FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Robiłem niedawno na zamówienie typowy okrągły odstojnik ale z dnem pochylonym w stronę zaworu. Wykonanie takiego dna jest dosyć pracochłonne. Dopasowanie elipsy do walca. W stożkowym dnie musimy zwiększyć wysokość odstojnika. Czasami może to być problemem. Zastanawiam się dlaczego nikt nie robi odstojników kwadratowych. Wtedy zrobienie pochylonego dna będzie prostsze. Czy byłby na to popyt. Może to kwestia ugięcia przy przenoszeniu? Okrągłe jest bardziej stabilne, w okrągłym można zrobić przetłoczenia, które usztywnią. W kwadratowym będzie trudniej. Co o tym myślicie.

mechanika i wytrzymałość konstrukcji
Wlanie miodu do odstojnika zacznie wypychać ścianki i deformować pojemnik.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Rozwiązuję to inaczej- trochę bardziej prymitywnie.
Pod koniec nalewania podkładam coś pod odstojnik po przeciwnej str. wlewu i robi się odstojnik ze skośnym dnem.
Takie skosne dno zmniejsza pojemność odstojnika.

Tomku to są małe pojemności i nie ma dużych sił więc deformacja raczej będzie niewielka o ile w ogóle. Przy dużych beczkach to ma znaczenie ale przy odstojniku 50-100 litrów myślę że nie powinno być tego problemu. Raczej problemem będzie jego stabilność przy przenoszeniu. Wtedy może być zbyt wiotki.

Zmiana pojemności minimalna. Podkładanie pod odstojnik - też tak robię ale z jakiegoś powodu wymyślono odstojniki ze stożkowym dnem.

Nie wiem czy ktoś przenosi 100 litrowy odstojnik. Osobiście nie widzę powodu. Za okrągłym kształtem przemawia jeszcze łatwość mycia.
Ale z kanciastego też się miód naleje.

Deformacja raczej będzie CYNIG, ma racje.Dlaczego produkuje się beczki a nie pojemniki kwadratowe.Dysponując maszynami , łatwiej wykonać walec niż kwadrat . Dno ze spadem to też nie problem , jeszcze jak wykonuje się serie.

Ano z tego samego powodu czemu nie robi sie ze zlota albo platyny. Czyli ekonomia. Czy zastanowiles sie czemu u dylera na placu nie zobaczysz fioletowego samochodu? Bo za malo jest swirow kierowcow.
Pod wiaderkiem (25L) z ktorego rozlewam miod do sloikow mam maly "stoliczek" na zawiasie. Jak chce oproznic wiaderko do "ostatniej kropelki" miodu to tyl stoliczka podnosze pare centow i mam spdziste dno praktycznie za darmo w kazdym wiaderku.

Myślę że ekonomia w tym wypadku nie ma większego znaczenia. Wbrew pozorom kwadratowe jest prostszą konstrukcją w produkcji. A stolik z zawiasem jest droższy od klocka pod wiaderkiem

lech, Nie łap na szczegółach i niedopowiedzeniach Nie ma zakazu produkcji pojemników o innych kształtach niż walec . Przywołany przez Ciebie poletopojemnik nie bez powodu ma obudowę rurową . Jej zadanie, to nie tylko stabilizacja na palecie. Najlepszym kształtem pod względem wytrzymałości i stabilnośći jest walec i dlatego zbiorniki , cysterny silosy projektuje się w takich kształtach, a inne też można

Ma , nawet w amatorskich warunkach.

Tak ma i to duzo. Ne myslalem ze bede tlumaczyl doroslemu. Z 4m blachy w kwadracie to powierzchnia 1m2. 4metry blachy w kole to powierzchnia 1.27m2. W przyblizeniu co piaty zbiornik jest za darmo. Zreszta nie potrzeba ukonczyc wielu szkol aby posiasc wiedze wystarczy podgladac pszczoly (hehe tylko na co patrzec?) Pszczoly buduja komorki okragle choc fokultetow z ekonomi nie maja.
Raz zrobiony za psie pieniadze (czesto materialy za darmo) posluzy do konca kariery. A prowizorka w stylu kolka to ryzyko ze wiadro wyladuje na naszych kolanach rozbjajac sloik. Ze juz nie wspomne o stracie godziny na sprzatanie wszystkiego w kolo.

We wszystkim zadzi bezpieczenstwo i ekonomia. Okragle jest taniej zrobic ale ma jedna wade. Wozimy powietrze. Dlatego wymyslono paletopojemnik ktory jest przeznaczony glownie do wielokrotnego uzytku.

Niestety matematyki nie da się oszukać. Spróbuj policzyć następujące zbiorniki:
1. Walec o średnicy 0,5 m (promień 0,25) i wysokości 0,7m
2. Prostopadłościan o boku podstawy 0,5m i wysokości 0,7m
Pamiętaj że do wykonania koła w walcu musisz zużyć kwadrat blachy o boku 0,5 m i zostanie odpad.
Z obliczeń wychodzi że do wykonania prostopadłościanu zużyjesz o 22,3% więcej blachy ale dostaniesz pojemność większą o 27,3%
Wracając do ekonomi - roboczogodzina jest obecnie największym kosztem, materiał ma coraz mniejszy wpływ na koszt całości.
Jeśli chodzi o klocek i pochylony blat - ryzyko awarii jest podobne.

Można zrobić doświadczenie; ściągnąć obudowę i nalać wody wtedy sprawa się wyjaśni. niejeden się zdziwi.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/