FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Hodowla matek na własne potrzeby http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=48&t=18045 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Jarek [ 16 lipca 2016, 09:43 - sob ] |
Tytuł: | Hodowla matek na własne potrzeby |
Witam. W mojej okolicy nie ma zbyt wielu pszczelarzy ale pewnie jest sporo dziko żyjących pszczół. Unasiennione u mnie matki dają często dość agresywne potomstwo i dlatego muszę wywozić matki do unasiennienia w ulikach. Czy gdybym u siebie konsekwentnie wprowadził jedna rasę pszczół, tak aby jak najwięcej okolicznych matek unasiennialo się z moimi trutniami to czy w końcu by mi poszły zaczęły łagodnieć? Mam teraz reproduktorke sklenar 47/19/48 i bym został przy sklenarze co dwa lata zmieniając linię aby był nie były ze sobą spokrewnione |
Autor: | jino2 [ 16 lipca 2016, 16:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
musisz jeszcze pilnować aby tych złośliwych trutni nie hodować. ponadto zauważyłem że matki unasienione wcześnie dają łagodniejsze pszczoły. |
Autor: | Szczupak [ 16 lipca 2016, 22:07 - sob ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek, Bardzo dobrze kombinujesz ![]() żeby odrobinę przyspieszyć proces musisz hodować trutnie bardzo wcześnie w silnych rodzinach i to w dużej ilości , poniewaz dziko zyjące pszczoły rozwijaja sie na szczęście nieco wolniej i to twoje trutnie beda stanowiły szpicę która zapłodni wiekszość matek w okolicy , kosztuje to odrobine miodu więcej na potrzeby rodziny ale efekt już jest dobrze widoczny po około trzech latach . Truteń nie ma ojca , matki reprodukcyjne i córki po niej nawet unasienione wredniakami dadzą trutnie takie jak linia która wprowadzasz , dopiero wnuczki po reproduktorce dadzą trutnie z cechami z twojej okolicy , dlatego w tych rodzinach produkcyjnych kasujesz czerw trutowy i poddajesz z rodzin do tego celu przeznaczonych . |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 18 lipca 2016, 16:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek, pisze W mojej okolicy nie ma zbyt wielu pszczelarzy ale pewnie jest sporo dziko żyjących pszczół. Skąd te dziko żyjące pszczoły ? Pozdrawiam ![]() |
Autor: | Jarek [ 18 lipca 2016, 17:18 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
andrzejkowalski100 pisze: Jarek, pisze W mojej okolicy nie ma zbyt wielu pszczelarzy ale pewnie jest sporo dziko żyjących pszczół. Skąd te dziko żyjące pszczoły ? Pozdrawiam ![]() Na przykład z moich rójek ![]() |
Autor: | Wiech [ 18 lipca 2016, 20:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Obserwowałem swego czasu "dzikie pszczoły". W wielkim drzewie, 7-8 metrów nad ziemią, osiedliła się rójka i pięknie się rozwinęła przez lato. O dziwo pszczołom udało się przeżyć zimę, ale nie dożyły do jesieni. Waroza nie ma litości. |
Autor: | Jarek [ 18 lipca 2016, 20:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Wiech pisze: Obserwowałem swego czasu "dzikie pszczoły". W wielkim drzewie, 7-8 metrów nad ziemią, osiedliła się rójka i pięknie się rozwinęła przez lato. O dziwo pszczołom udało się przeżyć zimę, ale nie dożyły do jesieni. Waroza nie ma litości. To może moje Elgony (podobno warrozoodporne) trochę się rozprzestrzenia po okolicy jak się wyroją ![]() |
Autor: | Wiech [ 18 lipca 2016, 21:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek pisze: Wiech pisze: Obserwowałem swego czasu "dzikie pszczoły". W wielkim drzewie, 7-8 metrów nad ziemią, osiedliła się rójka i pięknie się rozwinęła przez lato. O dziwo pszczołom udało się przeżyć zimę, ale nie dożyły do jesieni. Waroza nie ma litości. To może moje Elgony (podobno warrozoodporne) trochę się rozprzestrzenia po okolicy jak się wyroją ![]() Dwa dni i pod Białystok z wiatrem by doleciały. ![]() |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 21 lipca 2016, 12:24 - czw ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek pisze: andrzejkowalski100 pisze: Jarek, pisze W mojej okolicy nie ma zbyt wielu pszczelarzy ale pewnie jest sporo dziko żyjących pszczół. Skąd te dziko żyjące pszczoły ? Pozdrawiam ![]() Na przykład z moich rójek ![]() To już nie dzikie i na dodatek zaopatrzone w roztocze tak więc długo nie pożyją . Pozdrawiam ![]() |
Autor: | Jarek [ 25 lipca 2016, 09:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Tylko jeszcze powiedzcie mi jak uniknąć unasiennienia przez trutnie spokrewnione? Masowa produkcja trutni z jednej reproduktorki a hodowla matek użytkowych z reproduktorki innej linii? |
Autor: | BARciak [ 25 lipca 2016, 09:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek pisze: Tylko jeszcze powiedzcie mi jak uniknąć unasiennienia przez trutnie spokrewnione? Masowa produkcja trutni z jednej reproduktorki a hodowla matek użytkowych z reproduktorki innej linii? To jest chyba najprostszy sposób. Pozdrawiam. |
Autor: | Łukasz [ 25 lipca 2016, 12:16 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Jarek pisze: Tylko jeszcze powiedzcie mi jak uniknąć unasiennienia przez trutnie spokrewnione? Masowa produkcja trutni z jednej reproduktorki a hodowla matek użytkowych z reproduktorki innej linii? Trzymaj matki na smyczy ![]() Stosuj ramki pracy ale nie wycinaj czerwiu, niech każda rodzina wychowa trutni tyle ile chce. Miodu Ci nie ubędzie. Matki zrobią resztę. Pozdrawiam. |
Autor: | XxSebastianxX [ 25 lipca 2016, 13:43 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Łukasz pisze: Jarek pisze: Tylko jeszcze powiedzcie mi jak uniknąć unasiennienia przez trutnie spokrewnione? Masowa produkcja trutni z jednej reproduktorki a hodowla matek użytkowych z reproduktorki innej linii? Trzymaj matki na smyczy ![]() Stosuj ramki pracy ale nie wycinaj czerwiu, niech każda rodzina wychowa trutni tyle ile chce. Miodu Ci nie ubędzie. Matki zrobią resztę. Pozdrawiam. Niech nie zapomina też o warrozie bo zdrowotność to podstawa. |
Autor: | Łukasz [ 25 lipca 2016, 15:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Warroza mając do wyboru dziewicze komórki trutowe i kilka razy przeczerwione pszczele wejdzie w te trutowe tylko przez przypadek. pozdrawiam! |
Autor: | Pajej [ 27 grudnia 2017, 10:51 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
tytuł dobry więc zapytam, moze mnie wyśmiejecie trudno uczę sie i mogę mieć głupie pomysły. Mam 2 mateczki które mnie w pełni zadowalają, ale już sie starzeją (biały opalitek) i tak sie zastanawiam gdyby zrobic odkład za stara matka a macierzak zostawic bez ingerencji to pociagną mateczniki ratunkowe z tych matek co sie wygryza zostawią sobie najlepsza i w czym ona będzie gorsza od matek hodowlanych? przecież matki hodowlane to też ratunkowe zgadza sie? |
Autor: | BARciak [ 27 grudnia 2017, 11:16 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Pajej, nie zostawią najlepszej tylko zostanie ta, która wyjdzie pierwsza, czyli z najstarszej larwy co się równa nieciekawej jakościowo matce. Jeśli już koniecznie chcesz hodować w bezmatku to poświęć 1 plaster i podetnij na granicy jaj i najmłodszych larw i później zostaw 1-2 ew.3 najlepsze mateczniki na najmłodszych larwach do dalszego wychowu a resztę wytnij. Pajej pisze: przecież matki hodowlane to też ratunkowe zgadza sie? To zależy jak kto hoduje. |
Autor: | Pajej [ 27 grudnia 2017, 11:25 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
aha czyli źle cos zrozumiałem to wiem ze nie opłaca mi sie bawic w takie rzeczy, tylko trzeba kupić mateczkę i koniec. Czy te z białym opalitkiem wymieniać czy zostawić jeszcze rok? |
Autor: | BARciak [ 27 grudnia 2017, 11:33 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Pajej, czemu ci się nie opłaca? Jeden dzień przyjeżdżasz na zrobienie odkładu i podcięcie ramki a na następny lub za 2 dni powycinać co zbędne i po robocie. |
Autor: | Pajej [ 27 grudnia 2017, 11:41 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
bo nie mam doświadczenia, a pszczoły mam hobbistycznie, kupic mateczke to nie problem. |
Autor: | BARciak [ 27 grudnia 2017, 11:46 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
Pajej, do odważnych świat należy. Trzeba zdobywać różne doświadczenia. Kto by nam hodował matki jakby każdy chciał kupować? ![]() Ja też hobbysta ale odkąd spróbowałem hodowli własnych matek to zmniejszyłem ilość kupowanych. |
Autor: | taki_nick [ 27 grudnia 2017, 21:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
BARciak pisze: Pajej, czemu ci się nie opłaca? Jeden dzień przyjeżdżasz na zrobienie odkładu i podcięcie ramki a na następny lub za 2 dni powycinać co zbędne i po robocie. Prościej i bez podcinania plastra jest cztery doby po zrobieniu odkładu zlikwidować zasklepione mateczniki. Można też "przykisić" wiosną rodzinę po osiągnięciu siły na gniazdo + zbyt mała miodnia i będziemy mieć mateczników na kilka odkładów na młodych larwach i to masz dwa najmniej pracochłonne sposoby ![]() Ja wolę przekładać bo robię wtedy kiedy mi odpowiada i mam mateczniki do przygotowanych odkładów. |
Autor: | BARciak [ 27 grudnia 2017, 21:29 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
taki_nick, ja też przekładam |
Autor: | taki_nick [ 28 grudnia 2017, 01:01 - czw ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
BARciak pisze: taki_nick, ja też przekładam Mało pracochłonnym sposobem jest też opóźnienie cichej wymiany przy starszych matkach... Starą i tak wymienią a czasami da się zabrać ramkę z matecznikiem do mini odkładu i można mieć zamiast w jednym ulu z wymiany, kilka niezłych mateczek jeśli się zmusi pszczoły do budowania kolejnych mateczników. |
Autor: | BARciak [ 28 grudnia 2017, 11:18 - czw ] |
Tytuł: | Re: Hodowla matek na własne potrzeby |
taki_nick pisze: BARciak pisze: taki_nick, ja też przekładam Mało pracochłonnym sposobem jest też opóźnienie cichej wymiany przy starszych matkach... Starą i tak wymienią a czasami da się zabrać ramkę z matecznikiem do mini odkładu i można mieć zamiast w jednym ulu z wymiany, kilka niezłych mateczek jeśli się zmusi pszczoły do budowania kolejnych mateczników. Ja , że lubię kombinować dodałbym do tej metody ramkę hodowlaną z przełożonymi larwami. Nie koniecznie jest potrzebny starter jeśli mamy cicha wymianę. Wychodzą bardzo dobre matki. W tym sezonie większość matek jakie hodowałem to właśnie tak jak napisałem. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |