Karbowany drut wyłącza niepotrzebnie dodatkowo komórki z czerwienia.

Rzecz tak samo zbędna w pracowni jak w pasiece miotła do oganiania się od pszczół. Karbowany drut wyłącza niepotrzebnie dodatkowo komórki z czerwienia.

Jeżeli kółka zębate lużno chodzą to wystarczy przeciągnąć po drucie i po problemie są takie patenty w sprzedaży ,można również wykonać samemu natomiast dodatki korba ,prowadnica wydaje się na maxa skąplikowane,a czy poprawiające funkcjonowanie ?

dlaczego ma wylanczac komorki.

Bo jeżeli drut nie jest wtopiony w węzę to matka takiej komórki nie zaczerwi a przy karbowaniu tego nie unikniesz. A tak wogóle to prawidłowo napięty drut nie wymaga karbowania, nigdy bym tego "wynalazku" nie kupił. Oba końce drutu zawijam na bocznych odstępnikach i jak się któryś czasem poluzuje to wystarczy kombinerkami pokręcić gwoździkiem i po ptokach.