FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Krzysztof Loc Nieska
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=48&t=20180
Strona 1 z 1

Autor:  Jarek [ 12 sierpnia 2017, 13:42 - sob ]
Tytuł:  Krzysztof Loc Nieska

Dzień dobry.
Chciałbym się od was dowiedzieć czegoś ma temat Nieski Pana Krzysztofa Loc.
Zależy mi na reproduktorce ponieważ chcę w przyszłym roku powiększyć pasiekę i dawać mateczniki na wygryzieniu do odkladów. Jest warta zainteresowania?

Moja pasieka mieszcząca się pod Olsztynem jest wędrowno - stacjonarna czyli jeśli coś kwitnie niedaleko to wiozę a jak nie to nie.
Ule blisko domu więc zależy mi na łagodności.

Matki unasiennione u mnie na miejscu dają dość charakterne potomstwo. Chcę spróbować to zmienić kupując od czasu do czasu dobrą reproduktorkę której trutnie będą bzykac w okolicy młode matki. W perspektywie kilku lat mam nadzieję, że to pomoże. Sąsiad ma łagodne pszczoły lecz to bf i nie wiem co wyjdzie po skrzyżowaniu z Krainką.

Autor:  Hieronim [ 12 sierpnia 2017, 14:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Jarek,
Mam z Twoich okolic reproduktorki od p. Marii Wilde , pszczoły bardzo łagodne i miodne.W tym roku zakupiłem reproduktorki od p. Naruszewicz z Olecka.

Autor:  Jarek [ 12 sierpnia 2017, 15:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Chciałem kupić od Wilde kortowke z odkladem ale będą miec w drugiej połowie sierpnia z 2 ramkami czerwiu. Nie ma szans żeby zdążyły dość do zimy a nie mam czym już wzmocnić.
Z Olecka trzeba zamawiać w lutym.

Autor:  Wiech [ 12 sierpnia 2017, 18:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Mam matki od K. Loca z białym opalitkiem. Są wyraźnie mniejsze od innych krainek. Czerwią jednak prawidłowo. Pszczoła bardzo łagodna. Dzisiaj zaglądałem do uli bez użycia dymu. Co do wielkości to nie wiem czy to genetyka czy takie niedokarmione w masowej produkcji.

Autor:  kudlaty [ 12 sierpnia 2017, 23:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

jak wszystko pójdzie po mojej myśli to wiosną będę miał trochę rodzin z matkami reprodukcyjnymi do opylenia bo trochę przyszalałem z matkami w tym roku mam kilka linii wszystko zdublowane po 3-4 sztuki planowałem że coś mi z nich odpadnie a jak na złość :mrgreen: wszystkie zostały przyjęte, poza jednym przypadkiem gdzie matka przestała czerwić nie miałem większych problemów
Locówny też mam w tej zabawie nie chodzi jak matki wyglądają tylko jakie są po nich córki a są niezłe, no ale żeby było zgodnie z obecną linią partii tj only BCF muszę skrytykować, srainki są do niczego nie ma co sobie głowy zawracać lepiej kupić jakieś matki najlepiej z afryki bo one są najlepiej dostosowane do naszego klimatu i pożytków i wiadro TT żeby było czym leczyć

Autor:  Jarek [ 12 sierpnia 2017, 23:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Ja jednak wolę krainki. Chociażby dlatego że jest ich więcej żyjących dziko i powstają dziwne mieszanki jeśli taki dziki truten krainki zapyli matkę bf.

Autor:  BARciak [ 13 sierpnia 2017, 06:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Jarek pisze:
Ja jednak wolę krainki. Chociażby dlatego że jest ich więcej żyjących dziko i powstają dziwne mieszanki jeśli taki dziki truten krainki zapyli matkę bf.

Nic dziwnego nie powstaje.

Autor:  polbart [ 13 sierpnia 2017, 07:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

kudlaty pisze:
jak wszystko pójdzie po mojej myśli to wiosną będę miał trochę rodzin z matkami reprodukcyjnymi do opylenia bo trochę przyszalałem z matkami w tym roku mam kilka linii wszystko zdublowane po 3-4 sztuki planowałem że coś mi z nich odpadnie a jak na złość :mrgreen: wszystkie zostały przyjęte, poza jednym przypadkiem gdzie matka przestała czerwić nie miałem większych problemów
Locówny też mam w tej zabawie nie chodzi jak matki wyglądają tylko jakie są po nich córki a są niezłe, no ale żeby było zgodnie z obecną linią partii tj only BCF muszę skrytykować, srainki są do niczego nie ma co sobie głowy zawracać lepiej kupić jakieś matki najlepiej z afryki bo one są najlepiej dostosowane do naszego klimatu i pożytków i wiadro TT żeby było czym leczyć


Staszku, obecnie z całej Afryki jest zakaz wywozu pszczół.
Pszczół z Afryki w Polsce nie ma. Poza nielicznymi rasami, oryginały z reguły fikną w pierwszą zimę.
Były chwilowo Capensis i Scutellata ale po 2 latach doświadczeń zaniechano. To były akurat te pszczoły, których nie używa się do wyprowadzania linii pszczoły Buckfast.
Monticola, Sahariensis i Lamarckii to jedyne pszczoły, których krew fruwa w innych częściach świata w Buckfastach i mieszańcach.

Pozdrawiam,
Leszek

Autor:  Jarek [ 13 sierpnia 2017, 08:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

BARciak pisze:
Jarek pisze:
Ja jednak wolę krainki. Chociażby dlatego że jest ich więcej żyjących dziko i powstają dziwne mieszanki jeśli taki dziki truten krainki zapyli matkę bf.

Nic dziwnego nie powstaje.

Zawsze jak kupowałem matki buckfast nu które unasiennialy się u mnie to ich potomstwo było agresywne tak, że nie dało się podejść do uli.

Autor:  BARciak [ 13 sierpnia 2017, 09:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Na pewno to nie wina krainki. U mnie w okolicy z tego co wiem tylko ja mam Buckfasta a reszta to krainka/srainka i BF są łagodne jak baranki unasiennione w większości krainką.

Autor:  baru0 [ 13 sierpnia 2017, 09:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Jarek pisze:
Zawsze jak kupowałem matki buckfast nu które unasiennialy się u mnie to ich potomstwo było agresywne tak, że nie dało się podejść do uli.

To widzę że nie jestem odosobnionym przypadkiem .Zresztą podobny objaw wystąpił przy Sklenarze .
Znalazłem wyjście ,inne pszczoły ;) ale myślę że temat jest ciekawy dla hodowcy matek -fachowca genetyka .

Autor:  kudlaty [ 13 sierpnia 2017, 10:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

polbart,

Celowo trochę przesadziłem i wyolbrzymiłem sprawę, ponieważ drażni mnie
internetowa nagonka na pszczołę kraińską i jej posiadaczy. Są rejony naszego pięknego Kraju i pożytki gdzie dobra pszczoła kraińska nie ma sobie równych i BCF wypada przy nich blado. Krainka jest może bardziej pracochłonna w obsłudze i ma kilka wad ale wszystkie te wady można wyeliminować odpowiednią gospodarką. Natomiast sprowadzanie obcego materiału z egzotycznych stron świata może nic nie wnosić do tematu a być przyczyną do pojawienia się różnych chorób jak to miało miejsce np podczas wypraw konkwistadorów którzy w gratisie dali zdobywanym terenom ospę, odrę, grypę i inne wynalazki na które umierały miliony ludzi nieodpornych na te chroby. Warroze też dostaliśmy w gratisie i jak jest każdy widzi.
A wszystko przez tą naszą murzyńskość Sikorskiego od sowy

Autor:  Jarek [ 15 sierpnia 2017, 10:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Wiec nikt nie brał reproduktorek? Matek produkcyjnych również?

Autor:  Hieronim [ 15 sierpnia 2017, 10:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

viewtopic.php?f=48&t=13305

Autor:  lalux5 [ 15 sierpnia 2017, 11:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Krzysztof Loc Nieska

Jarekbierz reproduktorkę od Loca, nie ma co się zastanawiać , no może w tym sezonie to już trochę późnawo , ale nieska jest godna polecenia i ......będziesz zadowolony.BF nie unikniesz , taka moda , takie czasy , wokół pełno tego .
Nie twierdzę, że BF są do niczego , ale ta pszczoła nie jest panaceum na wszystko , jak to się promuje.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/