FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

podstawka pod ule
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=3573
Strona 1 z 2

Autor:  piotrwicha [ 02 listopada 2010, 22:53 - wt ]
Tytuł:  podstawka pod ule

witam.
mam zamiar robić podstawki pod ule wlkp.może ktoś podzieli się rozwiązaniami
pasieka z założenia ma być stacjonarna.
mam dwie koncepcje.
1.zrobić metalową podstawę (z kątownika) pod dwa ule a wolną przestrzeń wykorzystywać do odstawiania korpusów przy zaglądaniu do gniazda.
2.zrobić nogi podstawy z rurki i połączyć je po wierzchu drewnianą wspągą (tak jak w książce ostrowskie)
która opcja lepsza może ktoś ma jeszcze inne ciekawsze rozwiązanie.
3.czy ktoś zaobserwował prowadził badania jaka odległość między ulami stojącymi w lini prostej jest naj lepsza(pszczoły nie błądzą,nie atakują się)

Autor:  piro [ 03 listopada 2010, 11:07 - śr ]
Tytuł:  podstawa pod ule...

Kolego,
sądzę, że podstawa metalowa spawana z kątownika (w moim przypadku 50mm) to tzw podszycie na "tzw całe życie" :D.

U mnie odległość pomiędzy ulem, a powierzchnią ziemi wynosi ok 30 cm.

Wadami takiego rozwiązania są:
- ciężar konstrukcji,
- brak możliwości składania w przypadku takiej potrzeby,
- cena.

Zaletą jest:
- również ciężar kontrukcji,
- stabilność w zależności od rozwiązania.

Dodam, że mam też składne stojaki drewniane które mają już po kilkadziesiąt lat, niestety woda je już dobrze zniszyła i pod nogi takiej kontrukcji muszę podkładać cegły, a z czasem wymieniać na nowe.

Autor:  mariuszk [ 03 listopada 2010, 15:33 - śr ]
Tytuł: 

Ja mam ustawione po dwa ule na dwóch kantówkach 10 x 4 cm połczone dwoma poprzeczkami a podstawa jest z dwóch betonowych bloczków , wys. 25 cm . Po miedzy ulami jest około 60 cm , dużo miejsca na odstawienie ramek , lub korpusu . Widziałem gdzieś na filmie dobre rozwiązanie , ustawione na bloczkach komórkowych tzw. pustak ,a na nich dwa profile metalowe , trzy pustaki dwa profile i na tym 5 uli.

Autor:  pop1970 [ 03 listopada 2010, 17:37 - śr ]
Tytuł: 

A ja panowie mam stojak wspawany z drutu 8 mm nóżki wbijają się do ziemi na 20cm doskonała stabilność przy lekkiej konstrukcji .Odlegóosć od ziemi ok 50cm . Polecam takie rozwiązanie

Autor:  piotrwicha [ 03 listopada 2010, 18:14 - śr ]
Tytuł: 

piro pisze:
ądzę, że podstawa metalowa spawana z kątownika (w moim przypadku 50mm) to tzw podszycie na "tzw całe życie" :D

a jaką masz długą tą podstawe . pod ile uli jedna? jaka będzie naj lepsza odległość między ulami

Autor:  filip [ 03 listopada 2010, 21:55 - śr ]
Tytuł: 

z metalowymi stojakami może być problem jak cena złomu wzrośnie , widziałem już ule zrzucone na trawę i zerwaną blachę aluminiową z daszka, chyba że pasieka jest pod "stałym nadzorem"

Autor:  piro [ 04 listopada 2010, 21:22 - czw ]
Tytuł: 

piotrwicha pisze:
piro pisze:
ądzę, że podstawa metalowa spawana z kątownika (w moim przypadku 50mm) to tzw podszycie na "tzw całe życie" :D

a jaką masz długą tą podstawe . pod ile uli jedna? jaka będzie naj lepsza odległość między ulami


Witaj
podstawę robiłem pod jeden ul, tak żeby cała podstawa weszła pod ul (wtedy nie zbiera się woda i nie podstawy, wszystko jest suchutkie).
Co do odległości od uli, to mój znajomy ma ule postawione obok siebie na kątowniku w rzędzie, ale tak żeby mógł otworzyć swobodnie daszek. Przy mniejszej ilości uli w rzędzie pszczoły nie błądzą i jest spokojniej.

Autor:  Augustynowicz [ 05 listopada 2010, 17:57 - pt ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  zegaj [ 05 listopada 2010, 18:44 - pt ]
Tytuł: 

Bardzo dobre rozwiązanie kol. Augustynowicz z tymi podkładkami plastikowymi. Ule drewniane postawine bezpośrednio na belce metalowej w miejscu styku gniją

Autor:  wielkizen [ 06 listopada 2010, 14:19 - sob ]
Tytuł: 

Ciekawe rozwiązania stosujecie, ale 50 cm odległości od ziemi to jak na mój gust za dużo, ja stosuje drewniane stojaki 25 cm nad ziemia, polecam drewno trwałe, osobiście robię nogi z drzewa czereśniowego, bo akurat takie posiadam, dębowe tez będą dobre. Pod każdą z nóg daje płaski kamień tak żeby nie leżało bezpośrednio na ziemi.

Autor:  kiban [ 06 listopada 2010, 17:58 - sob ]
Tytuł: 

Ja podstawki mam z prętów zbrojeniowych( lekkie i bardzo stabilne)
dokładnych wymiarów nie pamiętam ale dwa dłuższe pręty wyginam tworząc ceownik łącze je ze sobą dwoma kolejnymi(poprzeczkami), 8 spawów i po robocie. Aby uniknąć wbijania się prętów w ziemię do prętów dospawowuję blaszki 5na5 cm jako podstawki.

Autor:  Czarnotrzewiak [ 06 listopada 2010, 21:00 - sob ]
Tytuł: 

Witam !
Podczas swojej kariery pszczelarskiej przerabiałem różne podstawki pod ule.Zauważyłem że rodzaj podstawek ma duże znaczenie szczególnie podczas wędrówek i postanowiłem sobie skonstruować podstawki takie żeby można było je szybko rozłożyć i złożyć, żeby były lekkie , ale wytrzymałe i tanie.Myślę że to mi się udało.Są to podstawki na dwa ule , wykonane z kątownika stalowego , giętego o wymiarze 25 i grubości 2mm.Nóżki są nitowane nitami stalowymi o grubości 4 mm po to by po złożeniu zajmowały mało miejsca.Wykonałem 23 takie stojaki na które zużyłem 122 metry kątownika.Waga jednego stojaka wynosi 3,7 kg.
Pozdrawiam.

Autor:  Małydadant [ 06 listopada 2010, 21:09 - sob ]
Tytuł: 

Czarnotrzewiak, :brawo: Super by było jakbyś wstawił jakieś fotki. Pozdrawiam. Małydadant :oczko:

Autor:  pawel. [ 07 listopada 2010, 00:27 - ndz ]
Tytuł:  podstawka pod ule

Bardzo ladnie zrobione umnie dlugo by nie postaly bo ja metalowe do bunkra schowalem a drewnianne postawilem , przyczna zlodzeje co zlom zbieraja .pawel

Autor:  johny180 [ 07 listopada 2010, 19:53 - ndz ]
Tytuł: 

ja układam na plastykowych skrzynkach po piwie

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 21:07 - ndz ]
Tytuł: 

johny180 pisze:
ja układam na plastykowych skrzynkach po piwie
Dobry pomysł ale czy to wszystko się nie przewruci. (No chyba że pełne są) :leży_uśmiech:

Autor:  johny180 [ 08 listopada 2010, 20:26 - pn ]
Tytuł: 

no jakby były pełne to miałbym w pasiece dwunożne misie i poprzewracane ule i misie pewnie też :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  adidar [ 08 listopada 2010, 20:35 - pn ]
Tytuł: 

JA mam stojaki różnego typu, ale wszystkie na tyle stabilne, że sam mogę na nich stać. Najlepsze na stałe są pospawane z kątownika "ławy". Potem rozkładane "krzyżaki" ( pod ulem nr 6) - są one rozbieralne, na wędrówkę. Można też wykorzystać stojak pod blat stołu. No i w końcu też zbić z drewna "szopena", czyli 4 nogi z krokwi i dechy na około :język:

Autor:  piotrwicha [ 08 listopada 2010, 22:10 - pn ]
Tytuł: 

a co z odległością między ulami na wspólnej podstawce jaka najlepsza?

Autor:  adidar [ 09 listopada 2010, 00:37 - wt ]
Tytuł: 

Ja problemu nie zauważyłem. Ten pszczelarz też nie widzi takiego. Pomyśl sobie tez o pawilonie, tam wylotek obok wylotka i pszczoły wiedzą gdzie lądować.
<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/XNnNyPXoiHM?fs=1&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/XNnNyPXoiHM?fs=1&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>


tutaj ten filmik na stronie youtube http://www.youtube.com/watch?v=XNnNyPXoiHM

Autor:  Rater [ 09 listopada 2010, 18:50 - wt ]
Tytuł: 

Pszczoła jak ma zabłądzić to zabłądzi , jak po cichaczu chce wykraśc miód tez to zrobi , stawianie uli w wiekszych odległościach od siebie powiedzmy 2-3 metry mija sie z celem , jak ktos chce postawić 60 pni , a nie ma odpowiedniego areału .

Dopiero w tym roku zorientowałem się jak pszczoły potrafią błądzić , zamówiłem żółtą matke ,a w pasiece miałem tylko krainki , żółte pszczoły z tego ula były przynajmniej w 12 ulach po 1 sztuce , 2-3 sztuki , oddalone czasami o 10 metrów , na wylotku , na plastrze , mozna było je wszędzie spotkać , a ule mam ustawione jeden koło drugiego po 4 na kazdym stojaku ,a miedzy rzędami gdzies 4 metry.

Autor:  mik [ 09 listopada 2010, 20:07 - wt ]
Tytuł: 

Więc nie powinniśmy śię dziwić,że nie wszystkie matki wracają po obloćie do gniazda

Autor:  darius4257 [ 09 listopada 2010, 22:39 - wt ]
Tytuł:  stojak

Hallo prosty stojak .wbic 4 nogi z rury ocynkowanej w ziemie.Dwie popszeczki pospawane z obraczkami ,w obraczce nakretka ze sruba do regulacji i na to szyny ale cienkie szyny nie od pociagu.Wypoziomowac i dokrecic sruby.

Autor:  kazik11 [ 10 listopada 2010, 05:17 - śr ]
Tytuł: 

Próbowałem różne podstawki, przenośne, składane, montowane na stałe.
Jak do tej pory u mnie zdają egzamin zwykłe drewniane podstawki-składane, tylko pod podstawki podkładam cos twardego(płytki,cegły itp).Końcówki albo całe podstawki konserwuję-jak mi się śpieszy to moczę w przepalonym oleju(dłuższy spokój z mrówkami), a jak mam czas to w mazi zrobionej z odpadów styropianu rozpuszczonych w rozpuszczalniku nitro.Drewniana podstawka szybko gnije jak jest w ziemi.
Na zachodzie przeważnie mają konstrukcje metalowe stabilne tak jak pokazujecie-w rzędzie na kilkanascie albo kilkadziesiąt uli. Ja tam wolę pojedyncze podstawki-chodzę sobie kolo ula kiedy i jak mi pasuje.
Pszczoły tak jak i ludzie błądzą-szczególnie przy nagłej zmianie pogody,wtedy jak zlatują to włażą do najbliższego ula(pszczoła z pożytkiem chętnie jest przyjmowana). Zdarzało mi się że na pożytkach skrajne ule musiałem dzielić nawet dwa razy(dużo pszczoły i nastrój rojowy).
Co do odległości to od bardzo dawna mam co 1,5 metra rzędy i w rzędzie.
Myślę ,że jeżeli ule będą miały zróżnicowaną kolorystykę to można trzymać jeden obok drugiego,bo przykładowo w wozach pasiecznych jeden ul obok drugiego i w różnych miejscach i nic sie nie dzieje, ewentualnie ilość pszczoły można regulować w czasie przeglądów przekładaniem czerwiu krytego(na wygryzieniu) :oczko:

Autor:  zegaj [ 10 listopada 2010, 08:50 - śr ]
Tytuł: 

Bardzo dobre podstawki są z pustaka pianowego połówki i na to deska lub papa jako izolacja. Są lekie jak na taki materiał i długością pasują do ula. Raczej do stacjonarnej pasieki.

Autor:  BoCiAnK [ 10 listopada 2010, 09:50 - śr ]
Tytuł: 

zegaj pisze:
Bardzo dobre podstawki są z pustaka pianowego połówki .

Tylko ma jedną wadę po którejś z zim i ustaniu mrozów możesz ula zastać przewróconego a to już nie ciekawy widok
Pustak się po prostu rozleci od wilgoci i mrozu
Ja tam mam pod każdy ul osobny stołek są już niektóre po 20 lat i nic im nie ma są drewniane stoją wprost na ziemi a jak widzę że gnije to robię nowy (nic nie ma na wieczność )
Obrazek

Autor:  Tazon [ 10 listopada 2010, 18:57 - śr ]
Tytuł: 

Ja tam mam własnego pomysłu i własnej roboty stojak z kątownika na wieki :oczko:
Obrazek

Autor:  adidar [ 10 listopada 2010, 18:59 - śr ]
Tytuł: 

Tazon, co stal to stal :brawo: ja też mam zaufanie tylko do stali. Może 200 lat stać albo i lepiej, ule sie rozsypia, ale podstawka bedzie stac :uśmiech: :uśmiech:

Autor:  Tazon [ 10 listopada 2010, 19:09 - śr ]
Tytuł: 

adidar, No racja :oczko: a dla spróbowania zrobiłem i jestem zadowolony tylko że jest ciężki ale to nie jest na wędrówki.

Autor:  juljan [ 10 listopada 2010, 19:49 - śr ]
Tytuł: 

Tazon pisze:
Ja tam mam własnego pomysłu i własnej roboty stojak z kątownika na wieki :oczko:
Obrazek


No ja tez takie (prawie) posiadam i są super tylko podpowiem ci abyś kontownik odwrócił o 180* i nie bedziesz musiał dospawywać zabezpieczen aby ci ula czasem nie ruszyło,a do środka wkładam deseczki aby ul nie stał bezpośrednio na metalu. :oczko:

Autor:  zegaj [ 10 listopada 2010, 20:06 - śr ]
Tytuł: 

Gdzieś widziałem zdjęcie przydomowej pasieki gdzie ule były ustawione na pniakach dwa na ul i stosie kamieni coś jak skalniak. Ładnie wyglądały raczej na pokaz mało ergonomiczne.

Autor:  pop1970 [ 11 listopada 2010, 10:30 - czw ]
Tytuł: 

Witam serdecznie i ja bym chciał pokazać swoje wynalazki jeden udany drugi nie.Zgadnijcie czemu ten drugi nie bardzo.

Autor:  kriskros [ 11 listopada 2010, 19:05 - czw ]
Tytuł: 

adidar pisze:
Tazon, co stal to stal :brawo: ja też mam zaufanie tylko do stali. Może 200 lat stać albo i lepiej, ule sie rozsypia, ale podstawka bedzie stac :uśmiech: :uśmiech:


- tak racja, ale do czasu aż złomiarze nie wywąchają okazji.

Znam takich co stracili stalowe podstawy przez złomiarzy i zbierali ule z ziemi ;)

Autor:  Tazon [ 11 listopada 2010, 19:29 - czw ]
Tytuł: 

kriskros pisze:
- tak racja, ale do czasu aż złomiarze nie wywąchają okazji.

Znam takich co stracili stalowe podstawy przez złomiarzy i zbierali ule z ziemi ;)


U mnie we wsi jest pełno złomiarzy i co im podpadnie to biorą. :leży_uśmiech: Ja tam się o to nie boję po ule z podstawkami będę miał za ogrodzeniem. :uśmiech: a jak będę wywoził ule to nie będę tachał podstawek metalowych tylko zrobię podstawkę z paru pustaków i desek :oczko:

Autor:  BartekOpole [ 11 listopada 2010, 20:49 - czw ]
Tytuł: 

Czołem! Słuchajcie rozumiem że mając ule tego samego koloru (olcha pomalowana na bezbarwny) w odstępach powiedzmy 60-70 cm pszczoły nie powinny błądzić. Ilość uli od 4-6 sztuk ustawione w jednym szeregu.

Autor:  Małydadant [ 11 listopada 2010, 20:59 - czw ]
Tytuł: 

Rater pisze:
Pszczoła jak ma zabłądzić to zabłądzi , jak po cichaczu chce wykraśc miód tez to zrobi , stawianie uli w wiekszych odległościach od siebie powiedzmy 2-3 metry mija sie z celem , jak ktos chce postawić 60 pni , a nie ma odpowiedniego areału .

Dopiero w tym roku zorientowałem się jak pszczoły potrafią błądzić , zamówiłem żółtą matke ,a w pasiece miałem tylko krainki , żółte pszczoły z tego ula były przynajmniej w 12 ulach po 1 sztuce , 2-3 sztuki , oddalone czasami o 10 metrów , na wylotku , na plastrze , mozna było je wszędzie spotkać , a ule mam ustawione jeden koło drugiego po 4 na kazdym stojaku ,a miedzy rzędami gdzies 4 metry.
BartekOpole to czytałeś?

Autor:  BartekOpole [ 11 listopada 2010, 21:20 - czw ]
Tytuł: 

Czytałem. Ale ja mam mniej uli i oddalone od siebie.

Autor:  darius4257 [ 12 listopada 2010, 20:14 - pt ]
Tytuł: 

Hallo Tazon fajny stojak z katownika ale poco ci te ograniczniki ,przeciez lepiej jak ule se przesuwasz a nie podnosisz .mniej uli postawisz na tym stojaku przez te ograniczniki, Miedzy ulami masz ponad 30 cm wystarczy min 5 cm .Ten stojak mi nie wyglada na stabilny wszystko pewnie przy 10 rodzinach by plywalo.A nogi masz wbite w ziemie bo nie widac czy stopy zrobione.Słaby kontownik ale dasz 6 nóg i bedzie dobry.Ale ogolnie jest duzo duzo lepszy od tych drewnianych co BoCiank demonstruje.U niego pod ulem to nietoperze sypiają nie mówie o slimakach mrówkach pająkach skorkach myszach .poz d

Autor:  Tazon [ 12 listopada 2010, 20:46 - pt ]
Tytuł: 

darius4257 pisze:
Hallo Tazon fajny stojak z katownika ale poco ci te ograniczniki ,przeciez lepiej jak ule se przesuwasz a nie podnosisz .mniej uli postawisz na tym stojaku przez te ograniczniki, Miedzy ulami masz ponad 30 cm wystarczy min 5 cm .Ten stojak mi nie wyglada na stabilny wszystko pewnie przy 10 rodzinach by plywalo.A nogi masz wbite w ziemie bo nie widac czy stopy zrobione.Słaby kontownik ale dasz 6 nóg i bedzie dobry.Ale ogolnie jest duzo duzo lepszy od tych drewnianych co BoCiank demonstruje.U niego pod ulem to nietoperze sypiają nie mówie o slimakach mrówkach pająkach skorkach myszach .poz d


Witam darius ograniczniki zerwie na wiosnę ponieważ będę powiększał moją pasiekę i tam się zmieszczą 4ule a te ograniczniki tak dospawałem z nudów. Ten stojak jest bardzo stabilny i nie potrzeba 6 nóg po nie będę na niego kładł 500kg tylko 4ule. Nogi są zasłonięte trawą i podajże są wbite w ziemię nie posiada stop ale będę musiał dospawać. :oczko:

A ten kątownik posiada grubość 8mm więc ciężko o pływanie :uśmiech:

Pozdrawiam Tazon

Autor:  darius4257 [ 13 listopada 2010, 08:08 - sob ]
Tytuł: 

czesc masz tu moje rozwiazanie z regulacja ,i wbitymi rurami w ziemie ale sa ocynkowane zawsze cos sciagniesz z tego.Jak widzisz na nie mozna by postawic na takiej konstrukcji 15 rodzin i jest stabilnie.Przyspawana sruba i kluczem mozna to odkrecic i pod poziomice ustawic--dobre???

Autor:  darius4257 [ 13 listopada 2010, 08:22 - sob ]
Tytuł: 

hallo nie uzywam desek do londowania pszczol ,deszcze nie wilgca ula,slaba chora pszczola zostaje na zewnatrz snieg nie zapycha wylotka wylotek na zdjeciu jest do polowy zamkniety deska ---2 cm gruba, u gory folia ,zadnych listewek miedzy ramkami ,i zadnych wentylacji czyli dziurek w daszkach i korpusach --w lato i w zimie .I jeszcze jedno daj okolo 50 cm od ziemi bo masz okolo 20 poz d (co ja robie nie musisz ty robic bo jestes szefem u siebie)

Autor:  Tazon [ 13 listopada 2010, 10:30 - sob ]
Tytuł: 

darius4257 pisze:
I jeszcze jedno daj okolo 50 cm od ziemi bo masz okolo 20 poz d (co ja robie nie musisz ty robic bo jestes szefem u siebie)


Ja mam wysokość 40cm :leży_uśmiech: i to jest wysokość dla mnie odpowiednia, i nie muszę odkręcać śrub i ustawać pod wagę. Oto dowód że jest 40cm ale brakuje ponieważ wbiły się trochy kątowniki w ziemię.

Obrazek

Obrazek

Autor:  darius4257 [ 13 listopada 2010, 11:22 - sob ]
Tytuł: 

hallo to znaczy masz dobrze nie beda ci mrowki wskakiwac na ul.ipowinno sie wypoziomowac ul poniewaz pszczoly lepiej buduja .poz d

Autor:  adidar [ 13 listopada 2010, 15:03 - sob ]
Tytuł: 

Panowie nóżki z kątownika musza byc zawsze postawione na jakiejś cegle albo betonie, bo inaczej się wbiją i cała konstrukcja pod ciezarem uli z miodem może przewrócić sie na bok po ulewach

Autor:  darius4257 [ 13 listopada 2010, 19:47 - sob ]
Tytuł: 

halo jak 2 metry rury jest w ziemi to te 10 uli styropianowych a jak wiesz styropian jest lekki plus pszczoly pokarm zimowy na ul wychodzi 60 kilo razy 10 to jest 600kilo-zdziwieni ale tyle wyzy moj najciezszy ul 60 kilo..poz d

Autor:  Tazon [ 13 listopada 2010, 21:07 - sob ]
Tytuł: 

darius4257 pisze:
ul.ipowinno sie wypoziomowac ul poniewaz pszczoly lepiej buduja .poz d


Ul powinien być pochylony przodem do przodu aby woda powstała z pary mogła ewentualnie wypłynąć wlotem :leży_uśmiech:

darius4257 pisze:
hallo nie uzywam desek do londowania pszczol ,deszcze nie wilgca ula,slaba chora pszczola zostaje na zewnatrz snieg nie zapycha wylotka


Co się biedaczki namordują i takie ciężkie żeby przynieś miodku a tu jeszcze trafić jest problem, śnieg jest przepuszczalny. :oczko:

Autor:  darius4257 [ 14 listopada 2010, 17:20 - ndz ]
Tytuł: 

Tazon zapisz sobie to gdzies na kartce ze ul(ramki) powinien stac zgodnie z poziomica a dno ula pod skosem,patrz tu robie podloge z metalu dla ula styropianowego jeszcze siatke kwasoodporna 20x20 dam w srodek plyty .I tam widzisz ten skos (w dnie)o ktorym mowisz.A najciekawsze ze podczas sprzedarzy lub transportu podnosze tylko dno z przodu i pszczoly sa zamkniete.poz d

Autor:  BoCiAnK [ 14 listopada 2010, 21:33 - ndz ]
Tytuł: 

darius4257 pisze:
Tazon zapisz sobie to gdzies na kartce ze ul(ramki) powinien stac zgodnie z poziomica a dno ula pod skosem,


Darek z całym Szacunkiem ale gdzie to wyczytałeś :?: mam sterty książek gdzie pisze że prawidłowo ul powinien być ustawiony w Poziomie z Pionowym 1-2% pochyleniem do przodu (od strony wylotu )
1) wypoziomowanie ula daje dwie rzeczy
a) ramki nie odchylają się ani w lewo ani w prawo
b) przy poziomym złym wypoziomowaniu pszczoły maja tendencję zmiatania wszelakich śmieci w stronę przechyłu
Dokładne ustawienie w pionie stosuję się przy karmieniu zimowym by nalany czy podany syrop a zwłaszcza w słoikach /wiadrach - gdzie pszczoły pobierają go przez otwory nie wylewał się poprzez zmianę Ciśnienia w pojemnikach
Ale na zimę ul ma być pochylony do przodu przynajmniej 1 cm niżej jak tył ula aby skraplająca się para w razie potrzeby mogła swobodnie wypłynąć z ula a nie zamarzać na dennicy

Autor:  darius4257 [ 14 listopada 2010, 23:50 - ndz ]
Tytuł: 

Hallo masz racje zgadzamsie ale czy do przodu czy do tylu to nie bedzie mialo wielkiego znaczenia,.Napisalem korpus w poziomie ale nigdy podloga w dowod tego dalem zdjecie mojej samorobnej podlogi i tam jest skos do wylotka popatrz dokladnie,skos musi byc poniewaz juz od stycznia kapie w moich styropianach z uli woda nieraz sople stoja pod wylotkiem ,dlatego uzywam do podlogi tej plyty wodnoodpornej.A wiadomo ze w 100 procentach ula nie ustawimy niektore wszystkie ramki poleca na prawo niektore na lewo tu tez masz racje.Popatrz na to dno jak juz wstawie siatke kwasoodporna 20x20 to wystarczy podniesc wylotek do gory i juz zamykamy wylot przed ucieczka pszczol w czasie transportu lub na zime przeciw myszom zostawic 8mm przelot, .poz d
Ja tam co chwile ucze sie cos nowego na tych forach to jest dobra sprawa. dzieki nara

Autor:  henry650 [ 21 listopada 2010, 12:40 - ndz ]
Tytuł: 

darius4257 tez robiłem dennice z pochyłem do przodu teraz jak mieszkam w anglii podpatrzyłem tutaj ich ule i zrobiłem najprostrza dennice osiatkowana jak zda egzamin takie ule wprowadze w polsce w mojej pasiece



henry

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/