FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

polbart
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=48&t=21158
Strona 1 z 5

Autor:  polbart [ 19 kwietnia 2018, 03:35 - czw ]
Tytuł:  polbart

http://www.polbart.com/majowe-matki-pszczele-2018.html

Autor:  polbart [ 06 maja 2018, 23:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: polbart

https://www.youtube.com/watch?v=PQg983EVz1I

Autor:  Beeskit [ 07 maja 2018, 19:43 - pn ]
Tytuł:  Re: polbart

polbart pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=PQg983EVz1I


Trzy razy oglądałem ten filmik i niestety matki nie zauważyłem. Owszem trzy trutnie wyjce, jakąś robotnice ulową, ale matki ni huhu. Musisz jednak znakowac :wnerw:


Pozdrawiam opalitkowo Beeskit

Autor:  Wit [ 13 czerwca 2018, 14:24 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Ja otrzymałem dwie matki od POLBARTA - jestem mało zadowolony . Oto czemu w rozmowie podałem iż szukam żółtego Buckfasta . Pani odbierająca telefon zapewniła że takiego otrzymam ..Datę wstępnie ustaliliśmy na 5lub 6 czerwiec . Otrzymałem telefon iż wysyłka 5 -tego . Czekam na przesyłkę - dzwonię na pocztę powiatową (brak bo późno wysłane przyjdą jutro {całą noc spędzą na poczcie w kontenerze } ) To już pierwszy zonk . Matki przyszły (sam dorwałem doręczyciela rano ...) Brak numeru opalitka ,na kartce napis długopisem* matki BU * . Na klateczce B71 .Matek tak małych to dawno,dawno nie widziałem (wielkość pszczoły ) . Włożyliśmy do odkładów bezczerwiowych klateczki i dziś widzę dokładnie że brak na obu matkach opalitków (a myślałem że je przeoczyłem bo były tam pszczoły ze świty ). Matki czarne jak sadza i wcale nie są wielkie . Czy brak opalitkowania u tego sprzedawcy to norma ??? Po drugie chciałbym wiedzieć co otrzymuję a nie być traktowany jak pieczarka .... B71 to niby (Old Buckfast x Primorski) a miał być żółtego koloru buckfast .Czuję się jak bym zamawiał z dofinansowania unijnego *ciesz się że napisaliśmy coś na klateczce * ... NIE PODOBAŁO MI SIĘ ..-nie polecam . Pewnie ktoś ma inne zdanie ,ale chyba każdy hodowca opalitkuje swój towar a tu ...

Autor:  marcinbzyk [ 13 czerwca 2018, 16:33 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Z tym opalitkiem to ja jestem zdania, że każdy pszczelarz powinien umieć to robić samemu. W szczególności przy kolorze czerwonym zielonym i niebieskim straty matek są duże. Sam osobiście znacze po unasiennieniu.
Co do wielkości matek i jakości u polbarta nie wypowiadam się.

Autor:  Wit [ 13 czerwca 2018, 18:04 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Panie Kolego marcinbzyk ja myślałem że czasy komuny mamy już za nami ... i jak idziesz do sklepu po mleko to z własną butelką i doisz własnoręcznie krowę ,czy kupujesz karton zapakowany ???? . Jak kupuję matki pszczele (a kupowałem sporo ... )to nie zdarzyło mi się aby ktoś wysłał bez opalitka ... Może to specyfika sprzedawcy (dlatego dałem znak zapytania ) bo ma taką politykę że nie opalitkuje .Dlatego liczę że podzieli się tą informacją ktoś kto kupował już u POLBARTA Od kogo nie brałem matki to miały opalitek , tak było w odkładach ,tak było wsród matek kupowanych od hodowców .

Autor:  slaw007 [ 13 czerwca 2018, 18:07 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Sam nie kupowałem, ale z tego co wiem z forum, to nie znakuje matek.

Autor:  roman2 [ 13 czerwca 2018, 18:37 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit; Polbart wysyła bez opalitków. Dlatego nie biorę, bo już nie mam dobrego wzroku i trudno mi znaleźć matkę. pozdrawiam,
Roman

Autor:  CYNIG [ 13 czerwca 2018, 18:45 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit, polbart wielokrotnie pisał, że nie opalitkuje i że uważa to za zbędne.
Ja sam przekonałem się, że nie wszyscy klienci chcą matki znakowane (mówimy o jednodniówkach). Czerwiące znakuję wszystkie już bez pytania o preferencje kupującego :)

Autor:  Łukasz1980 [ 13 czerwca 2018, 18:49 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Tak matki są nie znakowane ale jeśli chodzi o wielkość to raczej dorodne.

Autor:  Wit [ 13 czerwca 2018, 20:07 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

To dzięki Wam wiem że to reguła a nie mój przypadek z brakiem opalitka ...(Podziękowania dla Forumowiczów ) . Tyle że reszta moich obiekcji zostaje ....

Autor:  kudlaty [ 13 czerwca 2018, 21:33 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit pisze:
Ja otrzymałem dwie matki od POLBARTA - jestem mało zadowolony . Oto czemu w rozmowie podałem iż szukam żółtego Buckfasta . Pani odbierająca telefon zapewniła że takiego otrzymam ..Datę wstępnie ustaliliśmy na 5lub 6 czerwiec . Otrzymałem telefon iż wysyłka 5 -tego . Czekam na przesyłkę - dzwonię na pocztę powiatową (brak bo późno wysłane przyjdą jutro {całą noc spędzą na poczcie w kontenerze } ) To już pierwszy zonk . Matki przyszły (sam dorwałem doręczyciela rano ...) Brak numeru opalitka ,na kartce napis długopisem* matki BU * . Na klateczce B71 .Matek tak małych to dawno,dawno nie widziałem (wielkość pszczoły ) . Włożyliśmy do odkładów bezczerwiowych klateczki i dziś widzę dokładnie że brak na obu matkach opalitków (a myślałem że je przeoczyłem bo były tam pszczoły ze świty ). Matki czarne jak sadza i wcale nie są wielkie . Czy brak opalitkowania u tego sprzedawcy to norma ??? Po drugie chciałbym wiedzieć co otrzymuję a nie być traktowany jak pieczarka .... B71 to niby (Old Buckfast x Primorski) a miał być żółtego koloru buckfast .Czuję się jak bym zamawiał z dofinansowania unijnego *ciesz się że napisaliśmy coś na klateczce * ... NIE PODOBAŁO MI SIĘ ..-nie polecam . Pewnie ktoś ma inne zdanie ,ale chyba każdy hodowca opalitkuje swój towar a tu ...

jednym słowem jesteś człowiek z problemami, rola hodowcy kończy się z chwilą dostarczenia matek na pocztę trudno żeby ktoś odpowiadał za to co się dzieje później bo nikt nie jest duchem świętym, już miałem kilka razy że paczki które miały iść 24h potrafiły trafić do odbiorcy po 72h wszystko zależy gdzie kto mieszka i na jaką królową w okienku po drodze trafią matki bo co placówka mają inaczej, jakbyś się orientował w temacie to byś wiedział że Leszek i nie tylko on matek nie znakuje, jeśli to dla kogoś problem matka bez opalitka to niech sobie znakuje sam albo zmieni dostawce, co do wielkości to proponuje poczekać do czasu aż matki się unasiennią i się rozczerwią bo widać że musisz i w tej kwestii się dokształcić,
kolejna sprawa takie rzeczy załatwia się z zainteresowanym bezpośrednio a dopiero później pisze i wylewa swe żale, na koniec polecam zająć się hodowlą we własnym zakresie będziesz miał to co chcesz i kiedy chcesz a i nie będziesz miał na kogo narzekać bo samemu na siebie to raczej nie będziesz :P

Autor:  manio [ 13 czerwca 2018, 21:40 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Polbart nie znakuje NU i UN też nie. Ja znakuję tylko te , które są w jakiś sposób dla mnie cenne - różne sytuacje. Matki nie oceniam po wielkości i urodzie . Użytkowe po rodzinach jakie tworzą , a reproduktorki ( takie co chcę po nich mieć córki , bo nie są to prawdziwe, inseminowane reproduktorki) po rodzinach jakie tworzą córki.
Wielkość matki może, ale wcale nie musi być połączone z innymi pozytywnymi cechami. Takie kobyły z odwłokiem jak autobus przegubowy jakoś u mnie nie są rekordowe. W tym roku najlepsze są córki po sahariensis 105 unasiennianej naturalnie u Polbarta. Matka najwyżej przeciętnych rozmiarów , ale tworzy silną rodzinę, a córki dużo lepsze od matki. To bardziej żółte buckfasty niż np. primorskie. Primorskie i Elgony od Polbarta też doskonale sprawdzają się w moich ostrych i dość ubogich mazurskich warunkach.

Wstrzymaj się z krytyką , aż będziesz mógł ocenić matki po owocach . Tak jest po prostu uczciwie. Znakować lepiej po unasiennieniu bo opalitek z pewnością przeszkadza w lotach , a i panom trutniom niekoniecznie może się podobać taka dama z garbem. Są też zwolennicy teorii ,że kolorowy opalitek ułatwia ptakom polowanie na matkę.
Chciałeś żółtych trzeba było zapytać na forum to byś dostał całą listę rad :) Dostałeś takie jakie akurat się wygryzały - wszystkie buckfasty są kolorowe , nie trzymają stałego ubarwienia i ewentualnie o kolor matek możesz mieć pretensje :mrgreen:
pozdrawiam z Mazur Garbatych
manio :)

Autor:  Bolkonski [ 13 czerwca 2018, 22:22 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

...czyli zrobić temu Witowi zdjęcie i wywiesić na tablicę wśród "niepokornych' klientów...mało tego że sobie wymyślił dorodne matki to jeszcze znakowane chce.., co gorsze nie wiedział że jest w Polsce hodowca który nie znakuje matek....jakiś kolor sobie wymyślił..w głowie mu się poprzewracało...zdjęcie i..na tablicę..a jak, wężykiem... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Kosut [ 13 czerwca 2018, 22:32 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Pierwszy raz zamówiłem od Polbarta i w ostatnim momencie - środa przed Bożym Ciałem - matki przyszły w piątek - podłożyłem w sobotę na chwilę obecną 100 procent czerwi - są jajka -nie potrzeba matki widzieć aby wiedzieć że jest.

Autor:  kudlaty [ 13 czerwca 2018, 22:51 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Bolkonski, :P


Autor:  Wit [ 13 czerwca 2018, 23:48 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Drogi kudlaty powiem Tobie że może jeśli dla Ciebie beż różnicy czy matka jest wyciągana z ratunku czy jest z przekładania i czy ma wagę czy nie to tylko tobie pogratulować podejścia ... Ja mam inne- jest coś takiego jak dobra praktyka pszczelarska ... (taka była ale jak ktoś popiera by schodziła na psy to jego sprawa ).Przyjechał do mnie znajomy poszedł na kurs mistrza pszczelarskiego nim miał pasiekę a kurs mu potrzebny by zając się handlem matkami (teraz ma 10 uli i pierwsze miodobranie w życiu za sobą ).Zadam Ci kudłaty takie retoryczne pytanie :Może zapiszesz się do mego znajomego po matki ... -będziesz jego pierwszym klientem (jak ogarnie papier to jeszcze w tym roku zacznie sprzedaż... ) . To co napisałem to moje subiektywne odczucie -i większość może się nie zgadzać ze mną ...

Autor:  kudlaty [ 14 czerwca 2018, 08:31 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit,
nie masz pojęcia o hodowli matek zarówno u Leszka jak i wgl, w innym wypadku nie pisałbyś głupot o "matkach z ratunku" bo w takie rzeczy i wycinanie może się bawić Pan Mietek co ma pińć uli za stodołą pozostali jadą inaczej,
przez wiele lat zaopatrywałem się u Leszka w matki i nie miałem zastrzeżeń wręcz przeciwnie co można przeczytać w pierwotnym wątku "matki od Polbarta" teraz mam więcej czasu to hodowlą zajmuje się osobiście dla własnej wygody bo matek nie muszę nawet brać do ręki unasieniają się jak trzeba i czerwią jak automaty no i jedyne matki znakowane u mnie to reprodukcyjne matki

Autor:  Wit [ 14 czerwca 2018, 09:30 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Drogi kudlaty -impertynencje i prywatne wycieczki proszę zostaw dla siebie ... Piszę ze w/g mnie zakup nie spełnił moich oczekiwań i TYLE , tak jak też napisałem że Każdy może mieć inne zdanie . Co do Hodowli matek *na ratunku* to sam takie coś widziałem u* HODOWCY (odkładów)* -więc mam pojęcie i inaczej na to patrzę . I żebyś mi nie zarzucał że mówię że tu był ten przypadek . Po prostu to co zamawiałem odbiega od tego co otrzymałem -to jest powód mego niezadowolenia .Dlatego też nie zgodzę się z *moim ziomkiem*z Ełku że później po czerwieniu zobaczę że to był dobry wybór albo w następnym pokoleniu (bo niby dlaczego następne pokolenie ma być lepsze niż ,matka od hodowcy ....(bo następna matka będzie z cichej wymiany.?) To tak jak byś poszedł do komisu i chciał czarne Audi a sprzedawca podstawił Ci białą Toyote -też byłbyś zadowolony ? .Po to dzwonię i dopytuję aby towar był taki jak oczekuję skoro słyszę zapewnienia sprzedawcy że tak będzie a rzeczywistość rozmija się z zapewnieniami to powód mego niezadowolenia i tyle .. Jestem konsekwentny dlatego też nie musi polbart brać mnie na czarną listę - po prostu drugi raz tam nie będę robił zakupów... Tyle .Ten post jest ostatni w tym temacie .. Pozdrawiam

Autor:  DarekD [ 14 czerwca 2018, 10:44 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Drogi Kudłaty
Życzę Ci oczywiście wszystkiego najlepszego.
Tym niemniej jak ktoś, który cokolwiek sprzedaje, nie chce,nie potrafi lub nie może dostosować się do wymagań klientów to dni jego są policzone :cry:
pozdrawiam
D.

Autor:  tomi007 [ 14 czerwca 2018, 11:23 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Bolkonski pisze:
...czyli zrobić temu Witowi zdjęcie i wywiesić na tablicę wśród "niepokornych' klientów...mało tego że sobie wymyślił dorodne matki to jeszcze znakowane chce.., co gorsze nie wiedział że jest w Polsce hodowca który nie znakuje matek....jakiś kolor sobie wymyślił..w głowie mu się poprzewracało...zdjęcie i..na tablicę..a jak, wężykiem... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


a może tak jak w tym filmie ? - "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz ?"
https://www.youtube.com/watch?v=93b1xV105HU

"Do Bydgoszczy będę jeździł, a tu nie będę kupował"

zapraszamy do Bydgoszczy :)

Autor:  tomi007 [ 14 czerwca 2018, 11:48 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

przy okazji - matki jakie mam od P. Leszka może nie są b. duże za to budują silne rodziny i noszą dużo miodu, b. ładnie czerwią - co do przesyłki to nie narzekam - dzień wcześniej zawsze telefonicznie ktoś potwierdza wysyłkę i adres - matki są wysyłane Pocztexem - nic lepszego w PL nie można znaleźć z tego co sprawdzałem z regulaminów firm kurierskich... p. Maria Gembala też tak wysyła...

ogolnie to jestem zadowolony z dotychczasowej współpracy...

co do znakowania matek - opalitki są fajne ale często potrafią się odkleić a i sam widziałem jak opalitek utrudnia matce zaglądanie do komórki - zachaczała nim o ściankę a był przyklejony prawidlowo... jak ktoś ma z tym problem, że musi miec wszytskie matki pozankowane to niech kupi zwykły najtańszy korektor w pędzelku... mała kropeczka na grzbiecie matki i juz ją łatwiej znaleźć - mozna to zrobić jak chodzi spokojnie po plastrze... - korektor nie śmierdzi nie widomo jak - b. szybko wysycha - wg mnie jest to szybkoschnąca farba akrylowa - i co ciekawe nie jest zgryzany tak jak "specjalne" flamastry... matki najlepiej znakuje się wiosną jak jest mało pszczoły... albo w odkładach tuż po unasiennieniu...

Autor:  astroludek [ 14 czerwca 2018, 12:53 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit, ile ty masz lat? Takie rzeczy załatwiasz ze sprzedawcą BEZPOŚREDNIO. A jeśli wypnie dupe to wtedy smarujesz na forum. Nie odwrotnie. To co otrzymałeś może być wynikiem pomyłki, złego dnia jakiegoś pracownika, złego zaadresowania przesyłek itp. Jak ktoś sprzedaje 100 matek w sezonie to jest inna skala niż ktos kto sprzedaje w tysiącach - wtedy o ewentualne pomyłki lub problemy łatwiej. Rany, co za czasy...

Autor:  Wit [ 14 czerwca 2018, 13:50 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Masz racje astroludek .... Jak próbowałem dzwonić to nikt nie odbierał telefonu i dzwoniłem do sprzedawcy a nie na 0700 Jak mi powiesz że trzeba było dzwonić do skutku to Ci powiem * daj se siana ...*z takimi radami . Napisz coś zabawniejszego ...

Autor:  astroludek [ 14 czerwca 2018, 13:59 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Ile razy próbowałeś? Jest jeszcze mail. W sezonie do każdego sprzedawcy matek ciężko jest się dodzwonić.

Autor:  tomi007 [ 14 czerwca 2018, 14:23 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

ja osobiście porozmawiałem z P. Leszkiem - wysłałem maila z prośbą o kontakt ws "reklamcji" zrealizowanego zamówienia i po tygodniu sam się odezwał - pogadaliśmy dobre 15 min - b. miło wspominam tą rozmowę - dogadaliśmy się bez problemu i ustaliliśmy co i jak... - w tym roku tak jak się umawialiśmy dostałem w terminie wszytko to co trzeba + gratis - także na kontakt nie mogę narzekać - chodziło o strutowaiłą reproduktorkę - takie przypadki czasami się zdarzają i nie jest to wina hodowcy... a i sam wiem jak to jest w szczycie sezonu z czasem na rozmowy...

rozmawiałem też z p. Gembalą i p. Wilde - też ciężko było się dodzwonić - więc napisałem krótkiego SMSa - Panie oddzwaniały jak już wiedziały co i jak - reproduktorki od p. Gembali juz mam... a kortówki będą najwcześniej w połowie lipca...

prośba o trochę wyrozumiałości dla hodowców - nie zawsze wszytko się układa zgodnie z planem... czasem zawiedzie poczta itd czasem pogoda... czasem hodowca... hodowla matek to nie produkcja pączków - od przelożonej larwy do matki potrzeba 13-14 dni... a każdy zamawiałby najlepiej na już... co nie znaczy, że klienta można olewać... żaden hodowca tego nie robi celowo - bo albo nie ma akurat czasu na rozmowy albo z jakiś powodów zamówinie gdzieś zaginęło - wszyscy są tylko ludźmi a doba ma tylko 24h...

Autor:  sylwek [ 15 czerwca 2018, 01:16 - pt ]
Tytuł:  Re: polbart

Panowie ale o czym Wy tu dywagujecie?
Kolega wyraźnie pisze że:
Wit pisze:
Oto czemu w rozmowie podałem iż szukam żółtego Buckfasta . Pani odbierająca telefon zapewniła że takiego otrzymam

Otrzymał? Z tego co pisał to nie.
I nie ważne, czy się zna czy nie, ma być żółty. Umowa jest umowa. Nie ma żółtego - renegocjujemy umowę.

Autor:  tomi007 [ 15 czerwca 2018, 08:14 - pt ]
Tytuł:  Re: polbart

sylwek pisze:
Panowie ale o czym Wy tu dywagujecie?
Kolega wyraźnie pisze że:
Wit pisze:
Oto czemu w rozmowie podałem iż szukam żółtego Buckfasta . Pani odbierająca telefon zapewniła że takiego otrzymam

Otrzymał? Z tego co pisał to nie.
I nie ważne, czy się zna czy nie, ma być żółty. Umowa jest umowa. Nie ma żółtego - renegocjujemy umowę.



Masz rację ale dlaczego renegocjowac ja na forum? Z drugiej strony jak najbardziej rozumiem Wit, ale może warto mieć trochę więcej cierpliwości... Napisać SMS lub maila skoro nie można się dodzwonić.. .. Dać w nim informacje ze czeka na odp np 2 tyg... I po tym czasie to już może krytykować na forum... Jest pelnia sezonu - hodowcy stoją non stop przy ulach i nie mają czasu odbierać tel w każdym momencie... . Jak znajdą chwilę czasu i wiedzą o co już chodzi to dzwonią i od razu coś proponują...np Miał być żółty to jak będzie P. Leszek miał żółtego to oddzwoni i zaraz uzgodnieni czy może juz wysłać... - u mnie tak było z strutiwiałą po 1 mies reproduktorką p74... - wysłałem maila z fotkami... P. Leszek zadzwonił i proponował wysyłkę nowej matki a ja poprosiłem o nową ale w maju 2018... Dostałem ja w tym roku + reproduktorke buckfast b625 gratis za co chciałbym tutaj korzystając z okazji serdecznie podziękować :thank:

Wit, zrób tak samo i poczekaj na odzew... Cyknij fotkę... Jak masz to Cyknij jeszcze fotkę paczki i klateczki że nie sciemniasz... P. Leszek jest b. Sympatyczny i rzeczowy więc nie sądzę aby nie uznał twojej reklamacji...

Autor:  Wit [ 18 czerwca 2018, 15:38 - pn ]
Tytuł:  Re: polbart

Witam Dziś otrzymałem zwrot pieniążków za matki od pana Leszka ... - Dziękuję ,temat uważam za zamknięty ...

Autor:  tomi007 [ 18 czerwca 2018, 19:54 - pn ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit pisze:
Witam Dziś otrzymałem zwrot pieniążków za matki od pana Leszka ... - Dziękuję ,temat uważam za zamknięty ...


Czyli dogadaliśmy się jakoś :)

Przy okazji napisze jak wygląda sprawa z moimi nowymi reproduktorkami od P. Leszka... Oczywiście za dużo po 1 tyg nie mogę powiedzieć tylko opisać wygląd... Buckfast B625 czerwi jak rakieta - w 4 ramkowym odkładzie przez tydzień odbudowaly 1 ramkę węzy i zaczerwila 3 ramki wliczając tą odbudowaną węze.. 4 ramki nie mogła już zaczerwić bo to cała ramka zapasu... Matka b. B. duża jasna raczej mocno żółta... dostała u mnie ksywe bombowiec B625 :)

Repridukrorka Sahariensis105 za to b. szczupła i raczej mała - cała czarna... Zaczerwila 1.5 ramki... Wygląda b. Dziwnie jak dla mnie - jak niedozywione i zabiedzone dziecko Afryki ale w sumie jej nazwa to sugeruje... Dostała ksywe "pindoletta" bo taka mała "pinda" z niej...

Ciekawe jakie będą ich córki :) dziś założyłem hodowle - b625 przeklinalem bo przez tak dużą ilość czerwiu larwy były b. słabo podlane i ciężko się je przekładało... Za to z "pindolettą" s105 to była bajka - larwy dosłownie topiły się w mleczku... Gdyż karmicielki miały stosunkowo mało larw do karmienia... Szło tak elegancko że aż się zapędziłem w przekładaniu i chciałem kłaść drugi raz larwy do wcześniej napełnionej nimi listwy z miseczkami :)

Także na razie za wygląd 1:0 dla B625... Za to za podlanie larw 1:0 dla s105 - podsumowując remis...

Oczywiście ilość czerwiu też zależy od siły odklady i liczby karmicielek etc... Oba odkłady były w podobnej sile ale możliwe że s105 wypusciły z klatczki trochę później... Obie matki były odbezpiecze dopiero w niedzielę 10.06.2018... Teraz dostały po 2 ramki jasnego suszu + ramkę z czerwiu na wygryzieniu aby ładnie szły w rozwoju...

Autor:  kudlaty [ 18 czerwca 2018, 21:39 - pn ]
Tytuł:  Re: polbart

Wit pisze:
Witam Dziś otrzymałem zwrot pieniążków za matki od pana Leszka ... - Dziękuję ,temat uważam za zamknięty ...

bylo tak od razu? najlepiej wieszać po kimś psy bo w internecie wszyscy mądrzy a zadzwonić i zapytać nie ma komu, całe szczęście że Leszek pokazał jak zachowuje się człowiek z klasą i sprawę rozwiązał honorowo, ale to swój człowiek więc nie dziwi mnie to wcale 8)

Autor:  baru0 [ 19 czerwca 2018, 02:05 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

Chłopaki podziwiam Was ,daliście radę , zabłąkane matki przyjęte do rodzin będą najlepszymi . Tyle .
A jakby któremuś wpadł jakiś pomysł żeby udowodnić że ma tą matkę która wyleciała z klateczki ;) to chętnie posłucham :| .

Autor:  tomi007 [ 19 czerwca 2018, 08:16 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

baru0 pisze:
Chłopaki podziwiam Was ,daliście radę , zabłąkane matki przyjęte do rodzin będą najlepszymi . Tyle .
A jakby któremuś wpadł jakiś pomysł żeby udowodnić że ma tą matkę która wyleciała z klateczki ;) to chętnie posłucham :| .


Ja dostałem czerwiace... Więc u mnie nie wylatywały... Nie wiem jak p. Leszek unasiennia u siebie matki "majowe reproduktorki"... Obawialbym się wloszek a co za tym idzie i bcf bo one lubią błądzić o czym sam się w zeszłym roku przekonałem jak matkę z ulika znalazłem martwa na dennic w odkladzie 20m dalej... Ale z reguły matka wraca dokładnie do tego samego ulika z którego wyleciała.. Poza tym gdybym ja unasienniła matki różnych linii to pogrupowanych ich Uliki w różnych miejscach tak aby był duży odstęp między grupami ulikow różnej linii... Nie sądzę aby P. Leszek też na to nie wpadł...

W każdym razie córki tych "majowych reproduktorek" maja max 50% genów tego co pisze na klateczce... Elgon26 jaką mam od zeszłego roku daje b. wyrównane matki... I jakoś na nie nie narzekam - noszą rekordowe ilości pyłku... .. Majowa reprodulrorka Primorski p74 za to u mnie się nie sprawdziła...

Autor:  Łukasz [ 19 czerwca 2018, 08:26 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

tomi007 pisze:
Sahariensis105

Moje saharyjki były raczej pomarańczowo czarne, matki i pszczoły. Trochę żałuję, że nie mam ich już u siebie. Korci mnie żeby znów sobie ściągnąć je na pasiekę.

Autor:  tomi007 [ 19 czerwca 2018, 09:51 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

Łukasz pisze:
tomi007 pisze:
Sahariensis105

Moje saharyjki były raczej pomarańczowo czarne, matki i pszczoły. Trochę żałuję, że nie mam ich już u siebie. Korci mnie żeby znów sobie ściągnąć je na pasiekę.


nie wiem jakie będą córki po tej matce... ale ponoć po S104 są własnie żólte natomiast po S105 są ciemne... za 2-3 tygodnie powiem coś więcej o kolorze robotnic i matek po mojej reproduktorce S105 - jak się wygryzą pierwsze pszczoły i matki :)

Autor:  Hieronim [ 19 czerwca 2018, 10:16 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

tomi007 pisze:
"majowych reproduktorek"

Ładna nazwa ,pewnie to nowy termin w gwarze pszczelarskiej. :haha:

Autor:  tomi007 [ 19 czerwca 2018, 10:35 - wt ]
Tytuł:  Re: polbart

Hieronim pisze:
tomi007 pisze:
"majowych reproduktorek"

Ładna nazwa ,pewnie to nowy termin w gwarze pszczelarskiej. :haha:


Hieronim - wiem o co Ci chodzi... stąd ten cudzysłów... mam też typowe reproduktorki - unasiennione naturalnie na wyspach oraz 2 nowe spod igły... i powiem że jedna spod tej igły ma uszkodzoną tylną nóżkę - dziś wyślę filmik do hodowcy i ustalimy co i jak z takim przypadkiem... czerwić czerwi ale słabiej od drugiej która ma wszytskie nogi sprawne... jak przyszły to jakoś specjalnie ich nie ogladałem... zresztą przez te "mętne" klateczki mało wiele co widać... dopiero teraz to widac jak chodzi po plastrze i ciągnie tyłek...

Autor:  BARciak [ 20 czerwca 2018, 14:02 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Dostałem dziś gratisa od Leszka choć nie zamawiałem nic. Pszczoła Armeńska. Zobaczymy jaka będzie ta pszczoła na moim terenie:)
Dzięki Leszku :)

Autor:  PawelKS3 [ 20 czerwca 2018, 19:48 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Polbart to zawsze coś ciekawego wynajdzie, będą nowe geny w powietrzu:)

Autor:  BARciak [ 20 czerwca 2018, 19:53 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

PawelKS3 pisze:
Polbart to zawsze coś ciekawego wynajdzie, będą nowe geny w powietrzu:)

Ja w tym roku to już mam zoo w pasiece przez kolegów wysyłających gratisy do oceny :haha:

Autor:  PawelKS3 [ 20 czerwca 2018, 20:04 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

BARciak, nie nudzi ci się, tak to byś chodził po pasiece i tylko krainka i krainka :wink:

Autor:  Kosut [ 20 czerwca 2018, 21:45 - śr ]
Tytuł:  Re: polbart

Taka ocena po 1 sztuce jest zupełnie niemiarodajna - traktuj to raczej jako bonusy dla Administratora Forum Ambrozja. :D

Autor:  BARciak [ 21 czerwca 2018, 10:19 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

Kosut, 1 szt jest na fotce. Nie napiszę ci ile dostałem bo nie ma takiej potrzeby. Te pszczoly i tak ponoć nie są w sprzedaży.

Autor:  juljan [ 21 czerwca 2018, 22:49 - czw ]
Tytuł:  Re: polbart

BARciak,

Też dostałem do oceny no i też nie napiszę Ci jakich lini bo one tez nie sa do sprzedaży w tym roku , a ilości też Ci nie podam bo to nie jest najważniejsze.

Autor:  BARciak [ 23 czerwca 2018, 20:34 - sob ]
Tytuł:  Re: polbart

Na zdjęciu poniżej świeżo wygryziona w uliku weselnym matka pszczela Sahariensis S104 po reproduktorce z 2017r od Polbarta :)

Autor:  juljan [ 23 czerwca 2018, 22:56 - sob ]
Tytuł:  Re: polbart

BARciak pisze:
Na zdjęciu poniżej świeżo wygryziona w uliku weselnym matka pszczela Sahariensis S104 po reproduktorce z 2017r od Polbarta :)


to widzę ze jesteś jedną klasę z tyłu no ale Lech wie co robi , Powodzenia

Autor:  BARciak [ 24 czerwca 2018, 00:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: polbart

juljan,widzę, że ty się do wszystkich żółtych pszczół przyczepiasz.

Autor:  polbart [ 24 czerwca 2018, 04:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: polbart

http://www.polbart.com/matki-pszczele-2018.html

Autor:  kazio [ 24 czerwca 2018, 12:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: polbart

No to teraz trzeba czekać na promocje może będą jak w ubiegłych latach :D

Autor:  pisiorek [ 25 czerwca 2018, 08:03 - pn ]
Tytuł:  Re: polbart

Kurka na murku, wyczytałem na stronie polbarta z Lechu planuję przejść na emeryturę a ten rok 2018 jest ostatnim rokiem kiedy hodują i sprzedają matki :roll: Ło matko co to się porobiło...

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/