FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

unasienanie matki a miodobranie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=49&t=756
Strona 1 z 1

Autor:  Pawel_T [ 09 lipca 2008, 20:26 - śr ]
Tytuł:  unasienanie matki a miodobranie

podałem matkę nieunasienioną w piątek, w ulu mam trochę miodu który chciał bym zabrać a w dodatku na tym ulu mam odkład na którym unasienia sie druga matka. Mogę już zabrać ten miód bez obaw o ścięcie matki, czy jeszcze ze wczas?

Autor:  kancukiewicz [ 09 lipca 2008, 21:27 - śr ]
Tytuł: 

Lepiej daj im kilka dni spokoju, bo matka często wychodzi kilka razy na lot godowy, a dopóki jest lotna, lepiej jak najmniej im przeszkadzać.
Wyjaśnij, czy dobrze zrozumiałem, że na ulu z nieunasienioną matką stoi drugi ul z nieunasienioną matką? A jeżeli tak, to dlaczego na ulu?

Autor:  Pawel_T [ 09 lipca 2008, 21:39 - śr ]
Tytuł: 

kancukiewicz pisze:
Lepiej daj im kilka dni spokoju, bo matka często wychodzi kilka razy na lot godowy, a dopóki jest lotna, lepiej jak najmniej im przeszkadzać.
Wyjaśnij, czy dobrze zrozumiałem, że na ulu z nieunasienioną matką stoi drugi ul z nieunasienioną matką? A jeżeli tak, to dlaczego na ulu?


gospodaruje w 1/2D i tam jest taka możliwość a ze jest to na chwile to pozwoliłem sobie na takie szaleństwo. :P
to ile jeszcze radzicie czekać bo muszę to zrobić przed 18lipca, a jeszcze te matki z odkładów muszę podać do macierzaków

Autor:  kancukiewicz [ 09 lipca 2008, 21:54 - śr ]
Tytuł: 

Ja niczego nie zmieniam, nie przeglądam, nie przestawiam min. 11 dni od wyjścia matki z matecznika i b. rzadko mam problemy z unasienieniem matki

Autor:  BoCiAnK [ 09 lipca 2008, 22:19 - śr ]
Tytuł: 

Wszyscy dobrze Ci radzą do póty matka nie zacznie czerwić nic nie grzeb bo możesz doprowadzić do tego że przypadkiem matka wyjdzie na oblot i się z płoszy poza tym to jest odkład przy miodobraniu czasami dochodzi do małych rabunków odkład jest zawsze słaby i mogą Ci się dobrać do niego ( co innego jak byś miał go osobno postawiony )

Autor:  Pawel_T [ 10 lipca 2008, 15:39 - czw ]
Tytuł: 

to co radzicie bo mogę podać tą matek do 20 lipca, a następny termin to już po 1 sierpnia. Może warto jutro tj.11lipca zabrać matki z macierzaków i w przyszły piątek podać te z odkładów (wraz z odkładem) nie zależnie czy rozpocznie czerwienie do tego czasu czy nie?

Autor:  BoCiAnK [ 10 lipca 2008, 20:31 - czw ]
Tytuł: 

A czemu po prostu wieczór ok 17godziny nie możesz wziąc tego miodu ??? wtedy matki nie wychodzą na oblot jak to zrobisz szybko i sprawnie to nic się nie stanie

lepiej aby ta matka w odkładzie już czerwiła :wink:

Autor:  kancukiewicz [ 10 lipca 2008, 20:34 - czw ]
Tytuł: 

Przecież do 20 lipca już dawno ta matka powinna czerwić!

Autor:  Pawel_T [ 10 lipca 2008, 21:54 - czw ]
Tytuł: 

kancukiewicz pisze:
Przecież do 20 lipca już dawno ta matka powinna czerwić!


hmm w swojej karierze pszczelarskiej liczącej aż 4 lata, zawsze miałem tak ze matka mi nie zaczynała czerwic dopóki nie podałem czerwiu- dlaczego tak? nie mam pojęcia :|

Autor:  kancukiewicz [ 10 lipca 2008, 22:02 - czw ]
Tytuł: 

hmm... w mojej karierze pszczelarskiej liczącej 24 lata matki po zapłodnieniu na 9-ty - 10-ty dzień zaczynają czerwić. Muszą mieć odpowiedniej wielkości gniazdo, pokarm, pieżgę, odpowiednią wielkość wylotka itp. Dopiero później czasami zasilam czerwiem.
Może Twoje matki nie wiedzą, że mają czerwić? Może jakaś instrukcja u ulu załatwi sprawę?

Autor:  ryszard_b [ 10 lipca 2008, 23:19 - czw ]
Tytuł: 

Tak na prawdę to matka powinna zacząć czerwić pomiędzy 10 - 14 dniem od chwili opuszczenia matecznika a nie kiedy opuściła klateczkę , jeśli w tym czasie była odpowiednia pogoda . Paweł , te matki już powinny u Ciebie czerwić .

Ryszard B.

Autor:  bzzy [ 10 lipca 2008, 23:36 - czw ]
Tytuł: 

Paweł może Ty je zastraszyłeś i teraz znerwicowane muszą mieć więcej czasu aby dojść do siebie, a jak podajesz im czerw to sobie przypominają do jakiej funkcji zostały stworzone i się odblokowywują, więc mówię Ci coś jest z twoim podejściem do nich nie tak, przyznaj się może krzyczysz na nie :D :D :D

Autor:  Pawel_T [ 11 lipca 2008, 09:05 - pt ]
Tytuł: 

bzzy pisze:
Paweł może Ty je zastraszyłeś i teraz znerwicowane muszą mieć więcej czasu aby dojść do siebie, a jak podajesz im czerw to sobie przypominają do jakiej funkcji zostały stworzone i się odblokowywują, więc mówię Ci coś jest z twoim podejściem do nich nie tak, przyznaj się może krzyczysz na nie :D :D :D


nie no żeby nie było nie krzyczę, nie bije doskonale dogaduje z matkami (oczywiście jak zaczną czerwić) :mrgreen: a jak hucznie odchodzimy ich urodziny hohoho :P
zobaczę dziś wieczór co tam słychać- pogoda nie była tragiczna więc liczę ze sie obleciały już. Zadam pytanie na wyrost, bo jak pojadę na pasiekę to już z internetu nie skorzystam...
jak będzie tak że nie będą czerwić, podać czerw?
i czy sprzątnąć te matki z macierzaka już?

Autor:  BoCiAnK [ 11 lipca 2008, 21:57 - pt ]
Tytuł: 

ryszard_b pisze:
Tak na prawdę to matka powinna zacząć czerwić pomiędzy 10 - 14 dniem od chwili opuszczenia matecznika a nie kiedy opuściła klateczkę , jeśli w tym czasie była odpowiednia pogoda . Paweł , te matki już powinny u Ciebie czerwić .

Ryszard B.


Tak zgadza się
Miałem taką przygodę 2 lata temu wygryzła się piękna matka z matecznika Cichej wymiany a że mateczniki były dwa to zabrałem matkę do innego ula matkę pszczoły przyjęły za 2 tygodnie zaszedłem była już po oblocie zaznaczyłem ją i czekałem cierpliwie na czerw za tydzień patrze nie ma , za dwa też niema podkarmiłem nic nie dało , dodałem ramki z otwartym pszczoły się z nich wygryzły a matka ni Hu hu dalej nie czerwi , miodu pełen ul nawet w gnieździe wy wirowałem robiąc jej miejsce nie czerwi .
Ul zaczął słabnąc no bo jak by inaczej dodałem 3 czerwiu na wygryzieniu i 3 otwartego był już ok 15 sierpnia przy układaniu na zimę 10 września ( a mam to zapisane ) czerwiu nie było nawet 1 komórki po niej , wkurzyłem się i powiedziałem srał Cię pies nie dostały już ani ramki czerwiu z cieśniłem na 6 ramek Dadanta i zacząłem karmić nawet już nie zaglądałem do ula
na wiosnę święcie przekonany że trza połaczyć zachodzę do ula a tam 5 ramek czerwiu i znakowana prze zemnie matka
teraz gadaj Ty

Autor:  entrion [ 12 lipca 2008, 09:49 - sob ]
Tytuł: 

u mnie matka czerwiła przez 4-5 tygodni tylko trutowe i czasem pszczelą ale też trutowo na 3 dni przed wymianą pojechała z koksem ale nie wiem co z tego będzie trutnie czy pszczoły aczkolwiek jej los już był przesądzony więc sio z ula

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/