osi kosza.Jeżeli odległość będzie mniejsza niż 10 cm.-dolne partie plastra mogą być słabiej wirowane.Życzę powodzenia.Ciekaw jestem ile upchasz ramek półnadstawkowych w trzyplastrowej miodarce.
Pozdrawiam

Autor:  Psepscolek [ 21 listopada 2008, 23:49 - pt ]
Tytuł: 

tpuzio pisze:
Podaje koledze Psepscołkowi ważny wymiar dotyczący miodarek promienistych:
10cm. do 13cm wynosi odległość dolnej beleczki ramki od osi kosza.Jeżeli odległość będzie mniejsza niż 10 cm.-dolne partie plastra mogą być słabiej wirowane.Życzę powodzenia.Ciekaw jestem ile upchasz ramek półnadstawkowych w trzyplastrowej miodarce.
Pozdrawiam



Dziękuje za informacje. :) Myślę że nie tylko mi się przyda. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  swiwojtek [ 22 listopada 2008, 00:14 - sob ]
Tytuł: 

Psepscolek pisze:
tpuzio pisze:
Podaje koledze Psepscołkowi ważny wymiar dotyczący miodarek promienistych:
10cm. do 13cm wynosi odległość dolnej beleczki ramki od osi kosza.Jeżeli odległość będzie mniejsza niż 10 cm.-dolne partie plastra mogą być słabiej wirowane.Życzę powodzenia.Ciekaw jestem ile upchasz ramek półnadstawkowych w trzyplastrowej miodarce.
Pozdrawiam



Dziękuje za informacje. :) Myślę że nie tylko mi się przyda. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)


No właśnie psepscolek zrób a jak dobrze wyjdzie to mój tato będzie miał zlecenie :D

Autor:  Makumba [ 22 listopada 2008, 00:41 - sob ]
Tytuł: 

Miodarki promieniste polecane są szczególnie do wirowania ramek szeroko-niskich i nadstawkowych. Przy wirowaniu plastrów dużych gniazdowych na ramce wysokiej , występuje różnica działania siły odśrodkowej , która zależy od masy , promienia i prędkości obrotowej. Co powoduje , że miód z dolnej części plastra położonej bliżej osi wypływa znacznie wolniej ze względu na mniejszą siłę odśrodkową .
Odległość ktorą podajesz 10-13 cm jest zamała i powinna wynosić min 20 cm .

Autor:  meteor [ 22 listopada 2008, 19:05 - sob ]
Tytuł: 

Odpowiadam koledze Makumba.
Wymiar 10cm. do13cm. nie wziąłem z ,,powietrza"
Używam od bodajże 4 lat miodarki promienistej na 20 ramek wielkopolskich.Żeby głupot nie pisać Psepscołkowi poszedłem do pracowni specjalnie i zmierzyłem .Wyszło 10cm od ramki wielkopolskiej do pręta kosza.Grubość pręta kosza 2cm. Czyli razem 11cm do osi kosza.Producent tegoż sprzętu jest dobrze znany w Polsce.
Z miodarki jestem zadowolony.Nie zostaje miodu w żadnej częśći ramki.
średnica bębna miodarki to 80cm.Według Ciebie to musiałaby być srednica 98cm żeby dobrze wirowało miód.Ramka wielkopolska należy do ramek gniazdowych.
Jak już pisałem w temacie miodarek wirowanie jest w tym wypadku za pomocą silnika sterowanego za pomocą falownika-automatycznego i falownika o sterowaniu ręcznym.
Ja już piszę to staram się to robić w sposób wiarygodny i rzetelny,żeby nikt u nas czy poza granicami nie czół się zniesmaczony.
Pozdrawiam i życzę udanych konstrukcji.

Autor:  Makumba [ 22 listopada 2008, 21:31 - sob ]
Tytuł: 

Gdybyś zapytał tego znanego i cenionego producenta miodarek tylko nie jako jej nabywca , lecz w kawiarni przy kawie o właściwe wymiary dolnej beleczki od osi zapewne podał by większą odległość jaką posiada Twoja miodarka . Większa średnica bębna o której piszesz daje przy wirowaniu same plusy , po pierwsze koszt wzrasta minimalne do całości , po drugie wchodzi więcej ramek i odległość ta o co nam chodzi będzie właściwa . Nie będę przedstawiał obliczeń matematycznych co do działania siły odśrodkowej i jaka jest różnica pomiędzy 10 a 20 cm odległości beleczki . Tylko tą różnicę i dzialanie tej siły odśrodkowej w tym właśnie punkcie krytycznym widać na „chłopski rozum”Pozdrawiam

Autor:  meteor [ 22 listopada 2008, 22:08 - sob ]
Tytuł: 

Naprawdę kolego Makumba nie wiem o jakie oszczędnośći Ci chodzi?
Miodarka na większa liczę ramek musi mieć większą srednicę bębna.
Wiruję również oprócz wielkopolskich ramek 36x26 cm. ,ramki niższe 36x20 cm.Ja tam nie widzę żadnej różnicy miedzy nimi
Siła odsrodkowa ,predkość kątowa-są znane.Jesli może coś uszło uwadze producentom w wyliczeniach to im trzeba to przedstawić ,udowodnić-na pewno przyniesie korzyść Tobie.
Ja powtarzam nie zauważyłem żadnych ale to żadnych oszczędnośći przy różnych wysokośćiach ramek.Jeśli bym miał robić nową miodarkę to bym nić nie zmieniał.
Pozdrawiam

Autor:  Makumba [ 22 listopada 2008, 23:00 - sob ]
Tytuł: 

Więc tak trzymaj i powielaj tę odległość "jestem za ". Co do oszczędności jak piszesz , to bardzo proste > robota ta sama , falownik , silnik i inne duperele a różnica w cenie jest i powinna być minimalna za kawalek więcej blachy na bęben i pręty na kosz . W czym proglem ?

Autor:  meteor [ 22 listopada 2008, 23:38 - sob ]
Tytuł: 

W tym problem że nic nie daje zwiększenie odległośći z 12cm. do 20cm.
Niema wiecej miodu, czas wirowania ten sam-żadnych Twoich plusów
Natomiast koszt materiałów będzie większy.
Mamy trzech większych producentów miodarek-czyli konkurencja jest.
Gdyby coś miało porawić miodobranie w tego typu miodarkach to któryś z nich by to zrobił.
Jednak postep idzie .Jesli koledze chodzi jakiś dobry pomysł po głowie to można zarobić i to dobrze.
Pozdrawiam

Autor:  Szczupak [ 22 listopada 2008, 23:51 - sob ]
Tytuł: 

Makumba, i tpuzio teraz powinniście zamiescić wyliczenia z opisem wektrów sił odśrodkowych - chyba że dyskusja jest czysto teoretyczna :oops: - z ciekawością bym je przeanalizował pod kątem wydajności wirowania i oszczędności materiału.

Autor:  Psepscolek [ 23 listopada 2008, 00:12 - ndz ]
Tytuł: 

Dajcie sobie na wstrzymanie z fizyką. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Skoro producenci robią tak jak podał kolega tpuzio to widocznie coś w tym jest. Ja myślę że wg tego idzie produkcja. Jak się komu nie podoba firmowa wirówka tudzież jej cześć to niech sobie zrobi wirówkę nawet z metrową odległością od osi. Pytanie tylko... po co?? Skoro 10-13 cm daje efekt czystej suchej ramki to jaki z tego morał?? Ano taki że dobra jest wirówka z 10 cm i dobra jest z 20 cm odległości. Tylko jest jedna różnica. :) Mi (i nie tylko) chodzi o tanie dobre rozwiązanie. I do tego ograniczone pojemnością pozostałej części wirówki. W całokształcie wykonywania sprzętu pszczelarskiego liczy się tanie proste i niezawodne rozwiązanie. :)

Pozdrawiam Psepscółek.:)

Autor:  kancukiewicz [ 23 listopada 2008, 14:28 - ndz ]
Tytuł: 

Cała ta dyskusja o tym czy przy większej odległości od osi lepiej wylatuje miód jest bez sensu. Zwracam uwagę na fakt, że zwiększenie odległości od osi nie powoduje istotnego zwiększenia wydajności wirowania ale w istotny sposób zwiększa ilość kaset czyli pojemność miodarki.

Autor:  Szczupak [ 23 listopada 2008, 15:14 - ndz ]
Tytuł: 

kancukiewicz,
Cytuj:
czy przy większej odległości od osi lepiej wylatuje miód jest bez sensu. Zwracam uwagę na fakt, że zwiększenie odległości od osi nie powoduje istotnego zwiększenia wydajności wirowania
no nie tak do końca ,jeśli ramki z miodem ustawisz przy samej osi wirnika to po wirowaniu w plastrze w części oddalonej od osi będzie pusto a przy osi będzie miód nieodwirowany(sprawdzone praktycznie- czyli ma istotny wpływ na wydajność). Więc odległość jest ważna ale i obroty wirowania odgrywają dużą rolę. Bo przy minimalnym oddaleniu ramki od osi załurzmy 10 cm obroty miodarki będą musiały być trochę wieksze -jak przy wariancie gdy ta odległość będzie 20 cm ,a jeśl by oddalić ramkę o 50cm i urzyć odrazu prędkości obrotowej jaka jest potrzebna przy 10cm to woszczyzna z miodem zjedzie z drutów nawet jeśli są karbowane (z tąd moja prośba o wyliczenia, napewno pomogły by kolegom zrozumieć ze niema o co kruszyć kopi) jest odległość minimalna i ta jest ważna a reszta to sprawa obrotów,jak na karuzeli łańcuchowej w wesołym miasteczku. :mrgreen:

Autor:  kancukiewicz [ 23 listopada 2008, 15:45 - ndz ]
Tytuł: 

Wszystko to się zgadza, jest potrzebna minimalna odległość od osi, przy której miód dobrze wylatuje. Stosowana przez producentów wynosi ok.13 cm. Dalsze zwiększanie tel odległości stosowane jest przede wszystkim w celu zwiększenia pojemności miodarki.

Autor:  Makumba [ 23 listopada 2008, 19:30 - ndz ]
Tytuł: 

Proszę się nie upierać i żyć tak w nie wiedzy do końca , można mieć problem z trutniami po przeczytaniu kilku postów kol. koncukiewicz . Miodarka to już inne zagadnienie i gdzie jest napisane że ta odległość powinna tylko wynosić 13 cm. Bo siła odśrodkowa w dolnej części ramki zależna jest od masy-promienia i prędkości obrotowej .
Proszę nie pleść głupot że odległość ta jest mało ważna , każdy cm zwiększający odległość dolnej beleczki od osi zwiększa siłę odśrodkową . Tym sposobem zmusiliście mnie do pojechania i zmierzenia swojej miodarki na ramkę WL i ta odległość wynosi 19 cm a przy Ostrowskiej będzie 22 cm a ta miodarka jest typowo przystosowana do takich właśnie ramek . Tak że gdzie są te wasze normy co do odległości , bo mierzyć to sobie można lecz się na tym nie wzorować i nie upierać na śmierć i życie . Pozdrawiam i polemikę na ten temat definitywnie kończę :mrgreen: :D :roll:

Autor:  swiwojtek [ 23 listopada 2008, 20:43 - ndz ]
Tytuł: 

Jak jest dobrze te 10 czy 13 wiruje do końca nic nie zostaje to nie ma o czym gadać trzeba robić miodarkę na takim wzorze lub samemu wszystko wyliczać ale ja bym wolał pierwszy wariant :d nie ma co się spierać jak jest dobrze panowie naprawdę jeżeli nie zostaną przedstawione jakieś porządne dowody to nie ma co gadać

Autor:  meteor [ 23 listopada 2008, 20:49 - ndz ]
Tytuł: 

Nie wiem poco tyle zawieruchy Makumba Robisz.
Nikt nikomu nie zabroni więcej niż 13cm.Ty też nie zmusisz producentów do odległosci wiekszej niż 20cm.
Temat dorady o odległosci jaka musi być zachowana w koszu przerabianej wirówki trzy plastrowej został dobrze zamknięty ,,minimalna odległość''-13cm przez kolegę Koncukiewicz.
Nie Możesz polemik konczyć-bo tematu nie Zaczynałeś.Jeżeli już to od porządku na tym forum jest Kolega Bociank.
A tak to by należało sie przedstawić ,pokazać pasiekę no i sprzęt o którym tyle pisania.
Miejscowość ,,z daleka"?
Pozdrawiam

Autor:  kancukiewicz [ 23 listopada 2008, 21:14 - ndz ]
Tytuł: 

[quote="Makumba"] Miodarka to już inne zagadnienie i gdzie jest napisane że ta odległość powinna tylko wynosić 13 cm. Bo siła odśrodkowa w dolnej części ramki zależna jest od masy-promienia i prędkości obrotowej .
Proszę nie pleść głupot że odległość ta jest mało ważna , każdy cm zwiększający odległość dolnej beleczki od osi zwiększa siłę odśrodkową . Tym sposobem zmusiliście mnie do pojechania i zmierzenia swojej miodarki na ramkę WL i ta odległość wynosi 19 cm a przy Ostrowskiej będzie 22 cm a ta miodarka jest typowo przystosowana do takich właśnie ramek .
Stąd wniosek że z ramek wielkopolskich miód łatwiej wychodzi niż z ostrowskiej?
Przecież tłumaczę, że skoro producenci minimalną odległość od osi stosują 13 cm - to znaczy że taka odległość przy normalnych roboczych obrotach wystarcza do odwirowania miodu. Większe odległości stosuje się aby uzyskać większą pojemność miodarki i oczywiście również po to aby szybciej i przy mniejszych obrotach odwirować miód.

Makumba, z fizyki masz piątkę, podobnie jak ja zawsze miałem - ale teoria to nie wszystko.

Autor:  mariuszm [ 23 listopada 2008, 21:42 - ndz ]
Tytuł: 

Nic dodać nic ująć
http://www.fizykon.org/rpo/dyn_sila_odsrodkowa.htm
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  Szczupak [ 24 listopada 2008, 00:18 - pn ]
Tytuł: 

Oto głos rozsądku - jeśli jeszcze ktoś chce polemizować w tym temacie :idea: niech najpierw zapozna się z linkiem który wstawił mariuszm .
Dzięki bardzo pouczająca lektóra.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)

Autor:  Szczupak [ 04 grudnia 2008, 01:04 - czw ]
Tytuł: 

:? No to ja już mam z głowy przeróbkę miodarki :( bo ledwie siedem centymetrów od osi była by dolna beleczka ramki :roll: to chyba niema żadnego sesu kombinować :|A co u innych zainteresowanych w tej kwesti? :?:

Autor:  cieply [ 31 grudnia 2008, 21:05 - śr ]
Tytuł: 

Jak wspomniałem w wątku o terenach odziedziczyłem miodarkę. Jest ona z blachy ocynkowanej raczej w dobrym stanie jak na pierwszy rzut oka. W środku bębna jest wkładany taki koszyk kwadratowy minimalnie węższy u dołu. Domyślam się, że do środka wkładamy 4 ramki i kręcimy korbką. Mam zamiar zbudować ule Wielkopolskie (1 + 3 x 1/2). Z tego co zdążyłem pomierzyć to na jednym boku tego koszyka zmieszczą mi się spokojnie na szerokość 2 ramki 1/2. Czy można będzie do tego urządzenia zapakować osiem ramek do wirowania czy też nie jest to zalecane?
Z racji tego, że miodarka stała przez ostanie parę lat w stodole i służyła za pojemnik na zardzewiałe śruby na samym dnie kawałek blachy pokrył się rdzą. Jak sobie z tym poradzić? Normalnie odrdzewić i zamalować farbą do kontaktu z żywnością czy jakiś inny patent może jest? Tak samo mam z pokrywkami na górę miodarki, że od brzegów trochę podrdzewiały.

Autor:  sklenar [ 01 stycznia 2009, 14:01 - czw ]
Tytuł: 

Szczupak pisze:
:? No to ja już mam z głowy przeróbkę miodarki :( bo ledwie siedem centymetrów od osi była by dolna beleczka ramki :roll: to chyba niema żadnego sesu kombinować :|A co u innych zainteresowanych w tej kwesti? :?:

tu jest taki medomed zwratny http://www.vcely.sk/technologia/bereza/09medomet3.jpg
może taka przeróbka

Autor:  Szczupak [ 01 stycznia 2009, 19:26 - czw ]
Tytuł: 

sklenar,
Cytuj:
tu jest taki medomed zwratny http://www.vcely.sk/technologia/bereza/09medomet3.jpg
może taka przeróbka

Dzięki - pomysł super :P ale wydaje mi sie że inwestycja przerasta moje możliwości :( .
A za parę sezonów to sobie taką kupię żebym nie musiał przerabiać .

cieply,
Cytuj:
Z tego co zdążyłem pomierzyć to na jednym boku tego koszyka zmieszczą mi się spokojnie na szerokość 2 ramki 1/2. Czy można będzie do tego urządzenia zapakować osiem ramek do wirowania czy też nie jest to zalecane?

Pewnie że możesz ładować 8 pół ramerk na raz i odwirujesz bez problemu . A ja życzę Ci żebyś miał tą ilość ramek do wirowania pełną zasklepionego złota :D
A z tą rdzą tak jak piszesz wyczyścić i sporzywczą farbą- nawet całość możesz pociągnąć to nie będziesz miał w miodzie śladów cynku który jest żle widziany.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:

Autor:  mariuszm [ 07 stycznia 2009, 15:34 - śr ]
Tytuł: 

Szukając po necie schematu budowy miodarki natrafiłem na tę stronę:
http://translate.google.pl/translate?hl ... 26hs%3DUeY

Pozdrawiam Mariusz
Ps Jeżeli ktoś posiada jakieś materiały o budowie a chętnie je udostępni to proszę na priva
Z góry serdeczne dzięki

Autor:  kociamber [ 08 stycznia 2009, 00:47 - czw ]
Tytuł: 

a ja natrafiłem na taką podpowiedź na stronie
http://free4web.pl/3/2,52530,79670,2589 ... 2C424EC2C5

Pozdrawiam.

Autor:  dewu [ 08 stycznia 2009, 10:39 - czw ]
Tytuł: 

Nie wiem ale ja jeszcze nie widziałem aby ktoś gotował smołę w beczce z kwasówki. Według mnie metoda wykonania dobra, ale materiały niewłaściwe.

Autor:  cieply [ 27 stycznia 2009, 09:36 - wt ]
Tytuł: 

Szczupak pisze:
sporzywczą farbą- nawet całość możesz pociągnąć to nie będziesz miał w miodzie śladów cynku który jest żle widziany.


Zgłębiając temat tego malowania trafiłem na dwie możliwości:
- Lakier spożywczy od Łysonia
- Famoksyd III firmy Rafil (farba epoksydowa)
Nie wiem, na które się zdecydować. Czytałem, że ten lakier po jakimś czasie potrafi się łuszczyć. Czy farba epoksydowa nie będzie?

Autor:  wieslaw48 [ 27 stycznia 2009, 14:48 - wt ]
Tytuł: 

Ciepły napisał
Cytuj:
Zgłębiając temat tego malowania trafiłem na dwie możliwości:
- Lakier spożywczy od Łysonia
- Famoksyd III firmy Rafil (farba epoksydowa)
Nie wiem, na które się zdecydować. Czytałem, że ten lakier po jakimś czasie potrafi się łuszczyć. Czy farba epoksydowa nie będzie?


Oba lakiery spełniają tą samą rolę i oba są dwuskładnikowe / żywica i utwardzacz/ - różni je tylko cena. Gdzie drożej to sam sprawdź

Famoksyd III Radomskiej Fabryki Farb i Lakierów RAFIL S.A. posiada świadectwo Jakości Zdrowotnej” PZH nr HŻ/C/55202/04 Jest to emalia epoksydowa koloru białego z utwardzaczem. Pojemnik 3 litrowy z dodatkowym pojemnikiem 1 litrowym, w którym jest utwardzacz kosztował w 2007 roku 287 zł. Adres producenta to: http:// www.rafil.pl/ .

Autor:  wojtas2710 [ 27 stycznia 2009, 20:04 - wt ]
Tytuł: 

Niedługo relacja z budowy miodarki.pozdrawiam.Obecnie koncze nadstanki na ramke wielkopolska 1/2 poszerzona do 35mm,i podkarmiaczki górne z drewna jak wszystko w mojej pasiece,jestem stolarzem :lol:

Autor:  nogoglaszczka76 [ 27 stycznia 2009, 23:47 - wt ]
Tytuł: 

Jakieś 3lata temu dałem dorobić kosz promienisty ,kasetowy do miodarki 4ramkowej na 1/2wielkopolskiej.Jestem bardzo zadowolony.Podczas miodobrania zmieniam kosz w zależności od wielkości ramek.[używam 2 kosze w tym samym bębnie]Bęben dałem do proszkowania w lakierni [100zł 3lata temu]Mankamenty to topi się trochę cyna na złączeniach w takim procesie,ale poza tym z bębna jestem także bardzo zadowolony, gładki jak garnek emaliowany.Trochę to kosztowało,ale na wirowaniu miodu z 40 uli zaoszczędzam ze dwa dni.Napęd do tej pory ręczny z tym,że nakazałem zaspawać ślimak abym mógł kręcić w obie strony.[chociaż to nie jest konieczne]Takie udogodnienia proponuję wprowadzać wraz z powiększaniem pasieki.

Autor:  cieply [ 28 stycznia 2009, 15:42 - śr ]
Tytuł: 

wieslaw48 pisze:
Oba lakiery spełniają tą samą rolę i oba są dwuskładnikowe / żywica i utwardzacz/ - różni je tylko cena. Gdzie drożej to sam sprawdź


Cena lakieru od Łysonia jest zdecydowanie niższa. Tylko właśnie czytałem, że może odpadać, ale skoro oba preparaty są dwuskładnikowe to farba też może się łuszczyć. Ale chyba za radą nogoglaszczka76 spróbuję znaleźć u siebie lakiernię i pomalować cały bęben proszkowo.

Autor:  kancukiewicz [ 29 stycznia 2009, 19:42 - czw ]
Tytuł: 

Cytuj:
Napęd do tej pory ręczny z tym,że nakazałem zaspawać ślimak abym mógł kręcić w obie strony.[chociaż to nie jest konieczne]


Czy aby na pewno jest to udogodnienie w przy stosowaniu kosza tradycyjnego ( nie kasetowego)?

Autor:  nogoglaszczka76 [ 29 stycznia 2009, 21:58 - czw ]
Tytuł: 

Nie jest to udogodnienie ,ale i nie przeszkadza tak bardzo. Przy kręceniu lepiej nie puszczać rączki bo nie przestaje się kręcić.Kazałem zaspawać wtedy bo myślałem,że w koszu promienistym trzeba kręcić w dwie strony.Obroty zmniejszam coraz wolniej kręcąc ale to nie ważne.

Autor:  IMKERTECHNIK [ 05 lutego 2009, 21:30 - czw ]
Tytuł: 

witam

CO sadzicie o miodarkach CARLA FRITZA. Mam spore doswiadczenie w obsłudze miodarek kasetowych tej firmy pracowalem na tym sprzecie w niemczech . Chcialbym sobie taka sprawic ale niestety koszty takiej miodarki 6 kasetowej Dadant wachaja sioe w granicach 6-7 tys euro u nas podobna miodarke naszych rodzimych firm kupimy za 7-8 tys ( ZŁOTYCH) szkoda tylko ze nasze miodarki sa jak na moje oko 100 lat za murzynami ( oczywiscie pisze o miodarkach Fritza z full automatem) poprostu ich wykonanie jest SWIETNE .... Moze ktos wie jaka polska firma byla by w stanie zrobic podobne cacko. POZDRAWIAM

Autor:  IMKERTECHNIK [ 09 lutego 2009, 23:22 - pn ]
Tytuł: 

koledzy pszczelarze pomozcie mi w wyborze miodarki(chociaz juz prawie jestem zdecydowany na miodarke od łysonia kasetowa 8 kaset z automatem) mam problem czy wybrac 6 czy 8 kasetowa, posiadam wraz z tata ok 400 rodzin od lat wirujemy miod na 2 wirowkach 3 plastrowych mam ule dadant oczywiscie gospodarzymy na pol nadstawkach i wirujemy miod jedynie z nadstawek, moze i ciezko w to uwierzyc ale do miodobrania uzywamy 2 miodarek 3 plastrowych. ogolnie pracujemy tylko we dwoch czasem pomaga nam zaprzyjazniony poczatkujacy pszczelarz :) i powiem jeszcze ze w tym roku odwirowalismy tymi miodarkami 15 ton miodu, sprawa polega na tym ze moj ojciec przekonany jest w 100% ze nie ma lepszych miodarek niz te reczne ze zadna szybciej miodu nie wywiruje i chce mu to udowodnic i kupie w tym roku miodarke kasetowa poniewaz uwarzam ze jest najlepszym rozwiazaniem. w tym roku podzielilismy sie troche obowiazkami i bede mial pod swoim okiem polowe pasieki i bede wirowal ta moja nowa wirowka i jestem ciekawy czy sie nie myle co do tej wirowki kasetowej mam nadzieje ze spisze sie dobrze ( wirowki radialnej nie biore pod uwage poniewaz zawsze troszke miodu zostanie na gornej beleczce a urzywamy w ulach beleczek i pszczoly nie beda mogly osuszyc gornych beleczk ramk)


sorki za bledy i ogolny rozpierdziel w mojej wypowiedzi ale pisze szybko itp, nie mam czasu poniewaz ide lakierowac ule a juz pozno troche

a jeszcze dodam ze na tych recznych wirowkach to nawet nie tak strasznie skoro 2 osoby daja sobie rade z odwirowaniem miodu z 400 rodzin :D:D oczywiscie w sezonie pracujemy od świtu do świtu (prawie ) ale to tylko 2-3 miesiace da sie przezyc

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/