FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:33 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22 stycznia 2015, 01:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 sierpnia 2011, 18:47 - ndz
Posty: 36
Lokalizacja: LEGNICA
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Lemon pisze:
Kilka dni temu wykonałem cieplarkę na bazie mikrofalówki. Między ścianki mikrofali dałem styropian, oprócz tego wnętrze wyłożyłem folią termoizolacyjną. Ogrzewanie: kabel grzewczy 25W + żarówka 25W.
Kabel znajduje się na siatce 3cm nad pojemnikiem z wodą nad tym coś w rodzaju stoliczka z blachy nierdzewnej perforowanej. Żarówka jest przymocowana do bocznej ścianki, na nią jest nadmuch z wentylatorka od komputera. Sterowanie - termoregulator z higrometrem RT-2C IWRA .
Termoregulator wyłącza jednocześnie wszystke elementy grzewcze i wentylator. Przy nastawie 34,5 stopnia C.termostat wyłącza ogrzewanie przy temperaturze 34,7 stopnia, włącza przy temp. 34,4. Wilgotność w granicach 75%.
Ale jest problem. Te podane wartości występują jeżeli nie jest włączony wentylator. Kiedy wentylator pracuje, gwałtownie spada wilgotność, a wielkość martwego pola rozciąga się do wielkości 1 stopnia.
Nie wiem czy potrzebny jest w tym układzie wentylator bo w komorze jest w/g mnie wystarczający obieg powierza ( wlot i wylot). Może ktoś z kolegów podpowie jak sobie z tym poradzić.

jeszcze jedna sprawa lemon radziłbym wymienić sterownik rt2 c są zawodne dwa szczupakowi już nawaliły przy ciągłej pracy pada przekaźnik można upiec mateczki po drugie tolerancja tego regulatora taka sobie za ta cenę heh po 3 lepsze są te co używa szczupak ja u siebie tez wymieniłem na taki sam jak ma szczupak http://allegro.pl/regulator-temperatury ... 21448radze ci na taki jak ten w linku

_________________
Pasieka pod Akacjami i Wierzbami


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2015, 18:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
adidar, nie mam żadnego czujnika, czasem wstawiam naczynie z wodą z otworem 1/10 powierzchni dna , innym razem naczynie z dopasowaną gąbką nasączoną wodą , lub pomijam całkiem ten szczegół i żadnej różnicy nie widać po za jedną - słabe matki zostają w matecznikach, odchodzi brakowanie mikrusów i cherlaków :chytry:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2015, 21:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Szczupak pisze:
Wreszczie udało mi sie wstawić filmik do tematu na temat :hura:
Samodzielne wykonanie cieplarki do wychowu matek pszczelich













Zbychu - dzięki filmikowi zmotywowałeś mnie żeby poszukać i zadziałać. Miałem do tej pory 2 lata temu kupioną u elektryka samoróbkę - mikrofalówkę z żarówką grzejną - cały czas światło się zapalało i gasło. Trochę mnie to denerwowało, więc postanowiłem coś zmienić. MAtki oczywiście się lęgły, ale musiałem otwierać drzwiczki, bo była ta metalowa kratka.
Zacząłem szperać po necie za mini chłodziarką barową z szybą i znalazłem niedziałającą za 50 zł ktoś się chciał jej pozbyć - a wiadomo potrzebna tylko obudowa. Wywaliłem wszystko z tyłu i przeniosłem sterownik z sondą i zamiast żarówki wstawiłem kabel grzewczy 50 W. Dodatkowo z allegro mam zamówione diody LED i zasilacz więc będzie jasno. Fotki po pierwszej instalacji. Za jakiś czas wrzucę gotową cieplarkę.
Ogromny plus - bardzo długo utrzymuje temp. 35 stopni.
Ten sterownik jest jednak mało czuły - bo temp ustawiona na 35, a załącza kabel jak spada z 34 na 33. A po osiągnięciu 35 kabel dogrzewa jeszcze do 36 i tyle, więcej nie osiąga. Myślę jednak, że matki w takich warunkach się wygryzą bez problemu.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2015, 21:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 751
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Na kabel grzewczy połóż takie wkłady jak do lodówki turystycznej to złagodzisz różnicę temperatur.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2015, 21:44 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Adam a jaką masz moc grzewczą kabla?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2015, 22:02 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A taka się nada? http://olx.pl/oferta/lodowka-hotelowa-m ... 786b705b26 Trzeba by było tylko drzwiczki przerobić jakąś szybę zamontować :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 00:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
adidar,
adaś przerabiałem temat takiej lodówki w zeszłym roku. też kabel 50w. I te wkłady też dawałem na te kable. udał mi się uzyskać stabilnosć 1stopnia ale jak włożyłem kubek z wodą do stabilność a raczej jej brak siegał dwóch stopni. regulator miałem ten który stosuje szczupak w swoim filmie. Bardzo cięzko osiągnać odpowiednią wilgodność 50-70%
Pod żadnym względem nie spełnia to moich standardów. Tak na dobrą sprawę wszystko zaczyna i kończy sie na matce pszczelej
Poluje teraz na cieplarkę laboratoryjną budżet do 2 tyś. Może cos się uda kupić
Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 06:28 - czw 
Mnie to zastanawia czy hodujecie matki w takich ilościach (pewnie więcej jak 1000 szt na sezon) by usilnie stosować takowe urządzenia w pasiece? Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej. Jeśli ktoś hoduje matki na własne potrzeby to na czterech rodzinach wychowujących można bez najmniejszego problemu wyhodować w jednej serii do 80 matek po 20 na rodzinę. Mając pasiekę załóżmy 200 rodzin to w trzech seriach można wymienić 100% matek w pasiece co roku a nadwyżkę z hodowli sprzedać jeszcze. No ale nie mnie oceniać co kto robi u siebie.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 09:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
PasiekaCordovan pisze:
]Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej[/b].


Na czym tą opinię opierasz ? bo jeśli na własnym widzimisię to trochę mało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 09:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
PasiekaCordovan pisze:
Mnie to zastanawia czy hodujecie matki w takich ilościach (pewnie więcej jak 1000 szt na sezon) by usilnie stosować takowe urządzenia w pasiece? Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej. Jeśli ktoś hoduje matki na własne potrzeby to na czterech rodzinach wychowujących można bez najmniejszego problemu wyhodować w jednej serii do 80 matek po 20 na rodzinę. Mając pasiekę załóżmy 200 rodzin to w trzech seriach można wymienić 100% matek w pasiece co roku a nadwyżkę z hodowli sprzedać jeszcze. No ale nie mnie oceniać co kto robi u siebie.

że warto mieć cieplarke przekonałem się w maju 2014 kiedy okazało się że pada jak z cebra + 6 stopni a tu trzeba iśc izolować mateczniki w pelerynie z parasolem i w filcach bo cały tydzień leje bez godziny przerwy,

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 11:15 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
vitara pisze:
PasiekaCordovan pisze:
]Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej[/b].


Na czym tą opinię opierasz ? bo jeśli na własnym widzimisię to trochę mało.


W pszczelarstwie "widzimisię" często odgrywa duża rolę :)
Ja też uważam, że matki hodowane w ulu będą lepsze. Mało tego - uważam, że matki z komórek woskowych będą lepsze od sztucznych kubeczków. Sam tak robię. Dużo nie hoduję (60-70/rok) to po co mi cieplarka. Co do tego nie powinno być wątpliwości wystarczy trochę pomyśleć nad warunkami w jakich matka przebywa w ulu (wśród pszczół) a w cieplarce. Pytanie tylko o ile? A to już może być ciężko ocenić. Nie mniej bez potrzeby (duża hodowla) lepiej od natury za dużo nie odbiegać. Faktem jest że w cieplarce dla hodowcy dużo przyjemniej.
kudlaty,
Jak leje a trzeba izolować to problem ale z drugiej strony jak prąd wyłączą (przy tej samej pogodzie) to problem jeszcze większy :)

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 11:27 - czw 
vitara pisze:
Na czym tą opinię opierasz ? bo jeśli na własnym widzimisię to trochę mało.
Na opinii hodowców którzy hodują matki w setkach sztuk. U nich używanie cieplarki jest wymuszone i związane z tym z czego żyją ale takie mają zdanie co do jakości matek hodowanych w obecności matki w rodzinie wychowującej a hodowanej w cieplarce.

Bartkowiak pisze:
Mało tego - uważam, że matki z komórek woskowych będą lepsze od sztucznych kubeczków.
Nie sprawdzałem choć może trzeba by tak puścić z dwie serie i porównać.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 11:32 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
[quote="PasiekaCordovan"Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej.[/quote]
Trzeba mieć takie rodziny wychowujące i takie ule na parkingu dla nich jak pokazał kolega Pasieka Cordowan w poście poniżej.

PasiekaCordovan Tytuł: Re: Daszek - problem z wilgocią
: czw 29 sty 2015, 05:10

ulik77,Spójrz.. na ramką hodowlaną.
viewtopic.php?f=11&t=14586&hilit=wilgo%C4%87


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 11:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
A kura z inkubatora jest gorsza od kury spod kwoki ?
Tu chodzi o wygodę i po to wymyślono inkubatory :mrgreen: Zresztą wszystko wymyślono z lenistwa ,bo się robić komuś nie chciało :haha:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 11:56 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
PasiekaCordovan,
Cytuj:
Mnie to zastanawia czy hodujecie matki w takich ilościach (pewnie więcej jak 1000 szt na sezon) by usilnie stosować takowe urządzenia w pasiece? Nigdy matka wyhodowana w cieplarce nie będzie jakościowo taka sama jak ta wyhodowana w rodzinie wychowującej. Jeśli ktoś hoduje matki na własne potrzeby to na czterech rodzinach wychowujących można bez najmniejszego problemu wyhodować w jednej serii do 80 matek po 20 na rodzinę. Mając pasiekę załóżmy 200 rodzin to w trzech seriach można wymienić 100% matek w pasiece co roku a nadwyżkę z hodowli sprzedać jeszcze.
:brawo: :brawo:

nawet co najmniej tysiąc matek można wychować w sezonie na 6-7 ramkach h.

vitara,
Cytuj:
Na czym tą opinię opierasz ? bo jeśli na własnym widzimisię to trochę mało.


praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka i jakość, jakość i jeszcze raz jakość

kudlaty,
Cytuj:
pada jak z cebra + 6 stopni a tu trzeba iśc izolować mateczniki w pelerynie z parasolem i w filcach bo cały tydzień leje bez godziny przerwy


to jednak przemawia za cieplarką :haha: rzeczywiście, jak sobie to wyobrazić :haha: szkoda że zdjęcia nie dałeś :haha: a jednak mission possible


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 14:36 - czw 
jędruś pisze:
Trzeba mieć takie rodziny wychowujące
Trzeba sobie takie przygotować.

jędruś pisze:
i takie ule na parkingu
na jakim parkingu?

kulka96, nie porównuj kury do matki pszczelej bo jedno i drugie to przepaść hodowlana jeśli chodzi o warunki, przeżywalność i rozwój. Jajko kurze w inkubatorze możesz oglądać, dotykać, obracać kiedy Ci się podoba, matecznika już nie, poza tym pisklę w jajku jest mniej narażone na wahania warunków niż matka pszczela.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 14:57 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Bardzo ciekawym doświadczeniem jest zamątowana sąda termometru z higromrtrem do ramki chodowlanej , potem jest łatwiej debatować gdzie matkom jest lepiej itd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 15:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
PasiekaCordovan pisze:
jędruś pisze:
Trzeba mieć takie rodziny wychowujące
Trzeba sobie takie przygotować.

jędruś pisze:
i takie ule na parkingu
na jakim parkingu?

kulka96, nie porównuj kury do matki pszczelej bo jedno i drugie to przepaść hodowlana jeśli chodzi o warunki, przeżywalność i rozwój. Jajko kurze w inkubatorze możesz oglądać, dotykać, obracać kiedy Ci się podoba, matecznika już nie, poza tym pisklę w jajku jest mniej narażone na wahania warunków niż matka pszczela.


I tu się mylisz, bo reżim wychowu pisklaka jest dużo bardziej ostrzejszy niż matki. A to wynika ze stałocieplności. Poza tym przepaść ewolucyjna owada a ptaka jest ogromna. Nie filozofuj bo nie masz racji

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 15:25 - czw 
kulka96 pisze:
I tu się mylisz, bo reżim wychowu pisklaka jest dużo bardziej ostrzejszy niż matki.
Ciekawe bo mam kilku znajomych co hodują pisklaki na handel i grzebią w inkubatorach kiedy im pasuje, szczególnie Ci co odwracają jaka raz na dobę. Sam takowych pisklaków nie hodowałem w inkubatorach więc opieram się na tym co słyszałem.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 15:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
PasiekaCordovan pisze:
grzebią w inkubatorach kiedy im pasuje

Co za różnica ,jedni grzebią w ulach, inni w kurnikach :mrgreen: A świat idzie dalej do przodu.Nie wszyscy idą z postępem.
Dopytaj znajomych po co te jaja robią (przewracają). :mrgreen:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 15:53 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
kulka96 pisze:
I tu się mylisz, bo reżim wychowu pisklaka jest dużo bardziej ostrzejszy niż matki. A to wynika ze stałocieplności


Tylko jak kwoka schodzi z gniazda na czas posiłku to co :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 15:55 - czw 
kulka96 pisze:
Co za różnica ,jedni grzebią w ulach, inni w kurnikach
Jest różnica bo w trakcie histolizy grzebanie w ulach kończy się strata całej serii matek, a grzebanie w cieplarce z jajami (obracanie ich, podnoszenie, prześwietlanie) czy pod kwoką/kurą nawet jak siedzi na jajach nie ma wpływu na pisklaki, wszystkie się wykluwają.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 16:03 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
PasiekaCordovan pisze:
jędruś pisze:
Trzeba mieć takie rodziny wychowujące
Trzeba sobie takie przygotować.
Wystarczy popatrzeć na na ramkę z zaczątkami mateczników wyjętą z rodziny wychowującej [no bo niby skąd miała być wyjęta?z komody na strychu? ] na której są pojedyńcze pszczoły żeby móc taką rodzinę nowej generacji ocenić.

jędruś pisze:
i takie ule na parkingu
na jakim parkingu?
Napisałem na parkingu bo dzień pogodny,ciepły,na tyle ciepły że demonstruje się mateczniki przed zasklepieniem a na wylotkach uli będących na załączonym zdjęciu brak pszczół. I stąd wniosek że jest to skład uli. a nie pasieka + demonstrowana ramka hodowlana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 16:06 - czw 
jędruś pisze:
Napisałem na parkingu bo dzień pogodny,ciepły,na tyle ciepły że demonstruje się mateczniki przed zasklepieniem a na wylotkach uli będących na załączonym zdjęciu brak pszczół. I stąd wniosek że jest to skład uli. a nie pasieka + demonstrowana ramka hodowlana.
Jest to pasieka a dlaczego akurat nie widać pszczół na wylotach uli tego Ci wytłumaczyć nie potrafię i nawet nie zamierzam bo jak zwykle dorabiasz sobie teorię do swoich domysłów.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 16:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Odnowiciel pisze:
Tylko jak kwoka schodzi z gniazda na czas posiłku to co :wink:

To się nażre i wraca. :haha: Nie siedzi w kurniku i plotkuje, a jaja stygną. :haha:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 16:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
misza30 pisze:
kudlaty,
Cytuj:
pada jak z cebra + 6 stopni a tu trzeba iśc izolować mateczniki w pelerynie z parasolem i w filcach bo cały tydzień leje bez godziny przerwy


to jednak przemawia za cieplarką rzeczywiście, jak sobie to wyobrazić szkoda że zdjęcia nie dałeś a jednak mission possible


ciekawiej było jak poddawałem 51 matek przy takiej samej pogodzie, ale udało się bo po kilku dniach zrobiło się kilka dni pogody i z tej seri czerwiło 48szt
albo kończenie poddawania matek o 0.20 w świetle telefonu komórkowego
oj w 2014r nabyłem wiele nietypowych umiejętności oraz doświadczeń do tego stopnia że kupiłem OP1 na zaś :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 16:44 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
PasiekaCordovan pisze:
Jest to pasieka a dlaczego akurat nie widać pszczół na wylotach uli tego Ci wytłumaczyć nie potrafię i nawet nie zamierzam bo jak zwykle dorabiasz sobie teorię do swoich domysłów.
.
O.k.jest pasieka i wszystkie w polu, nawet z rodzin wychowujących bo opuściły ramkę hodowlaną.I dzięki temu możesz robić 5 miodobrań w roku.
Chcę się uczyć u Ciebie!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 17:35 - czw 
jędruś pisze:
O.k.jest pasieka i wszystkie w polu
Widać nie lenią się jak Twoje dlatego

jędruś pisze:
I dzięki temu możesz robić 5 miodobrań w roku.
właśnie dobrze to ująłeś.

jędruś pisze:
nawet z rodzin wychowujących bo opuściły ramkę hodowlaną
są wytresowane i schodzą grzecznie z ramek do zdjęć jeśli tak im nakażę, Twoje tak nie potrafią?

jędruś pisze:
Chcę się uczyć u Ciebie!
a jesteś jeszcze reformowalny? i masz mocne serce? bo obawiam się czy byłbyś w stanie to ogarnąć bez narażania życia.


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2015, 17:44 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Dla pszczółek wszystko !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 20:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Matki do samego końca w rodzinach pszczelich to fajnie wygląda medialnie ,matki w inkubatorze to jest postrzegane zle , ale dla przyszłych "królowych" znacznie bezpieczniejsze rozwiazanie .
Co do zasilania :shock: jest takie urządzenie jak UPS które rozwiązuje problemy z zanikiem napięcia.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 21:30 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
eee tam medialnie
jak bym miał inkubator pewnie bym w nim hodował z racji wygody i lenistwa. Na razie nie spieszno mi do niego.
Natomiast czytając forum można odnieść wrażenie, że nie można świetnych matek hodować bez użycia systemów do hodowli i inkubatorów, a jak już ktoś ma inkubator to zaraz się robi z niego HODOWCA :)
Tymczasem do małej pasieki nie potrzeba portfela wywracać na nice i rezultaty są podobne. Jest dosyć dużo czynników mających wpływ na hodowlę a to czy są w inkubatorze czy nie do najważniejszych nie należy.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 21:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bartkowiak,

wiesz to jest tak jak z miodarką mając 100uli i miodarke 4 plastrową da rade robić miodobranie ale lepiej mieć większą :mrgreen:
nie mam cieplarki ale mając na uwadze moje ostatnie doświadczenia postaram sie to zmienić bo planuje już drugi rok i na planach się kończy :?

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2015, 23:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Bartkowiak, Michał moja pasieka dochodzi do rozmiarów Twojej, czego szczerze gratuluję i na zdjęciach podziwiam.
Nie mniej jednak pogoda w zeszłym roku zniweczyła mi hodowlę matek w rodzinach do tego stopnia, że własne wyhodowałem dopiero w lipcu.

Cieplarka - fajna sprawa, owszem 50-80 matek da się wyhodować w ulach, ale ja nie mam czasu zbędnie w nich grzebać, a do cieplarki zawsze można zajrzeć i pomyśleć co dalej.
Następna rzecz- jeśli mamy czerwiec i 20 mateczników w ulu, to pszczoły budują plastry między zasklepionymi matecznikami i potem trzeba robić cuda, żeby je wyciąć.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2015, 23:54 - pt 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
adidar,
Cytuj:
Następna rzecz- jeśli mamy czerwiec i 20 mateczników w ulu, to pszczoły budują plastry między zasklepionymi matecznikami i potem trzeba robić cuda, żeby je wyciąć.

:haha:
to pomyśl co musisz zrobić aby takiej sytuacji uniknąć. jeden prosty myk i po sprawie i powyższym problemie.

to pszczelarz ma ukierunkować tak pszczoły, żeby robiły to co on zamierza. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:25 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
misza30, to napisz konkretnie jaki to myk i wszyscy bedą wiedziec a nie piszesz tylko puste słowa



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650, nie wiem co misza30, miał na myśli ale mi kolega pszczelarz bawiący się matkami od lat, poradził dać koło ramki hodowlanej ramkę z węzą.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:34 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
CYNIG, dzieki ale chodzilo mi o to ze po co koledzu pisza takie posty jeden myk i juz a powinien napisac co nalezy zrobic konkretnie ,a nie tak jak w innych tematach jeden magik twierdzi ze bez chemi sie da ale nie napisze jak drugi co innego taka zabawa wiem ale nie powiem



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
CYNIG pisze:
, poradził dać koło ramki hodowlanej ramkę z węzą.

Albo ramkę pracy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
CYNIG pisze:
kolega pszczelarz bawiący się matkami od lat, poradził dać koło ramki hodowlanej ramkę z węzą.

Tomku ja koło ramki hodowlanej daję zawsze ramki w której znajduje się w przewadze otwarty czerw co determinuje do gromadzenia się w tym miejscu karmicielek.Następne w kolejności to ramki z pierzga i węglowodanami . Na tych ramkach z kolei w przewadze jest czerw zamknięty.
Raczej nie wkładałbym węzy od razu obok ramki hodowlanej
Żeby zapobiec dzikiej zabudowie w ramkach hodowlanych trzeba tak skonstruować właśnie takowa ramkę ,żeby budowały dziką zabudowę tam gdzie my chcemy.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
CYNIG pisze:
bawiący się matkami od lat, poradził dać koło ramki hodowlanej ramkę z węzą.

Chyba,że miałeś na myśli już ramkę ze zasklepionymi matecznikami, ale to też mi nie do końca pasuje.
Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
mendalinho,
Dzięki za wskazówki.
W moim przypadku robiąc ramkę hodowlaną na bazie ramki wlkp z dwiema listewkami z matecznikami, wolną przestrzeń zabudowują błyskawicznie i potem zabudowują między matecznikami. Dlatego też pomysł z węzą z jednej strony wydaje mi się sensowny.
Jednakże mam zbyt mało doświadczenia w ciągnięciu matek i opieram się o wszelkie porady Kolegów parających się tym dłużej.

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 12:52 - sob 
CYNIG, a napisz jak masz ułożoną i przygotowaną rodzine wychowującą bo u mnie nic nie zabudowują a ramkę hodowlaną pokazałem w temacie kolegi Ulik w dziale daszki.


Na górę
  
 
Post: 31 stycznia 2015, 13:19 - sob 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
henry650, reszta postów poszła w dobrym kierunku, choć nie dokładnie. CYNIG, to wie że gdzieś dzwonią ale nie wie, w którym kościele :haha:

rodzina przygotowana do wychowu, czyli siła jest. węzy czy ramki pracy nie umieszcza się przy ramce hodowlanej, ale jako przedostatnią, zależy od siły to można dać przeciwlegle drugą. ramka hodowlana jest w środku, a obok musisz zapewnić max. ilość karmicielek, więc węza tuż przy to zły pomysł i nietrafiony. tuż przy winien być jaki czerw??? taki i taki bo i ciepełko i mleczko :wink:
a cóż to "hodowcy" nie chcą się dzielić z wami swoimi mykami??, za mało polewacie kolego CYNIG, :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 13:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Pisząc o ramce pracy miałem na myśli ,że nie jest przy ramce hodowlanej ,a na swoim miejscu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 13:59 - sob 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
jak już przygotowujecie rodziny do wychowu to niech one "kipią" od pszczół. to nie mogą być cherlaki. tu jest prosta zależność siła= ładne matki, słabe = słabe matki. czasami warto nawet z dwóch czy więcej korpusów zejść do jednego, a pszczoły "kolanem upchać" ( taki skrót myślowy) :wink: . Ale wszystko muszą mieć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 14:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Koledzy te wszystkie ,, myki ,,są w literaturze :zeby: zapoznanie się ze sposobami wychowu matek daje 50% powodzenia
reszta to pszczoły pogoda i porzytek
i czy w inkubatorze czy w rodzinie wychowującej- czarów nie ma
- jesli do wychowu mamy rodzine bardzo silną a pszczoły tak ścieśnione że obsiadają brodami wlotek ,ramkę hodowlaną miedzy młodziutkim czerwiem otwartym, wezę wstawioną na peryferiach gniazda i koniecznie w ramce chodowlanej paseczek wezy ,UMIARKOWANY porzytek i Umirkowaną pogodę (nie zimno i nie goraco)to jest duże prawdopodobieństwo że uda nam sie wychowac kilak matek naprawde kapitalnych troche dobrych
kilka przecietnych
i jakis procent to miernoty do wybrakowania .
Ale jak dowali porzytkiem to i tak zabudują mateczniki w mniejszym lub wiekszym stopniu :bezradny:
jak jest marnie z porzytkiem to nie zabudują
jak jest zimno to tez nie zabudują
Ponad to niekonieznie dochowamy sie matek kapitalnych w okresie obfitujacym w porzytek lub upał .
Praca w deszczową pogode przy ogromnej sile rodziny to żadna frajda - i nawet niech to beda amniołki :pojedynek: skarcą pszczelarza
Powiem szczerze ci co cieplarki nie mieli będą oponetami nawet bedą wiedziec lepiej co i jak jest w nich źle :oczko:
ci co popróbowali nie wrócą do inkubacji w ulu chociażby przez zwykłe lenistwo :haha:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 15:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Szczupak pisze:
Koledzy te wszystkie ,, myki ,,są w literaturze :zeby: zapoznanie się ze sposobami wychowu matek daje 50% powodzenia
reszta to pszczoły pogoda i porzytek
i czy w inkubatorze czy w rodzinie wychowującej- czarów nie ma
- jesli do wychowu mamy rodzine bardzo silną a pszczoły tak ścieśnione że obsiadają brodami wlotek ,ramkę hodowlaną miedzy młodziutkim czerwiem otwartym, wezę wstawioną na peryferiach gniazda i koniecznie w ramce chodowlanej paseczek wezy ,UMIARKOWANY porzytek i Umirkowaną pogodę (nie zimno i nie goraco)to jest duże prawdopodobieństwo że uda nam sie wychowac kilak matek naprawde kapitalnych troche dobrych
kilka przecietnych
i jakis procent to miernoty do wybrakowania .
Ale jak dowali porzytkiem to i tak zabudują mateczniki w mniejszym lub wiekszym stopniu :bezradny:
jak jest marnie z porzytkiem to nie zabudują
jak jest zimno to tez nie zabudują
Ponad to niekonieznie dochowamy sie matek kapitalnych w okresie obfitujacym w porzytek lub upał .
Praca w deszczową pogode przy ogromnej sile rodziny to żadna frajda - i nawet niech to beda amniołki :pojedynek: skarcą pszczelarza
Powiem szczerze ci co cieplarki nie mieli będą oponetami nawet bedą wiedziec lepiej co i jak jest w nich źle :oczko:
ci co popróbowali nie wrócą do inkubacji w ulu chociażby przez zwykłe lenistwo :haha:


I potrzeba było dwóch tygodni jałowej dyskusji by wreszcie ktoś (Szczupak)konkretnie napisał o co kaman

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 18:35 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kulka96, zanim sie przekopią przez to co jest napisane to troche potrwa



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 23:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Taśma LED i wentylator doszły. Łączny koszt cieplarki 240 zł.
Wszystko zamontowane samodzielnie.
Działa, testy w maju :)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2015, 11:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
adidar,
Pochwal się jaką uzyskałeś "dokładność" temperatury i co z nią się dzieje po włożeniu naczyń z wodą ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji