FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 09:04 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 20 lipca 2016, 13:56 - śr 
Szukałem na portalach polskiego silnika 1,5 kW lub 2,2 kW - jednofazowego. Natrafiam na chińskie aluminiowe g....... Nawet w opisach niby jest napisane, że polska produkcja a po zadzwonieniu okazuje się, ze są tylko składane w Polsce z podzespołów robionych w Chinach.
Chciałem się zapytać czy jeszcze gdzieś produkują takie dobre polskie silniki i gdzie można je nabyć.

Troszkę jestem zły bo szukanie czegoś i ciągle napotykanie się na chińskie uzwojenia, czy chińskie kondensatory rozruchowe - przerażają mnie.
Kupowanie silnika używanego to tak jakby zabawić się w "ruską ruletkę".


Na górę
  
 
Post: 20 lipca 2016, 15:27 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Silniki produkuje Celma w Cieszynie . Przemyśl sprawę bo 3 fazowy to sprawniejsze i lepsze rozwiązanie. Kondesator też możesz kupić markowy , liczy się tylko jego pojemność i napięcie pracy.
Używany też łatwo sprawdzić czy sprawny i nie przewijany , poproś elektryka jeśli sam nie masz pojęcia, wymienisz łożyska i będzie służył lata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2016, 17:02 - śr 
Oczywiście 3f to dobre rozwiąźanie jednak nie w moim przypadku. Mam tylko 1f. Zrobienie 3f to wydatek 4 tyś w moim przypadku.
Silnik sprawdzić to nie taka prosta sprawa. Kupujesz beź moźliwości rozebrania. Co z tego źe chodzi jak uzwojenia są prawie poprzepalane. Jedno obciąźenie i silnik staje. Nilt nie da rozebrać silnika w celu sptawdzenia.
Juź miałem moźliwość kupienia silnika a potem poszedł na złom.
Obecnie mam silnik 3f ale połączony w trójkąt z kondensatorem 100uF. Ładnie chodzi ale to tylko alternatywa napędu.


Na górę
  
 
Post: 20 lipca 2016, 19:43 - śr 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
:arrow: jeśli silnik chodzi kup, zdarzało mi się przewijać silniki które pracowały po kilkadziesiąt lat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2016, 20:32 - śr 
Marcinek pisze:
Kupowanie silnika używanego to tak jakby zabawić się w "ruską ruletkę".

Ale jak trafisz sprawny przeżyje tego nowego polskiego wyprodukowanego obecnie . To jest opinia fachowca od przewijania silników.


Na górę
  
 
Post: 20 lipca 2016, 20:47 - śr 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 156
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
www.silpol.waw.pl Zobacz u nich firma z Warszawy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2016, 20:51 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nowe ,współczesne silniki są nienaprawialne, nie da się ich przewinąć . Poza tym sprawdzenie silnika nie wymaga jego rozbierania - co chcesz zobaczyć na oko ? Elektryk ma przyrząd i wie jak go użyć. Sprawdzi jakość izolacji uzwojeń, wyeliminuje ewentualne przegranie , czy zawilgocenie uzwojeń. Jak nie ma i nie wie to nie jest elektrykiem tylko partaczem udającym fachowca.
Kup falownik i będziesz miał 3 fazy za dużo ( 4x) mniejsze pieniądze , a do tego płynną regulację obrotów silnika. Nawet więcej niż nominalnie, bo możesz zrobić 60 Hz,dobre do frezowania czy cięcia listew.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2016, 23:04 - śr 
O fachowcach to juź się nie wypowiem.
Choć napisze co mnie ostatnio spotkało.
Kupiłem maszynę z silnikiem 3f. Wiedziałem, źe moźna przerobić go na 230v. Poczytałem w necie co i jak i wiedzy zassałem troszkę, aczkolwiek nie wiedziałem do końca czy ze wzoru dobiorę odpowiedni kondensator. Rozmontowałem maszynę i wyciągnąłem silnik.
Wolałem upewnić się czy dobrze myślę i dobrałem odpowiedni kondensator - tereotycznie. Wybrałem się do człowieka w Rykach (facet przewija silniki). Po okazaniu silnika oraz dekla, fachowiec chwile się zastanawiał, głaskał po brodzie i oznajmił, źe silnik nie będzie pracował na 230V. Zmartwiłem się bo pokładałem w nim nadzieję ( w silniku). Zapytałem się co najlepiej teraz zrobić - dostałem super ofertę: zostawić silnik na tydzień i moźe coś wykombinuje albo kupić nowy albo u niego za 300 zł a tego mu sprzedać za 50 zł.
Zabrałem się od niego i poleciałem do Dęblina - tam znalazłem człowieka który teź przewija silniki. Wyszedł do samochodu i zajrzał do bagaźnika. Powiedział, źe jest to znakomita polska produkcja a silnik znakomicie poradzi sobie na 230V. Pokazał jak połączyć w tzw gwiazdę i jak podłączyć kondensator aby ustawić odpowiedni kierunek obrotów. Z tabeli podał mi jaki mam kupić kondensator - akurat zgadzało się z tym co wygrzebałem w internecie. Zakupiłem kondensator, podłączył i .......
Śmiga jak szalony - nawet pod obciąźeniem.

Z tego moźna wyciągnąć pewne wnioski. Jakie ? Nieuszę pisać.
Aczkolwiek napiszę - blondynkę zawsze moźna zrobić na szaro. ☺


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji