FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Co prawda to prawda:
Kupiłem w 2012 rw ok. 20 lipca 10 matek szt. unasiennionych i 2 jednodniówki. Jednodniówkę 1 ścieły, drugą o dziwo po rozpoczęciu czerwienia wymieniły.

Unasiennione matki długo nie podejmowały czerwienia, a jak zaczęły czerwić to czerw w w większości rozstrzelony, ale bardzo liczny i rodziny osiągały dużą liczebność (bardzo silne zwłaszcza na lipę), małorojliwe i co najważniejsze łagodne jak muchy, została tyko 1 matka z 10szt, teraz mam dużo matek F1 i nawet F2 - poznaję je po tym jak nie biegają po ramkach tylko powolutku jednostajnie pełzają - to spokojna pszczółka bardzo łagodna - w przeciwieństwie do moich które też są spokojne ale biegają po ramkach jak szalone i nie dam gwarancji, że któraś nie zerwie się i nie dziabnie - Wildówki bez względu na pogodę przez 3 lata nie użądliła mnie żadna.

_________________
kamyk

no i panowie jaka dajecie ocene kortówce ? mineło już troszke czasu od napisanych postów powyżej.piszcie opinie pozdrawiam

Ja w zeszłym roku w lipcu kupiłem dwa odkłady tej linii. Pszczoła bardzo łagodna, szybko doszła do siły. Jak z miodem jeszcze nie wiem. Zobaczymy wtym roku.

Zapomniałe dopisać w poprzednim poście Matki czerwiły badzo dobrze, czerw zwarty, od beleczki do beleczki (ramka wielkopolska). Bardzo szybko zapelnialy plastry.

a ci co mają ją od kilku sezonów co powiecie czekam na opinie

kup a będziesz zadowolony , ma wszystkie te cechy które powinna mieć dobra pszczołą

Jak spisuje sie w górach swietokrzyskich?? Ma ja ktoś z tych terenów??

Użytkuje te matulki drugi sezon i są ok łagodne miodne, ale duży minus za obsługę. Spóźnienie 2 tygodniowe ok jestem wstanie zrozumieć bo pogoda itp. ale tekst typu jak się nie podoba to mogę anulować zamówienie i niech sobie pan szuka gdzie indziej to mnie wkurzył. Dodam że robiłem zamówienie na całe koło i nie były to 3 matki tylko kilkadziesiąt. W moim odczuciu powinni też powiadamiać wcześniej o planowanej wysyłce co najmniej kilka dni przed wysyłką a nie dzień wcześniej, co innego jeden odbiorca a co innego jak ja mam kilkadziesiąt osób w kole i trzeba obdzwonić ludzi tym bardziej że był to już okres wakacyjny. Za obsługę i zgrubiałość nie polecam są inni przyjemniejsi hodowcy

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Właśnie spoźnione ,,,,,krainki dały po jakieś 5lit .a bacfast po 12 i 16lit.

Nie ma znaczenia jaki klient duży czy mały każdy powinien być obsłużony z obowiązującymi normami i odpowiednią kulturą.

w moim przypadku wszystko przebiegło wzorowo ode mnie duży + Polecam i pozdrawiam panią Marię , bardzo miła osoba

Wlasnie mam takie pytanie.Od kilku lat kupuje kortowki i jestem z nich zadowolony.....ale z ubieglego roku czyli 2014 byly wyraznie gorsze,niektore czerwily rozstrzelono,dlatego prosze o wasze zdanie jak u was .

Witam.W ubiegłym roku wziąłem na refundację reprodukcyjną podana w izolatorze żeby mieć pewność że nie wyleci na oblot po zaczerwieniu wypuszczona do zimy rodzina silna podczas pierwszego przeglądu jeszcze była ale pszczoły po cichu ją wymieniły,prawdopodobnie jesienią młoda się unasieniła zimowały dwie .Obecnie jedna z lepszych rodzin.

Miałem już prawie wszystkie linie krajanki z Polskich pasiek. Są to bardzo dobre pszczoły ,a jak kto narzeka to tylko z własnych niepowodzeń i prowadzonej nieudolnej gospodarki.

Mam Kortówki od 2009 roku i zdanie jak najlepsze o nich.
Biorę zawsze matki naturalnie unasienione.
Jednak w zeszłym roku faktycznie musiało być coś nie tak:
zrobiłem 12 odkładów, z tego w dwóch matki po miesiącu przestały zupełnie czerwić. W tym roku widzę, że dzieje się tak w kolejnym.
W ośmiu rodzinach wymieniałem matki, z tego w trzech jest już po cichej wymianie.
Podkreślam, że działo się tak tylko z zeszłorocznymi matkami.W poprzednie latach nie miałem takich problemów, dlatego się nie zrażam i znowu złożyłem zamówienie. Myślę też o reprodukcyjnej.

Jeżeli mówimy o matkach użytkowych "na miód" ,to czym poza ceną różni się matka unasieniona naturalnie u hodowcy od unasienionej na pasieczysku pszczelarza.

emka24,

tylko i wyłącznie trutniami jakie są w powietrzu.

Przed 2009 rokiem nie wymieniałem matek, bazowałem na miejscowych kundelkach.
Podobnie pszczelarze w mojej najbliższej okolicy.
Z tego też powodu nie miałem zaufania do unasieniania u siebie.
Wydaje mi się, choć pewności nie mam, że u hodowcy ta sprawa przedstawia się lepiej.
Nie miałem nigdy z tymi matkami problemu.
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że matki rojowe, unasienione w mojej pasiece, nie odbiegają znacząco od tych zmówionych. Kilka lat temu nie było tak dobrze, więc coś jest na rzeczy.
Z tego też powodu w tym roku, pierwszy raz zamówiłem nieunasienione.
Kombinuję też, by zacząć własną hodowlę matek.

Jest jeszcze drugi problem:
mieszkam w lesie, gdzie wszelkich owadożernych ptaszków jest masa.
Obawiam się, że wiele matek może nie wrócić z lotu godowego.
Czas pokaże jak to będzie.

Szoszon,
W/g mnie,na matki użytkowe wystarczą jednodniówki.Zakupiona u hodowcy jednodniówka skrzyżowana z "twoimi",miejscowymi trutniami da takie same ,a myślę że nawet lepsze efekty.Za różnicę zakupiłbym więcej matek na ewentualne straty ,których się obawiasz.

emka24,

przedstawiłem tylko mój tok rozumowania do tej pory.
Wcale nie uważam, że był jedynie słuszny, choć w części na pewno się sprawdził.
Tak jak pisałem, od tego roku przechodzę na jednodniówki.
Poprawkę na trudny teren wziąłem.

T&T Szczegóły
Nr przesyłki: 117750614
Status: Wydano kurierowi
Data nadania: 2015-06-08 15:26:52
Data doręczenia:
Data Godzina Status Komentarz Oddział Dane dodatkowe

2015-06-07 20:05:00 Wprowadzona Wprowadzona do systemu Olsztyn
2015-06-08 15:26:52 Przyjęta Przyjęta przez kuriera w miejscu nadania Olsztyn wilde
2015-06-08 16:41:38 Magazyn nadający Przesyłka została wprowadzona na magazyn nadający Olsztyn
2015-06-09 08:01:10 Magazyn doręczający Przesyłka została wprowadzona na magazyn doręczający Lublin
2015-06-09 08:02:54 Wydano kurierowi Wydano kurierowi do doręczenia Lublin
2015-06-09 19:17:30 Awizo Awizo Lublin
2015-06-09 20:23:52 Magazyn doręczający Przesyłka została wprowadzona na magazyn doręczający Lublin
2015-06-10 06:55:15 Wydano kurierowi Wydano kurierowi do
za takie coss nie polecam tego hodowcy matki powinę być doręczone w ciągu 24 godzin a mam 3 dzien jak u mnie i nie ma ich jeszcze doreczonych n za kontakt i obsługę nie polecam ci co mają więcej zamawianych już po dostawali a reszta niech czeka ja mam zamuwione 15 sztuk przez związek w t9omaszowie lubelskim rostocznski noie polecam tego hodowcy pomimo że brałem u nieg matki speszyłem sie zmawiałem u polbarta,chachuły,gładysa,biel;eckego,gebali,loca,lewandowskicj i inych i zawsze matki bylły wysłane w teminie pomimo małych nieporozumień jak z lewadowskim ale doszły na czas

szymex, to chyba jakas pomylka zaszla bo do mnie pani Maria wysłała w poniedziałek a we wtorek przyszly juz w bieszczady


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

nie ma to jak robić komuś zły pijar z winy kuriera. Co roku kupuję kilka sztuk kortówek i jak do tej pory nigdy nie było problemów. Raz zdarzyło się że pszczółki się ugotowały były upały ponad 30 stopniowe, ale po telefonie bezproblemowo ustaliłem termin wysyłki reklamowanych matek. Matki bardzo dobrej jakości, Pani Wilde też bardzo miła podczas rozmowy.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

zadzwoń do Pani Marii i powiedz jej o sprawie dostaniesz nowe a NIE pisz głupot .Powinieneś się wstydzić za takie oczernianie

juljan, to jest wlasnie prawda co piszesz bo kilkanascie lat temu kupilem u Pani Mari matke reproduktorke wczesnym latem oraz inne matki nie unasienniane po sezonie wszystko bylo ok ale na wiosne matka reproduktorka nie przezyla zimy reszte byly w porzadku i w rozmowie z pania Maria zapytalem o przyczyne pani nie dystktowala tylko wyslala nowa reproduktorke i sytuacja sie powtorzyla po nastepnej zimie to samo tylko reproduktorka zginela ale juz nie pytalem tylko zamowilem nie unasiennione matki to jest super hodowca


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

W poniedzialek zamowilem dwie kortówki u p Katarzyny Wilde. wg umowy wczoraj zostaly wyslane , dzisiaj dotarly do mnie.

Jaki wniosek ? Nie nalezy hodowcy oceniac przez pryzmat dostawy, tylko przez material jaki dostarcza .

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Ja tam czytam.. dzień wcześniej zamówiony kurier, następnego dnia odebrane o 15. Kolejnego dnia kurier nie zastał odbiorcy około 17. Dostawa trwałaby 26h.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

ja cały czas byłem w domu tylko kurier wo-gule do mnie nie dotarł nie dojechal do mojej miejscowosci wiec napisał co napisał

szymex, to nie pisz pierdoł o hodowcy tylko o firmie kurierskiej ,a moze takiej miejscowosci wogóle nie ma na mapie hehe,


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

byłem na praktykach w pasiece melifera pani gebali wysyłali matki pocztą polską i sam od nich biorę i od innych hodowców i matki dochodzą na drugi dzien a z pasieką wile to mam ja i znajomi pszczelarze kłopot jak nie z kontaktem to problemy z wysylką lub kilkanascie razy zmieniany termin wysylki

szymex, to chyba jakas pomylka zaszla bo do mnie pani Maria wysłała w poniedziałek a we wtorek przyszly juz w Bieszczady.

Ustalmy która Pani Maria - są dwa autorytety w zakresie hodowli i podawania matek - byłem na ich pasiekach i osobiście poznałem - kopalnia wiedzy zarówno Maria Wilde k. Olsztynka i Maria Gębala.

Zgodzimy się, że te Panie nigdy nie mówiły wymieniając szereg zalet o nieśmiertelności swoich matek pszczelich. Odchowajcie własne, zachowajcie stosowane metody ich podawania i powiecie, że te nasze przyjmowane są w 100% i czerwią przez 2 lata lub dlużej?

_________________
kamyk

Tak mam u siebie, 100% przyjęć, 100% powrotów z lotów, od 4 lat hoduję sam, matki nigdy nie czerwią u mnie dłużej niż dwa lata, wymieniam na nowe po tym czasie niezależnie jak czerwią, te dwulatki idą w drugim sezonie (w maju) "swojego życia" (nie mylić z sezonem pszczelarskim) do odkładów i jeszcze do jesieni czerwią, potem dostają bilet do krainy wiecznie pożytkowych pastwisk.

Cordovan, a coś więcej, miodność, pyłek, kitowanie,budowa plastrów......

Co mam Ci napisać - miodność moim zdaniem wysoka (na dziś dzień z pnia ok 70 kg już odebrane a teraz noszą facelię, lipę i spadź na lipach jeszcze od dwóch dni się pojawiła) ale zależna od układu pożytków i pogody bo bez tego najmiodniesze pszczoły nawet ze sztachet Ci nic nie naniosą, w zeszłym roku w sierpniu jak zrobiła się tygodniowa dziura pożytkowa nosiły sok z spadłych śliwek i winogron ale nie było tego na tyle by widzieć przybytek. Kitowanie - umiarkowane, raczej skąpo niż zbyt mocno. Pyłku noszą znaczne ilości ale nie są jakieś wybitne - noszące go wielkie ilości (kortówce w tym nie dorównają), odbudowa plastrów - cóż budują, wszystkie na komórce 5.1, w tym roku poddałem węzę z swojego wosku wykonywaną przez adamjaku to odkłady w dwa tygodnie od dnia wykonania ich odbudowały po 10 ramek wlkp. Rodziny budują plastry wspaniale. Ogólnie jestem zadowolony bo mogę spokojnie pracować z pszczołami, bez jakichś skafandrów, gołymi dłoniami, a pszczoła jest taką jaka wykorzystuje wszelkie możliwe występujące po sobie pożytki. Jeszcze nie zapytałeś o higieniczność i rojliwość więc dopowiem, w teście igłowym od 12 do 24h wszystkie uszkodzone larwy były wyeliminowane z plastra. Od 4 lat też nie miałem rójki ale to dla tego że wymieniam matki i rozładowuję nastrój rojowy nim one mogą w niego wejść. Do takiego pszczelarzenia dążyłem, teraz należy tylko to utrzymać na tym poziomie. Oczywiście piszę o AGA3 bo Cordovanki dopiero będą testowane i za 4-5 lat coś będę mógł o nich powiedzieć wstępnie.

tak się składa, że ja też u Adama zrobiłem kilka plastrów węzy, ładnie ją odbudowały wszystkie bez wyjątku - 5,1 im odpowiada.

Ja szykuję na przyszły sezon by jechać do niego z 80 kg wosku i będę robił węzę tylko u niego, jeśli nadal będzie szła ta jakość z jaką wykonuje węzę będzie miał we mnie stałego klienta na przerób wosku. Cena za przerób jest dla mnie mniej istotna bo wolę zapłacić drożej ale wiem co mam i co daję pszczołom a to również w wielkim stopniu ma wpływ na higienę w pasiece.

nie wiem czy widziałeś jak węza u niego powstaje, bo mi tam pokazał. szacun dla Adama.

Ja u niego byłem i moją węzę wykonywaliśmy razem a raczej ja tylko pomagałem i patrzyłem, sam sobie ją na koniec ciąłem. Wiem jak wykonuje dlatego zamierzam u niego wykonywać i pewnie nie tylko ja, bo każdy kto miał od niego węzę wie jakiej jest ona jakości a ja mogę tylko potwierdzić że nie ma w jego pracy oszustwa, mataczenia, dodawania parafiny czy innych świństw a jak ktoś wyśle słabo sklarowany/oczyszczony wosk musi się liczyć z znacznym jego ubytkiem dlatego cena za przerób jest wyższa niż u innych wykonawców.

potwierdzam

U nas Kortówka ma najlepsze opinie. Ja mam 90% Kortówek i jestem z nich zadowolona. Jak większą ilość to odbieram osobiście /czwartek piątek/ jak mniejszą to kurierem /poniedziałek - środa/.
Co najważniejsze Kortówki od Wilde mają selekcję wagi przed wysyłką do klienta. Matki dużo większe niż u innych sprzedawców. Kortówka NU większa niż UN od pseudosprzedawców.

_________________
blog Ewa gotuje