FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=49&t=967
Strona 1 z 1

Autor:  BoCiAnK [ 23 września 2008, 20:32 - wt ]
Tytuł:  Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

W obecnych czasach gdzie pszczelarz dąży do uzyskania jak najlepszych wyników nie tylko w pozyskiwaniu miodu ale i także zdrowotności pszczół ich wigoru zwiększenia żywotności lepszą zimowla i itp warto używać mieszańców między rasowych a także miedzy liniowych
Choć w Polsce nie brakuje nam już tych linii co prawda jest ich o wiele za dużo ale to cel marketingowy zwiększa ich liczebność „ Co nowe OO trza Spróbować „ lecz już zasadniczo niczym jedne nie odbiegają od drugich
Ale warto wprowadzać do pasieki inne linie Sklenara, Troisek Berlinki , Primy ,Gemmy itp. celem nawet matek nie unasiennionych wszystkie i nie tylko te linie są bardzo Miodne i w krzyżówkach nawet do 3 pokolenia nie odbiegają znacznie od normy potem poza miodnością która pozostaje na przeciętnym poziomie ale dużo odbiega od pokolenia F1 . Okazują negatywne cechy złośliwość i rojliwości przy czym poprawia się uodpornienie na choroby i zimowlę
To samo tyczy się ras a najlepszym przykładem jest Bucfast który swym wigorem i miodnością podbija nie tylko kraje Europy

Autor:  krzysglo [ 30 września 2008, 15:39 - wt ]
Tytuł: 

Cytuj:
(...) linie Sklenara, Troisek Berlinki , Primy ,Gemmy itp(...)


Można też krzyżować z rodzimymi liniami/rasami. ASTA M ze stony ojcowskiej. Daje zadowalające efekty. Pewnie podobnie Bałtycka.

Z tych co wymieniłeś mam lub miałem Sklenara, Primę i Gemę. Ale zadowolony jestem również z CJ10 i Czeszki od Jaronia. Niektórzy u nas chwalą Kortówkę. Ale ona od F2/F3 w dadal rozszepia swoje pozytywne cechy m.in łagodność.

Autor:  Roki Balboa [ 01 października 2008, 12:35 - śr ]
Tytuł: 

Myślę że ten temat i ten : " Użytkowe mieszańce miedzy rasowe i międzyliniowe " są tematami pokrewnymi i nie potrzebnie się dublują . Mam prośbę o usunięcie jednego z nich . Przy takich krzyżówkach jak czytam a szczególnie w drugim poście i przy zastosowaniu takiej metody i myślenia to przy hodowli psów powstał by skrócony jamnik i na dodatek bez ogona . Czyli inaczej , pies kaleki z wrodzoną wadą genetyczną .

Mówiąc inaczej , trzeba zadać pytanie co to jest heterozja i jak powstaje i do jakich celów powinna służyć pszczelarzowi . Bo w takim krzyżowaniu midzyrasowym , poszukuje się pszczół o o wybitnych cechach , selekcjonuje najlepsze , kojarzy dobre pary i choć nie zawsze się to udaje . Takie pszczoły o pewnej wybujałości np. w kierunku miodnośći i przy dobranych rodzicach gdzie 20kg + 20kg = 40 kg miodu , możemy powiedzieć że były dobrze kojarzone i nastąpiło zjawisko heterozji i tak przynajmniej twierdzi mój dziadek .

Tak czy inaczej w krzyżowaniu międzyrasowym poszukuje się mieszańców o wybitnych cechach użytkowych , co w hodowli nazywa się zjawiskiem heterozji . W każdej rasie pszczół istnieje dość duża rozpiętość typów i nie każde kojarzenie daje zjawisko heterozji , ale mimo rozstrzelenia wyników mieszańcy pszczoły kaukaskiej-matki , unasiennione przez trutnie naszej pszczoły krajowej wyróżniają się wyższą produkcją miodu nisz nasze pszczoły .
Najlepsze wyniki może zapewnić metoda doprowadzenia do daleko idącej homozygotyczności linii jednej i drugiej rasy i kojarzenia sprawdzonych już standardów . Jest to idealne rozwiązanie produkcji mieszańców heterozyjnych , tródne jednak do zrealizowania w praktyce ze względu na duże nakłady pracy .

Autor:  bzzy [ 01 października 2008, 18:17 - śr ]
Tytuł: 

Romku jak na posiadacza 5 uli byle jakich to gratuluje powyższego postu, czyta się tak jak jakiś artykuł w czasopiśmie pszczelarskim, rozumiem że jak będziesz miał 50 rodzin w przyszłości to i jakiś doktorat z szerokiej dziedziny pszczelarstwa się znajdzie na Twoim koncie :wink: :wink: :wink:

ps aby każdy nowy na forum podejmował takie dyskusje to będzie ciekawie,

Autor:  Roki Balboa [ 01 października 2008, 19:49 - śr ]
Tytuł: 

Bardzo mi miło że się podobało to co napisałem a zarazem mobilyzuje do dalszych działań . Ale dziadek mówił żeby dużo nie pisać i się nie wychylać z wiadomościami bo zostanę zaraz uziemiony . Może to być zmasowany atak lub znajdzie się jakiś snajper i odrazu odechcę mi się pisania .

Autor:  bzzy [ 01 października 2008, 20:01 - śr ]
Tytuł: 

Roki Balboa pisze:
Bardzo mi miło że się podobało to co napisałem a zarazem mobilyzuje do dalszych działań . Ale dziadek mówił żeby dużo nie pisać i się nie wychylać z wiadomościami bo zostanę zaraz uziemiony . Może to być zmasowany atak lub znajdzie się jakiś snajper i odrazu odechcę mi się pisania .


i tu się możesz zdziwić, akurat to forum ma tylko zalogowane osoby i jeśli jest obraźliwy post to odrazu zostanie usunięty, oczywiście możesz się wdać się w dyskusje aczkolwiek to forum ma swoje prawa i każdy szanuje innego, do tego sam czasem możesz potrzebować informacji na jakiś temat to zawsze ktoś Ci pomoże, więc zachęcam do siedzenia z dziadkiem przed kompem, wertowania tematów, a jest ich wiele i coś możecie wspólnie dodać od siebie :wink:

Autor:  paraglider [ 02 grudnia 2008, 17:16 - wt ]
Tytuł: 

Najgorsze jest to,że za hodowlę i inseminację zabrali się wszyscy,często bez podstawowego wykształcenia w tym kierunku.Ostatnio do naszego koła pszczelarskiego przyjechał hodowca i inseminator pszczół z okolic Poznania by zareklamować swoje pakiety i nowo wyhodowaną przez siebie linię pszczół.Zadałem mu pytanie:jak długo pracował nad wyhodowaniem tej nowej linii?Odpowiedział,że trzy lata.Wtedy stwierdziłem nieśmiało że według mnie potrzeba co najmniej dziesięć lat.Uśmiechnął się drwiąco i rzekł:Panie,ja to jestem w stanie zrobić w dwa.Roki nam tu tymczasem opowiada o jakiejś heterozji,kojarzeniu wsobnym i między rasowym,homozygotyczności-do kogo ta mowa?Więc panowie,zakasać rękawy i do nauki!
Nie ilość uli świadczy o wartości pszczelarza,ale jego mądrość i doświadczenie życiowe dziadka.
Ten skrócony jamnik został już wyhodowany.Miałem zaszczyt otrzymać go z refundacji.Latał z kolorowym znaczkiem na plecach przez kratę odgrodową w te i we wte.

Z poważaniem-Janusz

Autor:  an500 [ 21 stycznia 2009, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Wprowadzanie krzyzowek

Podoba mi sie czesc zdania kolegi "bzzy"

"Kasa, misiu, kasa"

J aby rozpoczac ten temat nalezalo by wrocic do poczatkow hodowli w pasiekach zarodowych w Polsce. Kto odpowiadal za ta hodowle /KCHZ?/, jaki jest stan dzisiejszy.
Jaka role odegrali lobbysci w ARR/ dot/ matek refundowanych?
Dlaczego PZP "tworzy" nowa hodowle wbrew ustawie.
Kto obejmie nadzor nad hodowla pszczol w Polsce/ chodzi o kwote ok. 1 mln zl/ Zawodowcy/dajacy jakas gwarancje/ czy PZP.

Ale "Kasa, misiu, kasa"

Dawno temu kupilem u hodowcy matek/ U BoCiAnka " nie reklamuje swoich matek pszczelich /, ktore byly do d.....Gdy to powiedzialem temu hodowcy, to oswiadczyl , ze to moja wina.
Dzieki nauce i doswiadczeniu obecnie hoduje matki linii "ANNA" i mam na to uprwanienia wydane przez Min. Rolnictwa oraz Buckfast" z Dunskiej hodowli KB.


Mozemy" se " mowic o wprowadzaniu krzyzowek, gdy niema orginalnych ras do krzyzowania.

Kasa, misiu, kasa

Autor:  kochle [ 21 stycznia 2009, 22:26 - śr ]
Tytuł: 

Załóżmy, że mam matkę reprodukcyjną. Wiosną uzyskam od niej pokolenie F1. Wśród tych córek wychowanych w mojej pasiece, w konkretnych warunkach (pożytkowych, klimatycznych, napszczelenia terenu itp.) będzie kilka sztuk (załóżmy 10%) matek wybitnych, najlepiej dostosowanych do mojego terenu. I tu nasuwa się myśl, aby nadal rozmnażać te matki - selekcjonować je nadal, aby w kolejnych pokoleniach uzyskać matki jeszcze bardziej dostosowane do konkretnego terenu. A niestety w kolejnych pokoleniach nastąpi zanik cech "babci" zarodowej, rozszczepienie cech, i kolejne matki będą np. złośliwe. Czy muszę co, np. 2-3 lata wracać do zakupu matki zarodowej, czyli dokonać loterii i mieć nadzieję, że dany osobnik będzie dobrze dostosowany do mojego terenu? Całą lokalną selekcję zaczynać od nowa? Czy w kolejnych pokoleniach nie wszystkie matki muszą zatracić cechy zarodowego przodka i odchowując więcej matek niż potrzebuję, zawsze w pokoleniu znajdę matki o korzystnych cechach. Trochę prościej - czy w pokoleniu np. F5 jeśli pojawi się złośliwość, to wszystkie matki będą złośliwę, czy też jedne będą złośliwe, a inne łagodne?

Autor:  an500 [ 22 stycznia 2009, 11:05 - czw ]
Tytuł:  Krzyzowanie pszczol

Szanowny kolego, z pytaniem jestes juz prawdopodobnie w roku 2020.

Powinienes zadac sobie podstawowe pytanie?

Do czego maja ci sluzyc matki?
Do zbioru miodu czy hodowli?

Jezeli do miodu to : dokonaj zakupu matek nienunasiennionych lub unasiennionych na pasieczysku u hodowcy/ tu sa rozne teorie, inni mowia ,ze lepsze unasiennione sztucznie?

Zakupu dokonaj u zaufanego hodowcy, ktory podpowie- doradzi, wymieni bez problemow.

Jezeli do hodowli, to zbieraj ksiazki, materialy, kurs inseminacji, zezwolenie na hodowle i do roboty.

Powodzenia

Autor:  bo lubię [ 06 grudnia 2013, 14:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

BoCiAnK pisze:
W obecnych czasach gdzie pszczelarz dąży do uzyskania jak najlepszych wyników nie tylko w pozyskiwaniu miodu ale i także zdrowotności pszczół ich wigoru zwiększenia żywotności lepszą zimowla i itp warto używać mieszańców między rasowych a także miedzy liniowych

Choć w Polsce nie brakuje nam już tych linii co prawda jest ich o wiele za dużo ale to cel marketingowy zwiększa ich liczebność „ Co nowe OO trza Spróbować „ lecz już zasadniczo niczym jedne nie odbiegają od drugich

Ale warto wprowadzać do pasieki inne linie Sklenara, Troisek Berlinki , Primy ,Gemmy itp. celem nawet matek nie unasiennionych wszystkie i nie tylko te linie są bardzo Miodne i w krzyżówkach nawet do 3 pokolenia nie odbiegają znacznie od normy potem poza miodnością która pozostaje na przeciętnym poziomie ale dużo odbiega od pokolenia F1 . Okazują negatywne cechy złośliwość i rojliwości przy czym poprawia się uodpornienie na choroby i zimowlę

To samo tyczy się ras a najlepszym przykładem jest Bucfast który swym wigorem i miodnością podbija nie tylko kraje Europy
Sorry Panowie że mnie dużo :oops: :oops: :oops: ,wchłaniam dużo informacji no i jeszczę ta masa linków wychodzacych,książka ułatwia zrozumienie ,lecz dyskusji nie zastąpi.Wracają do cytatu,jeżeli w mojej okolicy dominuje p.Gębala to przy wprowadzeniu BF dni są jej policzone ?,taki skrót myślowy.

Autor:  sangbleu [ 06 grudnia 2013, 16:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

bo lubię pisze:
taki skrót myślowy.

Używając skrótu myślowego odpowiem, TAK.
Ale jest to temat wielowarstwowy. Na pewno też, w jakimś stopniu, wzbogacisz okoliczną pulę genową.

Autor:  jino2 [ 06 grudnia 2013, 17:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

bo lubię pisze:
BoCiAnK pisze:
W obecnych czasach gdzie pszczelarz dąży do uzyskania jak najlepszych wyników nie tylko w pozyskiwaniu miodu ale i także zdrowotności pszczół ich wigoru zwiększenia żywotności lepszą zimowla i itp warto używać mieszańców między rasowych a także miedzy liniowych

Choć w Polsce nie brakuje nam już tych linii co prawda jest ich o wiele za dużo ale to cel marketingowy zwiększa ich liczebność „ Co nowe OO trza Spróbować „ lecz już zasadniczo niczym jedne nie odbiegają od drugich

Ale warto wprowadzać do pasieki inne linie Sklenara, Troisek Berlinki , Primy ,Gemmy itp. celem nawet matek nie unasiennionych wszystkie i nie tylko te linie są bardzo Miodne i w krzyżówkach nawet do 3 pokolenia nie odbiegają znacznie od normy potem poza miodnością która pozostaje na przeciętnym poziomie ale dużo odbiega od pokolenia F1 . Okazują negatywne cechy złośliwość i rojliwości przy czym poprawia się uodpornienie na choroby i zimowlę
To samo tyczy się ras a najlepszym przykładem jest Bucfast który swym wigorem i miodnością podbija nie tylko kraje Europy
Sorry Panowie że mnie dużo :oops: :oops: :oops: ,wchłaniam dużo informacji no i jeszczę ta masa linków wychodzacych,książka ułatwia zrozumienie ,lecz dyskusji nie zastąpi.Wracają do cytatu,jeżeli w mojej okolicy dominuje p.Gębala to przy wprowadzeniu BF dni są jej policzone ?,taki skrót myślowy.

bo tu pewnie miejscowe chłopaki dorzuciły swoje geny.

Autor:  trzciny [ 07 grudnia 2013, 03:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

sangbleu pisze:
bo lubię pisze:
taki skrót myślowy.

Używając skrótu myślowego odpowiem, TAK....

Też użyję skrótu, sorry sangbleu, ale NIE.
W każdym razie tak podaje literatura. Żeby zmienić znacząco pulę genową, należałoby znacząco dołożyć genów. Mała ilość nowych genów rozmyje się w środowisku.

Autor:  bo lubię [ 07 grudnia 2013, 10:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

Dni policzone chodziło mi w odniesieniu do BF, musiałbym ją systematycznie zakupywać by coś zmienić ,a po latach ewentualnie coś w swoim zakresie wychować i to nic nie da ,jeżeli jest to mieszanka wielorasowa ,to w krótkim czasie wraz dominacyjna w regionie będzie górą .Tak teoryzuję .

Autor:  sangbleu [ 07 grudnia 2013, 11:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

trzciny, mam uzasadnione wątpliwości czy piszemy o tym samym.
Ja odpowiedziałem na pytanie
bo lubię pisze:
Wracają do cytatu,jeżeli w mojej okolicy dominuje p.Gębala to przy wprowadzeniu BF dni są jej policzone ?,
Przy czym ja zrozumiałem, że chodzi o losy BF.

Co do puli genów to napisałem "w jakimś stopniu wzbogacisz" a nie "zmienisz znacząco".
Stąd nie wiem o co Ci tak naprawdę chodzi. Podejrzewam nieporozumienie.

Autor:  bo lubię [ 07 grudnia 2013, 11:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

Cytuj:
Przy czym ja zrozumiałem, że chodzi o losy BF.
tak ,chodzi o jej los,sorry ,tam wyżej trochę nie precyzyjnie napisałem.

Autor:  trzciny [ 07 grudnia 2013, 22:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Wprowadzanie krzyzówek heterozyjnych /zjawisko heterozji

:haha: w mojej okolicy dominuje p.Gębala to przy wprowadzeniu BF dni są jej policzone ?,taki skrót myślowy. :haha:
Pomijając późną porę mojego wpisu, to miałem prawo zrozumieć że policzone są dni dominującej w okolicy...............

sangbleu, znowu użyję skrótu, sorry, ale TAK :haha: no i Ty przynajmniej zgadłeś co poeta bo lubię, miał na myśli.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/