FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Urządzenie do wytopu wosku od łysonia
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=47&t=392
Strona 1 z 1

Autor:  Jarosław Sadło [ 25 stycznia 2008, 20:41 - pt ]
Tytuł:  Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

Witam .Czy ktoś z kolegów ma urządzenie do wytopu wosku od łysonia.Czy opłaca się to kupić. Czy wiecie na jakiej zasadzie ono działa

Jarosław

Autor:  henry650 [ 25 stycznia 2008, 21:33 - pt ]
Tytuł: 

Witam ale o kture urzadzenie ci chodzi zobacz sobie na post o topiarkach tam umiesciłem zdiecia ale jeszcze nie uzywałem

Autor:  Jarosław Sadło [ 26 stycznia 2008, 20:17 - sob ]
Tytuł: 

Witam Chodzi mi o urządzenie do wytopu z nierdzewki z palnikiem na gaz pod spodem.Cena tego ustroistwa 1499zł.Chcemy to kupić na dwóch pszczelarzy.Pytam o to bo cena wysoka przydało by się więc wiedzieć jak to działa w praktyce.

Jarosław

Autor:  henry650 [ 26 stycznia 2008, 21:23 - sob ]
Tytuł: 

To nie tego niemam nic ci nieporadze szkodas

Autor:  miły_marian. [ 30 stycznia 2008, 01:21 - śr ]
Tytuł: 

Zrub sam topiarkie słoneczna to pare desek i 2 szyby okienne. Jak bendzie słoneczko to świetnie topi wosk. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Jarosław Sadło [ 30 stycznia 2008, 16:35 - śr ]
Tytuł: 

Witam.Słoneczną topiarkę to nawet mam ale mamy z kumplem około 350 rodzin więc tomer czy parnik nas nie urządza. Szukam więc wiadomości na temat tego urządzenia.Pozdrawiam.


Jarosław

Autor:  EmilM [ 30 stycznia 2008, 20:22 - śr ]
Tytuł: 

Na którymś z forum ogłaszał się pszczelarz ze swoją topiarką. Działała ona na zasadzie - podgrzanie do temp ok90 stopni C i odwirowanie.. Uważam iż w tym kierunku powinni iść pszczelarze. Jedna taka topiarka obsługuje u nich kilku pszczelarzy.

Autor:  qtomek [ 13 listopada 2009, 18:32 - pt ]
Tytuł: 

Zamierzam kupic to urzadzenie za 1499zł łysonia i jak szybko idzie to topienie? Czy opłaci się kupić?

Autor:  apaczpk [ 23 listopada 2009, 21:27 - pn ]
Tytuł: 

Dziś jestem własnie po próbie generalnej takiego urządzenia-zdudowałem je sam na wzór tego co oferuje łysoń.Wyniosło mnie to ok.350 zł.Myślałem że jak włożę ramki z woszczyną to wyciągnę piekne i czyste a tu nic takiego,myślałem że będzie szybko i wydajnie-też nic takiego,zużyłem pół butli gazu:)-wiecie jak kwasówka się nagrzewa(bardzo długo).jak zboiny spływają na siatkę blokują droge dla wosku spływającego z kolejnego wkładu ramek,czyli by trzebabyło co wkład ramek wyciągać kosz i wyrzucać zboiny w których zresztą zostaje sporo wosku.Może jeszcze co szmodyfikuje,ale myślę że trzeba będzie powrócić do wycinania suszu z ramek i kociołka rietschego.

Autor:  Krzysztof K.. [ 23 listopada 2009, 21:47 - pn ]
Tytuł:  Topienie wosku

apaczpk pisze:
Dziś jestem własnie po próbie generalnej takiego urządzenia-zdudowałem je sam na wzór tego co oferuje łysoń.Wyniosło mnie to ok.350 zł.Myślałem że jak włożę ramki z woszczyną to wyciągnę piekne i czyste a tu nic takiego,myślałem że będzie szybko i wydajnie-też nic takiego,zużyłem pół butli gazu:)-wiecie jak kwasówka się nagrzewa(bardzo długo).jak zboiny spływają na siatkę blokują droge dla wosku spływającego z kolejnego wkładu ramek,czyli by trzebabyło co wkład ramek wyciągać kosz i wyrzucać zboiny w których zresztą zostaje sporo wosku.Może jeszcze co szmodyfikuje,ale myślę że trzeba będzie powrócić do wycinania suszu z ramek i kociołka rietschego.



Ja mam cos podobnego komora jest tylko nieco wyzsza, i jednorazowo wytapiam 20ramek trwa to okolo 4 minut i czyszcze kosz dopiero jak wytopie 100 ramek jak susz jest ciemny bo przy jasnym wosku wytopie nawt 500 ramek zanim kosz sie napelni zboinami, woda wrecz sie gotuje i masa pary jest produkowana co godzine wlewam wiadro wody do zbiornika pod koszem.
Ostatnio jesienia w ciagu 5 godzin wytopilem 65 kg czystego wosku.
Fakt ze ramki zanim sie wyciagnie z kosza czeba lekko strzepnac, nie sa zbyt czaste ale jak to sie szybko robi, naturalnie w rekawicach bo mozna sie poparzy od pary wodnej to 98% zboin i resztki odpadaja.
Problem lekki stwarzaja ramki drutowane, ale to wiadomo.
Dlatego w przyszlosci wszystkir ramki dniazdowe u mnie nie beda mialy drutuw, plastry bede wycinal i topil bez ramek.
Pozdowienia Krzysztof K

Autor:  Alex23p [ 23 listopada 2009, 21:59 - pn ]
Tytuł: 

Krzysztof piękny kawał wosku, ale mam pytanie czy ty lub któryś z kolegów który posiada podobne urządzenie. Mógłby zamieścić bardziej szczegółowe fotki lub rysunki, za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam!

Autor:  apaczpk [ 23 listopada 2009, 22:11 - pn ]
Tytuł: 

Krzysztof zgodze się że ramki jasne(tylko po co takie topić?) wytapia się bez większego problemu i mało zboin zostaje.Ja staram sie segregować ramki już latem i wtedy korzystam z topiarki słonecznej.Zawsze jednak jesienią lub wiosną robię przegląd ramek których nie zdąrzyłem wytopić na słońcu i przeważnie są to ramki ciemne,zdeformowane ,z zapleśniałą pierzgą itp.wtedy nie wygląda to już tak różowo a takie ciemne dziś próbowałem topić.A co do drutu to tak jak piszesz trzeba ramką "trzepnąć"aby oczyścić ze zboin-wtedy czasem drut potrafi pęknąć- a ja myślałem że urządzenie wybawi mnie od drutowania wytapianych ramek.

Autor:  Krzysztof K.. [ 23 listopada 2009, 22:34 - pn ]
Tytuł:  Wytop wosku

Alex23p pisze:
Krzysztof piękny kawał wosku, ale mam pytanie czy ty lub któryś z kolegów który posiada podobne urządzenie. Mógłby zamieścić bardziej szczegółowe fotki lub rysunki, za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam!


Witam.

Mma gdzies fotki musze poszukac w kompie.
Jak znajde to wloze na forum
Pozdrowienia Krzysztof K

Autor:  Krzysztof K.. [ 23 listopada 2009, 22:45 - pn ]
Tytuł:  Wytop wosku

apaczpk pisze:
Krzysztof zgodze się że ramki jasne(tylko po co takie topić?) wytapia się bez większego problemu i mało zboin zostaje.Ja staram sie segregować ramki już latem i wtedy korzystam z topiarki słonecznej.Zawsze jednak jesienią lub wiosną robię przegląd ramek których nie zdąrzyłem wytopić na słońcu i przeważnie są to ramki ciemne,zdeformowane ,z zapleśniałą pierzgą itp.wtedy nie wygląda to już tak różowo a takie ciemne dziś próbowałem topić.A co do drutu to tak jak piszesz trzeba ramką "trzepnąć"aby oczyścić ze zboin-wtedy czasem drut potrafi pęknąć- a ja myślałem że urządzenie wybawi mnie od drutowania wytapianych ramek.



Witam


Do takich czarnych plastruw nigdy nie dopuszczam!!!!!!!!..... czyli moje sa maksymalnie jasno brazowe, na wiosne z karzedj rodziny usuwam dolny korpus i bes wzgledu na to czy plastry sa jasnobrazowe czy nawet jasniejsze caly korpus jest przetapiany, gniazdo idzie na dennice a na gure magazyn pelny wezy, w ten sposub wymieniam co sezon 50% plastruw na nowe i zyskuje durze ilosci wosku z kturego robiona jest weza.
Podnosi to niezniernie chigiene w rodzinie pszczelej, calym ulu i zwieksza zdrowotnosc rodzin pszczelich.
Pozdrowienia Krzysztof K

Ps.

Do takiego procesu czeba sie przyzwyczajic i puzniej jusz idzie samo!!!!!!!!........

Autor:  piro [ 19 stycznia 2010, 09:11 - wt ]
Tytuł: 

Koledzy,
a po wytopieniu takiego wosku jak odkażacie wosk przed zrobieniem z niego węzy?.

Autor:  kancukiewicz [ 27 marca 2011, 20:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

[quote="Jarosław Sadło"]Witam .Czy ktoś z kolegów ma urządzenie do wytopu wosku od łysonia.Czy opłaca się to kupić. Czy wiecie na jakiej zasadzie ono działa


Przełączam się do zapytania Jarosława. Kupiłem to urządzenie od Łysonia i nie ma w nim żadnej instrukcji obsługi. Moje zapytanie mailowe firma Łysoń zignorowała- widocznie w dobie masowych zamówień na sprzęt refundowany nie muszą szanować klientów. A ja po prostu chciałbym się dowiedzieć do czego służą te dwie wystające z urządzenia rurki, ile wody naley wlać, jak dlugo od zagotowania wody należy wytapiać, czy kolejny wsad ramek można włożyć bez studzenia urządzenia itp.
Może jednak ktoś ma jakieś doświadczenia z tym urządzeniem?

Autor:  pewex [ 07 sierpnia 2011, 21:38 - ndz ]
Tytuł: 

Jakie są Wasze wrażenia odnośnie tej topiarki z perspektywy pół roku ?
Chyba przez ten czas coś udało Wam się wytopić.
Zastanawiam się nad zakupem jakiejś większej topiarki (nie słonecznej).
Może jest jakiś inny producent tego typu sprzętu w Polsce ?

Autor:  glazek7777 [ 18 sierpnia 2011, 14:13 - czw ]
Tytuł: 

W tym roku rzeczywiście topiarki słoneczne zawiodły z wiadomych względów było mało dni pięknych i słonecznych.

W dobie refundowanego sprzętu można byłoby wyłożyć trochę kasy na porządną topiarkę np. elektryczną lub parową, ale oferta na rynku zdominowanym przez Łysonia jest nędzna i nie spełnia oczekiwań.

Powinna to być topiarka typu wyciskanego tj. rozgrzewa się zboiny i bez ceregieli wyciska, ale nie w jakichś workach jutowych których nie ma na rynku, a w dodatku pękają przy mocnym dociśnięciu.

A może ktoś ma takie urządzenie zrobione?

Autor:  Tazon [ 18 sierpnia 2011, 14:42 - czw ]
Tytuł: 

glazek7777, Może coś takiego !
http://allegro.pl/topiarka-do-wosku-i1766509928.html

Autor:  lucjan49 [ 09 października 2011, 13:10 - ndz ]
Tytuł:  Topiarka do wosku

W dniu dzisiejszym udało mi się kupić na "pchlim targu" fabryczną topiarkę do wosku, rok produkcji 1988. Na obsługę 16-tu uli powinna wystarczyć.

Autor:  Marian. [ 09 października 2011, 13:44 - ndz ]
Tytuł: 

Lucjan, Ty masz jednak" farta" :brawo: .

Autor:  tikcop [ 09 października 2011, 15:27 - ndz ]
Tytuł: 

ale korba :zeby: , widać od razu, że to nic nie ma wspólnego z mejd in czajna, choć może i ma, z nimi nigdy nic nie wiadomo :rolf:
ma to jakieś ślady użycia?

mógłbyś porobić więcej fotek, jakiś opis krótki, wnioski, spostrzeżenia, sądze, że dużo kolegów by skorzystało na tym

Autor:  makak [ 09 października 2011, 15:39 - ndz ]
Tytuł: 

tikcop, jaki Ty chcesz opis?
Przeciesz to jest najzwyklejszy tomerek chyba najbardziej popularna elektryczna wytapiarka wosku w naszym kraju

Autor:  SKapiko [ 09 października 2011, 20:58 - ndz ]
Tytuł: 

kiedyś taką topiarkę miałem ale jak dla mnie to ona była za mała do 20 rodzin to w sam raz,
miałem wypróbowany swój sposób topienia w niej, najpierw susz topiłem w garze z niewielką ilością wody a następnie przelewałem do tejże topiarki i wyciskałem do maksa

Autor:  lucjan49 [ 10 października 2011, 19:17 - pn ]
Tytuł:  Topiarka do wosku

Wczoraj wieczorem robiłem próbę tego urządzenia, nie jest to zbyt pojemne gdyż wchodzi tam na początku susz z trzech ramek wielkopolskich ale po rozgrzaniu się części dolnej i górnej topiarki następuje przyśpieszenie wytopu /nawet nie trzeba używać śruby/ Jak dla mnie to narazie wystarczy. Wyprodukowano w Krakowie w 1988 roku, dałem za tą topiarkę 45 złotych.

Autor:  SKapiko [ 10 października 2011, 21:31 - pn ]
Tytuł: 

po rozgrzaniu w garze wchodziło 5 plastrów Ostrowskiej, ten gościu co od niego miałem to mówił że dziennie wytapiał 8 kg wosku

Autor:  makak [ 10 października 2011, 22:01 - pn ]
Tytuł: 

lucjan49, to okazyjnie kupiles na allegro chodzi po 250-300zl

Autor:  johny180 [ 25 stycznia 2012, 21:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

Jak przyjdzie ci rachunek za prad to sie wtedy okaze jaka to okazja.przy obecnych cenach wosku topienie wosku w tomerze nie bardzo sie oplaca

Autor:  lelo1i5 [ 25 stycznia 2012, 21:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

(...)Mma gdzies fotki musze poszukac w kompie.
Jak znajde to wloze na forum
Pozdrowienia Krzysztof K (...)

Panie Krzysztofie i jak z tymi fotkami Pańskiej topiarki? Też jestem zainteresowany bardziej szczegółowymi zdjęciami.

Pozdrawiam

Autor:  emilmag [ 02 października 2012, 18:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

poprosimy opinie na temat tego urządzenia od łysonia ... jak się spisuje i co dalej czy opłaca dać się 1500 zł

Autor:  kolopik [ 02 października 2012, 18:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

johny180 pisze:
przy obecnych cenach wosku topienie wosku w tomerze nie bardzo sie oplaca

Pszczelarstwo to hobby i topienie wosku też. Kolego. Węza na wymianę za wosk jest trzy, cztery razy tańcza niż bez wymiany. Tomerek topi drogo, zgoda ale w miarę dokładnie. Więc policz sobie, czy węza bez wymiany wyniesie Cię taniej niż z wymianą za wosk wytapiany w Tomerku ? No chyba, że byznes pszczelarski opierasz na wosku.

Autor:  johny180 [ 03 października 2012, 05:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

ja nie przeliczam tego w ten sposob. wosk wytopic trzeba tak czy inaczej i dla mnie niekoniecznie musi byc to najtaniej(np. topiarka sloneczna).musi to byc zrobione przedewszystkim szybko.w tomerze topi sie dlugo a jeszcze wziawszy pod uwage cene pradu -droga.to ile wiecej uzyskasz z niego wosku niz w innych topiarkach nie zrekompensuje tego co zaplacisz za prad.ja topie w topiarce parowej od lysonia i dla mnie jest w tej chwili najlepszym rozwiazaniem.niekoniecznie dla innych,kazdy moze topic jak mu pasuje

Autor:  marian [ 03 października 2012, 08:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

Rozgotowuję plastry w garze nad ogniskiem,potem przecedzam przez rajstopy i wyciskam wyciskaczem( dwie deski połączone skrzyniowym zawiasem).Szybko,tanio i to mi pasuje.

Autor:  qq [ 03 października 2012, 21:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

marian pisze:
Rozgotowuję plastry w garze nad ogniskiem,potem przecedzam przez rajstopy i wyciskam wyciskaczem( dwie deski połączone skrzyniowym zawiasem).Szybko,tanio i to mi pasuje.

A rybami później ten wosk nietrąca ?? od tych rajstop

Autor:  marian [ 04 października 2012, 08:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

[quote="qq"]A rybami później ten wosk nietrąca ?? od tych rajstop


Jesteś Kolego bardzo miły.

Autor:  swiwojtek [ 04 października 2012, 18:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

qq, obejrzyj http://www.youtube.com/watch?v=NNcrmz5AGA8 Są tam 4 części i powiedz co on robi nie tak o ile robi coś źle.

Autor:  judym12 [ 04 października 2012, 19:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

Ja też kupiłem to urządzenie w tym roku i jestem z niego zadowolony. Bardzo szybko topi się plastry, wosk jest sklarowany.

Super sprawa, tylko cena trochę za wysoka.

Autor:  jino2 [ 04 października 2012, 20:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

emilmag pisze:
poprosimy opinie na temat tego urządzenia od łysonia ... jak się spisuje i co dalej czy opłaca dać się 1500 zł

ja mam wirówkę od Łysonia (nr 715/2011)- badziewie
- bez instrukcji obsługi;
- nie da rady wirować 4 ramek WP;
- pozostaje miód na dnie wirówki.
-------------------------------
firma zlewa moje reklamacje.

Autor:  qq [ 04 października 2012, 21:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

swiwojtek pisze:
qq, obejrzyj http://www.youtube.com/watch?v=NNcrmz5AGA8 Są tam 4 części i powiedz co on robi nie tak o ile robi coś źle.


Wojtek. Słuchaj, każdy kto ogólnie wytapia wosk to robi po Swojemu ,albo stara się tak robić zeby danej osobie było najprościej,najwygodniej i najtaniej .Także Ja w Swojej pasiece to używam praktycznie elektrycznej(zawsze obalę terorie wysokich rachunków za prąd) i do tego typu co tam pokazane ,czyli kilka plastrów to wolałbym do słonecznej wrzucić ,jak mordować sie i babrać w pomieszczeniu dla kilograma wosku,bo z takiego garczka więcej niewydoli.Swoją drogą to jakby wrzucił do TOMER-ka taką ilość to w godzinkęby jużwyłączał ,a niewierzę że w godzinę skończył tę robotę.Tak Ja to widzę .
Bynajmniej nigdy bym niemieszał przeczerwionych plastrów z zabudowami czy kawałkami węzy,każdą partię oddzielnie bym wytapiał .Są całkiem inne woski

Autor:  Cezary256 [ 04 października 2012, 21:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Urządzenie do wytopu wosku od łysonia

pytasz co robi nie tak??? ;P Polewa byle jak zaizolowany kabel elektryczny MOKRĄ wodą :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/