FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Kiedy najwcześniej można unasienniać matki żeby do majowych (z końca maja) lub czerwcowych odkładów poddawać już matki unasiennione. Wiadomo można zazimować jakieś matki zapasowe a czy można wcześniej jakoś unasienniać matki?? Czy może nie ma to tak dużego znaczenia czy do majowych odkładów poddamy matki unasienione czy nieunasienione. Pozdrawiam.

W drugiej połowie maja rodziny są już w pełnym rozwoju , a więc jest dostateczna ilość trutni do ich naturalnego zapłodnienia. Właśnie w tym czasie robię odkłady i poddaję do nich matki nieunasiennione.

Pozdrawiam.

Witam.Ja jak na razie jestem uzależniony od dostawy matek.Także najczęsciej poddaje koniec maja początek czerwca do odkładów po rzepaku.Pozdrawiam

Hodowcy matki już oferują na początku maja ale żeby unasiennienie się powiodło to można sobie w kilku najlepszych ulach zrobić taki trik
Na początku kwietnia wstawić do gniazda odbudowaną ramkę pracy (zeszło roczną prze czewioną ) matka ładnie ją zaczerwi za 24 dni wygryzą się Gucie a za 12 dni będą już sprawne seksualnie to proste obliczyć kiedy można już kupić matki

w moim terenie najgorszy czas do lotów godowych to przełom maja i czerwca.
W okresie nkwitnienia akacji szaeją deszcze i matki z tego okresu są potem szybko wymieniane z powodu braku nasienia.
Natomiast od 10 czerwca do 10 lipca jest to okres najlepszych lotów godowych i wtedy ustawiam się na tworzenie rodzin weselnych i odkładów.

Widzisz jest to odwrotnością co do Południowej części Kraju przynajmniej w zeszłym roku do 27 maja wszystko szło jak po maśle matki unasienniały się świetnie czego nie można powiedzieć o późniejszych terminach gdzie właśnie pogoda w kratkę udaremniała jakiekolwiek plany

Czy watro kupować już matki z początkiem maja, słyszałem że hodowcy niektórzy mają w sprzedaży.

Wszystko zależy kiedy będą odpowiedniej jakości gucie
co z tego że hodowcy mają jak truteń po wygryzieniu potrzebuje 15 dni by był zdolny do czego kolwiek
tak że myślę że opytymalnym terminem to dopiero po 15 maja o ile wiosna dopisze

spotakałem się z matkami czerwiącymi 3 maja w sprzedaży , oplitka miała własciwą barwę tylko rok urodzenia poprzedni.

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.

A u kogo można takie i za ile kupić i czemu opalitka była nowego roku a nie starego jak wiek matki

_________________
Co dwie głowy to nie jedna Uczeń nie jedno ma imię
Pozdrawiam pszczelarzy i chylę czoła

Bywają trutnie na początku maja z osieroconych(trutowych)rodzin, kiedyś nawet po 5 maja mi unasieniły matkę z matecznika w rodzinie w której przy sprzątaniu zapodziałem matkę.Ale czy takie trutnie z zimy są pełnowartościowe to raczej wątpię?

Można zimować ramkę z węza trutowa w kilku rodzinach - na wiosnę pszczoły zrobią swoje. Ważne jest tez żeby nie wycinać czerwiu trutowego - co niektórzy robią to nagminnie w ramach walki z warroza - a potem na matki narzekając, ze źle czerwia albo ze strutowała. Duza ilość trutni w powietrzu gwarantuje dobre unasienianie się matek - a to leży w rękach pszczelarza zęby zadbał o trutnie stosując odpowiednie zabiegi w odpowiednim czasie. Pozdrawiam

Niektórzy liczą sezon od sierpnia do sierpnia. Matki z końca sierpnia i początku września 2010 mogą mieć wtedy biały jak w 2011 roku kolor. Taka matka niewiele czerwi jesienią i nie ustępuje tej z poczatku maja.
W okolicach 5 maja matki sie juz unasienniają i nie muszą być to koniecznie trutnie z osieroconych rodzin. Nie ma ich dużo ale i matek wtedy jeszcze się dużo nie unasiennia.
Natura to sama rozwiązała i matki urodzone 1 maja unasienniaja się i sa pełnowartościowe.

Zastanawiam się jednak nad opłacanością hodowli jesiennej matek , chyba że są trzymane w rodzinach przeznaczonych do łączenia na pierwszy pożytek , ale to już wtedy 1/4 wartości matki nie ma . -

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.

Duzy wplyw na to bedze miala pogoda druda sprawa to jakosc trutni najwartosciowsze trutnie sa miedzy 15 -20 dniu zycia pozniej plemniki nie sa zbyt dobrej jakosci .pawel

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie własnie takie pytanie ; czy zbyt wcześnie rozpoczęty wychów nie pogarsza jakości matek? Nadmienię że nie chodzi mi oto czy w powietrzu już latają dojrzałe trutnie, to nie jest problemem. Zauważyłem że matki zbyt wcześnie wychowane, albo przynajmniej ich część jest gorszej jakości i nie wiem na pewno czy jest to tylko moje subiektywne odczucie czy tak jest naprawdę. Dodam że matki takie optycznie patrząc są dorodne i nie widać żadnych wad. Jednak w następnym sezonie część rodzin jest jak gdyby słabsza i pszczoły częściej dążą do ich wymiany , również pomimo prawidłowego czerwienia jesiennego niektóre rodziny wychodzą jak gdyby słabsze z zimowli. Wypowiedzcie się na ten temat.

Najlepiej już na jesieni mieć przygotowane "petardy", z których w marcu tworzy się wstępnie rodziny wychowujące i wtedy matki są ok.