FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Ulik weselny a zima http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=49&t=844 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | leszekone [ 04 sierpnia 2008, 20:17 - pn ] |
Tytuł: | Ulik weselny a zima |
Jak wiemy każdy szanujący swoje pszczółki ma także uliki weselne a w nich rodzinki z czerwiącymi matkami , a to na wypadek gdyby w ulach z różnych przyczyn zabrakło matki.Podręczniki wręcz polecają by z dobrych rodzin swoich mieć pod ręką kilka matek . No dobrze ale jak sie ma matki gdzie nie zachodzi potrzeba wymiany i we wszystkich ulach jest okej to aż żal te małe rodzinki zostawić na pastwę zimy a nawet jeśli przezimują to matka będzie miała jajniki przeziębione i z takiej matki i tak na wiosnę niewielki pożytek.Co koledzy radzicie jak postąpić . Czy w sierpniu można jeszcze jakiś odkład zrobić czy lepiej nie oslabiać juz rodzin. |
Autor: | henrmiko [ 04 sierpnia 2008, 20:56 - pn ] |
Tytuł: | |
Wszystko zależy od siły posiadanych rodzin. Jeżeli posiadamy rodziny bardzo silne i zapasowe bardzo wartościowe matki czerwiące, nic nie stoi na przeszkodzie aby teraz zrobić odkład, poddając jednocześnie pokarm celem pobudzenia matki do czerwienia. Jest to właściwie ostatni „dzwonek”, bo później jest to już bardzo trudne. Ale tym zabiegiem nie możemy osłabić rodziny, pamiętajmy, że powinniśmy dążyć do zazimowania rodzin silnych, bo tylko takie są gwarancją dobrej zimowli. |
Autor: | BoCiAnK [ 04 sierpnia 2008, 21:30 - pn ] |
Tytuł: | |
zawsze na zimę robie tak zwane trujpaki czyli trzy matki w jednym ulu wielkopolskim i dadanowskim ule te są podzielone na trzy równe części każda mieści 3 ramka danego typu ula przywożę uliki weselne z matkami czerwiącymi i pszczołami , wcześniej z trzech uli wyciągam ramki z czerwiem wygryzającym się omiatam z pszczół i po 1 ramce wkładam w każdą komorę ula na każde ramko z osobna strząsam matkę i pszczoły z małych rameczek do każdej komory wrzucam kulkę ciasta ok20deko za 2-4 dni idę i znów dodaję po 1 ramku czerwiu wygryzającego się do każdej komory Matka w tym czasie czerwi na pierwszej ramce i zaczyna na drugiej za tydzień zaś dodaję jeszcze jedno ramko z czerwiem krytym i karmię małymi porcjami ok 1- 5 września wyszukuje ramkę na której jest najwięcej czerwiu otwartego i zamieniam w macierzaku na kryty wygryzający się i karmię dalej ale już większymi dawkami po ok 09l co drugi dzień każda z rodzinek dostaje ok 5kg cukru do 15 września i ślicznie zimują http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/alb ... pic_id=150 |
Autor: | kancukiewicz [ 04 sierpnia 2008, 21:53 - pn ] |
Tytuł: | |
A to sprytnie pomyślane - zastanawiam się tylko do czego wykorzystujesz te rodzinki na wiosnę? Łączysz czy czekasz aż się rozwiną? |
Autor: | BoCiAnK [ 04 sierpnia 2008, 22:01 - pn ] |
Tytuł: | |
Jeżeli mi gdzieś matka nie przezimuje to biorę ,, jak wszystkie przezimuja to wymieniam na pasiece najstarsze -- biorąc z tego ulika skrajne matki a po 2-3 godzinach podnoszę deski zrobione z pilśni i skrajne rodzinki łączę z środkową i wychodzi normalna rodzina już na 9 ramkach (czasami ujmę z 9 jedno by miały cieplej ) matki na wiosnę zawsze się przydadzą |
Autor: | sklenar [ 04 sierpnia 2008, 23:38 - pn ] |
Tytuł: | |
ja mam coś takiego 9 rodzin po 4 ramki |
Autor: | bzzy [ 05 sierpnia 2008, 10:37 - wt ] |
Tytuł: | |
zastanawiam się tak w jakiej pasiece jest dobre zimowanie takich małych rodzinek i miałem napisać że w dużych, aczkolwiek w dużych pasiekach rodziny traktuje się jednakowo, jesli jest słaba na wiosne to bach odkład który zrobiliśmy i już rodzina jest silna a zazwyczaj pozostaje nam jedna matka, przyznam że to co Bogdan opisał to wymaga sporo pracy i tak przyznam że wole zrobić kilka odkładów i nawet jeśli nie będą silne je po prostu pozostawiam, zazimowanie takiej rodziny co z róznych przyczyn została zazimowana na 4 ramkach dadana niech tak zostanie, spokojnie przezimuje na wiosne mam matkę, kiedyś myślałem i cudowałem jak przezimować w uliku weselnym i pewnie mogę to zrobić a w odpowiednim czasie jak im pokarmu zbraknie to do wiosny utrzymać na cieście położonym na ramkach, aczkolwiek odszedłem od tego, robie kilka odkładów które już przed zrobieniem są przeznaczone na połaczenie na wiosne, świetnie mi się to sprawdza mimo że w przeciwieństwie do metody Bogdana nie mogę tyle matek przezimować w jednym ulu, |
Autor: | tadex161 [ 08 września 2008, 19:11 - pn ] |
Tytuł: | |
Znalazłem te informacje dopiero dzisiaj i zacząłem zastanawiać się czy nie popełniłem błędu. Ja, korpus Ostrowskiej przedzieliłem na pół siatką nylonową przymocowaną do drewnianej ramy. Po obu stronach siatki osadziłem dwa czteroramkowe odkłady i teraz je karmię. Kombinowałem, że pszczoły utworzą jeden kłąb z dwoma matkami rozdzielonymi siatką. Teraz zastanawiam się czy nie lepiej zamiast siatki założyć płytę pilśniową. Co o tym sądzicie? |
Autor: | bzzy [ 08 września 2008, 19:41 - pn ] |
Tytuł: | |
ja się jeszcze nad innym rozwiązaniem zastanawiałem aby przegrode zrobić z drobnej siatki i np w chwili obecnej odkłady po 3 ramki powsadzać po kilka sztuk razem przedzielone taką siatką, |
Autor: | kancukiewicz [ 08 września 2008, 20:15 - pn ] |
Tytuł: | |
tadex161 pisze: Znalazłem te informacje dopiero dzisiaj i zacząłem zastanawiać się czy nie popełniłem błędu. Ja, korpus Ostrowskiej przedzieliłem na pół siatką nylonową przymocowaną do drewnianej ramy. Po obu stronach siatki osadziłem dwa czteroramkowe odkłady i teraz je karmię. Kombinowałem, że pszczoły utworzą jeden kłąb z dwoma matkami rozdzielonymi siatką. Teraz zastanawiam się czy nie lepiej zamiast siatki założyć płytę pilśniową. Co o tym sądzicie?
Nie slyszalem o takiej metodzie z siatką. Zimowalem 2 odkłady w jednym ulu (2 wylotki) ale przegrodę miałem z pilśni i to dość szczelną przegrodę. |
Autor: | kancukiewicz [ 08 września 2008, 20:18 - pn ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: zastanawiam się tak w jakiej pasiece jest dobre zimowanie takich małych rodzinek i miałem napisać że w dużych, aczkolwiek w dużych pasiekach rodziny traktuje się jednakowo, jesli jest słaba na wiosne to bach odkład który zrobiliśmy i już rodzina jest silna a zazwyczaj pozostaje nam jedna matka, przyznam że to co Bogdan opisał to wymaga sporo pracy i tak przyznam że wole zrobić kilka odkładów i nawet jeśli nie będą silne je po prostu pozostawiam, zazimowanie takiej rodziny co z róznych przyczyn została zazimowana na 4 ramkach dadana niech tak zostanie, spokojnie przezimuje na wiosne mam matkę, kiedyś myślałem i cudowałem jak przezimować w uliku weselnym i pewnie mogę to zrobić a w odpowiednim czasie jak im pokarmu zbraknie to do wiosny utrzymać na cieście położonym na ramkach, aczkolwiek odszedłem od tego, robie kilka odkładów które już przed zrobieniem są przeznaczone na połaczenie na wiosne, świetnie mi się to sprawdza mimo że w przeciwieństwie do metody Bogdana nie mogę tyle matek przezimować w jednym ulu,
zdanie do księgi Guiness'a. 6 razy czytałem i nie jestem pewien o co chodzi. To jak jest lepiej? |
Autor: | ryszard_b [ 08 września 2008, 21:47 - pn ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: ja się jeszcze nad innym rozwiązaniem zastanawiałem aby przegrode zrobić z drobnej siatki i np w chwili obecnej odkłady po 3 ramki powsadzać po kilka sztuk razem przedzielone taką siatką,
To raczej nie zda egzaminu , nigdy te rodziny się nie zaprzyjażnią a będzie panować w nich tylko niepokój . Trzy ramkowe tak , tylko na ramce wysoko-wąskiej i w zupełności wystarczy do przetrzymania matek zapasowych do wiosny . Kiedyś podpatrzyłem takiego ula WZ na 6-rodzinek i nawet na wiosnę kupiłem matkę i całkiem dobrze te rodzinki wyglądały . Zrobiłem podobny na 6-rodzin po trzy ramki ale na WL i to już nie to samo zimowanie i obecnie powyciągałem przegrody i jest tam tylko 3-rodzinki na 6-ramkach WL . To co pokazał kol. sklenar jest super rozwiązaniem , dlatego że jest tam 4 ramki , no tylko te wyloty mogły by być rozstawione inaczej . Ryszard B. |
Autor: | bzzy [ 08 września 2008, 23:22 - pn ] |
Tytuł: | |
kancukiewicz pisze: bzzy pisze: zastanawiam się tak w jakiej pasiece jest dobre zimowanie takich małych rodzinek i miałem napisać że w dużych, aczkolwiek w dużych pasiekach rodziny traktuje się jednakowo, jesli jest słaba na wiosne to bach odkład który zrobiliśmy i już rodzina jest silna a zazwyczaj pozostaje nam jedna matka, przyznam że to co Bogdan opisał to wymaga sporo pracy i tak przyznam że wole zrobić kilka odkładów i nawet jeśli nie będą silne je po prostu pozostawiam, zazimowanie takiej rodziny co z róznych przyczyn została zazimowana na 4 ramkach dadana niech tak zostanie, spokojnie przezimuje na wiosne mam matkę, kiedyś myślałem i cudowałem jak przezimować w uliku weselnym i pewnie mogę to zrobić a w odpowiednim czasie jak im pokarmu zbraknie to do wiosny utrzymać na cieście położonym na ramkach, aczkolwiek odszedłem od tego, robie kilka odkładów które już przed zrobieniem są przeznaczone na połaczenie na wiosne, świetnie mi się to sprawdza mimo że w przeciwieństwie do metody Bogdana nie mogę tyle matek przezimować w jednym ulu, zdanie do księgi Guiness'a. 6 razy czytałem i nie jestem pewien o co chodzi. To jak jest lepiej? odrazu do księgi Guinessa masz pszczoły to czytaj ze zrozumieniem, jak będzie edycja to trochę zmienię formę i dołoże znaki interpukcyjne i ok, jakoś innym do tej pory nie przeszkadzało, a co tu wogóle trudnego do zrozumienia, |
Autor: | krzysglo [ 09 września 2008, 09:07 - wt ] |
Tytuł: | |
Cytuj: To raczej nie zda egzaminu , nigdy te rodziny się nie zaprzyjażnią a będzie panować w nich tylko niepokój . Trzy ramkowe tak , tylko na ramce wysoko-wąskiej i w zupełności wystarczy do przetrzymania matek zapasowych do wiosny .
Ja na podobnej zasadzie w sezonie miałem 2 pracujące matki. Wsypałem do jednego 15-sto ramkowego warszawskiego poszerzanego 2 sredniej wielkości przygodnie złapane roje. Jakie było moje zdziwienie jak przeglądałem za 2-3 tygodnie. Zaczynam od prawej wyciagać ramki - wszystko ok do około połowy. Za połową zaczyna sie "zadyma". Rzucają sie na ręce. Żądlą. Zauważyłem że są troszke bardziej żółte. Dokładnie nie sprawdzałem, ale za jakiś czas zabieram się ponownie za nich. I tak samo. Przeglądam dokładnie. Z prawej strony czerw i matka (ciemniejsza). Po lewej czerw, matka żółta jak osa, robotnice tez żółciejsze. Wylotkiem chodziły, jedne prawą a drugie lewą stroną. Takie coś widziałem pierwszy raz. Moze i bym eksperymentował i zostawił tak jak jest. Ale pomyślałem żę jak ta żółta matka od której tak pszczoły żądlą zaczerwi trutniem, i te trutnie umasiennią matki na moim terenie, to potem tego nie wyplewię. Więć usunąłem żółta matkę. Za kilka dni sprawdzam. Założyły mateczniki ratunkowe. Usunąłem je. Potem było O.K. (powiedzmy -bo jak przy przeglądzie dochodziłem do lewej strony to bez podkurzacza, nawet bym nie próbował). Za jakiś czas może 1-1,5 miesiąca poddałem młodą matke unasienniona z ulika weselnego. I zaczoł sie problem. Pierwszej nie przyjęły (alpejka). Drugiej też. Dopiero trzecią (Sklenar). I na jesieni łagodnośc wróciła do normy. Może nie wszystko nadaje sie do tego tematu ? Ale ? Jak Administrator zdecyduje może przeniesie wątek. |
Autor: | ryszard_b [ 09 września 2008, 09:36 - wt ] |
Tytuł: | |
Nie wiele z tego zrozumiałem ale co innego jest gdy zimuje dwie matki w ulu przy cichej wymianie i tak żyły i były sobie do czerwca , aż zabrałem im starą . Co inego kilka rodzinek poprzedzielane siatką , tak jak wcześniej czytałem i domyślam się że miało być im cieplej . Nigdy nie będzie to jednym kłębem a i tak poza kłębem w ulu panuje zima . Ryszard B. |
Autor: | bzzy [ 09 września 2008, 12:16 - wt ] |
Tytuł: | |
tak ogólnie sobie gdybamy, ale na system małych rodzinek raczej się nigdy nie zdecyduje, mając stałą pasiekę, można zawsze postawić korpus wlkp na dennicy i zrobić odkład, taką ilość jaką potrzebujemy, odkłady się rozwiną i na wiosne możemy zrobić z nimi co zechcemy, tutaj zaś musimy wykombinować ul, odpowiednio umiejscowić otwory wylotowe, odpowiednio go pouszczelniać, przy jakimś wglądzie też mamy mało miejsca, a i na wiosne coś musimy z takimi rodzinkami zrobić, więc ja mówię nie dlatego że liczę swój czas, bo przecież całe rozważania to rodzinka na 3 ramkach, to lepiej zrobić niech ma 5 i zimuje sama, oczywiście mam na myśli wlkp, |
Autor: | ryszard_b [ 09 września 2008, 12:48 - wt ] |
Tytuł: | |
Z tego co ja zauważyłem , to lepiej jest na ramce np. WZ wysoko-wąska . Mam u siebie 6 zapasowych matek do swojej pasieki i na wiosnę zawsze znajdzie się coś , co można podmienić i to mi awaryjnie wystarcza 6 : 100. Tu nie liczę na zrobienie rodziny na wiosenny zbiór , tylko stratę matki przy cichej wymianie jesienią lub zimą a z tym różnie bywa . Ryszard B. |
Autor: | BoCiAnK [ 14 września 2008, 20:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
tadex161 pisze: Znalazłem te informacje dopiero dzisiaj i zacząłem zastanawiać się czy nie popełniłem błędu. Ja, korpus Ostrowskiej przedzieliłem na pół siatką nylonową przymocowaną do drewnianej ramy. Po obu stronach siatki osadziłem dwa czteroramkowe odkłady i teraz je karmię. Kombinowałem, że pszczoły utworzą jeden kłąb z dwoma matkami rozdzielonymi siatką. Teraz zastanawiam się czy nie lepiej zamiast siatki założyć płytę pilśniową. Co o tym sądzicie?
Pomysł dobry lecz nie do końca z ulem Ostrowskiej trochę zbyt niska ramka co do Kłębu jaki utworzą to nie napisałeś jak są wyloty czy na zimną zabudowę czy ciepła 1) jeżeli na zimna to utworzą dwa kłęby ,każda rodzinka osobno , jeżeli na ciepła to jeden przy siatce 2) Siatka - zależy nigdy nie stosowałem w takim układzie zawsze pilśnię ale myślę że nie będzie ona stanowić nic złego pszczoły teoretycznie powinny ją zakitować , a praktycznie się dowiesz byle była szczelna to nie ma problemu z ścinaniem się pszczół Ja swoją metodę opisałem Tutaj Zimowanie zapasowych matek W moim przypadku pszczoły wiążą jeden kłąb środkowe na środku a boczne tak jak w naturalnych warunkach Ciepłej zabudowy zawsze z tyłu od wylotu czyli grzały się będa wszystkie 3 rodzinki |
Autor: | ryszard_b [ 14 września 2008, 21:39 - ndz ] |
Tytuł: | |
Bogdan z tym przytulaniem się rodzin to ja mam inne zdanie . Każda rodzinka będzie zimowała swoim sposobem a kłąb zawiąże się tam gdzie zostały puste komórki . Teoretycznie będzie im tylko cieplej a praktycznie w ulu będzie zima i na dennicy będzie leżał snieg . Nie jest też to regułą , że pszczoły odsuwają się akurat od wylotka przy cieplej zabudowie , to samo można zauważyć przy zimnej , jak kłąb zawiązał się od strony zatworu . Jeszcze rzaz podkreślam : tam właśnie było ostatnio gniazdo i są ostatki czerwiu i wolne komórki . Ryszard B. |
Autor: | bzzy [ 14 września 2008, 22:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
ps ja kiedyś miałem wz co miał ciepłą zabudowę, sam ul miał dwa wyloty u dołu i drugi wyżej i jak obserwowałem zimowle w tym ulu to pierwsza ramka była pusta to oczywiste ale już na kolejnych ramkach był uwiązany kłąb, przy luźnym gniaździe np 9 ramek na zimę jeśli coś było nieobsiadane to ramki od zatworu, co jest zupełnie odwrotnie co opisał Bogdan |
Autor: | BoCiAnK [ 15 września 2008, 20:18 - pn ] |
Tytuł: | |
ryszard_b pisze: Bogdan z tym przytulaniem się rodzin to ja mam inne zdanie . Każda rodzinka będzie zimowała swoim sposobem a kłąb zawiąże się tam gdzie zostały puste komórki .
zapewne tak ja tylko wysnuwam taki wniosek po bardzo wczesnym odbiorze na wiosnę matekz bocznych odkładzików bo każda z nich miała właśnie czerw na trzecim plastrze od wylotu ( na ciepła zabudowę ) ale też zauważyłem to parę lat wstecz wyciągając paski na waroze że czerw w październiku był właśnie jeszcze na tej trzeciej ramce |
Autor: | marcinnike [ 22 września 2008, 20:01 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam!!! ![]() Pozdrawiam Marcinnike |
Autor: | bzzy [ 22 września 2008, 22:40 - pn ] |
Tytuł: | |
marcinnike pisze: Witam!!!
![]() Pozdrawiam Marcinnike hehe jak zdecydowałeś się na zazimowanie tak to zapewne gdzieś już czytałeś że tak można, kwestia co tam zazimowałeś i jak przygotowałeś tą małą rodzinkę do zimy, jak poprawnie, to zimowla powinna przebiegać normalnie, proponuje się nie bać i kontrolować rodzinki podczas zimowli, jak będziesz je widział już na górze to wtedy placek z ciasta, no chyba, że pokarmu mają sporo |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |