FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Udało mi się w końcu zdobyć profesjonalny autoklaw do sterylizacji.


Jednak jest on nieco zdekompletowany. Może ktoś ma większe pojęcie jak doprowadzić go do pełnej użyteczności.

Na pewno w górnej pokrywie brakuje zaworu oraz manometru.


W oryginalne jest tam zawór z możliwością spuszczenia pary (podłączony do odwadniacza termodynamicznego na dole - strzelam).


Z boku był zawór bezpieczeństwa, jednak z racji przeznaczenia - byłby on zanurzony w wosku, a jego otwarcie spowodowałoby wypływ nie pary - a właśnie rozgrzanego wosku - to miejsce zamierzam zaślepić termometrem





Do wymiany jest zawór spustowy - ciężko chodzi


Później pozostanie sprawdzenie sprawności komputera i grzałek (jedna prawdopodobnie do wymiany)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku,
Bardzo dobry. Jeśli tylko do sterylizacji wosku to ok ale jakbys chciał jeszcze wytapiać plastry to przydałby sie docisk.
Ogólnie super zakup.
pozdrawiam

Ja też się cieszę.. Już miałem dogadane zbudowanie nowego od podstaw (podpierając się Twoją konstrukcją i radami) Jakimś dziwnym trafem tego samego dnia znalazłem gotowy autoklaw na sprzedaż. Podjechałem i zapakowałem. Zostało mu zdemontowane niemal wszystko, ale pozostał trzon i zbiornik. Dzisiaj dowiedziałem się, że podobny (nieco mniejszy, bo 110litrowy), 10 lat starszy po remoncie kosztuje 21000zł. Więc chyba interes dobry zrobiłem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Gratuluję zakupu
zaworu spustowego nie wyrzucaj , wystarczy odkręcić kontrę na trzpieniu zaworu i wymienić pakunek uszczelniający ( sznur grafitowy) . Sznur się zmineralizował i dlatego ciężko chodzi -urwali pokrętło zamiast przekonserować uszczelnienie. Podobnie napraw pozostałe zawory tego typu. Zawór kulowy zdemontuj bo do pary muszą być specjalnie wykonane , a i to szybko przeciekają lub się rozpadają . Ten na foto wygląda na tanią włoszczyznę . Manometr i zawór bezpieczeństwa zainstaluj, jak piszesz w króćcu pokrywy . Regulator jeśli nie działa to możesz go zastąpić jednym z polecanych w wątku o budowie wylęgarki matek ,choć ten na foto wygląda całkiem zdrowo i nie jest to jeszcze zabytek . Sprawdź omomierzem czujnik temperatury czy ma właściwą rezystancję, na jego obudowie powinno być oznaczenie typu , Pt100 oznacza że ma 100 Ohmów w temperaturze 20 °C. Tak bym to widział jak na poniższym zabytku :

Gratuluje zakupu. "Wypasowy sprzęt". A Twój ile ma litrów ?

Teraz będę dysponował 18 i 120 litrowym..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Jako temat całkowicie dla mnie niezrozumiały, po lekturze artykułu: "Odpowietrzanie i odwadnianie Dobór odwadniaczy w systemach dystrybucji pary" pozwoliłem sobie zadzwonić do Pani Beaty. Po kilkuminutowej rozmowie i wymianie zdjęć, zastosowany system również dla Niej okazał się zagadką wymagającą konsultacji.

Troszkę dodatkowych informacji:

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Czujnik , tak jak przewidywałem rezystancyjny Pt 100 , w tym przypadku 2 czujniki w jednym , albo są połączone , albo regulator potrzebuje dwóch ,wystarczy sprawdzić jaki do czego podłączone. Odwadniacz to takie zabezpiecznie przy rozprężaniu autoklawu po zakończeniu sterylizacji ,żeby nie czekać aż sam ostygnie lub awaryjnie , zabezpiecza przed niebezpiecznymi uderzeniami hydraulicznymi przy jednoczesnym wypływie pary i kondensatu - czyli ( moim zdaniem) przed strzelaniem z węża jak leci para z wodą . Nie wiem czy ma to zastosowanie w tym przypadku , bo na wosk to może nie zadziała. Odwadniacz termodynamiczny jest wrażliwy na zanieczyszczenia i zaklei się szybko woskiem. To chyba z tym przypadku zbędne. Skonsultuj z Polbartem , czy innymi praktykami pracującymi na wosku , czy i jak rozprężają auotoklaw po zakończeniu sterylizacji. Bezpieczniej ( chyba) puszczać parę od góry , jak na zdjęciu z zabytkiem, ale też nie dam głowy czy nie pryśnie woskiem z parą. W każdym razie tu trzeba porady praktykującego z woskiem, pani Beata to nic nie powie .

Czy ten odwadniacz nie jest zasilany z poziomu płynnego wosku? Jeżeli miałby służyć do obniżania ciśnienia to powinien dostawać samą parę czyli być zasilany z przestrzeni ponad woskiem. Ale wtedy rozprężanie będzie szło dość wolno, gdyż odwadniacz ma przepuszczać tylko skroploną parę. Czujniki są platynowe [Pt].Gwałtowne rozprężanie zawsze spowoduje wrzenie poddanej mu cieczy, więc trzeba będzie poczekać na ostudzenie, samemu je przyspieszyć lub wypracować taki poziom spustu pary aby nie było zbyt szybkiego spadku ciśnienia.Pozdrawiam

odwadniacz służy odwadniania pary wodnej , wody nie przepuszcza ,uważam to za zbędny wodotrysk. Adam , czy jest zawór do rozprężania w "chińczyku " ?

W tym układzie na pewno jest zbędny, bo nie jest to ani parociąg ani też ogrzewacz przeponowy.

Dzisiaj próbowałem zamówić zawór, manometr i czujnik temperatury.. wszystko na zamówienie, oczekiwanie od 2 tygodni nawet do 4-6 gdzieniegdzie.. Masakra.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Jeśli czujnik uszkodzony to wystarczy go rozebrać i wymienić sam sensor
http://www.multielektronik.pl/czujnik_t ... -2156.html
cały ,nowy czujnik to kilka stówek , a i tak ma w środku taki sensor Pt100.
manometr ? chyba ,że jakiś mocno wypasiony , a tu może być niemal dowolny , tyle że nie plastikowa chińszczyzna bo się stopi . Zawór może być problemem bo to mało chodliwy towar.

Złożone do qpy.. działa . Fakt, po niewielkich przeróbkach dopiero, ale za to z pełnym sprawdzeniem możliwości urządzenia - aż do otwarcia zaworu bezpieczeństwa. Staliśmy sobie i patrzyliśmy.. 116 stopni, para ponad 120 i dlaczego do 2 barów dochodzi, przecież nie powinno. Zaczęło działać po przełożeniu czujnika bezpośrednio w ciecz. Myślę jeszcze trochę nad nowym umiejscowieniem czujnika temperatury, bo w obecnym miejscu czyta temperaturę tylko pary, około 10 stopni mniej niż z czujnika na komputerze. Właściwie pewnie wskaże dopiero po napełnieniu zbiornika do 2/3. Niemniej jednak wszystkie mocowania i uszczelki nieco ponad 130 stopni bez zająknięcia wytrzymały.

Panie Podstawka, Pszczelarzu nierejestrowany, czytaczu pospolitusie - dziękuję.. piwo się należy.. codziennie przez tydzień.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ciśnienie w takich urządzeniach jest uzależnione od ilości wsadu w szczególności wody musisz sobie fachowo mówiąc skalibrować urządzenie . Są na to różne sposoby np. odpuszczenie pary wodnej przy ustalonej temp . i odpowiednio dobranej ilości wsadu oraz wody ten sposób jest najbardziej ekonomiczny bo pozwala na max. wykorzystanie możliwości .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

To było pytanie retoryczne - temperatura była ponad 130 stopni, a brak przepływu przy czujniku powodowało błędne wskazania. Ciśnienie jest zależne od temperatury wody. Dla 121 stopni to około 1,1-1,2 Bara. Przy tym sprzęcie sterylizację planuje na bezpiecznym poziomie 126-128 stopni, znacznie więcej niż wymagane przepisami.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

a jaki czas?

Standardowo 30 minut po uzyskaniu tej temperatury. Przełoży się to na jak sądzę około 1-2 godzin dla temperatury 121stopni - w zależności od wkładu. Dlaczego - ponieważ spadek temperatury bez spuszczania ciśnienia trwa godzinami (może nawet całą noc do 100 stopni - zobaczymy) Dla 15 litrów wody ze 125 stopni przez 12h spadło na dworze do 60 stopni.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Pierwszy test z woskiem w trakcie.



Temperatura zadana 130 stopni, pracują 1 lub 2 grzałki. Przy jednej cały czas grzeje, przy 2 cykle włączone/wyłączone .




Różnice temperatur na zegarze analogowym:




Ciśnienie stałe około 1,5Bara:


Wchodzi około 40kg wosku i 40 litrów wody..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Śliczna maszyna
Czy nadal każda partia wosku będzie przerabiana osobno czy przechodzisz na mix ?

Moją zasadą jest wykonywanie z powierzonego wosku pszczelarza. Mieszam poniżej 5kg. Powyżej tej ilości dostaniecie węzę z własnego wosku. Dla mniejszych ilości będę używał 18 litrowego, dla większych nowego nabytku. Praca z nim to sama przyjemność.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku,
Brawo

Wysterylizowałem już większość zakupionego wosku. Niestety zauważam, że w porównaniu do autoklawu gazowego wosk nieco ciemnieje. Może jest to wina kamienia na grzałkach?? Dzisiaj zapodałem kurację octową, choć chyba w za małym stężeniu - po południu poprawię.

Być może podniesienie temperatury ma na to wpływ??

Kolejny pomysł - to być może aluminiowa pokrywa - chociaż ona kontakt ma tylko z parą wodną..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110