FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Szybki sposób drutowania ramek.
Zszywacz PANSAM A533152 przerobiony.

https://vm.tiktok.com/ZMYSppnKk/

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Patent zgłoszony ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

baru0, Hahaha wolę dzielić się inowacjami

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

tomaszgenda,
Może jak dojdziesz do wprawy to będzie to miało sens, praktycznie tyle samo czasu zajmuje mi odrutowanie ramki tradycyjnym sposobem.
A te druty tak po skosie jakoś bardzo mnie kolą w oczy, ale jeżeli Tobie to odpowiada i usprawnia to pracę to dlaczego nie.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Romano, Gratuluje wprawy przy ręcznym drutowaniu. Mierzyłem stoperem. Ja ręcznie drutuje od 6 do 8 minut 1 ramkę. Pisoletem max 2 minuty na gotowo. Do wprawy jeszcze trochę muszę poćwiczyć. Narazie zrobiłem około 40 ramek

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Rozumiem, że można być niezręcznym, nawet inwalidą, ale w to nie uwierzę, no, chyba że masz tylko dwa palce w jednej ręce, a drugiej ręki nie masz wcale.

Powiem Ci, może warto pomyśleć nad zakupem ramek już odrutowanych tym-bardziej że od tego roku są dotowane.
Jak policzysz swój czas i te 9szt. zszywek zużytych tylko do drutu plus cała reszta prąd itd. To nie wiem czy Ci na "czapkę śliwek" zostanie.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Te innowacje są na YT od kilkunastu lat.

Romano, Ramki są dotowane ale jak 5 lat trzymać opisane ramki? Z ceną zszywek nieprzesadzaj 5tys kosztuje raptem około 25zł. To chyba taniej jak gwoździki.

Wiech, Zmierz stoperem ile drutujesz ramkę z naprężeniem drutu na gotowo. Może masz jakiś fajny sposób ale czy zmieścisz się w 2 minuty?

emka24, Nie zgodzę się do końca z Tobą. Na youtu.be są patenty na Drutowanie ramek ale zszywaczem na zszywki 10,7mm szerokości(takie jak do papieru lub do tapicerowania. Ja drutuje pistoletem na zszywki typ 90 o szerokości 5,7mm. Ten pistolet ma bezpiecznik i trochę grubsze zszywki. Dzięki temu nie ma szansy aby drut je wyrwał. Prędzej urwę drut 0,4 nierdzewny

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Najprostsze prawidło z kawałka płyty i paru listewek i drutowanie spokojnie poniżej 2 min. na ramkę. Drut sam się napręża po wyjęciu ramki.

Nigdy nie mierzyłem czasu, ale w godzinę to te 30 ramek spokojnie nie tylko zadrutuję, ale i zbiję.

Aż musiałem włączyć stoper z ciekawości. 53 s z naciągnięciem drutu. Co prawda ramka 16h, ale 8 min to trochę dużo. 4tyś ramek w tym sezonie już zrobione to trochę wprawy już mam.

Tak było gdy dotacje były z KOWR-u.Podobno od tego roku wymóg został zniesiony, tak bynajmniej mówił jeden z pszczelarzy który brał od nas ramki.
Jak kiedyś będzie może trochę czasu to nagram jak drutuję ręcznie, jak dobrze idzie to robię ok 50szt/h, robię to bez żadnych wymyślnych prawideł.
Nie obraź się ale 6 minut na ramkę to chyba po 0,7 dobrej ksieżycówki
Edit:
A powiedz mi te zszywki to nie przechodzą Ci na wylot? bo typ 90 to najkrótsze chyba są 10mm

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Też mam taką informację że sprzęt kupowany do 500zł nie podlega oznakowaniu.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Info ze Śląskiego Związku było że ARiMR zakłada do 1000,- bez oznaczania sprzętu.

wszystko pięknie fajnie ale takiej ramki po przetopieniu raczej nie użyjesz w porównaniu do tradycyjnych wierconych ramek . drewno namięknie i zszywki się poluzują i od nowa trzeba drutować a tradycyjne ? tylko w razie czego naciągasz i do wtapiania dalej oczywiście jeżeli drut z kwasówki.

paziu, Tego niewiem. Napewno odpowiem na to pytanie ale pewnie za rok. Myślę że nie będzie dużych problemów po topiarce patowej. Zszywam zszywkami 10mm pod kontem (nie pionowo).

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

ja topię i w parowej i w kadzi z wrzątkiem . jestem jeszcze ciekaw jak się zachowują w miodarce radialnej przy większych obrotach.

paziu, Wirowałem ramki z dziką zabudową bez grama drutu. Problemy z wirowaniem ramek najczęściej powstają ze złej jakości węzy ewentualnie jak miód zaczyna krystalizować w komórkach.

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

tomaszgenda, a próbowałeś już wtapiać węzę? Bo obawiam się że mogą być kłopoty.
Ja próbowałem tego sposobu drutowania ale nie wychodziło mi to dobrze.
Trudno było uzyskać jednolitą płaszczyznę wszystkich drutów.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Ja drutuję ramkę z 6 drutami w około 1 minutę , i to na luzie bez pośpiechu. Jakim cudem u ciebie zajmuje to tyle czasu

B-52, Może słaby wzrok, może wierciłem za małym wiertłem otwory w listewkach. Najwięcej czasu właśnie zajmuje mi przepychanie drutu...

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Ja kupuję ramki do zbijania, już powiercone. Otwory to jakieś 2,5mm, wymiar chyba pod tulejki ale ja tulejek nie daję. Najważniejsze aby koniec drutu był prosty (jak igła) bo jak będzie zagięty to wtedy przepychanie przez małe otworki to tragedia.

Ja z kolei tulejki daję, jeszcze przed składaniem ramek. Trochę to wydłuża czas pracy ale ... przy tych moich potrzebach(jak w tym roku) 100 ramek - mogę sobie na to pozwolić. Pewniejszy jestem wtedy na stosunkowo wysoką stabilność naciągniętego drutu. Wtapianie węzy za pomocą trafa, nie powoduje nadmiernej zmiany(in -) naciągu.
Ramki drutuję na prawidle wzór znaleziony gdzieś w internetach

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Drut z nierdzewki jest dosyć twardy i łatwo przechodzi nawet przez małe otwory w beleczkach , gorzej z ocynkowanym , bo jest miękki i trzeba wiercić większe otwory . Dla mnie ocynkowany jest lepszy , bo jest bardziej "szorstki" i białe ramki pełne miodu rzadko osuwają się podczas transportu. Oczywiści , można by drut karbować , ale w sezonie przeważnie nie ma na to czasu.

Karbuję teraz przy drutowaniu, zachowują naciąg w sezonie, a nawet jak zostaną na następny rok.

_________________
Pozdrawiam
Marek

Jak byłem w Bolkowie u p. Sułkowskiego , to mogłem zwiedzić cały zakład za wyjątkiem hali , gdzie drutowano ramki , nie wiem , czy technologia była tak prosta , że mogłem w parę minut się na tym połapać , czy też były inne powody . Bo jakby były jakieś skomplikowane maszyny typu CMC , to tego chyba by nie ukrywali.

Bez złośliwości , ale p.Sułkowski ma swój zakład w Bolkowie .

W sumie racja nikt tą drogą nie idzie. Maszyny robią cuda więc drutowanie to powinno być pestka.

Ciekawe czy pamiętacie swoje wpisy .
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?t=3751

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Hieronim,
Ludzie co wy tu wyprawiacie. W oryginalnej wersji napisałeś w Przemkowie . Po moim sprostowaniu edytowałeś na Bolkòw ,lecz nie zaznaczyłeś edycji i zrobiłeś mòj wpis bezsensowny.
Niby głupstwo, ale czemu to służy, przecież mogłeś się pomylić.

Robię dokładnie tak samo. Żadnych problemów.

Gdybyście się chcieli uśmiechnąć to, wpiszcie w Google
machine wire threading for bee frames
lub
maszynowe nawlekanie drutu do ramek pszczelich.

Obrazki powalają
Na Marsa samoloty latają a nie ma maszyny do drutowania

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

I leków na raka też nie ma

To fakt nad którym ubolewam bo mam w rodzinie .

Ale maszyna do drutowania to powinno być proste , pomyśleć Amerykanie a tym bardziej Chińczycy nie wymyślili nic ?
Przecież to jest miliony ramek .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

No niestety, Panu Bogu zdrowie oraz zęby i starość ... nie udały się

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Chińczyki nie wymyślą bo nie mają z kąd zerżnąć a tyle ramek co my mamy to dla relaksu możemy naciągać

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

A mogę Ci , tak dla relaksu trochę podesłać?

amerykanie maja drut juz wtopiony podczas tloczenia wezy. Ja nie bawie sie w drutowanie bo nie mam takiej potrzeby. prosze - tu przyklad co mam do wyboru
https://www.betterbee.com/hives-and-com ... dation.asp

Chińczycy nie muszą niczego wymyślać. Wystarczy że każdemu chińczykowi dadzą jedną ramkę do zadrutowania i potrzeby światowe zaspokojone

Tak to wygląda po delikatnym wtopieniu węzy

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

IMO z lewej strony drut zbyt daleko od bocznej listewki, pszczoły zrobią sobie tam przejście, a druga sprawa to zauważyłem że lepiej jak się węzę dosunie do dolnej beleczki, wtedy pszczoły dokleją do górnej, a tak to na dole będzie szpara.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Romano,

nawet większa szczelina na górze jest zabudowywana, z dolną już bywa różnie, a przy wyższej ramce zawsze zostaje dziura.

Co ma odległość drutu do przejścia

jak drut jest za daleko, węza się odchyla na bok i krzywo odbudują, zostawiają też dziury.

hehe to ze nie widzialem Ferrari to nie znaczy ze nie istnieje. W ameryce podstawowa zasada to "szybko, latwo i przyjemnie" Dla pszczelarzy stosujacy weze z wosku dostepna jest weza z gotowymi wtopionymi drutami. Takich jest niewielu bo wiekszosc jedzie na wezie plastikowej.

ooo właśnie to:

Węza będzie wyglądać jak firanka w oknie.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Romano, Węza jak firanka to efekt bardzo złej jakości węzy i tyle

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Wkładałeś już do ula tak odrutowane ramki?

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Romano, Jeszcze nie

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

[/quote]
No to poczekałbym z takim stwierdzeniem:

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/