FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witajcie!
Zauważyłem przy okazji przeglądania postów o uprawie różnych roślin miododajnych, że są wśród forumowiczów prawdziwi rolnicy - praktycy.
Przymierzam się dopiero do uprawiania ziemi, a nie mam wcale doświadczenia w tym względzie. Stąd moje pytanie: czy ktoś z Was zna ten ciągniczek ? Czy da się tym przeprowadzić podstawowe zabiegi uprawowe ma areale , powiedzmy, 1-5 ha?

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...

Nadaje się do podstawowych prac, ale orka 5 ha takim maleństwem to wyzwanie.
Jest stworzony raczej do mniejszych prac.

A co z osprzętem ?
Jak się dobrze nie znasz na uprawie roli, naprawie maszyn i urządzeń to lepiej zleć wykonanie tych polowych jakiemuś rolnikowi z bliskiej okolicy.
Szkoda inwestować tyle pieniędzy na tak mały areał.
Taniej Ci wyjdzie wynajecie sprzętu.

A ten Twój areał to 1 czy 5 ha ? Czy może dopiero się przymierzasz do kupienia lub wydzierżawienia ziemi ?

Witam!

"A co z osprzętem ?"

Chodzi o to, że traktorek o którym piszę z prawie całym osprzętem kosztuje +/- tyle, co np 330 bez żadnego osprzętu. No i niby dobrze, ale wiadomo, że zawsze coś za coś. Stąd moje pytanie, czy ten traktorek, to nie zabawka.


"Jak się dobrze nie znasz na uprawie roli, naprawie maszyn i urządzeń to lepiej zleć wykonanie tych polowych jakiemuś rolnikowi z bliskiej okolicy."

Oczywiście, nie znam się, więc na razie jest jak radzisz, czyli proszę o pomoc. Pracuję jednak powoli nad zmianą tej sytuacji.


"Szkoda inwestować tyle pieniędzy na tak mały areał.
Taniej Ci wyjdzie wynajecie sprzętu.
A ten Twój areał to 1 czy 5 ha ? Czy może dopiero się przymierzasz do kupienia lub wydzierżawienia ziemi "

No właśnie: jest 1 ha (i tu bym się nie zastanawiał, tylko brał tę "zabawkę", żeby się czegoś nauczyć.
Ale poważnie przymierzam się do dokupienia ziemi, i nie chcę przesadzić z miniaturyzacją, gdyby miało się okazać, żeto nadmiernie spowalniałoby prace, lub po prostu sprzęt nie wytrzymywałby obciążenia. Dlatego też prosiłem o radę. I nadal proszę :)

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...

Dobra trzydziestka tzn c-330 na areał 5 ha wystarczy. Pług 2 skibowy, brony lekkie albo jakieś z wałkami, to troche kosztuje.
Najlepiej by było okazyjnie kupic wszystko hurtem. Siewnik to juz drozsza sprawa. Jak kupisz jakiś starszy konny przerobiony na c-330 to wszystkiego nie zasiejesz (tylko zboże), a za najmniejszego Poznaniaka trzeba dać ok 1800 - 2000 zł w zależności od stanu.
A jak planujesz jeszcze bardziej powiększać gospodarstwo, to sie zastanów nad wiąkszym ciągnikiem c-355, c-360 lub wiekszy np. ja mam Białoruś Jumz i spokojnie wystarcza na ok 10 ha.

"Siewnik to juz drozsza sprawa. Jak kupisz jakiś starszy konny przerobiony na c-330 to wszystkiego nie zasiejesz (tylko zboże), a za najmniejszego Poznaniaka trzeba dać ok 1800 - 2000 zł w zależności od stanu."

No właśnie, jak to jest z siewnikami?
Czym sieje się facelię, nostrzyk? Bo jak się domyślam, to grykę zbożowym da się?

A może mógłbyś polecić jakąś książkę na temat uprawy, w miarę współczesną i praktyczną?

dzięki

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...

c-330 są w cenie dużo taniej ci wyjdzie c-360 3P ekonoimiczniejsza od 360 zwykłej ale moc spora... a co do hektarów o wiesz licza sie chęci u mnie ludzie maja po hektarze i sami gazdowie hehe z zamiłowania sprzetu maja w cudnym i zadbanym stanmie pełno nie takie wraki jak "na dołach" (jak sie to u mnie mowi) ci prawdziwi wielcy gazdowie

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość

Wszystko zależy od tego, czy ? Ty chcesz sie uprawa profesjonalnie zajmować ? czy tylko dorywczo - dla pszczół ?

Facelie i nostrzyk to w ostatecznosci recznie mozna zasiać i zabronować, lekką broną.
Grykę to już zasiej siewnikiem. Ustawienie jak do jeczmienia tylko zmiejsz wysiew tak wg ilości na/ha.

Z tymi ciągnikami to jest róznie. Zależy jaki osprzet masz lub będziesz miał. Nie bedę się przekomarzał jaki ciągnik. Mogę coś doradzić z własnego doświadczenia.

Napisz konretnie ile "kasy" chcesz przeznaczyć i co planujesz siać, a ja postaram Ci poradzić. Decyzje podajmiesz sam.

Dobrze ci koledzy doradzają.C330-to jest to na początek .Jeśli chodzi o pługi ,brony kultywator-to już na składach złomowych odkupisz i po remoncie w pole.Można odkupić od rolników którzy likwidują gospodarstwo-odpowiednia gazeta z anonsami i po sprawie.
Dwa siewniki konne 13 lejkowe kup i dwa koła odjąć,całość połączyć w jeden siewnik,wzmocnić,dorobić zaczep aby siewnik można było podnosić i opuszczać-masz siewnik na 26 lejków.Możesz siać wszystko:za pomocą górnego siewu lub dolnego siewu.
Poza tym do C330 pasują wszystkie inne maszyny rolnicze.
Spiesz się bo złom tani jak na razie .
Pozdrawiam

Dzięki, koledzy za porady praktyczne. Widzę, że raczej trzeba zrezygnować z kategorii ciągników ogrodniczych, a zainteresować się sprzętem profesjonalnym. Swoją drogą - a obserwuję ceny od paru lat - to w porównaniu z samochodami - ceny ciągników są olbrzymie. Spójrzcie na roczniki oferowanego sprzętu i ceny. Na rynku samochodów używanych zdarzają się ogłoszenia : "zamienię Malucha na chodzie na Nokię 3210" , a tu widzę, że za podstawowy zestaw sprzętu, i to z lat 70-tych, trzeba będzie dać ze 20 tysięcy, lub więcej.
Dzięki za zadeklarowaną chęć pomocy w podjęciu decyzji, jak będę miał już konkretne wybory przed sobą, to napiszę do Was z prośbą o radę. Na szczęście nie mam "noża na gardle" i mogę nie spieszyć się z podejmowaniem decyzji.
życzę dobrego sezonu

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...