Topiarka do topienia wosku z wykorzystaniem pary i korpusów uli była prezentowana w internecie już kilka lat temu zwłaszcza na niemieckojęzycznych stronach sporo filmików można było również obejrzeć na forum Ambrozji. Ale nie było niczego podobnego do kupienia w Polsce.
Co do pytania założyciela tematu to nie jest to może najwydajniejszy sposób wytapiania wosku bo nie ma tu żadnej prasy, która wycisnęłaby wosk ze zboin do granic możliwości fizycznych, ale napewno taka topiarka jest wygodna w użyciu, nie zajmuje dużo miejsca, można topić wosk niezależnie od pory dnia czy roku ( inaczej niż w przypadku topiarek słonecznych) koszt użycia też nie jest duży bo zagotowuje się około 4 litrów wody, łatwo ją uruchomić - wystarczy nalać wody i włączyć wtyczkę do gniazdka z prądem. Wosk po wytopieniu mamy we wiaderku, a gdy w plastrach jest trochę miodu czy pokarmu zimowego to mamy go na dnie tego wiaderka i możemy wykorzystać p do zrobienia
czegoś dla ducha 
, moim zdaniem zaletą takiego sposobu topienia wosku jest również to, że druty pozostają w ramkach i nie ma potrzeby drutowania ramek przed ponownym wtapianiem węzy. Wystarczy lekko je naciągnąć np. przez karbowanie. Co więcej tak jak piosze tryme , jak ktoś ma chęć i możliwości może sam sobie taką topiarkę zrobić tańszym kosztem.