FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 23:56 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 stycznia 2014, 18:53 - pt 

Rejestracja: 16 lipca 2013, 19:19 - wt
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Witam.
Proszę o informację jak można zbudować poidło pasieczne i czy można wykożystać do tego celu mech torfowiec? Prosze o rady. Dzięki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 19:44 - pt 
Najlepiej tak - tylko dodaj do tego zadaszenie.


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2014, 19:53 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Postaw beczkie na na wysokosci metra i wbuduj kranik i przystaw deskie a w niej jak bendzie woda kapac to poprzybjiaj draneczki na przemian i pod tą desko połuz dużo mechu zeby z niego brały wode. Mech ma dobre enzymy zdrowotne dla pszczół. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 19:59 - pt 
miły_marian. pisze:
Postaw beczkie na na wysokosci metra i wbuduj kranik i przystaw deskie a w niej jak bendzie woda kapac to poprzybjiaj draneczki na przemian i pod tą desko połuz dużo mechu zeby z niego brały wode. Mech ma dobre enzymy zdrowotne dla pszczół. Pozdrawiam miły_marian


To rozwiązanie jest również dobre, ale pod jednym warunkiem, że z kranika nie przestanie kapać woda, bo takie poidło pszczoły będą miały w d.........
A często przestaje kapać z racji tego że jeśli nalejemy pełną beczkę wody i ustawimy odpowiednio kranik to po "wykapaniu" połowy lub 2/3 beczki wody, z kranika woda potrafi przestać kapać :-(


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2014, 20:35 - pt 

Rejestracja: 16 lipca 2013, 19:19 - wt
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Skąd wziąść dużo mchu. Czy można gdzieś go kupić? Ile litrową beczkę należy zastosowaćw takim poidle? Tak sobie myślę czy w podkarmiaczkach widerkowych do ula można dawać wodę czy ten sposób jest prawidlowy. Pozdraiam Dariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 21:00 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Zeby dać do ula wode to musisz miec wysokie denice i mało pasiekie. Ale woda w ulu schładza w nocy ul i pszczoły musza wiencej grzac czerw. A mech znajdziesz nawet na połnocnej stronie drzewa. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 21:04 - pt 
polskipszczelarz pisze:
A często przestaje kapać z racji tego że jeśli nalejemy pełną beczkę wody i ustawimy odpowiednio kranik to po "wykapaniu" połowy lub 2/3 beczki wody, z kranika woda potrafi przestać kapać

Cza pójść do szpitala na kroplówkę i zajumać "strzykawkom" ten wężyk z dozownikiem. :haha: :haha: :haha:
Mówię Wam, nie ma lepszego kranika, ten się nigdy nie podda ciśnieniu, zawsze będzie kapał dopóki wody nie zabraknie. Jakby co to w pożądny zapas się zaopatrzyłem.
A pod dechą nie musi być mech, wystarczy kawałek starego dywanu. Tylko najpierw pasuje go wytrzepać.


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2014, 21:06 - pt 
miły_marian. pisze:
Ale woda w ulu schładza w nocy ul i pszczoły musza wiencej grzac czerw.

To ile tej wody i jakiej pompujesz do ula ? Beczkę, lodowatej ?


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2014, 22:01 - pt 

Rejestracja: 16 lipca 2013, 19:19 - wt
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Myślałem o podkarmiaczkach wiaderkowych stawiamy je tak jak przy karmieniu na powałce. Jak podam. Ciepłą wode i na przedwiośniu okryje wiaderko pod daszkiem to jakim prawem schłodze nadmiernie gniazdo? Pytam o pidła ponieważ dostarczenie wody to jedna z najważnniejszych obowiazków pszczelarza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 22:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Jeśli w odległości około 10 metrów mam strumyk, to czy muszę poidełko też robić? Woda co prawda zimna ale na pewno czysta, nawrzucam kamyków i chyba powinno starczyć?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 22:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 23:35 - pt 
Skwarol pisze:
Jeśli w odległości około 10 metrów mam strumyk, to czy muszę poidełko też robić? Woda co prawda zimna ale na pewno czysta, nawrzucam kamyków i chyba powinno starczyć?


Wrzucać można różne cuda tylko że pszczoły dokładnie z tego miejsca wody brały nie będą, wezmą z pobliskiej kałuży lub gnojownika w którym stoi choćby odrobina "wody"


Na górę
  
 
Post: 18 stycznia 2014, 00:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Obrazek
Obrazek

Tak jednak najlepiej.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2014, 01:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Skwarol pisze:
Jeśli w odległości około 10 metrów mam strumyk, to czy muszę poidełko też robić? Woda co prawda zimna ale na pewno czysta, nawrzucam kamyków i chyba powinno starczyć?
Niczego nie rzucaj najwyżej trawę usuń tak metr przy wodzie także mam taki rów i sobie wodę biorą pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2014, 09:42 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
adriannos pisze:
Tak jednak najlepiej.

wskusnyj, bieriozowyj sok :haha:

podkarmiaczka wiaderkowa się nie nadaje, woda jest za rzadka, ma niską lepkość i masz duże ryzyko ( niemal pewność) że zalejesz ul. Już lepiej mały słoik ( ćwiartka) z jedną dziurką w denku 1mm. Pod spód dwa kawałki beleczki i kawałek folii , ocieplić słoik w ubranku ze styropianu lub nawet ( czystej :haha: ) skarpety. Ja mam plastikową piaskownicę ( dzieci wyrosły) , nalewam do niej wody , powierzchnia wody niemal zakryta kawałkami styropianu i tłok jak na dobrej giełdzie samochodowej, a żadna się nie utopi bo z kawałka styropianu napije się bezpiecznie.
Inna sprawa że pszczoły i tak znajdują swoje miejsca wodopoju , czasem kompletnie nie pasujące do sanitarnych wyobrażeń pszczelarza :haha:

Skwarol pisze:
Jeśli w odległości około 10 metrów mam strumyk, to czy muszę poidełko też robić? Woda co prawda zimna ale na pewno czysta, nawrzucam kamyków i chyba powinno starczyć?

wykop obok strumienia dołek , tak aby powstała rozległa , płytka kałuża zasilana delikatnie ze strumienia , jak pokombinujesz to zaadoptujesz w ten sposón poidło polskiego pszczelarza :D . Płytko , ciepła woda i łatwy do niej dostęp to recepta na sukces. Bawiłeś się kiedy w kałużach po deszczu ? Zrób taką budowlę, zasil wydłubanym kanałkiem , przypomnij dzieciństwo :haha:
W wolnej chwili to i łódeczki popuszczasz :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2014, 15:57 - sob 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Wzdłuż jednej mojej pasieki bezpośrednio pod ulami płynie strumień, pszczoły zawsze biorą wodę nie bezpośrednio z wody tylko z nasączonej wodą ciemnej ziemi na południowej stronie. Słońce szybko tam nagrzewa taką czarną ziemię. (zdjęcie z dzisiaj) W pozostałych pasiekach także pszczoły mają różne stawiki i inne strumienie więc poideł nie daję ale jak wywoziłem pszczoły na suchsze tereny to poidło musi być.Obrazek

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2014, 18:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Moje latają do włocławskiego zbiornika na Wiśle, jak na tamie we Włocławku za bardzo nie opuszczą wodę to picia im nie zabraknie :haha:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2014, 23:06 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Ja mam pasiekę nad brzegiem jeziora , ale jak postawię poidło to ruch duży - więc chyba przynajmniej część wybiera moją wodę bo szybciej się nagrzewa ( dno wysypane czarnym kruszywem bazaltowym, albo położona czarna folia)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 10:47 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adriannos pisze:
Tak jednak najlepiej.

To musi być "brzoza omszona" :wink: (Alchemia pszczół -Isidorow)
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 12:28 - ndz 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Co jest wsypane do poidła na filmiku polskiegopszczelarza? Czy jest to dobry materiał żeby pszczoły się nie topiły?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 12:36 - ndz 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
Moze tam jest keramzyt? Albo jakies male ciemne kamyki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 12:46 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
GrzegorzL, karamzyt gruby, a że pływa to pszczoła się nie topi, super rozwiązanie widziałem to osobiście u polskiegopszczelarza z tym że, On ma pasiekę przy domu więc nie ma problemu z zasilaniem do podgrzewania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 13:02 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
A może tak
http://www.youtube.com/watch?v=H40_gyn2x0E


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 16:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 października 2009, 08:21 - pt
Posty: 165
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski styropianowy
Miałem problem bo moje pszczoły latały do sąsiada na oczko po wodę i była wielka panika.Postanowiłem zrobić swoim ogrodzie koło uli oczko i dupa.Pszczoły na wiosnę znowu poszły do sąsiada. Pewien stary pszczelarz doradził mi żebym wykopał okrąg o średnicy 1m na sztycha wypełnił torfem kwaśnym i zalał wodą.Byłem w wielkim szoku na wiosnę w moim poidle kipiało od pszczół.Okazało się że sąsiad dodawał do oczka preparat na glony który zakwaszał wodę.Teraz pszczółki są u siebie i po problemie.Polecam.

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012 :) :)
viewtopic.php?f=21&t=8704


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2014, 21:15 - wt 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Dzisiaj kupiłem poidło dla pszczół, deska długości ok. 1m a w niej wycięte wzdłuż 10 kanalików, na środku wycięte okrągłe zagłębienie na słoik lub pojemnik z wodą.
Chciałem zapytać osoby mające takie poidło jak sprawuje się i jak duże otwory robi się w dekielku aby woda spływała do zagłębień ale nie wylewała się.
W załączonym plastykowym pojemniku ok. 2l jest nakrętka bez otworów. Zapłaciłem 59zł.

_________________
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2014, 21:43 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 474
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
:thank: 59 zł-? U mnie kłoda przecięta na pół spalinówką naciełem wzdłuż rowki,raz w tygodniu przepłukam i jest git.

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2014, 21:55 - wt 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Masz pojemnik na tych rowkach czy tylko zalewasz wodą i uzupełniasz?
Cena jest wartością względną, za dwa słoiki miodu mnie by się nie chciało tego robić nie posiadając odpowiedniego sprzętu.

_________________
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 00:27 - śr 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 474
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
:thank: W środkowej części mam zagłebienie wycięte tak na 2-3 litry wody.Ja mieszkam przy lesie i piłe mam swoją

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 13:43 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Teraz w lutym poidło pasieczne jest w kazdej pasiece niezbendne. Jak ktos niema poidła to niech postawi jakos stara miskie o szerokosci przynamniej 30cm i doniej wleje wode i na góre da sucho trawe zeby nie topiły sie pszczoły kture bendą pobierac wode do karmienia czerwiu ( larw). Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 14:03 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
miły_marian., z tej trawy i wody po paru dniach będzie gnojowica, a ta miska z woda w nocy zamarznie i na rano jest nie poidło a lodowisko.
Wodę na przedwiośniu najlepiej podaje się na węglu drzewnym albo ciemnym keramzycie, ewentualnie może być porządna kora albo wysoki torf. Pierwsze promyki słońca ją ogrzewają i jest dostępna dla pszczół.
Ja podaję wodę w wiaderkach wypełnionych węglem drzewnym postawionych na właściwym poidle, kropelka miodu roztarta na rantach wiader pozwala odnaleźć pszczołom właściwy kierunek :D Po ustabilizowaniu pogody zabieram wiadra a uruchamiam poidło.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 16:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
GÓRAL pisze:
miły_marian., z tej trawy i wody po paru dniach będzie gnojowica, a ta miska z woda w nocy zamarznie i na rano jest nie poidło a lodowisko.
Wodę na przedwiośniu najlepiej podaje się na węglu drzewnym albo ciemnym keramzycie, ewentualnie może być porządna kora albo wysoki torf. Pierwsze promyki słońca ją ogrzewają i jest dostępna dla pszczół.
Ja podaję wodę w wiaderkach wypełnionych węglem drzewnym postawionych na właściwym poidle, kropelka miodu roztarta na rantach wiader pozwala odnaleźć pszczołom właściwy kierunek :D Po ustabilizowaniu pogody zabieram wiadra a uruchamiam poidło.

Pozdrawiam
Przemek

Węgiel drzewny ma jeszcze jedna zaletę powoduje przedostawanie się do wody soli mineralnych. Najlepszy jest zrobiony samemu. Resztki drzewa przesianego z popiołu wypalonego z kominka, ogniska . Pszczoły preferują takie poidła. Troszkę popiołu drzewnego w wodzie też nie jest wadą.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 18:43 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
GÓRAL. Powiedz mi dlaczego z gnoiowicy bardzo chentnie pszczoły pobierają wode do karmienia czerwiu. Nie kazdy jak ty ma pasiekie blisko miejsca zamieszkania. Niekturzy dojezdzaja parenascie km, i nie maja zbiorników z wodą przy pasiece. To i miska z woda się przyda. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:21 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
miły_marian. pisze:
Powiedz mi dlaczego z gnoiowicy bardzo chentnie pszczoły pobierają wode

Tego Marianie nikt Ci nie powie bo nikt nie wie. Ja takich rzeczy nie obserwowałem ale szczerze mówiąc to i nie mam gnojownika. :D
Słyszałem o takich rzeczach ale czy to dobrze to trudno stwierdzić.

miły_marian. pisze:
Nie kazdy jak ty ma pasiekie blisko miejsca zamieszkania. Niekturzy dojezdzaja parenascie km, i nie maja zbiorników z wodą przy pasiece.

Zgoda. I dla tego tym bardziej powinni podawać wodę w taki sposób by się bez częstego wymieniania nie "psuła" i była łatwo dostępna dla pszczół.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:24 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
W gnojowicy są np sole mineralne, dlatego tak pszczoły jak i inne zwierzęta czasem wolą tą gnojowicę niż wodę z poidła

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:32 - śr 
Poidło w obcym Czesie to tylko indywidualne lub odrzucone słoiki tak aby pszczoły nie za niesczyszczały poidła kalem
do poidła można dodać wyciągi roślin które będąc dezynfektorami pomogą zwalczyć jakieś tam cudactwa


Na górę
  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:45 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Dominikkuchniak pisze:
W gnojowicy są np sole mineralne, dlatego tak pszczoły jak i inne zwierzęta czasem wolą tą gnojowicę niż wodę z poidła

Wszyscy o tym słyszeli ale to tylko przypuszczenia i nikt tego na pewno nie stwierdził, powody mogą być inne.
Moje na przykład upodobały sobie wodę wapienną z kastry ze starym zbrylonym wapnem po budowie, więc im tą kastrę wkopałem na pasiece :D
A podobno pszczoły wolą kwaśne??
To jak to jest??

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:52 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Dominikkuchanek. Masz całkowita racje. W tej wodzie gnoiowicy są pierwiastki i enzymy potrzebne do karmienia czerwiu. Pszczoła wie co ma przynosic do ula zeby rozpuscić ziarenka pyłku i zrobic papkie zeby karmic od 3 doby larwy pszczele. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:05 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
miły_marian. pisze:
W tej wodzie gnoiowicy są pierwiastki i enzymy potrzebne do karmienia czerwiu.

Czyli nie zostaje nic innego tylko walnąć po słoiku gnojowicy do ula niech się nie męczą i nie szukają :mrgreen:

A tak poważnie to uważam, że niektórzy obserwują to zainteresowanie pszczół gnojówą dlatego że może się trafić że to jedyna niezamarznięta "woda" właśnie na przedwiośniu. A jak wiemy jak się pszczoły nauczą to latają w to samo miejsce do bólu. Często przecież z rana latają na poidło choć w rosie przed ulem można się kąpać.....

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
GÓRAL, być może, ale w argumencie o mikroelementach może coś być. Pszczoły też często biorą wodę z kałuż na torfowiskach.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:18 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
sangbleu, zgoda, dlatego napisałem że to wszystko przypuszcenia i nikt tego nie wie napewno. I możemy sobie tak gdybać aż do rana. Pszczoły zdaje sie wszystkie mikroelementy maja w pyłku. Myślę, że pszczoły ciężko rozgryzać w "ludzkich" kategoriach i Naszym ludzkim tokiem myślenia. Pszcoły potrafią zbierać kurz i smołę z drogi, założyć gniazdo na drzewie narażając się na pewną śmierć więc przypisywanie im pełnej wiedzy "co im potrzebne" w naszych ludzkich kategoriach mija się z rzeczywistością.
Oczywiście to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
GÓRAL, zgoda. :)

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:23 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
GÓRAL pisze:
Pszcoły potrafią zbierać kurz i smołę z drogi,
to chyba ten miód spadziowy miejski.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:25 - śr 
Gnojówka to również olbrzymie zasoby białka.


Na górę
  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:28 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ja-lec pisze:
Gnojówka to również olbrzymie zasoby białka.

to wstaw wyniki z badań.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:29 - śr 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Pewnie pszczoły nie wiedzą co to jest gnojówka i tak chętnie ją pobierają.
Mnie smakowały posiłki w restauracji ale jak znajoma kucharka opowiadała z czego robią i ile razy odgrzewane to odechciało mi się jeść.

_________________
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:32 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ja-lec pisze:
Gnojówka to również olbrzymie zasoby białka.

a może Rapicid trza tam jeszcze strzyknąć?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:38 - śr 
jino2 pisze:
ja-lec pisze:
Gnojówka to również olbrzymie zasoby białka.

a może Rapicid trza tam jeszcze strzyknąć?


Jeżeli chciałbyś zniszczyć te mikro ustroje jakie tam żyją to możesz.


Na górę
  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:40 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ja-lec pisze:
jino2 pisze:
ja-lec pisze:
Gnojówka to również olbrzymie zasoby białka.

a może Rapicid trza tam jeszcze strzyknąć?


Jeżeli chciałbyś zniszczyć te mikro ustroje jakie tam żyją to możesz.

no tak bo to głownie ustojała deszczówka, i pszczoły nie biorą g.....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 20:42 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
ja-lec. Brawo. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 21:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Do miski z keramzytem, czy trawą warto włożyć jakieś patyki czy drewienko pływające - jakby jakieś zwierzątko wpadło, to sobie wyczłapie. W zeszłym sezonie w mojej misce z keramzytem znalazłam rozłożoną częściowo myszkię, to ostrzegam :idea: . Na szczęście pszczoły zorientowały się, że woda jest trefna :thank: .
Ten patent z przeciętą kłodą - chyba wypróbuję. Szukałam pomysłu na poidło, które będzie... ładne :P .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji