FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Rodziny zarodowe i praca z tym związana polega na selekcji pszczół doskonaląc ich wartość bo od niej zależy dalszy efekt pracy . Selekcja jest to wybór materiału zarodowego , następujący po szczegółowej obserwacji dużej grupy rodzin pszczelich , wchodzących w skład materiału hodowlanego . Dobór może być grupowy lub indywidualny , grupowy polega na tym że od określonej ilości pni wychowuje się matki nie określając ich indywidualnie i unasiennia na pasieczysku . Na którym tylko pewna grupa ma trutnie bo w innych rodzinach są niszczone . Natomiast dobór indywidualny polega na kojarzeniu matki z określonej rodziny z trutniem z określonego pnia ojcowskiego . W doborze grupowym wybrany materiał zarodowy powinien poprawiać jakościowy standard , mało zróżnicowany i raczej w dużym stopniu ujednolicony . Jeżeli zastosowana selekcja i późniejszy dobór rodziców daje pokolenie zróżnicowane wartościowo albo odwrotnie i nastąpi zamieranie czerwiu po przez (nakrycie się genów letalnych) prace trzeba zaczynać od nowa . Powracać do nowego doboru i selekcji oraz innych kombinacji , bo podstawą wyboru rodzin dla pszczelarza zawsze będzie miód ale tu również chodzi o łagodność , nieroilwość , itp.

Jakie będą matki córki zadecyduje przypadek a geny są nosicielami cech fizycznych , biologicznych i mają swoje stałe miejsce w chromosomach . A gen desyduiący o ciemnym czy żółtym zabarwieni naskórka znajdują się w tym samym miejscu i są w stosunku do siebie allelami . Na barwę trutnia wpływa tylko jeden gen , bo jest hoploidem i ma pojedynczy chromoson . Natomiast robotnica ma 2-chromosomy i dla tego jest diploidem , jeden może działać w kierunku pociemnienia a drugi rozjaśnienia naskórka jeśli nie są identyczne a cechą dominującą zawsze będzie ciemny .
Podobnie jest z indeksem kubitalnym , niższy będzie dominujący . W kilku innych cechach można wyróżnić inne dominaty i właściwości recesywne , ale w bardzo licznych przypadkach oddziałowywanie genów nie jest tak wyrażne i nie da się tak wyróżnić cech (alleli) dominujących .

Tak czy inaczej , pasieki produkcyjne zawodowe lub amatorskie nie powinny się bawić w hodowców , lecz na drodze już tylko selekcji „ poszczególnych hodowców „ którzy budzą zaufanie i wiarygodność zakupić matki reprodukcyjne , jak mówi mój dziadek .

Ten dziadek to chyba Avico lub podobna co lubi siedzieć w genetyce pszczół, trzeba przyznać, że dziadka masz spoko i brakowało na tym forum osoby, która ma takie wiadomości i chce się podzielić.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Włąśnie tak czytam te twoje posty i twój dziadek to musi być jakims naukowcem w dziedzinie pszczół :) Bardzo fajne tematy.

A może to moje przywołanie w innym wątku naukowców - zadziałało ?