Ja stosowałem ten izolator i mam kilka negatywnych opinii.
1. Ramka hoffmanowska sie w nim kiwa się od dołu. Jeśli matka biega po ramce w okolicach dołu i w tym czasie się ramka przechyli to wiecie co sie stanie....
2. Ramka musi byc wyłącznie z czerwiem na wygryzieniu. Na mojej był wygryzający się i troche niezasklepionego. Niezasklepiony padł cały. Nikt sie nim nie opiekował. Trudno mi było w ówczesnym czasie znaleźć w ulu ramkę z wyłącznie czerwiem wygryzającym się.
3. W izolatorze umieściłem tylko matkę i wygryzające się pszczoły nie podołały obowiązkowi opieki nad nią. Myślę że powinno sie wpuścić matkę ale i opiekunki z klateczki (dlatego prostokąt na środku izolatora ma identyczne wymiary jak klateczka aby ją przyłożyć. Tak mi się wydaje.
Po nie udanych próbach z jednoramkowym izolatorem będe poddawał matki w 2013 w klateczkach. Odechciało mi się kombinacji.
;
