FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=48&t=16920
Strona 1 z 1

Autor:  Probision [ 11 lutego 2016, 16:49 - czw ]
Tytuł:  Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Jak w temacie.
Jest wiele o wymianie matek starych po przez poddanie rodzine matecznika na wygryzieniu.
Ale jak jest nie zgodność rasowa.To czy ta metoda może być skuteczna.
Poproszę o wypowiedz koleżanki i kolegów na ten temat.
Mało się pisze w internecie co do takiej metody.A może ja nic w temacie nie mogę na mierzyć.

Autor:  idzia12 [ 11 lutego 2016, 18:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Probision pisze:
Jak w temacie.
Jest wiele o wymianie matek starych po przez poddanie rodzine matecznika na wygryzieniu.
Ale jak jest nie zgodność rasowa.To czy ta metoda może być skuteczna.
Poproszę o wypowiedz koleżanki i kolegów na ten temat.
Mało się pisze w internecie co do takiej metody.A może ja nic w temacie nie mogę na mierzyć.

To najlepszy, najbezpieczniejszy dla matki sposób na zmianę. Nawet tych agresywnych, niezgodnych rasowo. Mateczniki mogą być zarówno na wygryzieniu jak i młodsze. Matki można usunąć kilka godzin wcześniej i zaraz poddać matecznik. Można go owinąć folią.

Autor:  keri26 [ 12 lutego 2016, 15:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Prawdopodobnie autorowi postu chodzi o wymianę starej matki poprzez poddanie matecznika na wyjściu nawet w ochraniaczu bez wyszukiwania starej. Już kiedyś chciałem założyć podobny wątek. Co do takiej wymiany zapewne jest ryzyko wyjścia roju z starą matka. Ryzyko będzie mniejsze przy niezbyt dużej sile rodziny.

Autor:  Probision [ 12 lutego 2016, 15:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

keri26 pisze:
Prawdopodobnie autorowi postu chodzi o wymianę starej matki poprzez poddanie matecznika na wyjściu nawet w ochraniaczu bez wyszukiwania starej. Już kiedyś chciałem założyć podobny wątek. Co do takiej wymiany zapewne jest ryzyko wyjścia roju z starą matka. Ryzyko będzie mniejsze przy niezbyt dużej sile rodziny.


Dokładnie o taką metodę mi chodzi.Robiłem już takie próby.Nawet jak została młoda matka z matecznika przyjęta to i tak ją po jakimś czasie pszczoły wymieniły.

Autor:  keri26 [ 12 lutego 2016, 15:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Już w ubiegłym sezonie miałem zamiar się przekonać, bo jest to niby wygodne i zachęcające. W Canadzie ponoć tak wymieniają(jest film na youtube) ale biorą pod uwagę że chyba w 20% o ile dobrze pamiętam ten sposób się nie udaje, w tych rodzinach ponownie poddają mateczniki.

Autor:  idzia12 [ 12 lutego 2016, 16:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

keri26 pisze:
Prawdopodobnie autorowi postu chodzi o wymianę starej matki poprzez poddanie matecznika na wyjściu nawet w ochraniaczu bez wyszukiwania starej. Już kiedyś chciałem założyć podobny wątek. Co do takiej wymiany zapewne jest ryzyko wyjścia roju z starą matka. Ryzyko będzie mniejsze przy niezbyt dużej sile rodziny.

W tej sytuacji matkę czerwiącą należy umieścić na drugiej kondygnacji, między dwoma kratami. Pod dolną kratą , po środku założyć beleczki zostawić przejście dwoma bokami. Matecznik umieścić pod beleczkami, z czerwiem. Matka młoda się wylęgnie obleci jak zacznie czerwić zabierasz stara. Jeśli młoda będzie ułomna potrafią ją usunąć. W innym przypadku jest bezpieczna.

Autor:  keri26 [ 12 lutego 2016, 17:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

idzia12 pisze:
W tej sytuacji matkę czerwiącą należy umieścić na drugiej kondygnacji, między dwoma kratami. Pod dolną kratą , po środku założyć beleczki zostawić przejście dwoma bokami. Matecznik umieścić pod beleczkami, z czerwiem. Matka młoda się wylęgnie obleci jak zacznie czerwić zabierasz stara. Jeśli młoda będzie ułomna potrafią ją usunąć. W innym przypadku jest bezpieczna.

Przy silnych rodzinach, którym daleko do nastroju rojowego chyba lepiej do nadstawki włożyć matecznik na wyjściu uchylić otwór wentylacyjny, by młoda matka mogła wyjść do unasienienia a zaraz po rozpoczęciu czerwienia przenieść do gniazda(w przypadku starej matki w nadstawce niepotrzebnego czerwiu byłoby dużo więcej co nie jest potrzebne) starą zabrać do odkładu i podmienić po unasienieniu kolejnej matki w ten sam sposób. Tak prawdopodobnie w tym roku zrobię i myślę, że jest to super rozwiązanie do wymiany wszystkich starszych niż rok matek.

Autor:  zuma [ 12 lutego 2016, 17:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

[quote="idzia12"]Można go owinąć folią.
[/quote
proszę rozwinąć wątek po co folia? rozumię aby matka nie zgryzła matecznika? i jak tą folie zastosować :shock:

Autor:  idzia12 [ 12 lutego 2016, 19:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

zuma pisze:
idzia12 pisze:
Można go owinąć folią.
[/quote
proszę rozwinąć wątek po co folia? rozumię aby matka nie zgryzła matecznika? i jak tą folie zastosować :shock:

Zwykłą folię do pieczenia ciasta. Kawałek 3/4 długości matecznika, owinąć. Pszczoły też po poddaniu obcego przedmiotu( obcy ferromon), mogą go chcieć zgryźć, pod wpływem emocji. Po przejściu zapachem ula i zaopiekowaniu się przez młode pszczoły agresja, jeśli jest, mija.
Ta metoda jest do dużych rodzin. Można zastosować podłożenie matecznika na górze, ale ja stosowałam tylko w 3 korpusie. Z mojego doświadczenia, szybciej wchodzą rodziny w nastrój rojowy. Kratowanie wylotu trzeba zastosować, bo można wywołać rójkę.
Zaraz nad gniazdem można nie uzyskać złudzenia bezmateczności , same pszczoły mogą usunąć, tak myślę , ale nie sprawdzałam. Rodziny o małej skłonności do rójki.

Autor:  manio [ 12 lutego 2016, 21:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Może być folia, może być nawet stożek wywinięty zgrabnie z miękkiego drutu, tak to pokazywała Wanda Ostrowska w swojej książce ( napisanej wspólnie z R.Żukowskim) w bardzo przystępnym podręczniku pszczelarstwa "Pszczelarstwo na Białostocczyźnie" w 1967 roku :

Obrazek
"Średnica kołpaczka (ochraniacza) powinna być nieco większa niż szerokość matecznika , długość na tyle mniejsza, aby koniec matecznika wystawał 2-4 mm na zewnątrz ."

Autor:  paraglider [ 13 lutego 2016, 12:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Matecznik na wygryzieniu podajemy w ochraniaczu nie dlatego by pszczoły go nie zgryzły ale po to , by stara matka ją bezbronną w mateczniku nie "zaciukała" , bo po wygryzieniu nie ma żadnych szans . Można ten matecznik z powodzeniem podać w otwartej lokówce , lub jakiejkolwiek plastikowej rurce.
Tu jest ten film : https://www.youtube.com/watch?v=8pkKKvQ6MZk

Autor:  manio [ 13 lutego 2016, 12:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Ostrowska pisze ,że nigdy nie ma pełnej gwarancji ,że uda się podanie matecznika w obecności matki. To próba cichej wymiany , ale jeśli stara matka pszczołom się podoba to zgryzą matecznik ( po to zabezpieczenie) lub okłębią matkę - na to nie ma zabezpieczenia.
W amerykańskich sklepach są dokupienia gotowe , plastikowe ochraniacze .
Wystająca część matecznika z twardą głową matki nie grozi jej zabiciem , a pozwala pszczołom ulowym na kamienie matki już w czasie wygryzania się ( wystawia języczek przez szczelinę) i wytworzenie się świty. Nie różni się to w niczym od metody na filmie. Choć tam matka może się chować do lokówki ,nawet po wygryzieniu, doczeka aż stwardnieje chityna i żądełko .

Autor:  idzia12 [ 13 lutego 2016, 21:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Dlatego w mojej metodzie, w obecności matki, zakładam oprócz kraty odstępniki na środku korpusu. Pszczoły mają kontakt z 2 kondygnacją tylko przez 2 uliczki boczne. Czerw na dole skupia młode pszczoły. Uzyskujemy wtedy złudzenie bezmateczności. Im starszą matkę wymieniamy tym lepiej bo nie działa tak mocno gruczoł Kożewnikowa u niej. Ograniczony przepływ feromonów matki pszczelej pomaga. Szczególnie zachwiany przepływ wydzieliny z gruczołów żuwaczkowych, powoduje akceptację budowy i przyjmowania mateczników. Brak wydzieliny gruczołów tergitowych matki, jest też ważny, bo decyduje o dominacji matki w rodzinie. Feromony gruczołów stopowych matki są wyeliminowane przez zamknięcie jej wstępu.
Matecznik wydziela feromony czerwiu matecznego co sprzyja jego akceptacji w rodzinie. Obecność matecznika na dole jest też sprzyjająca, gdyż ferromony matki mocniej rozchodzą się ku górze.

Autor:  Marko [ 13 lutego 2016, 23:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Probision pisze:
Jak w temacie.
Jest wiele o wymianie matek starych po przez poddanie rodzine matecznika na wygryzieniu.
Ale jak jest nie zgodność rasowa.To czy ta metoda może być skuteczna.
Poproszę o wypowiedz koleżanki i kolegów na ten temat.
Mało się pisze w internecie co do takiej metody.A może ja nic w temacie nie mogę na mierzyć.

Ja wymieniam większość matek w okresie kwitnienia akacji, zabieram starą poddaję młodą UN w klateczce 95% przyjęć, po tygodniu sprawdzam czy są jajka. Fakt że matki hoduje i unasienniam we własnym zakresie i w razie strat nie ponoszę kosztów.

Autor:  Probision [ 14 lutego 2016, 00:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Marko pisze:
Probision pisze:
Jak w temacie.
Jest wiele o wymianie matek starych po przez poddanie rodzine matecznika na wygryzieniu.
Ale jak jest nie zgodność rasowa.To czy ta metoda może być skuteczna.
Poproszę o wypowiedz koleżanki i kolegów na ten temat.
Mało się pisze w internecie co do takiej metody.A może ja nic w temacie nie mogę na mierzyć.

Ja wymieniam większość matek w okresie kwitnienia akacji, zabieram starą poddaję młodą UN w klateczce 95% przyjęć, po tygodniu sprawdzam czy są jajka. Fakt że matki hoduje i unasienniam we własnym zakresie i w razie strat nie ponoszę kosztów.


Ta wymiana matek jest znana dla większości pszczelarzy \.Ale dobrze że wspomniałeś kiedy tej wymiany matek robisz.Myślę że jeśli chodzi o poddawanie mateczników trzeba by było ten zabieg zrobić w maju tusz.

Autor:  henry650 [ 02 lipca 2017, 10:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

paraglider, to co piszecie ze jak mloda matka wyjdzie z matecznika i stara jej nic nie zrobi to przynajmniej mi nie wyszlo dalem matecznik taki co juz mloda chrobotala i a mioch oczach sie wygryzla weszla na ramke gdzie byla stara matka i bie chodzily oprucz tego wkleilem drugi matecznik i dzis rano pod ulem lezala mloda matka a druga na dennicy wiec cos tu nie gra tym bardziej ze kilka dni wczesniej starej matce obciolem skrzydelko i pazurek bo kiepsko czerwila a chcialem sprowokowac cicha wymiane


henry

Autor:  górski_pszczelarz [ 02 lipca 2017, 11:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

pszczoły kasują młode matki. Stara jest dla nich pomimo kalectwa dalej wartościowa i nie potrzebują wymiany. Lepiej zlikwidować starą i podłożyć matecznik na wygryzieniu. Młoda się wygryzie i pszczoły będą myślały, że zatłukła starą.

Autor:  Hieronim [ 02 lipca 2017, 11:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

henry650 pisze:
paraglider, to co piszecie ze jak mloda matka wyjdzie z matecznika i stara jej nic nie zrobi to przynajmniej mi nie wyszlo dalem matecznik taki co juz mloda chrobotala i a mioch oczach sie wygryzla weszla na ramke gdzie byla stara matka i bie chodzily oprucz tego wkleilem drugi matecznik i dzis rano pod ulem lezala mloda matka a druga na dennicy wiec cos tu nie gra tym bardziej ze kilka dni wczesniej starej matce obciolem skrzydelko i pazurek bo kiepsko czerwila a chcialem sprowokowac cicha wymiane


henry

Mam taką na pół strutowiałą matkę reprodukcyjną i od wiosny czekam kiedy pszczoły pociągną mateczniki na cichą wymianę, jest już lipiec i na razie nic z tego.

Autor:  górski_pszczelarz [ 02 lipca 2017, 11:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Hieronim pisze:
henry650 pisze:
paraglider, to co piszecie ze jak mloda matka wyjdzie z matecznika i stara jej nic nie zrobi to przynajmniej mi nie wyszlo dalem matecznik taki co juz mloda chrobotala i a mioch oczach sie wygryzla weszla na ramke gdzie byla stara matka i bie chodzily oprucz tego wkleilem drugi matecznik i dzis rano pod ulem lezala mloda matka a druga na dennicy wiec cos tu nie gra tym bardziej ze kilka dni wczesniej starej matce obciolem skrzydelko i pazurek bo kiepsko czerwila a chcialem sprowokowac cicha wymiane


henry

Mam taką na pół strutowiałą matkę reprodukcyjną i od wiosny czekam kiedy pszczoły pociągną mateczniki na cichą wymianę, jest już lipiec i na razie nic z tego.


Sprowokuj je. Przenieś jedną ramkę czerwiu otwartego nad kratę. Przy dobrych wiatrach pociągną solidny matecznik. Może nie będzie to na cichą wymianę, ale za to powinien być całkiem pokaźny.

Autor:  paraglider [ 03 lipca 2017, 09:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

W tym roku uczyłem sąsiada wymiany matki przez poddanie matecznika ratunkowego w ochraniaczu w 10 - ciu " wściekłych " ulach . W ośmiu z nich zabieg zakończył się powodzeniem - czerwią tam młode nieoznakowane jeszcze matki .
Nie jest regułą , że w walce zwycięży ta młodsza .

Autor:  Emphaser [ 03 lipca 2017, 14:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Ja w tamtym roku 3 matki zaraz po wygryzieniu wpuściłem przez wlotek i do godz roczne matki leżały przed ulami, w tym roku wpuściłem tak około 20 i nie wiem czy jedna została a matki już 3 letnie

Autor:  wider696 [ 03 lipca 2017, 19:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Emphaser pisze:
Ja w tamtym roku 3 matki zaraz po wygryzieniu wpuściłem przez wlotek i do godz roczne matki leżały przed ulami, w tym roku wpuściłem tak około 20 i nie wiem czy jedna została a matki już 3 letnie


:mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Emphaser [ 03 lipca 2017, 20:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

Nie ma co rozpaczać pierwszy rok prób hodowli, przekładania larw itd na matkach użytkowych bo zamówiłem reproduktorkę i trzeba było się na czymś nauczyć, chociaż nie ukrywam myślałem że pójdzie gładko jak w ubiegłym roku że matka jeszcze bez feromonu wpadnie i zrobi porządek a tu niespodzianka ;) Tak że poddawanie świeżo wygryzionych matek przez wlotek bez wyszukiwania starej matki można sobie między bajki włożyć

Autor:  wider696 [ 03 lipca 2017, 21:03 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

chyba za dużo sie postów cordovana naczytałeś,a po drugie jak opalitkowałeś matki to 100% nieprzyjęć :wink: a bezopalitkowane wcale lepiej nie jest trafisz na pogode :cold: to 3 tygodnie zanim sie unasienią ,2 matki w ulu stara nie ścięta ,albo młoda wyrzucona i tak, cuda na kiju. Jak już to na 2-3 dzień od zabicia starej ścinasz mateczniki i wrzucasz młodą świeżo wygryzioną opalitkowaną matkę .

Autor:  Emphaser [ 03 lipca 2017, 21:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Metoda wymiany matki przez poddanie matecznika na wygryz

nic nie opalitkowałem prosto z lokówki wypuszczałem

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/