FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Masz 100% racji z tym powiększeniem zaledwie minimum egzystencji. Musisz ją powiększyć co najmniej do 200 pni i w ciągu roku wyprodukować co najmniej 100 odkładów a więc zakup dobrych matek reprodukcyjnych jest w pełni uzasadniona i dzięki temu w ciągu dwóch sezonów możesz zmienić całą populację swoich pszczół. Przyniesie ci to na pewno wymierne korzyści. pasieki , bo 150 rodzin może ci dać
Lecz same matki nie dadzą miodu , jeżeli nie będziesz miał odpowiedniej bazy pożytkowej , którą najłatwiej znależć przez gospodarkę wędrowną ,co wiąże się z dodatkowymi nakładami. Pszczół jest coraz mniej a nie wykorzystanych pożytków coraz więcej.
Wczoraj pokazałem szwagrowi /który walczy z 30 - pniową pasieką/ film o 4-ro osobowej, polskiej rodzinie w Kanadzie, posiadającej 10 000 rodzin pszczelich i dzięki zmechanizowaniu prawie wszystkich prac , z powodzeniem obsługuje tak wielką pasiekę.
Po oglądnięciu tego filmu i tak stwierdził , że to nie możliwe. Dlatego cokolwiek będziesz w życiu robił , nie dziw się sprzecznym opiniom.

Sprostowanie
Przepraszam - gdzieś uciekł fragment tekstu. Pierwsze zdanie powinno brzmieć: Masz 100% racji z tym powiększeniem pasieki , bo 150 rodzin może ci dać zaledwie minimum egzystencji.
Pozdrawiam.

Przy hodowlii matek i dobrej organizacji pracy 150 rodzin może dać przyzwoity dochód rzędu 3-3,5 tys. zł/msc przy założeniu, że pozyskasz średnio minimum 25 kg/rodzinę miodu i przedasz 2-2,5 tys. matek naturalnie unasiennionych. Niestety nasza branża jest najsilniej ze wszystkich gałęzi rolnictwa uzależniona od kaprysów aury i nie co roku uda się pozyskać tą minimalną opłacalną wyd. miodową, ale i będą takie sezony, że średnia może być dwukrotnie wyższa od wspomnianej minimalnej. Ryzyko finansowe profesjonalizacj, czy raczej uczynienia z pszczlastwa jedynego żródła dochodu jest bardzo duże i nie zawsze mamy wpływ na czynniki tego ryzyka.
Pozdrawiam

Przy gospodarce wędrownej czynnik ryzyka zdecydowanie się zmniejsza , ponieważ korzysta się z kilku pożytków i zawsze któryś z nich może dać rekordowe zbiory.
W naszych warunkach krajowych pierwszy pożytek towarowy można już otrzymać z wierzb,klonów i mniszka. Rzepak jest najpopularniejszą rośliną , z którego śmiało powinno się otrzymać ten minimalny zbiór 25 kg miodu.Po rzepaku jest akacja dająca przy sprzyjających warunkach rekordowe zbiory. Jest i lipa dająca cenny miód. Nie wspominam o nasiennych plantacjach facelii błękitnej , której areał jest znaczny w niektórych regionach Polski. Pod koniec sezonu zawsze można powędrować na wrzosy - wtedy pogoda zwykle jest ustabilizowana i nie ma niespodzianek , przy okazji pszczoły doskonale się rozwijają.
Ten system gospodarki zawsze jest opłacalny.
Pozdrawiam i życzę odważnym samych sukcesów.

Którą matke bardziej polecacie do 70 pniowej gospodarki wedrownej Prime czy Geme? Która jest mniej rojliwa?

Witam

Osobiście wybrałbym Geme.

Pozdrawiam.

Taka matkę która ma największą dynamikę rozwoju ,najbardziej plenna-0koło 3 tys. jajeczek na dobę,czerwienie na stałym wyrównanym poziomie.
Taka matka zapewni ciągłą armie zbieraczek na każdy pożytek.A jest to ważne w gospodarce wędrownej.Jednak z odpowiedzią na zadane pytanie kolega musi zmierzyć się sam.
Pozdrawiam

Obie są wartościowe więc nie powinno być dylematu , kup Primę Gemmę a będziesz zadowolony.
Pozdrawiam.

przy takiej pasiece to sam powinieneś już mieć sprecyzowane swoje oczekiwania plus ustalone źródło matek, co do gemy i primy to ja uważam, że coś im brakuje, są to zupełnie inne pszczoły niż te które posiadałem jeszcze kilka lat temu, przede wszystkim plenność mniejsza i ogólnie pszczoły są bardziej delikatne, mam tu na mysli większą podatność na choroby, tak czy inaczej, ja sam osobście bym próbował zakupu reprodukcyjnej matki, np niemka lub singer, córki po tych matkach powinny się sprawdzić w Twojej pasiece, ja sam osobiście doniedawna zwolennik tych matek i praktycznie miałem je tylko w pasiekach, teraz już definitywnie rezygnuje z nich, z przyczyn wymienionych wyżej, ogólnie mogę powiedzieć, że jest kilka dobrych źródeł dobrej carniki w Polsce i naprawde matki są znacznie lepsze

Czy mógłbyś kolego sprecyzować dokładniej jakieś adresy namiary
z góry jestem wdzięczny

Wiesz każdy ma swoje wypróbowane linie i hodowców, i nie każdemu będą one pasować, poczytaj forum są tutaj opisy linii, jest wątek z adresami hodowców, zresztą jest cały rozdział w którym wiele osób opisuje swoje doświadczenia z hodowcami. Wystarczy tylko trochę chęci mysz, klawiatura i umiejętności szukania i czytania. Nikt Ci raczej nie napisze kup tą a tą matka od tego a tego hodowcy,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Prima :roll: zaczeła pierwszy sezon w mojej pasiece
Fakt pszczółka bardzo łagodna ,ale jak dlamnie ma jedną wade
do zimy rodzine przygotowała ledwie średnią 7 ramek wielkopolskich
pomimo podkarmiania pobudzajacego - czerwiu w porównaniu ze sklenarem i moimi kundlami to ma strasznie mało ( o minesotach nie wspomne bo te są poza konkurecją )
Moze sie nieznam bo jestem zielony nie w jednym temacie ale taki mam stan faktyczny
lepiej wyszła prima x gema bo na 8 ramkach do zimy pujdzie ( a to juz mnie cieszy )
ale tak jak juz chyba bzzy pisał coś jej jednak brakuje
choc wiosna przyszłego sezonu pokarze co .
mam dwie rodziny primaxprima i primaxgema razem cztery i wszystkie maja podobnie w gniazdach czyli troszke mizernie .
Ale nie narzekam bo łagodność pierwsza klasa

Pozdrawiam Szczupak (zielony nie w jednym temacie)

Matki wymieniałem po raz pierwszy ale wymiana nie miała tutaj wpływu na to właśnie czerwienie, podobnie jak u Szczupak, u mnie primy czerwią słabo i ciężko mi jest je do niego zmusić. Wolę ograniczać niż zmuszać taki wniosek wyciągam z tego sezonu co napewno też wpłynie na następny mój wybór matek. Nie mówię że rezygnuję całkowicie z Prim ponieważ przecież jeszcze ich porządnie nie przetestowałem.

A te Primy macie od M.Gembali ? Czy z innego źródełka ?

Szczupak te Twoje minesoty - to nie porównuj do krainek. To inna rasa.
Zobaczysz po zimowli i na wiosnę. Zobaczysz czy bedzie ich tyle co krainek czy więcej.

Nie do końca rozumie co miałeś na myśli przygotowanie przez pszczoły ramek do zimowli
7 -- to znaczy czego 7 ??
Wielkopolskie za karmiłem od 25 sierpnia do 3 września - dostały ułożone na 8 ramkach i cztery ule na 9 ramkach (nie chciało mi się już przenosić czerwiu tam gdzie było go mniej
Ale średnia ilość czerwiu na wielkopolskim wyszła mi 6-7 ramek i to w 85% w tych ramkach był czerw w różnym wieku najwięcej sklepionego + pszczoły obsiadające te ramki po ścieśnieniu weszły za zatwory i wisiały brody ( Co widziałeś )
Wczoraj skończyłem układać ule w Suchej Dadanty wszystkie oprócz paru BF poszły do zimy ułożone na 7 ramkach a parę bf na 8 ramkach średnia czerwiu wyniosła 5,5 ramki też prawie w 80% zauważ późniejsza pora większa ramka lecz to że porównywalna ilość a nawet ciut większa (bo i ramka większa ) to efekt od 3 tygodni obficie kwitnącej i nektarującej Nawłoci . Gdzie na Wilkowisku w sierpniu była prawie susza nektarowa na której tylko ciągły czerw nic dla mnie
W Suchej wydarłem trochę miodu , nie licząc przeszło 100 ramek zawalonych po brzegi pyłkiem (będzie na wiosnę zamiast ciasta jak znalazł ) bo mam zamiar wypróbować nowy specyfik od Łysonia - a do którego potrzebna jest właśnie Pierzga
Nie porównuj Minesot - bo ta pszczoła czerwi 4 tys jaj na dobę -- chcąc ogladać ją na wiosnę w akcji to dużą dawką syropu zalej jej gniazdo ( bo takie cykanie po 2 litry to szybciej ona czerwi jak pszczoły zabiorą i przerobią syrop z podkarmiaczki
No i oczywiście o 2-3 kg więcej daj bo w marcu zapukają do drzwi wołając Gospodarzu Jeść

Albo nie zapukają. Tylko z główkami w komórkach zostaną. A reszta na dennicy.

BoCiAnK,
W końcu wrześniea robie przegląd jesienny i oceniam satn zapasu ,jakość i ilość czrwiu i ilość pszczół
i na tej podstawie mam dane do ułożenia gniazda zimowego
zasada jest dość prosta na dwie trzecie zaczerwionej ramki obustronnie
pozostawiam jedną w gnieździe zimowym i na karzde dwie ramki pszczół obsiadane na czarno ( w tym czasie ) pozostawiam jedna w gnieździe zimowym
wiec na trzy ramki czerwiu i dziewiec ramek pszczół pozostawiłem gniazdo do zimowli na siedmiu ramkach i tak szczerze po ścieśnieniu rodzin tak jak u ciebie nie wylegały Więc przygotowanie do zimy rodzin to właśnie ilość czerwiu pszczół i pokarmu którego w żadnej rodzinie nie brakowało - tak jak pisałem Minesoty nie brałem pod uwage przy ocenie tylko moje kundle które prawdopodobnie z babki na prababke są krainkami i sklenary które też w tym roku nabyłem i traktowałm wszystkie rodziny podobnie a efekt jest jaki jest wiec jeśli podkarmianie zadziałało w czerwieniu na wszystkie inne pszczółki w mojej pasiece to powinno podziałać i na 8 sztuk prim a ze wszystkie podobnie maja w gniazdach ( primy) stad wysnułem wniosek że albo potrzebuja szczególnej uwagi albo sa troszke słabsze jesli chodzi o przygotowanie rodzin do zimy w porównaniu z grupą kontrolną kundli i sklenarów (które też są chyba krainką - ale tego niewiem napewno )
Piszesz ze miałeś po 6 -7 ramek czerwiu u siebie - ja miałem we wszystkich innych rodzinach taką lub wieksza ilość a u prim 3-4 wiec siłą żeczy nieda rady dać im wiecej ramek do gniazda bo to pogarsza zimowle ( zresztą wszystkie pomysły jakie tylko przyszły mi do głowy przerabiałem w minionych latach i najlepiej wychodzi mi gdy kieruje sie zasada którą na wstepie przytoczyłem a którą zaczerpnołem od Józefa Kalinowskiego

Pozdrawiam Szczupak (zielony nie w jednym temacie )

a może jest różnica pomiedzy mamusiami kupywanymi jako unasienione a tymi nieunasienionymi które po unasienieniu w nowej pasiece zyskują trochę wigoru bo wieksza różnorodnosc genetyczna?

_________________
xyz

To może być też terenowa różnica pożytkowa ilość czerwiu w sierpniu zależy od pożytków (nie tylko od pokarmu jaki podawałeś dla zwiększenia czerwienia ważny jest też skład rodziny przy poddawaniu matki ( czasami jest tak że jest zbyt mało młodej pszczoły a zwłaszcza karmicielek i przyrost młodej pszczoły po nowej matce się ślimaczy
Primy i Gemmy to pszczoły tworzące duże rodziny , A matki dość a nawet obficie czerwią w każdym wieku
( Może ktoś przy wysyłce się pomylił rasami i masz zamiast Krainek Kaukaza )
Są inne jeszcze wytłumaczenia zjawiska małej ilości czerwiu ale to temat o czym innym
Być dobrej myśli ten rok jest dziwnie niespodziewany w różnorodne zjawiska
następny będzie o niebo lepszy

Witam

Podobną a nawet gorszą sytuacie miałem w zeszłym roku myślałem matki od P.M
są przereklamowane ale na wiosne szybko zmieniłem zdanie ,bardzo szybko wyrównały zaległości i z miodności jestem zadowolony .Natomiast moim zdaniem jest to pszczoła delikatna przynajmniej po insyminowanej matce . Teraz sie nie przejmowałem ze idą do zimowli słabsze bo i cukru dałem mniej czego nie moge powiedzieć o minesocie a więc Szczupak głowa do gury

W mojej pasiece nie sprawdziła się ani prima ani gema.
Jedna idzie za szybko na drzewo a druga zalewa gniazdo.

Leszek Nie robię nikomu reklamy choć wiele już napisałem na temat Matek z Siedlec
Piszesz o Primie i Gemie nie piszesz od kogo
Kiedyś dawno temu też miałem podobne przypadki , kupując owe matki z innego źródła Zmieniłem hodowce na właśnie p Marie G i od kilku lat mam Św Spokój z drabinami
a Prim i Gem mam 50% - w tym roku wyszły mi 3 roje na cała pasiekę a jest uli parę
Co do składowania pokarmu to też coś dziwnie piszesz przez cały sezon -(trochę biednawy ) ale całe pożytki wcześniejsze składały w nadstawkach teraz przy nawłoci podlały gniazdo ale to normalne Szykowały się do zimy Pokaż Mi takie Pszczoły co tego nie robią
Każde wpierw pakują jesienią w gniazdo a dopiero po tym jak jest jeszcze dalszy pożytek w nadstawki i to jeszcze kwestia Jakie nadstawki ? ja mam małe

leonzawodowiec,
A które idzie na drzewo bo gniazdo zalane miodem mi ne przeszkadza ????

Szczupak (zielony nie w jednym temacie )

Gema i prima od Pani Gembali ma inny problem, jest zbyt delikatna i nawet przy dobrym rozwoju wiosennym na zimę większość rodzin z tymi matkami tworzy średnie lub nawet słabe rodziny, co naprawde staje się złym zjawiskiem w dzisiejszej dobie gdzie trzeba stawiać na bardzo silne rodziny, by móc myśleć spokojnie o kolejnym sezonie. Tak czy inaczej dość długo miałem te matki i zawsze byłem zadowolony, aczkolwiek ostatnio się coś pozmieniało na tyle, że zdecydowałem się na wymianę wszystkich gem i prim i od następnego sezonu praktycznie będę bez matek od pani Gembali.

Bociank napisał;
Pokaż Mi takie Pszczoły co tego nie robią
Każde wpierw pakują jesienią w gniazdo a dopiero po tym jak jest jeszcze dalszy pożytek w nadstawki i to jeszcze kwestia Jakie nadstawki ? ja mam małe Wink

A no u mnie na 20 rodzin właśnie 2 pakują do nadstawki a są to Beskidki, teraz przy tak póznej spadzi, areszta wszystko pakuje do gniazda.

Popatrz do gniazda ile go tam masz
Przy tej porze każda bez wyjątku ma prawie lub już pełne jedynie na mlodych tego rocznych matkach jest go mniej ale za to czerwiu więcej ale to już nie długo

To na jakie wymieniłeś ? I jaką ilość ?

praktycznie przez dwa sezony przeszedłem na same bcf, dziś byłem na działce i widziałem swoje odkłady tegoroczne, aż się serce cieszy jaka jest siła, przy okazji wywaliłem dwa singery, były to ostatnie moje singery, żałuje, że czekałem z wymianą do dnia dzisiejszego, rodziny są średnie i przy cięższej zimie raczej o pierwszym pożytku można zapomnieć hmmm ciągle sobie zadaje pytanie gdzie są te singery które kiedyś miałem, z partii różnych matek ok 20szt na uznanie zasługiwały tylko 4szt, aczkolwiek to trochę za mało

ja miałem bcf 2 sezony i powiem ze nie wszystko złoto co się świeci... Wiadomo że pszczoła pszczole nie równa ale tym panią w mojej pasiece już dziękuję

To ile masz tych rodzin z Bcf ?

A jeszcze tak przy okazji Siedlec - nie konieczne o p.Gembali, zapytam o hodowce z Siedlec - Piotr Kurek. Czy ktoś ? Coś wie więcej ? Hoduje linię krzyżówkową PK.

podaj źródło zakupu, jakie to były matki i jaką miałeś ilość, bo może mówisz o czym innym niż bcf

leonzawodowiec,

Wziąłem na próbę 25 pakietów z Primą. 5 zlikwidowałem po miesiacu.
Połowa z 20 pozostałych sklepi na mokro, połowa na sucho. No i trochę upierdliwe z żądleniem. Dziwaczne pszczoły.
10 matek już jest naznaczonych do wymiany jeszcze w tym tygodniu bo mi Mingrelka wreszcie jedzie z Gruzji. A te 10 zobaczymy na przyszły rok. W kazdym razie czarno to widze.

Pozdrawiam
Leszek

Którzy Polacy w Kanadzie mają 10 00 rodzin ?

Jolanta i Tadeusz Pal (Palowie)

tu możesz oglądnąć

Tak myślałem.
Mam ten film na płycie.
Jesli mnie pamięc nie myli to 6000 uli. W 150 miejscach po 40.
Niestety, dwa lata temu pasieka zmniejszyła się do 2000.
Pala twierdzi, że przyczyną była genetyczne modyfikowana kukurydza użyta do produkcji syropu.
Co roku przyjeżdzal do Polski. Przez ostatnie dwa lata nie był.