FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

mycie lokówek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=14126
Strona 1 z 1

Autor:  Józef [ 12 października 2014, 16:06 - ndz ]
Tytuł:  mycie lokówek

mycie lokówek i mateczników nowy wynalazek na mojej stronie w temacie ; hodowla ;
pozdrawiam jozef

Autor:  mardrak [ 12 października 2014, 18:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Podaj adres do strony ;)

Autor:  Józef [ 12 października 2014, 19:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

http://ulkaszubski.pl/viewforum.php?f=2 ... a9b37e8033
temat ; hodowla ,
pozdrawiam jozef

Autor:  michał52 [ 26 października 2014, 03:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Proste i pomysłowe ale mam kilka pytań : jaki płyn jest w tym słoiku , jaki silnik (obroty) i rozumiem że wałek malarski ? Pozdrawiam

Autor:  Józef [ 26 października 2014, 23:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

płyn to tylko denaturat a to co pszczoły tam wykleją to się zrobi białe jak wos od świecy i idzie łatwo wyczyści bo nie ma tej masy klejącej a denaturat op 2 g jest żółty , a silnik to dostałem i prawdo podobnie to jest od jakieś wyciskarki czy robota kuchennego nie wiem dokładnie
pozdrawiam jozef

Autor:  michał52 [ 03 listopada 2014, 02:19 - pn ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Dziękuję ... bo miałem problem z ręcznym czyszczeniem. Spróbuję też z motylicą chociaż to trochę obrzydliwe .

Autor:  Józef [ 04 listopada 2014, 19:30 - wt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

to prawda że z motylicą jest ciężko , ale ja stosuje łupiny od orzecha ale to zielone a nie skorupki włoskiego i w jakimś to stopniu działa bo jest jej o wiele mniej i mniej poniszczone , to się psuje i daje taki dziwny zapach to tyle

pozdrawiam jozef


jest się po to żeby jakoś pomóc drugiemu

Autor:  polbart [ 05 listopada 2014, 03:52 - śr ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Jaka motylica, w jakich lokówkach, jakie mycie lokówek?????????????
Odkażanie w Ecocidzie i wszystko.
Denaturat nie rozpuszcza wosku.
Benzyna ekstkracyjna, tylko i wyłącznie.
Zresztą odnośnie lokówek to ja już widzę że są do luftu i nie tędy droga.
Praochłonne i powodujące obniżenie poziomu hodowli.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  michał52 [ 05 listopada 2014, 18:52 - śr ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

polbart pisze:
Jaka motylica, w jakich lokówkach, jakie mycie lokówek?????????????
No może nie oto chodziło. Mycie miseczek z zestawu Jentera po wygryzionych matkach.

Autor:  Józef [ 05 listopada 2014, 21:26 - śr ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

michał52 pisze:
polbart pisze:
Jaka motylica, w jakich lokówkach, jakie mycie lokówek?????????????
No może nie oto chodziło. Mycie miseczek z zestawu Jentera po wygryzionych matkach.


Michał tak jest oto mi chodziło o zestaw Jentera ;;
ale ciekawe mycie w benzynie hm [ polbart ] coś tu nie pasuje , ciekaw jestem czy ty tak robisz , bo zapach benzyny jest bardzo ciężko pozbawić a ja myje w denaturacie i potem w ciepłej wodzie a to co pszczoły wyklejały w gazdach zrobi się białe i nie klej
łatwo do usunięcia

pozdrawiam jozef

na tyle co potrawie to się podzielę ;

kto ma żonę i pszczoły

raz bogaty

a raz goły

Autor:  michał52 [ 06 listopada 2014, 02:08 - czw ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Wiem że niektórzy wkładają wszystko z zestawu Jentera do zmywarki ale ja spróbuje zainteresować barciaki do oczyszczenia miseczek i mateczników.
W tym roku zaczęły same czyścić kiedy miałem wszystko w małym pojemniku ale im przerwałem :?:

Autor:  Józef [ 06 listopada 2014, 18:45 - czw ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

a w czym to myłeś bo ja próbowałem różne sposoby i kiepsko to szło

Autor:  michał52 [ 06 listopada 2014, 21:55 - czw ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Faktycznie idzie kiepsko i boję się że benzyna może rozpuszczać elementy ramki Jentera. Będę próbował z motylicą tak jak to robił któryś z pszczelarzy ze wschodu i nawet filmik nagrał.

Autor:  Józef [ 06 listopada 2014, 22:41 - czw ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

chłopie , jak nie wierzysz to weź coś innego i zamocz w benzynie a potem spróbuj pozbawić tego zapach ,nie radze ci wkładać miseczek do benzyny , a ty zrób co uważasz

pozdrawiam jozef

co nie którzy biorą młodszych pod bajer a młodzi to łykają jak pelikany

http://ulkaszubski.pl/

Autor:  henry650 [ 06 listopada 2014, 23:19 - czw ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

michał52, potwierdzam nawet nie prubuj ja juz prubowalem extrakcyjna i rozpuszcza i musialem dokupic nowe wiec NIE


henry

Autor:  michał52 [ 07 listopada 2014, 02:34 - pt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Józef pisze:
chłopie , jak nie wierzysz to weź coś innego i zamocz w benzynie a potem spróbuj pozbawić tego zapach ,nie radze ci wkładać miseczek do benzyny , a ty zrób co uważasz

pozdrawiam jozef

Czemu się tak denerwujesz ja nie podważam tego co napisałeś a pisząc że idzie kiepsko miałem na myśli ręczne usuwanie bo tak też próbowałem.

Autor:  michał52 [ 07 listopada 2014, 02:36 - pt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Henry650 to w czym czyścisz te nieszczęsne miseczki ?

Autor:  henry650 [ 07 listopada 2014, 09:54 - pt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

michał52, to co dalem rady wyczyscilem recznie a reszta do spirytusu i tak jak z propolisem trzeba ruszac a tak jak u Józefa to najlepsze a co zostanie to niech czyszcza same albo wyzucam i nowe daje ale to dobra zabawa na zime bo wiecej czasu


henry

Autor:  michał52 [ 07 listopada 2014, 20:07 - pt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Dziękuję henry650 . Czy ktoś ma inny pomysł na czyszczenie miseczek ?

Autor:  emka24 [ 07 listopada 2014, 20:39 - pt ]
Tytuł:  Re: mycie lokówek

Przeczytałem ostatnio taki sposób:
Włożyć do 3% roztworu NaOH na ok. 24 godz..potem na noc do spirytusu i wypłukać kilkakrotnie.Podobno nie ma problemu. Wypróbuję zimą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/