FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W temacie MATKI OD POLBARTA


Minikron czy mógłbyś to rozwinąć.
(1)Czy wogóle nie kupujesz matek -nawet reprodukcyjnych,
(2)czy to znaczy ,ze hodujesz tylko ze swich matek,
(3)co przez to rozumiesz i jakie są twje przemyslenia -przeważnie wykorzystywanie matek rojowych nie jest polecane.
Pozdrawiam.
Oczywiście innych kolegów też proszę o swoje przemyślenia.

Nie ma co dorabiać filozofii. Mam jedną reproduktorkę Kortówkę, ale nie tylko od niej biorę larwy. Jak mi się podoba jakaś rodzina "burków", nie mam absolutnie nic przeciw wykorzystaniu jej do rozrodu.
Matki rojowe? Jasne.
Geny nie zależą od sposobu wychowania matki, jeśli rodzina jest dobra, to czy to będzie matka rojowa, na cichą wymianą czy wyhodowana przez człowieka, będzie miała dobre geny.
Że jeśli chcą się roić to są złe i przekażą geny rojliwości? Taka ciekawostka: w tym roku najlepsze rodziny pierwsze weszły w rójkę, bo najwcześniej zalały wszystko co mogłem im dać. Mój błąd, że nie miałem wiecej pełnych plastrów, zresztą połówek też nie miałem. Dawanie węzy mijało sie z celem, bo z okresu zimna wyszły juz w nastroju rojowym. Gdybym miał więcej suszu dałoby sie je wyprowadzić. Nie miałem. Czy przez to rodzina jest zła?

W sumie to mało mnie obchodzi najazd jaki za chwilę na mnie nastąpi, wiem swoje, z efektów jestem zadowolony, życzę każdemu takiej średniej z pasieki.
W zeszłym roku synowi na pasiece powiedziałem na widok jednej z wyrojonych rodzin: jak tak wygląda wyrojona, to ja chcę, żeby się wszystkie roiły.
Powodzenia życzę.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Spotkałem się ze sposobem chodowli tylko na matkach rojowych. W tym roku kupiłem dwie takie rodziny i widzę że rodziny najlepsze. Jedna z nich wpadła w nastrój rojowy w te długotrwałe deszcze, jednak zabranie mateczników i pogoda wyprowadziło je z nastroju rojowego, czym nie mogę się pochwalić przy matkach " rasowych" . Druga wcale nie wpadła mimo znacznej siły.
Te kundle najwięcej zrobiły, nie dostałem ani jednego żądła od nich,mimo że nieraz paluchami przygniotłem . Akacja się urwała to pierwsze sobie coś wynalazły, reszta leży na wylotkach drugi dzień.

Sposób wykorzystywania matek rojowych polega u tego Pana na np celowym doprowadzeniu do tego stanu rodzin najwydajniejszych i potem przekleja się mateczniki zamiast podawać nową matkę lub zabiera ramki z matecznikami do odkładów. W przypadku wymiany matek zero stresu, ubija się starą, wiesza się matecznik i czeka się na lot godowy bo przyjęcie 100% . Oczywiście likwiduje matki które niekorzystnie odstają.