miałem matki z Końskowoli i w mojej pasiece sprawdziły się

witam serdecznie.
O ich przydatności zobaczysz dopiero na drugi rok - czy w Twojej pasiece
sprawdzą się. Mieszkasz w Lubelskiem- zamawiasz matki - umawiasz się
na dany termin - i samochodem z rodzinką do Końskowoli. Przy okazji
zobaczysz, porozmawiasz, podpatrzysz. Ja bym tak zrobił - masz blisko.
Za moje matki płaciłem 100% bez refundacji, a było to w sierpniu.
Końskowola uprzednio była Instytutem Doświadczalno Hodowlanym w tym
pszczół, i na pewno część tych metod hodowli zachowali do dnia dzisiejszego
W Polsce namnożyło się bardzo wielu hodowców matek pszczelich bez doświadczenia naukowego, zaplecza, badań, trutowisk itd. - bazujących na matkach sprowadzanych z Niemiec i Austrii i mamy proponowane nowe linie /Wanda, Zosia, Marynka,Aga, Cr. S itp./ a wszystko sprowadza się do jednego "kasa misiu kasa".
Przez wiele lat sprowadzałem matki od wielu pszczelarzy- były to różne
linie, zachwalane i wychwalane przez producentów matek - lecz bylem
i jestem zadowolony z tych , sprowadzonych od Panów ; Manfreda Seilera
/Troiseck/ z Niemiec, Krzysztofa Koszorza /Sklenar/ z Raciborza i
Grzegorza Kłosa /Sk/ z Końskowoli.

Kalendarz Pszczelarza na 2013
Pana Macieja Rysiewicza i tam na str.209 temat jest taki = Wykaz linii
hodowlanych pszczół dla których otworzono rejestry wg. stanu na
30 czerwca 2011r. =, oraz strona 214, temat to = Wykaz linii hodowlanych.
Wyszczególniono linie pszczół pochodzących z krzyżowania, dla których otworzono rejestry wymienione są między innymi ;rasa kraińska linia krzyżówkowa Marynka, rasa kraińska linia Zosia, i wiele, wiele innych.

Miałeś dużo szczęścia bo ja miałem w tym roku 4 ale wszystkie były wielkości głodnej komarzycy .Znakowane flamastrem.

W tym roku zamówiłem w Końskowoli , tak dla ciekawości , dwie matki reprodukcyjne kaukaskie , linii Muchurska

Hieronim, Jakie cele chcesz /spodziewasz się osiągnąć?

Mam 2 matki tej linii kupione od kolegi z forum (to chyba ta linia: cau M). Jak się sprawdzą, a już widzę, że raczej tak to pomęczę go o więcej tych matek

Mam 2 matki tej linii kupione od kolegi z forum (to chyba ta linia: cau M). Jak się sprawdzą, a już widzę, że raczej tak to pomęczę go o więcej tych matek

Mam reproduktorkę z 2020 i tegoroczną. Z kontaktem i wysyłka niemiałem żadnych problemów. W tym roku faktycznie późno przyszła początkiem sierpnia.

Czyli sprawdzenie pokolenia po niej niemożliwe .
Jeden sezon w plecy .

A po co hodować dla siebie lub innych nie sprawdzając co się ma ?

Jest tu taki co ma za kilka jeuro i sprzedaje kota w butach.

Czyli sprawdzenie pokolenia po niej niemożliwe .
Jeden sezon w plecy .

aspire3610,
To jest Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli i jesli klienci sa zadowolenie to tylko bić

I znowu wspaniały hodowca z końskowoli nabijajcie kabze następnym jakie to ma fantastyczne pszczoły.

Kupuj i naganiaj pszczelarzy tak trzymać

W czym się sprawdziła w pobieraniu syropu z wiadra

Matki mają też sprowadzane z niemiec jeden wielki bubel

Kupuj i naganiaj pszczelarzy tak trzymać

Co pozostaje?

Co pozostaje?

Dlaczego tyle agresji w kierunku niemieckiego materiału ? Co pozostaje? Polodniowo-wloskie wynalazki, primorskie, polskie krainki, może nawrót do Kaukazu?

Kupić dobry materiał od p. Gębali , Wilde, Matuli itp.
Matki odchowane we własnym zakresie z tego materiału praktycznie do II
pokolenia (F2) niewiele się różnią.
Kupić z refundacją raz na 3 lata nieunasiennione, podać je na dobrym pożytku i masz bardzo dobre pszczoły.

Można , w następnych pokoleniach , mieć pszczoły łagodne i plenne a miodu nie widać .