FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:18 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 03 czerwca 2014, 17:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
20 zł nieunasienniona.Pszczółki po tych matkach u mnie są niesamowicie łagodne,nie mogę się nadziwić że takie różnice są w opiniach kolegów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2014, 19:05 - wt 

Rejestracja: 08 czerwca 2011, 16:57 - śr
Posty: 5
Lokalizacja: Jaworzno
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski / warszawskiposz.
Witam
z tego co wiem to ceny takie jak w tamtym roku.
Ja również nie wiem skąd takie różnice w opiniach o tych pszczołach biorę od Pana Michała BF/GZ już trzeci sezon zarówno jednodniowe jak i reprodukcyjne i nie trafiłem na złośliwe a mam ich w sumie około 40 rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2014, 19:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Przecież te matki nie klonowane a i klony się różnią.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2014, 21:16 - wt 

Rejestracja: 27 lutego 2011, 11:46 - ndz
Posty: 158
Lokalizacja: Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dominik2002 pisze:
Ja spostrzeżenia, co do GZ mam troszeczkę inne.Kupiłem w tamtym roku od Pana Michała reproduktorkę. Przezimowała super, plemna na potęgę, ale straszny agresor. Nie odważyłem pociągnąć się po niej córek i wykorzystuje ją tylko na robienie pszczoły do odkładów.


Według mnie Bf GZ to wyjątkowo łagodne pszczoły. Kupuję po kilka szt jednodniówek od P. Michała co roku. Unasienniają się namojej pasiece, mimo, że trafiają się u mnie ostrzejsze pszczoły to nie zdarzyło mi się jeszcze aby GZ nawet w drugim pokoleniu był agresywny.
W ubiegłym roku kupiłem na próbę dwie matki Primorskie (nieunasiennione), nie są agresywne wręcz przeciwnie ale nie mam narazie wyrobionego zdania na ich temat. Jedna z nich jest w tym roku w trójce najlepszych matek na pasiece a druga bardzo słaba, zakwalifikowałem ją do wymiany w tym roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2014, 08:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Joasia, myślisz ? :oczko:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 07:24 - sob 
Zdzisław., Zawsze zwierzęta upodabniają się do właściciela :haha: :haha: :haha:
To boje się pomyśleć co masz w pasiece Ha HA. Przy Tobie to na pewno są aniołkami.


Na górę
  
 
Post: 07 czerwca 2014, 07:26 - sob 
miało być tak :
Joasia pisze:
Zdzisław., Zawsze zwierzęta upodabniają się do właściciela :haha: :haha: :haha:


To boje się pomyśleć co masz w pasiece Ha HA. Przy Tobie to na pewno są aniołkami.


Na górę
  
 
Post: 02 lipca 2014, 20:14 - śr 

Rejestracja: 25 listopada 2013, 22:22 - pn
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
To ja musiałem trafić na kiepską reproduktorkę, bo choć rodzina z nią była ok, to potomstwo -F1 było średniołagodne a część mateczników zamierała niezależnie od tego w jakiej rodzinie prowadziłem wychów. Tak więc pożegnałem się z tą pszczołą w 98% (została 1 z cichej wymiany po reproduktorce, ale też d...nie urywa).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2014, 23:24 - ndz 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Ja w przyszłym roku AGT bede testował od nich. Reproduktorki ładnie czerwią, pierwsza seria matek założona.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 18:40 - wt 

Rejestracja: 02 lipca 2008, 23:45 - śr
Posty: 53
Lokalizacja: Wawa
A ja w tym roku doświadczyłem bardzo dużego rozczarowania tym hodowcą. Zamówiłem matki naturalnie unasiennione w styczniu i do tej pory nic. Dzwoniłem kilkadziesiąt razy na oba podane na stronie nr telefonów, wysyłałem SMSy , maile i zero odpowiedzi.
Ja już więcej tu matek nie zamówię i nie polecam tego hodowcy bo jest nie słowny i nie można się z nim skontaktować.

Pozdrawiam
Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 18:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Mnie też wykolegował, jesienią zamawiałem a później mailowo zdziwienie ,wiec odpuściłem.
Widać taki rok, ten rok. Może w następnych już się coś poprawi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 19:14 - wt 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Mnie w ubiegłym roku też wykolegował.Nabyłem bez problemu u Leszka Stępnia i Mariusza Chachuły.To są naprawdę solidni ludzie, szczerze polecam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 22:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A ja zeszłego roku bralem reproduktorki -bez problemu :shock: .
Dobry kontakt i na czas .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 23:39 - wt 

Rejestracja: 03 lutego 2011, 22:15 - czw
Posty: 129
Lokalizacja: Naruszewo
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ja również w piątek otrzymałem 3 AGT i 3 GZ wszystkie podane pod kołpaki. Dziś sprawdziłem AGT już biegają jutro sprawdzę pozostałe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2014, 23:58 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
U mnie też wszystko w porządku. Matki już czerwią.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 02:20 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Róznie w życiu bywa i ludzkim i pszczelim.
Wyobraźcie sobie, że zamawiąjąc konkretne linie reproduktorek od najlepszych hodowców i tak dostaniecie to co uważają za najlepsze a nie to co sobie wymysliliście po długim studiowniu rodowodów i aby było śmieszniej, nie dostaniecie tyle ile potrzebujecie, jeśli w ogóle dostaniecie zarówno materiał jak i odpowiedź.
Taki ten świat hodowców pszczół.
Każdy się stara a wychodzi jak wychodzi.
Gdyby to było takie proste to każdy by sobie hodował matki pszczele sam.
Co nie znaczy, że to trudne.
Wystarczy zrezygnować z naszego świata i przenieśc sie do pszczelego.

Większośc hodowców na świecie "wyprawia to co chce" i wiekszośc z nich ma jeden nie do pokonania problem. Komunikację z resztą świata.
Tak było, tak jest i tak będzie.

Matki pszczele, bez problemu można dostać od ręki w wielu miejscach na świecie.

I nie pisać mi tu o żadnych tam nożycach, jak to było w przypadku Zbyszka Tokarczyka - Szczupaka.

Wielu z Was ma rację, mając pretensje patrząc jedynie ze swego punktu widzenia.
Hodowla matek pszczelich unasiennionych to nie piekarnia.
Waszym ukochanym też nie zawsze się chce.
Pszczoły i hodowcy to organizm wpracowany przez wiele lat.
To nie rójka, to nie cicha wymiana, to nie mateczniki ratunkowe.
To praca ludzi, którzy poniekąd stąją się pszczołami i pszczół, które dzięki nim wreszcie mają ludzkie nawyki.

To na pewno nie sklep ze sztucznymi kwiatami choć i tam mnie osobiście nic a nic nie pasuje. :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 09:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Hodować matki na własne potrzeby to żadne wyzwanie. W tym roku przekonałem się że właściwie własne matki zaoszczędziły mi sporo czasu. W maju jedna seria matek F2 i teraz inkubuje się seria F1. Materiał wiozłem od większego pszczelarza, ale chyba niepotrzebnie bo moje F2 w odkładach budują węzę w nadstawce i składają miód. Czerwienie marzenie, łagodność też, węza i trochę miodu w nadstawce czego nie mogę powiedzieć o dwóch kupnych matkach BF na które się pokusiłem :pala: .
Tyle czasu co trzeba stracić na podawanie matek z wysyłki ....nawet chyba trzeba na msze dać 50 zł żeby matki pszczoły poprzyjmowały :mrgreen: trochę chłodu i te wypierdki nie mają szans wrócić z lotu godowego . ( Oczywiście nie wszyscy hodowcy oferują takie marne ).

W tym całym burdelu to uściułam na jakąś reproduktorkę, ale z jakiego kraju ją kupić ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 10:31 - śr 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
polbartRóznie w życiu bywa i ludzkim i pszczelim.
Wyobraźcie sobie, że zamawiąjąc konkretne linie reproduktorek od najlepszych hodowców i tak dostaniecie to co uważają za najlepsze a nie to co sobie wymysliliście po długim studiowniu rodowodów i aby było śmieszniej, nie dostaniecie tyle ile potrzebujecie, jeśli w ogóle dostaniecie zarówno materiał jak i odpowiedź.
Taki ten świat hodowców pszczół.
,

macie kawę na ławę, prawda aż boli ale to 100% prawda nic dodać nic ująć... Leszkowi po północy sczerość wprost spod klawiatury płynie... :wink:

choć i zdarza mu się popłynąć na fali wchodzenia w rolę i stawania się pszczołą/ trutniem :haha: pewnie kwestia późnych godzin i atmosfery mundialu :haha:
Cytuj:
To praca ludzi, którzy poniekąd stąją się pszczołami i pszczół, które dzięki nim wreszcie mają ludzkie nawyki.


a morał z tego taki jak piszeMariuszczs,
Cytuj:
Hodować matki na własne potrzeby
- choć im dalej w las tym więcej drzew :haha: ale to wciąga, wciąga i daje poniekąd satysfakcję :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 13:05 - śr 
Z przyjmowaniem matek w tym roku jest problem nie jest to wina złej jakości matek .Tak tragicznych przyjeć nie pamietam . Na 20 poddanych matek wymiana za wymianę przyjęć 10% .Po 8 dniach 99% ale ponad połowa nie czerwi i są okłębiane niejednokrotnie. W tym roku straciłem juz z 40 matek czerwiących .Chybna po raz ostatni wymieniam matki w sezonie albo jesień albo do 20 maja.


Na górę
  
 
Post: 09 lipca 2014, 22:07 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tak w tym roku jest.
Wszystkie najlepsze sposoby poddawania matek i mateczników do ulików weselnych w niektórych grupach moga przyprawic o zawrót głowy.
Niejednokrotnie trzeba reperować 3 razy.
Co by nie robić a naprawdę ja lubię testować wiele sposobów, to unasiennianie w tym roku nie jest łatwe.
Pomimo hodowli truni, pomimo rozstawienia grup ulików weselnych we własciwych miejscach.
Przy unasiennnianiu dużej ilości matek pszczelich widać, że w tym roku jest inaczej.
Przy małej ilości procent nasienniania jest większy ale podobny.
Główny problem polegał na niepowracaniu matek z lotów godowych.
Nagłe ocieplenie i nagłe ochłodzenie.
Teraz już jest dużo lepiej.
Lipiec i sierpień najlepszymi miesiącami do unasienniania a i królowe młodziutkie na następny rok.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 22:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart pisze:
Wielu z Was ma rację, mając pretensje patrząc jedynie ze swego punktu widzenia. Hodowla matek pszczelich unasiennionych to nie piekarnia.Waszym ukochanym też nie zawsze się chce.Pszczoły i hodowcy to organizm wpracowany przez wiele lat.To nie rójka, to nie cicha wymiana, to nie mateczniki ratunkowe. To praca ludzi, którzy poniekąd stąją się pszczołami i pszczół, które dzięki nim wreszcie mają ludzkie nawyki.To na pewno nie sklep ze sztucznymi kwiatami choć i tam mnie osobiście nic a nic nie pasuje. Pozdrawiam,polbart


jest dokładnie jak piszesz, w maju oraz na początku czerwca problemem było założenie serii (ulewy+ niska temperatura) nie mowiąc że jeśli już wystartowały to potrafiły zejść z mateczników i je zaziębić (efekty temp w okolicy 5 stopni) i nie tylko ja miałem takie problemy. Mam blisko pasieke 500 rodzin i właścicielka mówiła mi tą samą historie, jeśli ktoś żyje z pszczół siłą rzeczy musi się na tym znać więc nie ma mowy o jakichś błędach. Ale okazało się że nie sztuka mieć matki ale je unasiennić przy tej pogodzie w zależności od czasu wygryzienia matek od 90% tych z pierwszych serii do 30% "sukcesu" z następnych. Z jednego terminu na 25 matek żadna sie nie unsienniła...
pszczelarz może tylko zrobić swoje a reszta i tak zależy od pogody,
przewidywanie terminów unasienniania się matek to jak obstawianie wyników w totka bo tu wystarczy jedna burza w odpowiednim czasie i można stracić większosc matek z jednej seri i znowu zaczynamy od nowa.
na szczęscie matki od ok 5 czerwca unasienniają się jak trzeba i straty są niewielkie

co nie zmienia faktu że jeśli hodowca przyjmuje zamwienie na przybliżony termin powinien poinformować klienta że ma opóźnienia związane z pogodą, podobnie jak klient powinien odpowienio wcześniej poinformować o rezygnacji ze swojego zamówienia aby nikogo nie zostawić na lodzie

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 22:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
No tak ale ostatnimi czasy przyjęła sie "maniera "wymiany matek w czasie kiedy są najsłabszej jakości [kwiecień/ maj] stad ten lament ,a moze nastrój sie poprawi jak będziemy sie My dostosowywac do pszczół a nie starali sie na siłe pszczół upadabniac do Siebie ? :oczko:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2014, 23:29 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Miałem w tym roku dwa zamóweinie na matki unasiennione ze sprawdzonym czerwem krytym z Suwalszczyzny, na koniec kwietnia - początek maja, motywowane tym, że sezon w tym roku rozpoczął się wczesniej... :D

Najlepsze matki z zawsze ciepłych miesięcy, II połowa IV, VII i VIII.
W tych dwóch ostatnich miesiącach jest duża szansa uczestniczenia w unasiennianiu trutni hodowanych przez pszczelarzy unasienniających królowe w naturalny sposób.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lipca 2014, 09:25 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
Najlepsze matki wychodzą podczas dobrych pożytków - im lepsze tym lepsze matki.

nie dziwie się, ze kiepsko się unasieniają w tych całych ulikach weselnych, bo to jest bardzo "na chudo", a niech ktoś spróbuje unasieniać na całym korpusie - "na tłusto" wtedy różnica będzie widoczna.

ale zależy na czym komu zależy, jednym na ilości a innym na jakości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lipca 2014, 10:22 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
misza30, u mnie część matek unasienia się w ulikach odkładowych, część w odkładach. Nie widzę różnicy. W tym samym okresie zrobiłem 4 odkłady i do ulików poszły 4 matki. W obydwu przypadkach jedna matka nie wróciła, czerwić zaczęły po ok 14 dniach, z tym że pojedyncze potrzebowały 3-4 dni dłużej i tu też ciekawostka bo jedna była w uliku, a jedna w odkładzie. Matki były od 2 hodowców, podzieliłem je i oczywiście w jednym i drugim przypadku były mieszane.
Próba niewielka, bo i pasieka nie jest duża więc nie chcę uogólniać, ale jak napisałem nie zauważyłem.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lipca 2014, 10:26 - czw 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
misza30 pisze:
Najlepsze matki wychodzą podczas dobrych pożytków - im lepsze tym lepsze matki.


i tu się nie zgodzę.
Najlepsze są przy umiarkowanych stałych pożytkach.
Ani duże ani słabe nie sprzyjają hodowli.

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lipca 2014, 22:27 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Tylko jak pisał kudlaty,
te ,, najlepsze" podczas unasienniania nie zdążały powrócić do ula , ulika, gdzie mogłyby się skryć przed deszczem .To był główny 'problem w Małopolsce . Matki całymi seriami ginęły w terenie podczas unasienniania .
W pewnych okresach( gdyby pszczelarz był wszechwiedzącym ) lepiej było nie unasienniać , mniejsza strata . To wina pogody , zmiany były bardzo dynamiczne . No i trochę wina matek , że zbyt powoli uciekały przed deszczem :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2014, 07:48 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kolejna seria z ulików odkładowych, na 4 matki 3 się unasienniły. Jedna zaginęła. Chyba jeden z ulików mam jakiś pechowy ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2014, 23:06 - sob 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bazyleusz pisze:
misza30 pisze:
Najlepsze matki wychodzą podczas dobrych pożytków - im lepsze tym lepsze matki.


i tu się nie zgodzę.
Najlepsze są przy umiarkowanych stałych pożytkach.
Ani duże ani słabe nie sprzyjają hodowli.

Tutaj masz rację zauważyłem że przy dużym pożytku pszczoły odciągają mniej mateczników potrafią je zabudować , jednym słowem mają gdzieś matki jak pożytek obfity.przy mniejszym pożytku mateczniki są ładnie równo odciągane bez dzikiej zabudowy ,ale to tylko moje spostrzeżenia :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2014, 01:04 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Przepraszam bardzo, to co czytacie w literaturze z poprzednich lat nijak nie pasuje do pszczół, z którymi teraz pracujemy.
Jeśli pracujecie z pszczołami krainkopodobnymi to jest to w dużej części prawda.
Krainka w okresie marnego pożytku chce się roić i wtedy rodziny hodowlane oparte na pszczole kraińskiej pięknie opiekują sie matecznikami.
Sam się kiedys obawiałem w jaki sposób nierojliwe pszczoły w rodzinach wychowujących będa opiekować się matecznikami.
Otóż, okazało sie, że metoda hodowli matek pszczelich oparta na poddawaniu odpalonych mateczników ze starterów w izolatorach z kraty odgrodowej zdaje egzamin, w rodzinach hodowlanych które nie mają praktycznie żadnych predyspozycji do rojliwości a pielegnują te zaczęte mateczniki tak jakby to była cicha wymiana albo i nastrój rojowy.
Cała tajemnica tej hodowli polega na tym, że w izolatorze z kraty odgrodowej pszczoły mają do czynienia z już odpalonymi matecznikami i w tym izolatorze, pomimo wymiany pszczół ulowych tworzy się jakby osobna rodzinka. - Szczerze mówiąc, oszukujemy pszczoły, zmuszając je do cichej wymiany, podczas której mamy do czynienia z występowaniem grupy pszczół, czyli z nową rodzinką w izolatorze z matecznikami, która widząc, że stara matka nie likwiduje nmatecznoików, sądzi że jest to cicha wymiana i mieszając się z pszczołami z całej rodziny pszczelej budyje w obecności matki mateczniki z filozofią cichej wymiany.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2014, 22:38 - wt 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dziękuję wszystkim za pozytywne wpisy , jednocześnie z pokorą przyjmuję uzasadnioną krytykę - kolejny sezon ,nowe doświadczenia , kolejne wnioski na przyszłość mam nadzieję lepszy dla Was i dla nas hodujących matki. Z Pszczelarskim Pozdrowieniem Michał Lewandowski - Miody Ponidzia

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2014, 10:25 - pt 

Rejestracja: 27 lutego 2011, 11:46 - ndz
Posty: 158
Lokalizacja: Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
leo38+,

Mam pytanie. W 2012 zakupiłem nieunasiennioną matkę oznaczoną jako BF GZ II (unasienniła się u mnie na pasiece), zafrapował mnie wygląd pszczół po tej matce - 2 pierwsze tergity mają w kolorze rudym. Rodzina z tą matką w 2013 i 2014 dała bardzo dużo miodu, są to pszczoły bardzo spokojne i trzymające się plastrów. W tym roku wyhodowałem po niej matki u siebie w pasiece - ale ich potomstwo nie ma rudego koloru. GZ - ty które kupiłem w 2013 miały trochę inne ubarwienie - bardziej żółte. Natomiast pszczoły kupione w tym roku znowu są pięknie rude. Chciałem zapytać czy to ubarwienie to wynik krzyżowania na dany rok czy też wynik przypadku podczas unasienniania?

Pozdrawiam i życzę pięknych rudych pszczółek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2014, 12:38 - pt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
jarek123 pisze:
leo38+,

Mam pytanie. W 2012 zakupiłem nieunasiennioną matkę oznaczoną jako BF GZ II (unasienniła się u mnie na pasiece), zafrapował mnie wygląd pszczół po tej matce - 2 pierwsze tergity mają w kolorze rudym. Rodzina z tą matką w 2013 i 2014 dała bardzo dużo miodu, są to pszczoły bardzo spokojne i trzymające się plastrów. W tym roku wyhodowałem po niej matki u siebie w pasiece - ale ich potomstwo nie ma rudego koloru. GZ - ty które kupiłem w 2013 miały trochę inne ubarwienie - bardziej żółte. Natomiast pszczoły kupione w tym roku znowu są pięknie rude. Chciałem zapytać czy to ubarwienie to wynik krzyżowania na dany rok czy też wynik przypadku podczas unasienniania?

Pozdrawiam i życzę pięknych rudych pszczółek.
Mam taki sam przypadek mysle ze jest to rozszczepienie genow i cech na drobne.Dodam tylko ze ta rodzina z matka F2 byla u mnie w tym roku rekordzistka.Tylko troszke wyrywna ta pszczola ale niema tragedii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2014, 14:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
jarek123, fijolek, kolor pszczół to w sumie wypadkowa unasienniania i genów, mogą być nawet różowe czy w kolorowe ciapki byle by reszta cech była ok.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2014, 16:25 - sob 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
kudlaty pisze:
co nie zmienia faktu że jeśli hodowca przyjmuje zamwienie na przybliżony termin powinien poinformować klienta że ma opóźnienia związane z pogodą, podobnie jak klient powinien odpowienio wcześniej poinformować o rezygnacji ze swojego zamówienia aby nikogo nie zostawić na lodzie


:brawo: :brawo: :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2014, 18:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jarek123 pisze:
leo38+,

Mam pytanie. W 2012 zakupiłem nieunasiennioną matkę oznaczoną jako BF GZ II (unasienniła się u mnie na pasiece), zafrapował mnie wygląd pszczół po tej matce - 2 pierwsze tergity mają w kolorze rudym. Rodzina z tą matką w 2013 i 2014 dała bardzo dużo miodu, są to pszczoły bardzo spokojne i trzymające się plastrów. W tym roku wyhodowałem po niej matki u siebie w pasiece - ale ich potomstwo nie ma rudego koloru. GZ - ty które kupiłem w 2013 miały trochę inne ubarwienie - bardziej żółte. Natomiast pszczoły kupione w tym roku znowu są pięknie rude. Chciałem zapytać czy to ubarwienie to wynik krzyżowania na dany rok czy też wynik przypadku podczas unasienniania?

Pozdrawiam i życzę pięknych rudych pszczółek.


Przy selekcji buckfasta nie zwraca się uwagi na kolor. Dlatego każdy buckfast może być inny.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2014, 16:23 - śr 

Rejestracja: 23 września 2013, 15:43 - pn
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Pawełek. pisze:
unasienniania i genów,


Czyli genów i genów :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2014, 22:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kolor /barwa to jeden z markerów najtrudniejszych do wyeliminowania /zmiany .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 13:46 - ndz 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 22:00 - śr
Posty: 48
Lokalizacja: centrum kraju
Macie już jakieś doświadczenie z troisieckiem AGT z tej hodowli? Jak one się spisują w Waszych pasiekach? Chodzi mi głównie o wielkość rodzin i ich łagodność, miodność i rojliwość.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2014, 14:29 - pn 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Ivo pisze:
Macie już jakieś doświadczenie z troisieckiem AGT z tej hodowli? Jak one się spisują w Waszych pasiekach? Chodzi mi głównie o wielkość rodzin i ich łagodność, miodność i rojliwość.
Pozdrawiam

Bardzo dobra pszczoła, wyrównana. Miód maja zawsze i bez rekordów ale uczciwie uciułany, łagodność typowa dla krainek z wyskokami przy niepogodzie, po pożytku itd ale dwa kłęby dymu załatwiają temat.
Gniazda po zimowli wyglądają jakby w zimę nic nie jadły ale za to na przedwiośniu start jak z katapulty i zapas topnieje w oczach.
Matka czerwi bardzo zwarcie jak by czytała książkę- ramka po ramce.
Rodziny z matkami F2 po matkach użytkowych nic a nic nie różnią się od "oryginału" kupowanego jako NU.
W związku z powyższym zimuję już reproduktorkę T AGT z tego roku.
Z czystym sumieniem polecam.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 09:48 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 167
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Witam posiadam matkę reprodukcyjna buckfast gz i niestety jej robotnice przejawiają objawy agresji bywa, że zalatują do rąk i od razu żądlą jak widzę nie jest to odosobniony przypadek czy ten typ tak ma? bo zaczynam się martwić i nie wiem jak to będzie gdy matki po niej podam do odkładów oby agresorki nie były ewentualnie co by tu wykombinować?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 11:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 18:39 - ndz
Posty: 154
Lokalizacja: dolnośląskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
też mam bukfasta od chachuły .Są łagodne jak baranki, nawet pszczoły od córki matki.
Czy ty na pewno masz bukfasta czy jakąś podróbe ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 15:16 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 167
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Płaciłem za buckfasta gz a matka jest z ubiegłego roku. Oznakowana więc pszczoły jej nie wymieniły do tego są żółtawe, teraz tylko to zachowanie mi nie odpowiada bo martwię się o matki po niej do odkładów. Chyba przyjdzie mi zamówić od Brandstrupa bo jestem trochę zawiedziony. Czy wiadomo od kogo Chuchala posiada materiał?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 21:29 - ndz 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
GÓRAL pisze:
Ivo pisze:
Macie już jakieś doświadczenie z troisieckiem AGT z tej hodowli? Jak one się spisują w Waszych pasiekach? Chodzi mi głównie o wielkość rodzin i ich łagodność, miodność i rojliwość.
Pozdrawiam

Bardzo dobra pszczoła, wyrównana. Miód maja zawsze i bez rekordów ale uczciwie uciułany, łagodność typowa dla krainek z wyskokami przy niepogodzie, po pożytku itd ale dwa kłęby dymu załatwiają temat.
Gniazda po zimowli wyglądają jakby w zimę nic nie jadły ale za to na przedwiośniu start jak z katapulty i zapas topnieje w oczach.
Matka czerwi bardzo zwarcie jak by czytała książkę- ramka po ramce.
Rodziny z matkami F2 po matkach użytkowych nic a nic nie różnią się od "oryginału" kupowanego jako NU.
W związku z powyższym zimuję już reproduktorkę T AGT z tego roku.
Z czystym sumieniem polecam.

Pozdrawiam
Przemek


Zgadzam się z powyższym, mam takie same odczucia. Bardzo udana pszczoła i dosyć stabilna. Moje AGT są z własnej hodowli po reproduktorce od Michała Lewandowskiego.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 21:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Bartkowiak pisze:
Zgadzam się z powyższym, mam takie same odczucia. Bardzo udana pszczoła i dosyć stabilna. Moje AGT są z własnej hodowli po reproduktorce od Michała Lewandowskiego.
Tutaj jest filmik z przeglądu GZ. Daty nie pamiętam a szukać mi się nie chce ale jest to początek kwietnia , a może koniec marca :oops:
https://www.youtube.com/watch?v=ZFM9aRpVyl4

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 21:47 - ndz 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Spokojnie nie ma się o co denerwować - z tą łagodnością różnie bywa ostatnio dostałem tel że są zbyt łagodne i nie pilnują gniazda, w zeszłym sezonie jedną wymieniłem żądając zwrotu tej agresywnej - u mnie jakoś złagodniała można pracować bez kapelusza ciężko jak widzicie utrafić. Ale ok od wtorku zaczynają się gryżć dalej mam nadzieję codziennie w sezonie, chyba że pogoda nie da do ula zajrzeć. W tym sezonie wysyłamy matki kurierem poczty polskiej z gwarancją dostarczenia w 24h. Jeśli chodzi o jednodniówki w pierwszej kolejności zamówienia ,nadwyżki z tygodnia - czwartek rano można dzwonić i na nadplanowe się załapać jak będą, na unasienione naturalnie zdecydowaliśmy nie przyjmować zamówień na ten sezon działamy na zasadzie jak są wysyłamy od ręki -powinny być pod koniec miesiąca . Ciężko przewidzieć jak będą się unasieniały i ile będzie dostępne, dlatego jest jak jest, przynajmniej nikt nie będzie wydziwiał że zamówienie przyjął i nie zrealizował . Pozdrawiam życzę udanego sezonu - Michał Lewandowski

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 22:19 - ndz 

Rejestracja: 04 kwietnia 2015, 20:51 - sob
Posty: 40
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
komeg pisze:
Z lewej strony klawiatury jest przycisk "Caps Lock" - musisz go wcisnąć i wtedy będzie się lepiej czytać Twoje teksty.

pozdrawiam


Acha :shock: to w takim razie przepraszam . Naprawiłem swój błąd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2015, 22:51 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 167
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Szanowny Panie Michale nie mam zamiaru Pan oczerniać tak jak ktoś zasugerował. Mam świadomość i zdaję sobie sprawę, że np. na 10 matek może jakaś odbiegać od reszty co jak Pan potwierdza bywa rożnie a i zbyt wiele czynników ma wpływ ostatecznie na zachowanie rodziny. Zatem czy można spokojnie pociągnąć matki od takiej reproduktorki czy lepiej byłoby nie ryzykować (myślę, że chyba nie ma co skreślać takiej rodziny bo jej córki mogą przecież być całkiem dobre ) ?
Pozdrawiam z wyrazami szacunku i uznania kerI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2015, 00:25 - pt 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Wszystkim Klientom,
Współpracownikom i Przyjaciołom
życzymy pełnych miłości i spokoju
Świąt Bożego Narodzenia.
Niech Nowy Rok przyniesie Państwu
tę odrobinę szczęścia, która sprawi,
że wszystkie podjęte działania
zakończą się sukcesem
Michał Lewandowski -

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji