FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 15:41 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 391 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 listopada 2018, 08:10 - pt 

Rejestracja: 23 lutego 2013, 20:30 - sob
Posty: 31
Ule na jakich gospodaruję: leżak
manio pisze:
Wosk ma niższą temperaturę topnienia niż woda

Ciekawe...
Woda topnieje w temperaturze powyżej zera a wosk?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2018, 08:23 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
ares pisze:
manio pisze:
Wosk ma niższą temperaturę topnienia niż woda

Ciekawe...
Woda topnieje w temperaturze powyżej zera a wosk?

... niż temperatura wrzenia wody :) przyłapałeś mnie :haha: wosk nie wrze w autoklawie, za niska temperatura , więc i jego parowanie mało intensywne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2018, 21:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 751
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Temperatura zapłonu a samozapłon czy samozapalenie to dwie różne rzeczy. Zapytałem o parę przegrzaną czyli suchą która jak manio wskazał nie występuje w naszym autoklawie , duże różnice temperatur więc w środku autoklawu nie występują. Występuje natomiast para nasycona której cząsteczki ciągle są w ruchu i przemieszczają się góra dół tzn. ile odparuje wody tyle musi się skroplić przy stałej temperaturze i ciśnieniu a takie środowisko mamy. Więc ciągle się w tym autoklawie "miesza". Dla ostrzeżenia konstruktorów homemade, z 1L wody powstaje około 1800L pary, wybuch fizyczny zbiorników pod ciśnieniem zabił i pozbawił zdrowia wiele osób co z racji zawodu kilka razy widziałem.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 06:00 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Proszą zapoznać się z patentem sprzed pół wieku.
Idealne urządzenie.
Produkowali je Austriacy.
Piotr Mendalka skopiował ale zastosował za cienką ścianę.
Stosuję to urządzenie od kilku lat.
Tych autoklawów jest w Polsce tylko 7 sztuk.
Proszę przeczytać opis.
Ustawienia tego urządzenia zostały zaprogramowane na podstawie wiedzy sprzed wielu lat z całego świata.
Do tej pory ta wiedza się nie zmieniła.

https://tech.money.pl/przemysl/patenty/ ... 81393.html

Jeśli chcemy uzyskać jak najbardziej czysty wosk bez patogenów to takie musimy spełnić parametry.

Jeśli w taki urządzeniu, kilkakrotnie poddamy obróbce wosk wątliwej jakości, to po odrzuceniu frakcji fałszywych otrzymamy prawie czysty wosk.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 09:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
polbart pisze:
https://tech.money.pl/przemysl/patenty/ ... 81393.html


Widzę w tym starego poczciwego TOMERA.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 10:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
polbart, chyba pomyliłeś linki.
Zdaje się, że miał być ten:
https://tech.money.pl/przemysl/patenty/ ... 19588.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 13:56 - ndz 
https://www.olx.pl/oferta/autoklaw-do-w ... 6c077bcdcb
30 zł nie taki wielki koszt. A jak z działaniem??


Na górę
  
 
Post: 02 grudnia 2018, 15:30 - ndz 

Rejestracja: 21 marca 2018, 10:52 - śr
Posty: 49
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski, Wielkopolski 18
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
bagisek1 30 zł to koszt wysyłki, ceny wynajmu nie jest podana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 18:02 - ndz 
Seta68 pisze:
bagisek1 30 zł to koszt wysyłki, ceny wynajmu nie jest podana.

Przeczytaj DOKŁADNIE pierwsze zdanie , a wszystko będzie jasne. :roll:


Na górę
  
 
Post: 02 grudnia 2018, 18:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Firma ta robi autoklawy do pasteryzacji konserw o pojemności od 20l do 1500l.

Np.40l:
https://www.olx.pl/oferta/autoklaw-40l-do-sterylizacji-puszek-konserw-wosku-sloikow-CID628-IDrIjQw.html#2b3142c6b3

Ciekawe jak w środku wyglądają.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 19:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
bagisek1 pisze:
Seta68 pisze:
bagisek1 30 zł to koszt wysyłki, ceny wynajmu nie jest podana.

Przeczytaj DOKŁADNIE pierwsze zdanie , a wszystko będzie jasne. :roll:
No nie wiem jak może być wszystko jasne.
Pierwsze zdania brzmi: "Firma Puszkopol oferuje wynajem autoklawu do sterylizacji wosku pszczelego podana cena dotyczy kosztu dobowego wynajęcia".
Problem jednak jest w tym, że zapomnieli sobie podać ceny, w to miejsce zamiast ceny wstawili logo firmy.
Koszt wysyłki to koszt wysyłki, a nie cena towaru, usługi...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 19:52 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Tak się robi reklamę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2018, 21:05 - ndz 
JM pisze:
No nie wiem jak może być wszystko jasne.
Pierwsze zdania brzmi: "Firma Puszkopol oferuje wynajem autoklawu do sterylizacji wosku pszczelego podana cena dotyczy kosztu dobowego wynajęcia".


Hm? Jak tego nie rozumiesz Józiku to współczuję Twoim pszczołom. :(


Na górę
  
 
Post: 02 grudnia 2018, 21:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
bagisek1 pisze:
Hm? Jak tego nie rozumiesz Józiku to współczuję Twoim pszczołom.
Moje pszczoły też tego nie rozumieją więc nie mają powodu do zmartwień i mają się dobrze.
A mój "autoklaw" wygląda jak na tym filmiku.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2018, 09:10 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
JM pisze:
bagisek1 pisze:
Hm? Jak tego nie rozumiesz Józiku to współczuję Twoim pszczołom.
Moje pszczoły też tego nie rozumieją więc nie mają powodu do zmartwień i mają się dobrze.
A mój "autoklaw" wygląda jak na tym filmiku.



Albo jestem ślepy albo tu autoklawu brak



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2018, 15:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
henry650 pisze:
Albo jestem ślepy albo tu autoklawu brak
Dlatego jest, ale w cudzysłowie :D

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2018, 17:36 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
JM pisze:
henry650 pisze:
Albo jestem ślepy albo tu autoklawu brak
Dlatego jest, ale w cudzysłowie :D



Myśle ze lepiej żeby był w realu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 21:40 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bogust pisze:
manio pisze:
A ja jak zwykle myślę, że jest odwrotnie : wysoki i smukły autoklaw zwiększa szanse dotarcia pary do przetrwalników bo droga i czas kontaktu dłuższy niż w płytkim i szerokim. Kształt nie jest zatem przypadkowy , inaczej by przypominał patelnię :)

Ty myślisz o autoklawie, w którym wosk jest grzany razem z wodą, a ja o takim gdzie jest oddzielny pojemnik na wosk.
np. taki
emka24 pisze:
mam taki
http://de.aliexpress.com/item/18Liters- ... wVersion=2

Wystarcza mi na 70 rodzin.Używany jest przez kilka dni w roku.Gdzie jest napisane ,że trzeba sterylizować cały wosk jednocześnie.


Witam, więc nikt nie odpowiedział konkretnie czy jeśli sterylizujemy wosk w autoklawie z drugim zbiornikiem na wosk wewnątrz to ten wosk jest wysterylizowana tak samo jak by był sterylizowany bezpośrednio w kąpieli wodnej oczywiście też w autoklawie .
Mam autoklaw na grzałki elektryczne i sterylizuje w drugim zbiorniku wewnątrz autoklawu i teraz po tych wszystkich powyższych wpisach mam wątpliwości czy mój wosk jest sterylny .
Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie to może coś opisze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 21:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
manio pisze:
emka24 pisze:
Mnie nurtuje takie pytanie.
Czy wosk jest jednakowo sterylizowany gdy jest w osobnym pojemniku pod którym jest grzana woda a wkoło niego para i druga sytuacja gdy wosk jest razem z wodą w autoklawie.
Czy to jest ten sam proces.


W żadnym autoklawie nie następuje sterylizacja bez kontaktu wosku z parą bo to ona jest tym czynnikiem destrukcyjnym . Osobny pojemnik nie utrudnia tej penetracji , a tylko separuje od wody - taka jego rola - intensyfikuje proces, a nie go spowalnia. Kto nie wierzy w moc pary niech włoży paluch do wrzącej wody i potem w strumień pary . Para i woda ma tą sama temperaturę 100*C , ale łatwo zauważyć co mocniej działa.
W szybkowarach działanie pary jest podobne, przy zwiększonym ciśnieniu nawet grube gnaty rozgotowują się na pył - takie urządzenia nawet nazywają się destruktory i to nie ciśnienie jest tym czynnikiem , ale para powstała w tych warunkach .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 21:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
jerzy9666 pisze:
Mam autoklaw na grzałki elektryczne i sterylizuje w drugim zbiorniku wewnątrz autoklawu i teraz po tych wszystkich powyższych wpisach mam wątpliwości czy mój wosk jest sterylny .
Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie to może coś opisze .


Uważam, że jeżeli kolega ma autoklaw, który działa tak, że woda jest grzana grzałkami i to para wydobywająca się z wody ogrzewa/rozpuszcza wosk to może nie dojść do sterylizacji. Dlaczego tak uważam. Ponieważ, termometr umieszczony w klapie autoklawu wskazuję temperaturę pary a nie temperaturę wosku. Jeżeli ten termometr pokazuje wymagane 121 stopni, to nie mamy żadnej pewności, że wosk ma tyle samo, czy osiągnął tą temperaturę. Pewnie po jakimś czasie temperatury pary i wosku się wyrównają ale jaki jest to czas, tego nie wiemy. Bez bezpośredniego pomiaru temperatury wosku nie wiemy nic.
Jeżeli grzejemy wosk z wodą w jednym naczyniu i mamy bezpośredni pomiar temperatury mieszaniny mamy dokładny pomiar temperatury. Manometr w klapie pokazuje ciśnienie i sprawa jest jasna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 22:06 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Z borówkowym uporem piszesz ciągle to samo. Nie ma istotnej różnicy temperatur, a osiągnięcie temperatury 121*C i utrzymanie jej przez 30 minut gwarantuje sterylność materiału. Nie twórz nowych teorii bo sterylizacja ma grubo ponad 100 lat , a ziemia nadal nie jest płaska. To nie forum naturalnych i nie da się wcisnąć każdej ciemnoty.
Sterylizatory szpitalne działają właśnie tylko na parze i nikomu nie przyjdzie do głowy gotować w wodzie żeby się "lepiej" ogrzały. Poczytaj o przewodzeniu ciepła , konwekcji i przepływach zanim zaczniesz zatruwać również to forum swoimi wyssanymi z brudnego ( bo niesterylnego) palucha teoriami. Woda i para wodna jest doskonałym czynnikiem termodynamicznym i nic lepszego natura nie wymyśliła. Gdyby było inaczej to nie woda by płynęła w naszych żyłach.
Bez wątpliwości nastąpi rozpuszczenie wosku zanim zostanie osiągnięta temperatura 121*C. Nie ma czym się martwić bo to doskonałe urządzenie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 22:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Manio to raczej ty z uporem maniaka piszesz to samo. Powiedz jaki masz autoklaw u siebie, jak mierzysz temperatury i jakie są różnice. Cytujesz podręcznikowe frazesy a nie masz grama doświadczenia o tym o czym piszesz.
Temperatury nie są takie same a na pewno nie od razu. Podam Ci mały przykład. W autoklawie 50l nalewamy 10 litrów wody i grzejemy 1,5h
Para mierzona na jednym termometrze ma 90 stopni a na drugi umieszczonym w innym miejscu pokazuje 70 stopni. Oba termometry sprawne i wykalibrowane. I co kolega na to ? Jednolity rozkład temperatur w całym autoklawie ? Guzik prawda. Układ nieizolowany, następuje chłodzenie górą a grzanie dołem i różnica znaczna.
Piszesz, że para musi przenikać wosk, żeby go sterylizować. Kolejna nieprawda. U moje żony w laboratorium mają autoklawy parowe i sterylizują różne próbki /również płyny/. Jak to robią ? Wkładają je w zamkniętych szczelnie kolbach do autoklawu, żeby para nie miała dostępu, ponieważ to ciśnienie i temp sterylizują nie przenikanie pary.
Kolejny przykład. Robię teraz autoklaw dla pracowników uniwersyteckich do sterylizacji podłoży pod grzyby. Pytam ich w jakiej formie będą te podłoża. Dr mikrobiologi odpowiada: "Zamknięte szczelnie w hermetycznych workach, żeby para się do niech nie dostała."
Tyle w temacie konieczności przenikania pary w procesie sterylizacji.
Ma być ciśnienie i temperatura a nie przenikanie "kosmiczne".

Mimo wszystko pozdrawiam Pana teoretyka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 22:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Temperatura w układzie zamkniętym zawsze dąży do równowagi.
Pierwszym buforem powstrzymującym wzrost temperatury jest topiący się wosk w temp. ca. 70-80 oC. Puki wosk się nie roztopi to ciągle pobiera z układu ciepło potrzebne do jego topnienia i temperatura nie ma prawa zanadto wzrastać (to jest podobny układ jak w garnku z lodem, woda nie ogrzeje się zbytnio dokąd lód nie ulegnie stopieniu). Drugim buforem jest wrzenie wody. Gdyby nie układ zamknięty temperatura osiągnęła by te ca. 100 oC i koniec. W autoklawie będzie jednak powoli jeszcze wzrastać wraz ze wzrostem ciśnienia, ale wtedy wosk jest już roztopiony i jako płynny dzięki wewnętrznym ruchom konwekcyjnym dość szybko wymienia ciepło i wyrównuje swoją temperaturę z temperaturą otaczającej go pary.
Tak więc żaden dodatkowy termometr do wosku nie jest moim zdaniem potrzebny. Prze te przepisowe pół godziny sterylizacji wszystko się dokładnie w środku po kilkakroć wyrówna.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 22:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Krzyżak pisze:
"Zamknięte szczelnie w hermetycznych workach, żeby para się do niech nie dostała."
W tych workach jest tej pary (wody, wilgoci) aż nadto. Nie ma tak, aby podłoże zapakowane do tych worków było w 100%, do cna suche.
A tak z ciekawości zapytaj tego dr w czym ta para miała by temu podłożu zaszkodzić? Bo do posiewu tych grzybków to jakaś wilgoć zapewne będzie potrzebna, na suchym raczej nie wyrosną.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 22:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Krzyżak pisze:
Uważam, że jeżeli kolega ma autoklaw, który działa tak, że woda jest grzana grzałkami i to para wydobywająca się z wody ogrzewa/rozpuszcza wosk to może nie dojść do sterylizacji
...a gdy nalejesz odwrotnie i tam gdzie wosk to woda ,a tam gdzie woda to wosk ,to przy temperaturze 120 stopni wosku za cholerę się woda nie zagotuje. Dlaczego ?, dla tego że nie ma termometra. :D :D :D :D

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 23:11 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Teoria o różnicy temperatur uniemożliwiających sterylizacją wosku tyle warta co twierdzenie ,że ziemniaki ( czy jak mówią Krzyżacy , kartofle) mają 70* C , a zupa w której się gotują 100*C bo ziemniaki zalegają na dnie . Przecież to kompletna bzdura , a termometr wskazuje głupoty.
Bez pary wodnej nie nastąpi sterylizacja mimo temperatury i ciśnienia , a jedynie pasteryzacja - czyli bez zniszczenia form przetrwalnikowych.
Co co mojej profesjonalności to mogę się pochwalić w tej dziedzinie ukończeniem Politechniki na poziomie magisterskim 8) pracuję od wielu lat z parą o dużo poważniejszych parametrach niż w autoklawie do wosku , mam uprawnienia projektowe i wykonawcze bez ograniczeń, ale może to być znikomo mało wobec wiedzy prawej ręki wiodącego oszołoma forum dręczycieli pszczół, zwanych przewrotnie naturalnymi. Sorry , ale musiałem to napisać :oops: .
Przykładem negatywnym podobnych mędrców są też niektórzy producenci węzy podgrzewający wosk nawet do 150*C i twierdzący błędnie że sterylizują wosk, załączają nawet stosowny kwit potwierdzający te bandyckie praktyki . Nie sterylizują bo nie ma ciśnienia ? Czy dlatego ,że nie ma pary wodnej ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 23:22 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Panowie w sumie to źle zadałem pytanie , temperaturę wosku można uzyskać przez dłuższe podgrzewanie a mi głównie chodzi o to czy do tego wewnętrznego zbiornika z woskiem dostanie się na tyle pary wodnej aby go wysterylizować czyli aby było na tyle pary wodnej w tym wewnętrznym zbiorniku z woskiem aby były zabite wszystko co nie potrzebne .
Krzyżak pisze:
jerzy9666 pisze:
Mam autoklaw na grzałki elektryczne i sterylizuje w drugim zbiorniku wewnątrz autoklawu i teraz po tych wszystkich powyższych wpisach mam wątpliwości czy mój wosk jest sterylny .
Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie to może coś opisze .


Uważam, że jeżeli kolega ma autoklaw, który działa tak, że woda jest grzana grzałkami i to para wydobywająca się z wody ogrzewa/rozpuszcza wosk to może nie dojść do sterylizacji. Dlaczego tak uważam. Ponieważ, termometr umieszczony w klapie autoklawu wskazuję temperaturę pary a nie temperaturę wosku. Jeżeli ten termometr pokazuje wymagane 121 stopni, to nie mamy żadnej pewności, że wosk ma tyle samo, czy osiągnął tą temperaturę. Pewnie po jakimś czasie temperatury pary i wosku się wyrównają ale jaki jest to czas, tego nie wiemy. Bez bezpośredniego pomiaru temperatury wosku nie wiemy nic.
Jeżeli grzejemy wosk z wodą w jednym naczyniu i mamy bezpośredni pomiar temperatury mieszaniny mamy dokładny pomiar temperatury. Manometr w klapie pokazuje ciśnienie i sprawa jest jasna.

w moim autoklawie zbiornik z woskiem jest zanurzony w wodzie i to woda grzeje zbiornik z woskiem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 23:30 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
jerzy9666 pisze:
Panowie w sumie to źle zadałem pytanie , temperaturę wosku można uzyskać przez dłuższe podgrzewanie a mi głównie chodzi o to czy do tego wewnętrznego zbiornika z woskiem dostanie się na tyle pary wodnej aby go wysterylizować czyli aby było na tyle pary wodnej w tym wewnętrznym zbiorniku z woskiem aby były zabite wszystko co nie potrzebne .

cała wolna przestrzeń autoklawu wypełniona jest parą nasyconą o temperaturze 121*C , a otworki w naczyniu z woskiem nie są żadną przeszkodą. Śpij spokojnie, masz doskonały autoklaw, byle przestrzegać utrzymywania ciśnienia ( odpowiada mu temperatura w całej objętości autoklawu) i czasu pracy . Para resztę zrobi sama , łatwo przenika wszędzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 23:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Było już pisane po kilkakroć, trzeba tylko odsiać ziarno od plew.
Autoklaw to autoklaw, jeżeli sterylizacja odbywa się zgodnie z przewidzianą procedurą wg której ma sterylizować to sterylizuje.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2018, 23:38 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
manio, JM,
Dzięki , uspokoiliście mnie teraz mogę iść spać spokojnie :piwko: :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2018, 19:30 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:40 - pn
Posty: 12
Lokalizacja: Łódź
co z prionami 121C, 30 min i 1atmosfera nie wystarczy.testów na ich obecność niema , to co niema ich ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2018, 20:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
pawel.wlazlik pisze:
co z prionami 121C, 30 min i 1atmosfera nie wystarczy.testów na ich obecność niema , to co niema ich ?
Prionów wszelakich wszędzie pełno. Wosk sterylizować, dbać o higienę, ule dezynfekować, stare plastry czerwione kasować i można spać spokojnie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2018, 20:38 - czw 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
jerzy9666 pisze:
manio, JM,
Dzięki , uspokoiliście mnie teraz mogę iść spać spokojnie :piwko: :piwko:

Dolej do zbiornika z woskiem wody, tak na wszelki wypadek i będziesz bardziej pewny, że przemiesza się szybciej z woskiem - tak mi się wydaje na chłopski rozum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2018, 21:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
mikel_angello pisze:
Dolej do zbiornika z woskiem wody,
Nie potrzebnie, bo to nie woda z postaci płynnej reaguje i jest czynnikiem sterylizującym lecz woda w postaci pojedynczych cząsteczek pary.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 06:43 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:40 - pn
Posty: 12
Lokalizacja: Łódź
Aby zniszczyć priony potrzebne są parametry 134C 2 bary 40minut nie ignorójmy tego patogenu bo skończymy jak Brytyiczycy z bydłem a to nie będzie przyjemne .Świat nauki olewał ich istnienie do czsu epidemi szalonych krów lekarstwo było jedno wyciąć stado zainfekowane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 10:31 - pt 

Rejestracja: 27 grudnia 2012, 15:05 - czw
Posty: 218
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przeczytałem kila postów i doszedłem do wniosku, że pisały je osoby z bardzo wysokimi tytułami naukowymi bez znajomości wiedzy z zakresu szkoły podstawowej, i tyle tytułem wstępu. Otóż szanowni forowicze woda czy para wodna są tylko nośnikami ciepła i nie wnikają w strukturę wosku,/nie ma takiej możliwości/ bo woda nie rozpuszcza wosku /wosk można rozpuścić estrami,alkoholem i olejami/. Na pewno w początkowej fazie ogrzewani autoklawu w różnych jego miejscach będzie różna temperatura natomiast po wyrównaniu się temperatury i ustabilizowaniu się ciśnienia w całej przestrzeni łącznie z woskiem temperatura będzie jednakowa. Wzrost ciśnienia w przestrzeni zamkniętej powoduje wzrost temperatury np. woda przy ciśnieniu 1 bara osiąga tem.100 st C a 1,5 bara tem. wzrasta do 110 st C, jak podają fachowe publikacje jest to wystarczająca temeratura do likwidacji patogenów, natomiast przy zastosowaniu pary wodnej jako nośnika ciepła uzyskuje się lepsze parametry przy ciśnieniu 1 bar -120,4 st.C przy 2 barach - 133,7 i oto chodzi. Dla tych którzy twierdzą, że woda wnika w strukturę wosku niech przeprowadzą takie doświadczenie: wziąć bryłkę wosku po klarowaniu/ z górnej partii, żeby nie było ciał obcych/ zważyć i umieścić w naczyniu z gotującą się wodą, po całkowitym rozpuszczeniu ostudzić i ponownie zważyć, jeżeli będzie jakakolwiek różnica wagowa to mój nauka ze szkoły podstawowej poszła w las za co przepraszam kolegów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 14:19 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
piejan pisze:
wziąć bryłkę wosku po klarowaniu/ z górnej partii, żeby nie było ciał obcych/ zważyć i umieścić w naczyniu z gotującą się wodą, po całkowitym rozpuszczeniu ostudzić i ponownie zważyć, jeżeli będzie jakakolwiek różnica wagowa to mój nauka ze szkoły podstawowej poszła w las

Ale miała "wniknąć" i zostać ?
Tak, też jak i cząsteczki pary, czyli też woda miała się pomieszać z cząsteczkami wosku i miał zostać wodwosk ?
Bo nie rozumiem, poważnie nie żartuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 16:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
piejan pisze:
Przeczytałem kila postów i doszedłem do wniosku, że pisały je osoby z bardzo wysokimi tytułami naukowymi bez znajomości wiedzy z zakresu szkoły podstawowej,
piejan, Kolego bez tytułów ale z wielką znajomością rzeczy, weź ty poczytaj jednak trochę więcej niż Cię w szkole podstawowej uczono, a wtedy się dowiesz do czego w procesie sterylizacji potrzebna jest para wodna, bo jeżeli twierdzisz, że
piejan pisze:
Otóż szanowni forowicze woda czy para wodna są tylko nośnikami ciepła i nie wnikają w strukturę wosku,/nie ma takiej możliwości/

to jesteś w tym temacie kompletnym ignorantem. Do dostarczenia ciepła wcale nie jest potrzebny żaden autoklaw, możesz sobie postawić wosk w garze na kuchence i będziesz miał go ciepły jaki tylko chcesz.
A para wodna, w warunkach jakie są w autoklawie, na przekór Twojej wiedzy ze szkoły podstawowej jednak w strukturę wosku wnika i to ona w połączeniu z temperaturą unicestwia te przetrwalniki (powoduje ostateczny rozkład białka).

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 16:59 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Rosjanie też chyba wiedzą lepiej bo tez robią "sterylizatory do wosku" , gdzie bez ciśnienia , wody i pary , a samą tylko temperaturą "sterylizują" wosk

To się nazwa łaźnia olejowa i można podgrzewać do woli, olewając naukowe dywagacje jajogłowych. Jak widać do uzyskania temperatury 121 *C zbędna jest para wodna i ciśnienie, a koszt budowy znikomy w porównaniu do skomplikowanego i wymagającego technicznie , autoklawu . To taki "autoklaw" dla oszczędnych i wiedzących lepiej bo czerpią wiedzę z głowy , czyli z niczego.
Tyle ,że w tych warunkach następuje tylko pasteryzacja , czyli zniszczenie wyłącznie form wegetatywnych - też było o tym wielokrotnie i nadal są oporni na wiedzę. W mojej podstawówce biologia była na wysokim poziomie i już tam dowiedziałem się jakie są metody likwidacji przetrwalników , ale ja miałem do szkoły z górki :haha:
Są jednak i Rosjanie , którzy podchodzą do sprawy profesjonalnie i robią przepiękne autoklawy z wodą , parą , temperaturą i ciśnieniem bo mają do tego nie tylko wiedzę , ale i umiejętności

Też bym taki chciał mieć, lepszy od każdego "chińczyka"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 22:47 - pt 

Rejestracja: 27 grudnia 2012, 15:05 - czw
Posty: 218
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Do JM
piszesz kolego: Do dostarczenia ciepła wcale nie jest potrzebny żaden autoklaw,
i kto tu jest "ignorantem", autoklaw jest to urządzeniem służące do przeprowadzenia sterylizacji i nie jest nośnikiem energii która jest potrzebna do sterylizacji natomiast:
-sterylizacja –jest to zniszczenie wszystkich, zarówno wegetatywnych, jak i przetrwalnikowych form mikroorganizmów.
I jeszcze jedno jeśli chcesz przypiąć komuś łatkę, to naucz się czytać ze zrozumieniem, tego wymaga się od ucznia pierwszej klasy szkoły właśnie podstawowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2018, 23:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
piejan pisze:
Do JM
piszesz kolego: Do dostarczenia ciepła wcale nie jest potrzebny żaden autoklaw,
i kto tu jest "ignorantem"
a no ten który twierdzi, że
piejan pisze:
...woda czy para wodna są tylko nośnikami ciepła...
więc jeszcze raz piejan, zastanów się (choć zastanawianie się niewiele pomoże, poczytaj raczej trochę więcej niż zdołałeś w szkole podstawowej o procesie sterylizacji w autoklawie) dlaczego to akurat do sterylizacji potrzebna jest ta woda, skoro jest ona tylko "nośnikiem ciepła". Dlaczego to tym nośnikiem ciepła nie może być cokolwiek innego, np. ten garnek, ale bez wody o którym przykładowo wspomniałem i sam wosk w tym garnku, toż można w ten sposób bez żadnych takich kombinacji jak z autoklawem osiągnąć
piejan pisze:
133,7 i oto chodzi.
Otóż nie o to chodzi Panie Piejan.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 09:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
JM, są autoklawy bezparowe /bez wodne/.
Ma być ciśnienie i temperatura. Woda/para pomaga w osiągnięciu odpowiednich parametrów ciśnienia i temperatury. A nawet w autoklawach parowych sterylizowany płyn lub przedmiot jest często szczelnie zamykany w kolbach lub workach aby para nie miała do niech dostępu. Pisałem już o tym wcześniej. Są różne metody sterylizacji w autoklawach, w środowisku pary, jest tylko jedną z nich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 14:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Krzyżak pisze:
JM, są autoklawy bezparowe /bez wodne/.
Już to wyjaśniałem wcześniej. Wystarczy ta znikoma nawet ilość wody znajdująca się w tym sterylizowanym materiale zmkniętym w worku. Materiału w 100% suchego w ten sposób się nie wysterylizuje. Nie ma sterylizacji w autoklawie bez udziału pary, choćby ten proces tak w uproszczeniu nazywano z powodu braku wody w zbiorniku.
Istotą sterylizacji w autoklawie jest udział pary wodnej. Para wodna + odpowiednia temperatura jest potrzebna do reakcji chemicznych powodujących rozpad struktury prionów.
Bez pary wodnej sama temperatura i nawet dodatkowo ciśnienie nie wystarczą. To musi być dopiero temperatura tak wysoka aby spowodowała zwęglenie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 14:54 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Skuteczność sterylizacji zależy od temperatury , czasu trwania i warunków fizycznych w jaki to następuje. Autoklaw zapewnia skuteczną sterylizację ,. w szczególności likwidację przetrwalników zgnilca złośliwego ( bo i odporność różnych bakterii jest różna, nieliczne tylko tworzą przetrwalniki ) , ale wymieniane są trzy jednocześnie występujące czynniki : temperatura 121*C , atmosfera pary nasyconej przy ciśnieniu 0,1 atn i czas 30 minut. Niedotrzymanie któregoś z parametrów nie gwarantuje sterylności - to po prostu było przedmiotem badań mikrobiologów. Oczywiście sterylizacja nastąpi i wyniku działania samej temperatury , ale trzeba by przeprowadzić badania jaka powinna być jej wysokość i jak długi czas procesu. Z całą pewnością sterylizacja w 121*C bez udziału pary nasyconej będzie usiała trwać dłużej , a może i wcale nie jest skuteczna bo temperatura za niska dla tego określonego szczepu bakterii przetrwalnikującej . Nie można podawać temperatury sterylizacji bez podania czas i rodzaju bakterii . Nie znam wyników badań w tym kierunku , polegam na zbadanej i szeroko opisanej metodzie - również kiedyś w Polskiej Normie . Tak więc prawda jest po środku, ale nadużyciem i kłamstwem jest twierdzenie, że wyłącznie temperatura jest czynnikiem wpływającym na skuteczność i czas procesu. Ciśnienia nie ma żadnych właściwości bakteriobójczych i jest podawane wyłącznie w połączeniu z parą nasyconą - w przemyśle posługują się ciśnieniem pary , a nie jej temperaturą ze względu na większą precyzję i szybkość regulacji.
Zakończmy więc dyskusją bo wprowadza niepotrzebne zamieszanie i błędne bo niekompletne informacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 15:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
A może ktoś ma informacje o sterylizacji tylko temperaturą i czasem. Jaka temp i przez jaki czas

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 16:46 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
manio pisze:
Skuteczność sterylizacji zależy od temperatury , czasu trwania i warunków fizycznych w jaki to następuje. Autoklaw zapewnia skuteczną sterylizację ,. w szczególności likwidację przetrwalników zgnilca złośliwego ( bo i odporność różnych bakterii jest różna, nieliczne tylko tworzą przetrwalniki ) , ale wymieniane są trzy jednocześnie występujące czynniki : temperatura 121*C , atmosfera pary nasyconej przy ciśnieniu 0,1 atn i czas 30 minut. Niedotrzymanie któregoś z parametrów nie gwarantuje sterylności - to po prostu było przedmiotem badań mikrobiologów.
:okok: :okok:
I tyle i aż tyle .Weście kurna przeczytajcie jakieś prawdziwe opracowanie -badanie i dyskutujcie .
Te trzy czynniki są potrzebne "do otwarcia przetrwalnika zgnilca "
Dla innych bakterii i wirusów wszystko jest prostsze .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2018, 17:56 - sob 
mendalinho pisze:
Wszystkie blachy grubości 1mm


Czy taka grubość blachy jest wystarczająca , czy może jednak zrobić z grubszej blachy???
:(
Nie bardzo mogę znaleźć dobrać parametrów autoklawu o pojemności 30-40 l. ? Może ktoś podpowie, może jakieś rysunki?


Na górę
  
 
Post: 23 grudnia 2018, 00:47 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Warunki sterylizacji suchym powietrzem ( czyli bez pary wodnej nasyconej)
Temperatura [°C]/Czas [min]
160°C/180 min
170°C/60 min
180°C/30 min
Jak widać , aby uzyskać identyczne prawdopodobieństwo sterylności wosku jak w warunkach autoklawu ( 1:1 000 000) , należy wosk podgrzać do min. 180°C i ogrzewać 30 minut. Niższa temperatura znacznie wydłuża czas.
Warunki muszą być suche, bo obecność wody i jej odparowywanie obniża temperaturę dezynfekowanego materiału i czyni proces niewiarygodnym mikrobiologicznie .
W medycynie zaleca się i stosuje głównie dezynfekcję parą nasyconą , a wyjątek robi się tylko dla materiałów i narzędzi , które w tych warunkach ulegają zniszczeniu.
Łatwo samodzielnie sprawdzić w której saunie znosimy z łatwością wysoką temperaturę : w suchej czy mokrej ( parowej) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2018, 01:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Ale to chyba nie wystarczy tylko wosk podgrzać, bo proces polega na sterylizacji suchym gorącym powietrzem, więc i powietrze powinno mieć tą temperaturę. Do sterylizacji wosku ta metoda nie jest jednak oficjalnie zalecana, albo jest w przypadku wosku mało skuteczna, albo nikt tego jeszcze nie sprawdził.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2018, 01:29 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
To może oczywiście teoretycznie dotyczyć wosku wstawionego w garnku do takiego suchego autoklawu z cyrkulacją powietrza dla uzyskania wyrównanej temperatury - nie zachęcam w żadnym wazie wypróbowania w tym celu piekarnika z termoobiegiem - to niemal pewność wybuchu !!!!! Wosk nie może być nawet częściowo zemulgowany bo wykipi .
Rozważanie i informacja ma charakter wyłącznie teoretyczny , moim zamiarem nie było udzielnie porady czy zachęcenie do takiego traktowania wosku, a wyłącznie wskazanie że autoklaw parowy to najbezpieczniejsze rozwiązanie połączone z wysoką skutecznością.
Internet jest pełen informacji na ten temat i każda poważna publikacja o metodach dezynfekcji opisuje zalety i mechanizm dezynfekcji parowej . Nie ma tańszej i równie skutecznej metody - tak wynika z lektury kilku artykułów i to wcale niekoniecznie o wosku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 391 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji