FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mój komentarz do wcześniejszych wątków
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=48&t=21634
Strona 1 z 2

Autor:  leo38+ [ 12 sierpnia 2018, 13:13 - ndz ]
Tytuł:  Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Witam - pozwolicie że teraz ja odniosę sie do kwestii która powstała i którą zainicjował niejaki fahu. Zadzwonił do mnie we wtorek czy w środę zażadał wymioany matki - otóż gdyby to była matka z czerwaca tego roku beż problemu bym wymienił lub zwrócił pieniądze ale matkę kupił w czerwcu 2017 . Oskarżenie że matka była zaiseminowana jednym trutniem jest bezpodstawne zresztą nic prostszego jak wypreparować zbiorniczek nasienny u matki na pewno będzie nasienie matki często się czopują używając nicotów lub jenterów do hodowli - wyciągając fragment zdania z całej wypowiedzi to trochę nieładnie ale nowocześnie . Mam pytanie do kiedy jest granica odpowiedzialności za matki a może powinienem zagwarantować 30 kg z ula bo i z takim komantarzem miałem do czynienia - przecież to nonsens.
Przerażające jest co innego-puentanaszej rozmowy-fahu stwierdził na koniec że jak nie wyśle następnej matki to krótko mówiąc dupe mi obrobi na internecie - co też uczynił - daleko facet zajdzie nazwijmy to beszczelnością co prawda inne słowo mi się ciśnie na usta ale ok.nikomu nie życzę takiego klienta .
Pozwolicie że odniosę się do kwestii reklamacji -
Warunki reklamacji:
- Uszkodzona paczka - nie przyjmujemy przesyłki oraz składamy reklamację na poczcie lub wypełniamy protokół szkody w obecności kuriera w dniu doręczania przesyłki.

– Matka uszkodzona lub padła w czasie transportu: należy odesłać matka + protokół potwierdzony przez pocztę lub kuriera, niezwłocznie w dniu otrzymania przesyłki
w nieotwieranym pojemniku.

– Matka unasieniona nie czerwi w ciągu 2 tygodni od daty wypuszczenia jej przez pszczoły: zwrot matki do 30 dni od daty zakupu.

– Matka czerwi trutowo: zwrot matki do 30 dni od daty zakupu.

Wysłanie bezpłatne drugiej matki lub zwrot pieniędzy nastąpi ciągu 14 dni po wpłynięciu i uznaniu reklamacji.
Hodowca nie odpowiada za skuteczność poddania matek do rodzin.
Decyzję o metodzie poddania matki i wyborze rodziny, do której zostanie poddana matka,
podejmuje pszczelarz na własne ryzyko.
- to są warunki które widnieją od kilku sezonów na mojej stronie internetowej i tak podchodze bardzo liberalnie często wysylam następne matki choć klient nie spełnił wymaganych warunków. Nie można reklamowac czegoś na zasadzie wszystko zrobiłem dobrze a matkę mi ścieły - to na pewno wina matki. Przypominam że matki po inseminacji sprawdzamy na czerwienie właśnie po to by uniknąć reklamacji . Nie twierdzę że jest to sprawdzenie na czerwiu krytym , bo w sezonie nie ma na to czasu ale musi byc usiane równo jajeczkiem - matka idzie do klienta , robi miejsce następnej do sprawdzenia. Wszystkie matki traktujemy jednakowo jednak to jest natura i nie wsztko da się w krotkim czasie sprawdzić. Odnosząc sie do wpisu jednego z forumowiczów ciekawy jestem czy gdybyś pochodził w kapciach rok czasu wytarł dziurę wymienili by Ci na nowe. Trudno porównywać matki pszczele tak delikarną materię z kapciami czy pompa do samochodu .
Pracując w ten sposób zminimalizowaliśmy ryzyko reklamacji bo w pszczelarstwie czas to pieniądz i zależy nam na tym żeby matki czerwiły możliwie szybko od poddania ale coś się zawsze trafi .
Teraz tak pasowało by to dodać jeszcze jeden punkt że kupując matkę akcepyujesz warunki reklamacji - wydaje się to być oczywiste ale nie dla wszystkich. Z mojej strony mogę powiedzieć tyle jest wielu w naszym pięknym kraju którzy hodują matki proszę kupować gdzie indziej pewnie będzie lepiej ja swoich warunków nie zmienię .
Odniosę się do jeszcze jednej kwestii ktora wynikła ostatnio a mianowicie nosemy otóż mam aktualne wyniki badań z prgramu przesiewowego do którego niewilu się chciało przystąpić i zgodzić na badania gdzie kompleksowo przebadano próbki z wytypowanych przez plw lekarza wet. i odesłano do Puław w moim przypadku pasieka duża 20 próbek wyniki lepiej niż dobre jak trzeba będzie udostępnię . Z moich obserwacji (nikt wam tego nie powie) grzybica przewodu pokarmowego u pszczół występuje w terenach mocno ekspolatowanych rolniczo przy dużej ilości chemii uzywanej do ochrony roślin i na pewno jest ściśle związana z porażeniem warroa . Ja jakoś dziwnie na sprzedaż mam pszczoły wiosną a przy nosemie to chyba raczej mało wykonalne .
Proszę adminstratora o odblokowanie tematu niezależnie od ilości hejtu wylanego na moją głowę - z POZDROWIENIEM Michał Lewandowski

Autor:  leo38+ [ 12 sierpnia 2018, 13:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Prosze admina o ustawienie w odpowiednim miejscu - przepraszam za literówki i interpunkcję.

Autor:  leo38+ [ 12 sierpnia 2018, 13:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Jeszcze jedna kwestia oświadczam że jestem rolnikiem ryczałtowym nie vatowcem i nie mam obowiązku wystawiania paragonów na życzenie rachunek uproszczony bądż faktura RR . Do każdej naszej przesyłki matek dajemy metryczkę zbiorczą bądż indywidualną zależy jakie matki wysylamy.

Autor:  kudlaty [ 12 sierpnia 2018, 15:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

leo38+ pisze:
dniosę sie do kwestii która powstała i którą zainicjował niejaki fahu. Zadzwonił do mnie we wtorek czy w środę zażadał wymioany matki - otóż gdyby to była matka z czerwaca tego roku beż problemu bym wymienił lub zwrócił pieniądze ale matkę kupił w czerwcu 2017

to wiele zmienia odnośnie powodów reklamacji, przez ten rok z hakiem wiele się mogło wydarzyć nikt nie jest duchem świętym aby wiedzieć co działo sie przez ten czas, są wypadki losowe dlatego ktoś kto pszczoły hoduje powinien być doskonale zorientowany że tak jest, co innego gdyby sprawa dotyczyła tegorocznej matki która poczerwiła trochę i przestała a tak sprawa była przedstawiana

Autor:  michalmadej17 [ 12 sierpnia 2018, 15:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Ja u Pana Michała wielokrotnie brałem matki, nigdy nie było żadnych problemów. Komuś zrobić
negatywna opinie na internecie jest łatwo ale zdobyć pozytywną naprawdę trzeba się starać. JA POLECAM TEGO PRODUCENTA MATEK.

Autor:  pawel. [ 12 sierpnia 2018, 15:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

kudlaty pisze:
leo38+ pisze:
dniosę sie do kwestii która powstała i którą zainicjował niejaki fahu. Zadzwonił do mnie we wtorek czy w środę zażadał wymioany matki - otóż gdyby to była matka z czerwaca tego roku beż problemu bym wymienił lub zwrócił pieniądze ale matkę kupił w czerwcu 2017

to wiele zmienia odnośnie powodów reklamacji, przez ten rok z hakiem wiele się mogło wydarzyć nikt nie jest duchem świętym aby wiedzieć co działo sie przez ten czas, są wypadki losowe dlatego ktoś kto pszczoły hoduje powinien być doskonale zorientowany że tak jest, co innego gdyby sprawa dotyczyła tegorocznej matki która poczerwiła trochę i przestała a tak sprawa była przedstawiana
Wychodzi na to że kolega wpuścił nas w maliny a nawet gorzej w pokrzywy z ostem może sprawę nam wyjaśni .pawel

Autor:  Marekp57 [ 12 sierpnia 2018, 21:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

pawel. pisze:
Wychodzi na to że kolega wpuścił nas w maliny a nawet gorzej w pokrzywy z ostem może sprawę nam wyjaśni .pawel
Tak, że kłania się stara dobra zasada, że zanim wyda się osąd trzeba poznać opinię drugiej strony. Też czuję się wpuszczony w maliny. Człowiek uczy się całe życie a i tak głupi umiera.

Autor:  pawel. [ 12 sierpnia 2018, 21:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Marekp57 pisze:
pawel. pisze:
Wychodzi na to że kolega wpuścił nas w maliny a nawet gorzej w pokrzywy z ostem może sprawę nam wyjaśni .pawel
Tak, że kłania się stara dobra zasada, że zanim wyda się osąd trzeba poznać opinię drugiej strony. Też czuję się wpuszczony w maliny. Człowiek uczy się całe życie a i tak głupi umiera.
Wszystko się nie wyjaśniło bo co do matek padły jeszcze inne zastrzeżenia ale tego już się nie dowiemy .pawel

Autor:  Rob [ 13 sierpnia 2018, 16:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

leo38+ pisze:
Odnosząc sie do wpisu jednego z forumowiczów ciekawy jestem czy gdybyś pochodził w kapciach rok czasu wytarł dziurę wymienili by Ci na nowe. Trudno porównywać matki pszczele tak delikarną materię z kapciami czy pompa do samochodu .

Oczywiście, że bym nie reklamował dlatego porównanie było i jest jak najbardziej na miejscu, trudno oczekiwać byś wymieniał w roku 2018 matki sprzedane w 2017 i to samo dotyczy używanych przez rok czasu kapci... delikatność materii nie ma tu nic do rzeczy.
Niestety fahu opisał to w taki sposób, że chyba wszyscy byli przekonani, że sprawa dotyczy roku 2018, gdyby opisał sprawę rzetelnie zapewne byłby zaskoczony treścią wypowiedzi forumowiczów. Ciekawy jestem czy jakoś odniesie się do podanych przez Ciebie informacji.

Autor:  Rob [ 13 sierpnia 2018, 16:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Dodam jeszcze, że ten spór powinien oprzeć się moim zdaniem oprzeć o Rzecznika Praw Konsumentów instytucja ta stoi nie tylko na straży praw konsumentów ale i uświadamia w jakich sytuacjach reklamacje nie mają racji bytu. Poniżej całkiem przydatne info
http://porady.konsumenci.org/pytanie/to ... ZwQAvD_BwE

Autor:  Bolkonski [ 13 sierpnia 2018, 22:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Nie wiem czy Bociank jest świadomy jakiej manipulacji dokonują ademini tego forum. Pszczelarz napisał coś o etyce 'hodowcy" ..i zablokowano ten wątek. Teraz ten "hodowca" tworzy inny wątek w którym wraz z przychylnymi sobie pszczelarzami atakują skarżącego się. jest jeszcze inny wątek w którym pszczelarze pytają dlaczego zablokowano tamten wątek.... takie praktyki są śmieszne i kompromitujące..tym bardziej że jeden z adminów obiecał że uporządkuje to.. to ten sam admin który pisał że zablokował wątek na polecenie Bocianka ...który to zaprzeczył że kazał coś blokować...niezłe jaja sobie robicie... :mrgreen:

Autor:  wojciech_p [ 13 sierpnia 2018, 22:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Normalnie po ludzku napisz pw do BARciaka z propozycją odblokowania.

Autor:  ivi584 [ 14 sierpnia 2018, 19:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Może ja mam słabe doświadczenie. Ale tak po ludzku ktoś tu robi Kanta. I łatwo to udowodnić ... Hodowca mówi że wystawia metryczki więc kupujący winien takowa przedstawić i wszystko będzie jasne. Kupujący przecież nie powie że wyrzucił po kilku tygodniach ....ale po roku już może :roll: reklamować trzeba z całym dobytkiem matka plus wszystkie papiery - metryczki ...

Autor:  Marcin [ 14 sierpnia 2018, 20:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

To może jak jesteśmy przy obu panach Lewandowskim i Pelczarze .
Mam pytanie jak ,to jest że kupiłem od was po 15 matek dwa lata temu i z tego unasienniło się 3 . Pogoda była idealna przez prawie miesiąc, matki przyjęte w ulikach
a z lotów wróciło i zaczęło czerwić tylko trzy.
Po tej przygodzie od zeszłego roku hoduje sam. W tym roku gdzieś na 50 matek nie wróciła jedna .
Więc ja już wam podziękowałem .

Autor:  wojciech_p [ 15 sierpnia 2018, 07:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Marcin, chętnie Tobie odpowiem ale w temacie dotyczącym moich matek-jest na forum.

Autor:  pawel. [ 15 sierpnia 2018, 08:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Bolkonski pisze:
Nie wiem czy Bociank jest świadomy jakiej manipulacji dokonują ademini tego forum. Pszczelarz napisał coś o etyce 'hodowcy" ..i zablokowano ten wątek. Teraz ten "hodowca" tworzy inny wątek w którym wraz z przychylnymi sobie pszczelarzami atakują skarżącego się. jest jeszcze inny wątek w którym pszczelarze pytają dlaczego zablokowano tamten wątek.... takie praktyki są śmieszne i kompromitujące..tym bardziej że jeden z adminów obiecał że uporządkuje to.. to ten sam admin który pisał że zablokował wątek na polecenie Bocianka ...który to zaprzeczył że kazał coś blokować...niezłe jaja sobie robicie... :mrgreen:
A co może barciak on tylko wykonuje polecenia , wiadomo kto odpowiada za forum .pawel

Autor:  Marcin [ 15 sierpnia 2018, 19:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

wojciech_p pisze:
Marcin, chętnie Tobie odpowiem ale w temacie dotyczącym moich matek-jest na forum.


Tematów dotyczących pana matek jest kilka .
Nie wiem w czym problem żeby odpisać tutaj ?
Jak nie pan ,to może Lewandowski niech się wypowie skoro jego temat.

Autor:  wojciech_p [ 15 sierpnia 2018, 20:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Admin się wkurzy za zaśmiecanie tematu ale ok, poproszę numery hodowlane matek i rok zakupu.

Autor:  Marcin [ 15 sierpnia 2018, 20:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

wojciech_p pisze:
Admin się wkurzy za zaśmiecanie tematu ale ok, poproszę numery hodowlane matek i rok zakupu.


Nie posiadam numerów hodowlanych ponieważ nie prowadzę żadnej ewidencji .
Nie jest mi ,to do niczego potrzebne.
Były kupione 2 lata temu.
Ale skoro pan posiada numery hodowlane ,to pewnie wpisał pan komu wysyła :)
Marcin Chochół
Wysyłka była na Kraków.

Autor:  wojciech_p [ 15 sierpnia 2018, 21:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Nr hodowlany jest na karcie pochodzenia(metryczce) którą każdy dostaje wraz z matkami.Nie mylisz się mam bazę danych.
W czerwcu 2016 dostałeś 15 szt nieunasienionych.Poddałeś je do pszczół obcych rasowo, bo wcześniej i później nie miałeś tych matek.
Samo przyjęcie matek na ulikach/rodzinach nie gwarantuje że są one przyjęte na 100%.One były ledwie tolerowane przez pszczoły.
Czasami jest tak że matki obce rasowo są wymieniane przez pszczoły po unasienieniu w wyniku zjawiska awersji ras.Czasami ta awersja ras jest tak daleko posunięta że matki są okłębiane podczas powrotu do ulika z lotu godowego.
I nie tylko Ty miałeś z tym problem, ja też poddając matki innej rasy na uliki weselne ponoszę straty podczas oblotów.Raz jest to mniej raz więcej.
Zdarzyło się też w tym roku 100% z 20szt-wszystkie środkowoeuropejskie(poddane do AGI, były przyjęte i wszystkie zostały okłębione po powrocie z lotu godowego.

Autor:  Jarek [ 15 sierpnia 2018, 21:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Ja jeszcze dodam od siebie swoje obserwacje.
Otóż zauważyłem, że w ulikach zasiedlanych pszczołami z łagodnych rodzin, matki unasienniaja się lepiej.
Co do matek Pana Pelczara to w przyszłym roku planuję kupić reproduktorkę gdyż w tym już trochę za późno na odklad.

Autor:  Marcin [ 15 sierpnia 2018, 21:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

wojciech_p pisze:
Nr hodowlany jest na karcie pochodzenia(metryczce) którą każdy dostaje wraz z matkami.Nie mylisz się mam bazę danych.
W czerwcu 2016 dostałeś 15 szt nieunasienionych.Poddałeś je do pszczół obcych rasowo, bo wcześniej i później nie miałeś tych matek.
Samo przyjęcie matek na ulikach/rodzinach nie gwarantuje że są one przyjęte na 100%.One były ledwie tolerowane przez pszczoły.
Czasami jest tak że matki obce rasowo są wymieniane przez pszczoły po unasienieniu w wyniku zjawiska awersji ras.Czasami ta awersja ras jest tak daleko posunięta że matki są okłębiane podczas powrotu do ulika z lotu godowego.
I nie tylko Ty miałeś z tym problem, ja też poddając matki innej rasy na uliki weselne ponoszę straty podczas oblotów.Raz jest to mniej raz więcej.
Zdarzyło się też w tym roku 100% z 20szt-wszystkie środkowoeuropejskie(poddane do AGI, były przyjęte i wszystkie zostały okłębione po powrocie z lotu godowego.


Większość pszczelarzy poddaje do pszczół obcych rasowo .
Ja robiłem miks z różnych uli zasiedlając uliki.
To,że matki są wymieniane przez pszczoły po unasienieniu wiem . Doświadczyłem tego .
Problem w tym ,że one z lotów nie wróciły .
Jakby były okłębione,to bym znalazł jakąś na płachcie przed ulikami .
Owego roku podjechałem jeszcze na szybko do Szeligi
po jednodniówki i jakoś problemu nie było z unasienieniem .
Ja naprawdę nie oczekuje cudów, czasami jakieś matki ściągnę z ciekawości ale
w tamtym przypadku coś było nie hallo .
Albo za mało chlebusia zjadłem cytując naszego kolegę z forum :).
Nie mam do pana jakieś żalu specjalnie z tego powodu . Plus jest taki,że zmobilizowało mnie , to do własnej hodowli i problemy zniknęły :).

Autor:  wojciech_p [ 15 sierpnia 2018, 22:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Powodzenia życzę i głowa go góry. Będzie dobrze.

Autor:  Marcin [ 15 sierpnia 2018, 22:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

wojciech_p pisze:
Powodzenia życzę i głowa go góry. Będzie dobrze.


Ogólnie już jest dobrze :).
A nie uważa pan ,że przyczyna ginięcia w locie ,to po prostu choroba, słaba kondycja matek lub po prostu przetrzymanie po wygryzieniu ?
Jakoś nie przemawia do mnie argument o rasowości ponieważ pszczoły mam kraińskopochodne i nie złośliwe przynajmniej jak dla mnie. Wymiana matek po unasiennieniu też zdarza się sporadycznie.

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2018, 22:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Tak czytam o okłębianiu przy powrocie z lotu weselnego, o wymianie matek obcych rasowo lub o tym, że matki obce rasowo nie są wcale przyjmowane. Tak się zastanawiam kiedy i gdzie to występuje, bo ja tego u siebie nie widzę. Może to tylko krainki tak mają? Ja poddaję wszystko do wszystkiego i ani razu mi matki nie skasowały z powodu dużej odległości genetycznej.

Autor:  Marcin [ 15 sierpnia 2018, 22:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak pisze:
Tak czytam o okłębianiu przy powrocie z lotu weselnego, o wymianie matek obcych rasowo lub o tym, że matki obce rasowo nie są wcale przyjmowane. Tak się zastanawiam kiedy i gdzie to występuje, bo ja tego u siebie nie widzę. Może to tylko krainki tak mają? Ja poddaję wszystko do wszystkiego i ani razu mi matki nie skasowały z powodu dużej odległości genetycznej.


Dla mnie ,to też opowieści science fiction ale jak widać, u niektórych hodowców zjawisko takie jest nagminne :).

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2018, 22:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Marcin, jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi :haha:

Autor:  XxSebastianxX [ 16 sierpnia 2018, 01:48 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak pisze:
Tak czytam o okłębianiu przy powrocie z lotu weselnego, o wymianie matek obcych rasowo lub o tym, że matki obce rasowo nie są wcale przyjmowane. Tak się zastanawiam kiedy i gdzie to występuje, bo ja tego u siebie nie widzę. Może to tylko krainki tak mają? Ja poddaję wszystko do wszystkiego i ani razu mi matki nie skasowały z powodu dużej odległości genetycznej.


Oj zdarza się szczególnie jak trafisz jakąś oporną rodzinkę, ja np miałem takie artystki że matki nie chciały przyjąć a i ratunkowych nie ciągnęły na czerwiu :haha:

Autor:  kudlaty [ 16 sierpnia 2018, 07:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

z wlasnymi matkami nie miałem nigdy najmniejszych problemów dlatego przestałem kupować jednodniówki szkoda czasu i pieniędzy żeby np z 10 Nu otrzymywać średnio połowę UN już lepiej kupić UN i niech sprzedawca się gimnastykuje z tym co wyprodukował a tak wszystko idzie w świat niech się martwi klient :mrgreen: w tym roku u mnie średnio nie wracała 1 matka na każde 50 podłożonych, do własnego wychowu zmusił mnie też nieudany zakup tym razem od Chachuły gdzie z 86 zakupionych w 3 rzutach czerwiło 32szt a do jesieni zostało wymienione przezemnie pozostałe 30 z 2 które się ostały do wiosny dojechała 1, jak kto bogaty niech kupuje "jednodniówki" od 20-35zł sztuka napisałem celowo "" bo to tylko nazwa widać gołym okiem ile matka ma dni np po cieście jakie jest w klateczkach w większości przypadków 6 pszczół i matka potrafi w ciągu jednego dnia zjeść połowę komory pokarmowej :haha:

Autor:  BARciak [ 16 sierpnia 2018, 07:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

XxSebastianxX, dla mnie konflikt rasowy to jedna z tych bajek wyssanych z palca bo nie występuje. Miałeś jakąś oporna rodzinę, która nie chce innej matki nawet jak "swoja" jeśli Ci matecznikow nie robiły, a nie żaden konflikt rasowy.

Autor:  wojciech_p [ 16 sierpnia 2018, 07:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Marcin pisze:
wojciech_p pisze:
Powodzenia życzę i głowa go góry. Będzie dobrze.


Ogólnie już jest dobrze :).
A nie uważa pan ,że przyczyna ginięcia w locie ,to po prostu choroba, słaba kondycja matek lub po prostu przetrzymanie po wygryzieniu ?

Nie uważam,każdy legalnie działający hodowca podlega pewnym rystrykcjom.
Każda rodzina przed rozpoczęciem hodowli, corocznie jest badana.
Zaświadczenie wet. jest wsyłane do KOWR (dawniej ARR i organizacje pszczelarskie).
Przy określonym zbycie, nie ma matek w sprzedaży od ręki, więc jak jest zbyt to po co miały by być przetrzymywane?
Marcin , jest też granica pomiędzy zadaniem pytania a naruszaniem dobrego imienia. Proponuję pamiętać o tym.

Autor:  wojciechmoro [ 16 sierpnia 2018, 08:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

zanim tgz jedniodniówka dotrze od hodowcy do klienta ma już ze dwa dni i zapach matki stąd te różnice
problemy z przyjmowaniem, i niema tu winy chodowcy

Autor:  Marekp57 [ 16 sierpnia 2018, 10:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Ja zaczynam dopiero przygodę z hodowlą matek, ale takie spostrzeżenia z tego roku;
Na podanych 17 mateczników zasklepionych -przyjęte i czerwi 16 matek
Na 3 matki NU kupione czerwią 2 szt.
Na 3 matki reprodukcyjne w tym jedna bez spr czerwienia czerwią 3 szt.
Sposób z matecznikami jak na razie rewelacja. :)

Autor:  BARciak [ 16 sierpnia 2018, 10:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Marekp57, jak się hoduje i ma swoje mateczniki to większość problemów z poddawaniem i unasiennianiem znika w niepamięć. Konflikty międzyrasowe rodem z bajki także. Jak sam hodujesz to wiesz co masz i możesz hodowane matki udoskonalić żeby były jeszcze lepsiejsze :mrgreen:

Autor:  tomi007 [ 16 sierpnia 2018, 11:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

czasami zdarza się konflikt rasowy - z moich obserwacji wynika że np. Primorski b. niechętnie przyjmuje matki i nie ma znaczenia czy nowo podana matka to BCF czy Krainka - Primorski je przyjmuje i w zasadzie zaraz ciągnie mateczniki na 1 jajeczkach jakie matka złoży... trzba więc je pilnować... (znajomy mi przekazał, że ponoć "Tomek Miodek" to samo miał z Primorskimi w swojej pasiece )

podobnie moge wypowiedzieć się o przyjęciu matek Gema - u mnie np. BCF je b. źle przyjmowały...

bo jak wytłumaczyć to że z B625, S105, Elgonami i Celle nie było problmemów z przyjęciem - a wszytkie matki były hodowane i podawane identycznie...

panuje też obiegowa opinia (zapewne cześciowo uzasadniona), że BCF niechętnie akceptuje krainki za to krainka nie ma takich problemów z przyjęciem BCF...

zgodze się jednak że konflik rasowy moze być b. dobrą wymówką - niemniej jeżeli hodowca ma faktycznie jakieś b. nietypowe pszczoły to jestem w stanie w to uwerzyć po tegorocznych przygodach...

i jeszcze jedna uwaga - proszę nie porównywac roku 2017 z 2018 jeżeli chodzi o unasiennia... 2017 był zdecydowanie gorszy - dużo padało i wiało - u mnie średnio unasieniało się 70-80% matek... w tym roku prawie 100%...

Autor:  BARciak [ 16 sierpnia 2018, 12:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

tomi007 pisze:
czasami zdarza się konflikt rasowy - z moich obserwacji wynika że np. Primorski b. niechętnie przyjmuje matki i nie ma znaczenia czy nowo podana matka to BCF czy Krainka - Primorski je przyjmuje i w zasadzie zaraz ciągnie mateczniki na 1 jajeczkach jakie matka złoży... trzba więc je pilnować... (znajomy mi przekazał, że ponoć "Tomek Miodek" to samo miał z Primorskimi w swojej pasiece )

Nie zauważyłem tego jak wymieniałem stare Primorskie :)
tomi007 pisze:
panuje też obiegowa opinia (zapewne cześciowo uzasadniona), że BCF niechętnie akceptuje krainki za to krainka nie ma takich problemów z przyjęciem BCF...

Bzdura. BF przyjmuje wszystkie rasy bo to mieszaniec. U mnie najgorsze przyjęcia są u krainek.
tomi007 pisze:
i jeszcze jedna uwaga - proszę nie porównywac roku 2017 z 2018 jeżeli chodzi o unasiennia... 2017 był zdecydowanie gorszy - dużo padało i wiało - u mnie średnio unasieniało się 70-80% matek... w tym roku prawie 100%...

U mnie w 2017 było lepiej niż w tym roku, ale różnica niewielka. 2017 i 2018 prawie 100%.

Autor:  wojciechmoro [ 16 sierpnia 2018, 12:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

:arrow: jak będę miał twoje lata też będę taki pewny siebie

Autor:  balwro [ 16 sierpnia 2018, 13:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak pisze:
Marekp57, jak się hoduje i ma swoje mateczniki to większość problemów z poddawaniem i unasiennianiem znika w niepamięć. Konflikty międzyrasowe rodem z bajki także. Jak sam hodujesz to wiesz co masz i możesz hodowane matki udoskonalić żeby były jeszcze lepsiejsze :mrgreen:

Zgadzam się w 100% ale pod jednym warunkiem że ma się zdrowe pszczoły.Jeśli pasieka raz zostanie porażona przez nosemozę w szczególności nosemę cerane nie tak łatwo się jej pozbyć.Nie wtajemniczony pszczelarz nawet może nie zdawać sobie sprawy że u niego w pasiece zagościła na dobre.Rodziny rozwijają się niby prawidłowo noszą miód nie roją się przedłużają czerwienie jesienią a mimo wszystko zaczyna szybko ubywać pszczół i w efekcie do zimowli idzie garstka pszczół z matką.Podobno w 80% pasiek występuje nosema w formie aktywnej lub utajonej.Przy tak rozpowszechnionej nosemie nie wiem jak wygląda zapobieganie i leczenie w zawodowych pasiekach hodowlanych.Przypuszczam że podobnie jak we wszystkich hodowlach stosuje się antybiotyki.I tu stawiam pytanie co dzieje się jeśli do pszczelarza amatora trafi matka z takiej hodowli?Matka jest zdrowa ale z sterylnie wyjałowionym przewodem pokarmowym.Jeśli w pasiece do której została sprowadzona nawet jeśli pszczoły są odporne na nosemą a nosema jest w stanie utajniony nie wyrządzając żadnych ujemnych skutków taka wyjałowiona matka bardzo szybko w ciągu kilku dni zostaje zainfekowana nosemą.
Dalej dopowiedzcie sobie sami

Autor:  tomi007 [ 16 sierpnia 2018, 13:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak,

też Ci mogę napisać na powyższe co mi odpisałeś że to wg mnie bzdury... ja pisze jak było u mnie a ty za to wiesz, że tak nie było - bo przecież u wszytkich musi być zawsze tak samo jak u Ciebie bo tak interpretuję to słowo "bzdura" - jako administrator wypadało by mieć torche więcej szacunku i doceniać pluralizm poglądów - bo to wartośc dodana każdego forum - nie ma jedynej słusznej linii - no chyba, że chcesz tu wprowadzać dogmaty - wówczas dalsze istnienie tego forum nie ma sensu bo z dogmatami się nie dyskutuje tylko przyjmuje się ja na wiarę... (np. niepokalane poczęcie) - ale poki co z mojego skormnego doświadczenia moge stwierdzić, że nie każda pszczoła się wszędzie sprawdza - b. proszę o zachowanie obiektywizmu i neutralności na forum - bo jeszcze trochę i forum amborozja zmieni się forum "buckfast.pl" albo "buckfast love"... i żeby nie było - lubie zarówno BCF i Krainki - kazda ma swoje + i - ale b. nie lubi jak ktoś ma b. ograniczoną percepcję i empatię do swojego "ja" i że wszędzie musi być tak jak u niego było/jest... gdyby to świat był tak przewidywalny to życie na serio byłoby b. smutne a pszczoły nudne !

Autor:  XxSebastianxX [ 16 sierpnia 2018, 14:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak pisze:
tomi007 pisze:
czasami zdarza się konflikt rasowy - z moich obserwacji wynika że np. Primorski b. niechętnie przyjmuje matki i nie ma znaczenia czy nowo podana matka to BCF czy Krainka - Primorski je przyjmuje i w zasadzie zaraz ciągnie mateczniki na 1 jajeczkach jakie matka złoży... trzba więc je pilnować... (znajomy mi przekazał, że ponoć "Tomek Miodek" to samo miał z Primorskimi w swojej pasiece )

Nie zauważyłem tego jak wymieniałem stare Primorskie :)
tomi007 pisze:
panuje też obiegowa opinia (zapewne cześciowo uzasadniona), że BCF niechętnie akceptuje krainki za to krainka nie ma takich problemów z przyjęciem BCF...

Bzdura. BF przyjmuje wszystkie rasy bo to mieszaniec. U mnie najgorsze przyjęcia są u krainek.
tomi007 pisze:
i jeszcze jedna uwaga - proszę nie porównywac roku 2017 z 2018 jeżeli chodzi o unasiennia... 2017 był zdecydowanie gorszy - dużo padało i wiało - u mnie średnio unasieniało się 70-80% matek... w tym roku prawie 100%...

U mnie w 2017 było lepiej niż w tym roku, ale różnica niewielka. 2017 i 2018 prawie 100%.


Bf najgorzej przyjmuje matki to samo mieszance ligxcar i bfxcar, mają z tym duże problemy, odnoszą się wrogo do matki często nawet jak już nie mają na czym ciągnąć,szarpią,uszkadzają itd,ciągną mateczniki nawet na pierzdze,starają się wymieniać zaraz po przyjęciu widziałem to już kilka razy u matek z różnych źródeł, takie uroki tej pszczoły.

Autor:  wojciech_p [ 16 sierpnia 2018, 14:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Popieram stanowisko przedmówcytomi 007 w całości.
A jak komuś nie pasuje to może mnie zbanować.

Autor:  BARciak [ 16 sierpnia 2018, 15:42 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

XxSebastianxX, tomi007, u każdego jest inaczej.
XxSebastianxX pisze:
Bf najgorzej przyjmuje matki to samo mieszance ligxcar i bfxcar, mają z tym duże problemy, odnoszą się wrogo do matki często nawet jak już nie mają na czym ciągnąć,szarpią,uszkadzają itd,ciągną mateczniki nawet na pierzdze,starają się wymieniać zaraz po przyjęciu widziałem to już kilka razy u matek z różnych źródeł, takie uroki tej pszczoły.

U mnie jest całkiem inaczej.

Autor:  markko71 [ 16 sierpnia 2018, 16:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BARciak pisze:
BF przyjmuje wszystkie rasy bo to mieszaniec. U mnie najgorsze przyjęcia są u krainek.

Ja mam akurat odwrotne spostrzeżenia. Moje krainki przyjmowały odmienne rasowo matki chętniej niż BF.

Autor:  JM [ 16 sierpnia 2018, 17:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Można by już chyba skończyć z tymi jednostkowymi, w całkiem nieokreślonych warunkach poczynionymi spostrzeżeniami, bo to wszystko są tylko spostrzeżenia przypadkowe, subiektywne i niczego tak na prawdę nie przesądzają. Jest tyle różnych czynników mogących mieć wpływ na przyjmowanie matek, że tylko jakieś gigantyczne badania statystyczne, prowadzone w ściśle określonych warunkach mogły by cokolwiek w tej materii wykazać.

Autor:  baru0 [ 16 sierpnia 2018, 17:48 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Akurat tutaj odbiegnięcie od zasadniczego tematu jest na duży plus .
Zostało wypowiedzianych parę prawd oczywistych ,co do których próbuje się dorabiać "nowe ideologie" a okazuje się że stare zasady ciągle mają racje bytu .
Np; taka że selekcja pszczoły na odporność ; tutaj na nosemą c, się odbywa czy już odbyła
(naszym -pszczelarzy, kosztem ) bo brak leków dla wszystkich pasiek z jednej strony a z drugiej matki ze zdrowych pasiek hodowlanych ,swoje robi :| .

I jeszcze jedno
wojciech_p pisze:
Zdarzyło się też w tym roku 100% z 20szt-wszystkie środkowoeuropejskie(poddane do AGI, były przyjęte i wszystkie zostały okłębione po powrocie z lotu godowego.

To działało w odwrotną stronę a teraz działa właśnie tak .
I nie tylko w przypadku matek od tego hodowcy .
Wniosek z tego ,chcesz mieć kłopoty, mieszaj w liniach rasach jak najwięcej .
Choć tutaj niedźwiedzią przysługę mogą oddać nam sąsiedzi :| .
Dla wojciech_p, szacunek za podjęcie głosu w dyskusji z "odbiorcami " .

JM ale jeżeli ktoś z drugiego końca polski ma podobne spostrzeżenia to już jest przypadek szczególny ;) .

Autor:  BoCiAnK [ 16 sierpnia 2018, 21:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

XxSebastianxX pisze:
Bf najgorzej przyjmuje matki to samo mieszance ligxcar i bfxcar, mają z tym duże problemy, odnoszą się wrogo do matki często nawet jak już nie mają na czym ciągnąć,szarpią,uszkadzają itd,ciągną mateczniki

Ale Piszesz Bzdury
to postaraj się mieć w pasiece matki BF czy Włoszki z prawdziwego zdarzenia a nie f 16 :haha:
Od lat specjalnie mam te pszczoły z kilku powodów
- są łagodne i miodne
- Matka znacznie więcej czerwi niż krainka
- idealnie nadają się do robienia odkładów
- Bezproblemowo przyjmują matki każdej rasy i linii Krainki a nawet pieprzone Kaukazy których nie cierpię

Autor:  Bartek.pl [ 16 sierpnia 2018, 21:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BoCiAnK pisze:
pieprzone Kaukazy których nie cierpię

dlaczego Panie Bogdanie pieprzone ? :-)
Barciak tak zachwala, że w przyszłym sezonie chciałem kilka rodzin zrobić. :cry: a nawet, za namową "buckchwasty" sobie dwa zamówiłem :-)

Autor:  XxSebastianxX [ 16 sierpnia 2018, 22:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BoCiAnK pisze:
XxSebastianxX pisze:
Bf najgorzej przyjmuje matki to samo mieszance ligxcar i bfxcar, mają z tym duże problemy, odnoszą się wrogo do matki często nawet jak już nie mają na czym ciągnąć,szarpią,uszkadzają itd,ciągną mateczniki

Ale Piszesz Bzdury
to postaraj się mieć w pasiece matki BF czy Włoszki z prawdziwego zdarzenia a nie f 16 :haha:
Od lat specjalnie mam te pszczoły z kilku powodów
- są łagodne i miodne
- Matka znacznie więcej czerwi niż krainka
- idealnie nadają się do robienia odkładów
- Bezproblemowo przyjmują matki każdej rasy i linii Krainki a nawet pieprzone Kaukazy których nie cierpię


Dawniej pan pisał rzeczowo,dzisiaj sam pan wypisuje bzdury i obraża ludzi, tak się składa że mam matki z dobrego źródła po materiale którym chwali się pewna osoba na tym forum bardzo znana, więc to tak jakby pan napisał że on ma matki do du** ale nie będe pisał o kogo chodzi, widzę że z wiekiem kapitalizm i chęć zarobienia pieniążków na zielonych jeleniach z forum miesza komuś w głowie, to przykre.
Jak będe wymieniał matki za rok to cie zapraszam i sam sobie zobacz w mojej pasiece jak masz odwage no chyba że potrafisz pan tylko klepać w klawe. :haha:

Autor:  BARciak [ 16 sierpnia 2018, 22:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

Bartek.pl pisze:
BoCiAnK pisze:
pieprzone Kaukazy których nie cierpię

dlaczego Panie Bogdanie pieprzone ? :-)
Barciak tak zachwala, że w przyszłym sezonie chciałem kilka rodzin zrobić. :cry: a nawet, za namową "buckchwasty" sobie dwa zamówiłem :-)

Kaukaz to jedna z lepszych pszczół. Boguś, kup sobie jakiegoś dobrego to ci "niecierpienie" minie :mrgreen: Ja w 2019 kupuje w większej ilości jak wypali.

Autor:  baru0 [ 16 sierpnia 2018, 23:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Mój komentarz do wcześniejszych wątków

BoCiAnK pisze:
- idealnie nadają się do robienia odkładów

I robienia pieniędzy ;) .
90% kupców pszczół (u mnie ) pyta czy kranika ;) .
BARciak pisze:
Kaukaz to jedna z lepszych pszczół.

Prawdziwy na koniczynę czerwoną i małe ule .

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/