FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Samochód w gospodarstwie pasiecznym.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=23646
Strona 1 z 1

Autor:  Lenin [ 11 września 2020, 20:46 - pt ]
Tytuł:  Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Od dwóch sezonów używam terenówki w pasiece . Do tej pory zjeżdżałem dwa komplety opon które dostałem przy zakupie (opony szosowe) i przyszedł czas na zakup nowych. Generalnie nie miałem większych problemów z poruszaniem się na nich nawet ciągnąc przyczepę, ale czasami brakowało fajnej opony by było lżej. Problem jest taki że 80 % jeżdżę po asfalcie a reszta w terenie. Wiem że nie ma cudownych opon na wszystkie warunki, ale jeżeli ktoś ma doświadczenie z oponami które sprawdzają się w terenie, a nie są zbyt uciążliwe na asfaltach to proszę o info łącznie ze zdjęciami lub symbolami opon jeżeli to możliwe.

Autor:  Pajej [ 12 września 2020, 07:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

https://www.youtube.com/watch?v=acf7wtXtRMY

Autor:  kudlaty [ 12 września 2020, 12:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

jak jeszcze myślałem o terenówce do pasieki to sobie spojrzałem na ceny części, opon, spalanie pierwszego lepszego z brzegu i sobie odpuściłem, nie sztuka kupić auto i ładować w nie tylko kase a im starsze tym większa skarbonka, terenówki mają też niewiele do zaoferowania w zamian bo ciasne to i nic nie upcha, jazda z przyczepą w terenie to też żaden rarytas bo co z tego ze sie wjedzie jak jeszcze się trzeba z tamtąd wygrzebać a jak ciasno to w wielu przypadkach jedyne co zostaje to cofanie po kilkadziesiąt czy kilkaset metrów do jakiegoś miejsca gdzie jest szerzej a cofie sie wtedy gdy sie wozi czyli albo po nocach w ciemnościach albo rano jak też ciemno,bus z napędem na przód albo najlepiej 4x4, w żadnym wypadku nie tył i można wszędzie wjechać pod warunkiem że jest dobry bieżnik na oponach, choć łopatę warto też wozić na ucie bo kilka razy mnie uratowała, łańcuchy na opony na wypadek jakiejś wtopy też nie były by głupim pomysłem

Autor:  Pajej [ 12 września 2020, 14:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

ja mam kangoo 4x4 do wożenia uli za mały ale jako dojazdowy do pasieki super. na pace troche gratów zmieści i napęd 4x4 fajna sprawa

Autor:  Krzyżak [ 12 września 2020, 14:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Zawsze powtarzam, tylko auto z otwartą paką.

Autor:  Odnowiciel [ 12 września 2020, 20:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Krzyżak pisze:
Zawsze powtarzam, tylko auto z otwartą paką.

A co w przypadku miodobrania jak nie ma pozytku :haha: :haha:

Autor:  kudlaty [ 12 września 2020, 22:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Odnowiciel pisze:
Krzyżak pisze:
Zawsze powtarzam, tylko auto z otwartą paką.

A co w przypadku miodobrania jak nie ma pozytku :haha: :haha:

trzeba szybko uciekać z towarem, przy domu się tylko pilnuje bo mam blisko sąsiadów a tak to takie zadupia że i karmię w dzień cukrem,
skrzynia dobra do przewozów na pożytki i chyba tutaj się kończą zalety

Pajej pisze:
ja mam kangoo 4x4 do wożenia uli za mały ale jako dojazdowy do pasieki super. na pace troche gratów zmieści i napęd 4x4 fajna sprawa

kangurek niczego sobie małe autko a pakowne, siedem wielkopolskich wchodzi i luz na stojaki zostaje

Autor:  Krzyżak [ 13 września 2020, 08:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Odnowiciel pisze:
Krzyżak pisze:
Zawsze powtarzam, tylko auto z otwartą paką.

A co w przypadku miodobrania jak nie ma pozytku :haha: :haha:


Stosuję przegonki, podjeżdżam pod wieczór zabieram miodnię i jadę do domu. Nie ma problemu. Popatrzcie sobie chociażby na filmikach na YT, żaden poważny pszczelarz nie stosuje kabinówek. To o czymś świadczy.

Autor:  Kosut [ 13 września 2020, 14:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

A Jacek Wojciechowski w Austrii ma Toyoty Hiace 4x4, i przyczepy, raczej lekkiego terenu tam niema.

Autor:  Krzyżak [ 13 września 2020, 16:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Kosut pisze:
A Jacek Wojciechowski w Austrii ma Toyoty Hiace 4x4, i przyczepy, raczej lekkiego terenu tam niema.

I trzech pracowników do pomocy.

Autor:  kudlaty [ 13 września 2020, 21:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

nie ma co spinać każdy ma to co ma, każde rozwiązanie posiada plusy i minusy nie ma rozwiązania idealnego, minusem paki jest to ze jak sie wozi miód a zacznie padać robi sie problem trzeba mieć dodatkowe daszki dennice i wszystko dokładnie spinac pasami żeby nie poleciało, podobnie z rabunkami, zwracaniem korpusów po miodobraniu nie mówiąc o transporcie syropu i karmieniu

Kosut pisze:
A Jacek Wojciechowski w Austrii ma Toyoty Hiace 4x4, i przyczepy, raczej lekkiego terenu tam niema.


przyczepa to jest pomyłka w moich warunkach, męczyłem sie z 2szt przez 5 lat i teraz stoją przy domu i miejsce zabierają, on ma taki trudny teren że z asfaltu zjedzie po płaskim i ma miejscówkę tak praktycznie wszędzie z tego co widać na filmach i zdjęciach, u nas jak widac jeszcze daleko do tego abyśmy się odbudowali w pełni po wojnach i zaborach

Autor:  yanek_113 [ 14 września 2020, 10:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Ja kupiłem berlingo II z 2010r , 1.6hdi wersja long. Na pakę wchodzi mi 6 uli wlkp. 24 pełne korpusy przy miodobraniu. Do tego zapinam przyczepę jak trzeba rodziny przewozić. Spalanie 6 litrów.
Dla mnie bajka, przy moich terenach i pasiece 30 rodzin wystarcza.

Autor:  madmax [ 21 września 2020, 21:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Ja mam dopiero drugi sezon auto z przeznaczeniem pszczelarskim tzn opel combo I generacji. Typowy gruz dziury w podłodze itd. ale przynajmniej mi go nie szkoda, a silnik porządny 1,7 diesel. Na pakę wchodzi mi 6 pełnych wielkopolskich. Mankamentem natomiast dla mnie stał się brak napędu na 4 koła, bo już pare razy zakopałem się albo nie mogłem podjechac pod górkę po śliskim błocie. Dlatego coraz częściej myślę nad jakimś pick-upem. Po głowie chodzi mi opel campo ale ciezko zdobyć. Inny typ to nissan navara, chociaż tam byłaby mniejsza paka i to jest duży minus, za to podwozie wysoko na plus.

Autor:  Mittelwand [ 22 września 2020, 14:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Krzyżak pisze:
Kosut pisze:
A Jacek Wojciechowski w Austrii ma Toyoty Hiace 4x4, i przyczepy, raczej lekkiego terenu tam niema.

I trzech pracowników do pomocy.

Dwóch...
A tak poważnie to od chyba 8 lat używam moich Toyot i nie zamienił bym ich na nic innego, nigdy mnie nie zawiodły a mam ich w chwili obecnej 5!!! Jedna kupiona właśnie i jedna z przebiegiem 380000 na sprzedaż. Teren jest ciężki to i auta muszą być przystosowane do niego. Wbrew pozorom napęd 4x4 przydaje się częściej na rzepaku i słoneczniku niż na spadzi w górach. Nie wyobrażam sobie pracy z otwartym autem (pick-up albo paka), no ale to kwestia skali i metod pracy. Dziwię się "Krzyżakowi" że tak łatwo przypisuje sobie posiadanie racji, acha i jeszcze pytanie: czy posiadanie pracowników w pasiece mojej wielkości ma wpływ na wybór rodzaju auta Panie Krzyżak?

Autor:  Krzyżak [ 22 września 2020, 16:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Mittelwand pisze:
Dziwię się "Krzyżakowi" że tak łatwo przypisuje sobie posiadanie racji, acha i jeszcze pytanie: czy posiadanie pracowników w pasiece mojej wielkości ma wpływ na wybór rodzaju auta Panie Krzyżak?


heheh
Mówię tylko o moich doświadczeniach. Z powodu prowadzenia innej działalności miałem "blaszaki". Próbowałem je stosować do prac pasiecznych ale irytacja pracy z nimi była nie do zniesienia :). Od kiedy spróbowałem auta z paką nie wrócę już do blaszaka. Co do pracownika, to oczywiście ich posiadanie lub nie wpływa na prace pasieczne w tym i na wybór auta.

Autor:  FUCUS65 [ 27 września 2020, 21:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

Bez T4 nie ma kariery,2.5 tdi wjedzie wszędzie.

Autor:  baru0 [ 27 września 2020, 22:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

FUCUS65 pisze:
Bez T4 nie ma kariery,2.5 tdi wjedzie wszędzie.

FUCUS65,
W moim terenie też? Beskid .

Autor:  kudlaty [ 27 września 2020, 23:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Samochód w gospodarstwie pasiecznym.

oj t4 znoszą naprawdę podłe traktowanie :mrgreen: dobre oponki trochę oleju w głowie u kierującego, a jeszcze gdyby tak mieć napęd 4x4 to na rysy wyjedzie :haha: mają po 500tys km nie wiadomo który już raz i dalej się toczą, takich aut już się nie robi bo teraz się ma sypnąć zaraz po skończeniu leasingu i następny,

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/