FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 19:48 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19 stycznia 2015, 09:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Koledzy, koleżanki wszelkie namiary na osoby z Polski i Niemiec bardzo mile widziane. Na poważnie. Jak wiecie kto ma, to proszę o pomoc w ustaleniach. Można tu pisać, przesłać PW. Namiary oraz wszelki udostępniony materiał hodowlany, nie będą wykorzystane przeze mnie a posłużą innej osobie, chcącej zachować anonimowość. Zależy nam na dotarciu do maksymalnej, zróżnicowanej puli genowej tej pszczoły. Wpisy w temacie, czy PW mile widziane.
To nie żart.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2015, 20:59 - pt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jak znajdziesz daj znać, kolega też szuka...sądzę, że to ciężka sprawa....chyba, że w Niemczech..?

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2015, 22:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W Belgii - jest region zachowawczy i stowarzyszenie zrzeszające miłośników tej czarnej pszczoły .
Na forum pewnie jest adres strony i jakies wiadomości na ten temat zprzed kilku lat.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2015, 22:52 - pt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
dzięki!przekażę

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2015, 16:54 - sob 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Hmm, Nigra to linia rasy średkowoeuropejskiej. No proszę, zatem widzę coraz wieksze zainteresowanie tą rasą. Może powodem tym są duże spadki pogłowia pszczół lini syntetycznych.

Rozmawiałem chwile temu z kolegą. Z pięcu bakfastów trzy padły, a czwarty wyszedł bardzo osłabiony po nosemie. Cztery "zdechlaki" niewidomo jakiego pochodzenia, które dokupił, trymają się dobrze. Niestety, póżną jesienią wymienił matki na bakfasty, więc niewiadomo, co będzie w sezonie i za rok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2015, 23:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
markus pisze:
Z pięcu bakfastów trzy padły, a czwarty wyszedł bardzo osłabiony po nosemie

co to za argument u mnie wszystkie buckwasty wyszły bardzo silne z zimowli.
Problem nie tkwi w tej czy innej linii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 marca 2015, 23:41 - sob 
Problem jest w tym ,że backfasty trzeba smarować chemicznie całą jesień i pół zimy ,a i pożytki i pogodę na 8 miesięcy zapewnić .Ktoś tu ostatnio dobrze pisał to takie GMO.


Na górę
  
 
Post: 14 marca 2015, 23:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ta ..ta BF nic nie wart :oczko: ale naprawde duze pasieki sa oparte na tej pszczole .
To nie znaczy ze inne linie sa be .. :( ,mam odczucie ze niektórzy szukają pszczół pasujących do ich mentalności i przekonań a nie do terenu na którym przyszło im gospodarzyc.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 00:04 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
mendalinho pisze:
markus pisze:
Z pięcu bakfastów trzy padły, a czwarty wyszedł bardzo osłabiony po nosemie

co to za argument u mnie wszystkie buckwasty wyszły bardzo silne z zimowli.
Problem nie tkwi w tej czy innej linii.



A w czym ? Ile procent lini syntetycznych, pozostawionych samym sobie jest w stanie przetrwać sezon ? Jeśli ich choroba nie wykończy z braku ciężkiej chemi, to padną z głodu przy cięższej zimie, a to dlatego, że długo czerwią.
Z liniami syntetycznymi jest podobnie jak z kukurydzą modyfikowaną, jak "dasz to masz". Dlaczego wszystko jest ładne i piękne, jeśli kupimy matki od hodowców, którzy w hodowli dokonuj ścisle określonej selekcji, bądź sami takie warunki spełniamy. W przeciwnym razie np bakfast pozostawiony luzackiej hodowli w następnych pokoleniech niewiele będzie odbiegał od "afrykanek", ponieważ powróci jego cecha agresywności, usunięta przez hodowców, z tym, że nie wiadomo, czy będzie podobnie z odpornościa na choroby.

Nie ma się co licytować, bo to nie o to chodzi. Moglibyśmy o czymś konkretnym pisać, dając takie same warunki syntetykom i "afrykankom". Mam tu na myśli trudne warunki, a nie pędzenie chemią wszystkiego na siłę. Pochwal się, czym i ile razy leczyłeś swoje bakfasty ?

Czy jest tu ktoś, kto majac bakfasty czy inne syntetyki, pozostawił ich hodowli zblizonej do naturalnej i ma po kilkudziesięciu latach chociaż podobne bakfasty ? Cały czas jest tylko sztuczna selekcja. Bo puszczach "leśnych dziadków" znajdziesz, którzy nigdy na oczy hodowlanej matki nie widzieli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 00:08 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Zdzisław. pisze:
Ta ..ta BF nic nie wart :oczko: ale naprawde duze pasieki sa oparte na tej pszczole .
To nie znaczy ze inne linie sa be .. :( ,mam odczucie ze niektórzy szukają pszczół pasujących do ich mentalności i przekonań a nie do terenu na którym przyszło im gospodarzyc.


Ja nie mówię, że bakfast jest zły, ja mówię, że bakfast jest zły dal mnie i dla mojej gospodarki, podobnie jak z ulem ramka itd. Mi on nie pasuje, to wcale nie znaczy, że będą kogos od niego odwodził. Poza tym, pisze w watku o pszczole środkowoeuropejskiej, więc mam prawo uwypuklac jej cechy. W tematach o syntetykach nie przedstawiam swoich poglądów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 00:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
A wy myślicie ,że "Leśne dziadki" to cimnioki po 3 zimach w szkole ?
I mają swoje pszczoły bo są tacy dobrzy? Albo mają takie genialne pszczoły?
To popatrzcie się na swoje przydomowe ogródki co tam rośnie. Wypielęgnowane dorodne warzywa i owoce bez plamek i centków.
Na dodatek jest tego tyle , że nie możecie tego przejeść .

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 03:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
markus,
Nie ważne czy to buckvwsty moje czy twoje, Czy to krainki złosliwe czy łagodne. Ważny jest ten co za ulem stoi. i tylko tyle


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 03:54 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
mendalinho pisze:
markus,
Nie ważne czy to buckvwsty moje czy twoje, Czy to krainki złosliwe czy łagodne. Ważny jest ten co za ulem stoi. i tylko tyle


Tak uważsz ? I to w każdym przypadku ?
Nikt nie jest w stanie zaprzeczyć, że żyją na świecie pszczoły dzikie, nikt też nie zaprzeczy, że są na świecie przczelarze, którzy nie stosują chemi i prowadzą gospodarkę naturalną w pełni tego słowa znaczeniu a pszczoły żyją w pierwszym i drugim przypadku. Komu zatem przypiszesz ten sukces ? Kto stoi za ulem ? Pan Bóg ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 08:26 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
markus, zastanów sie i pomyśl ile zostanie z krainki jak ja zostawisz samej sobie i tak mozna wyliczac bez końca ja nie bronie BF bo jej juz nie mam od dawna jedynie dwa Elgony z zeszlego roku które potraktowałem tak samo jak inne a mam ich wiele jak wyszly to dopiero sie dowiem bo jeszcze nie bło pogody żeby zrobic przeglądy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 09:51 - ndz 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Zdzisław. pisze:
mam odczucie ze niektórzy szukają pszczół pasujących do ich mentalności i przekonań a nie do terenu na którym przyszło im gospodarzyc.


Dobre! :lol: ale to też urok pszczelarzenia. Jak się zaczyna zaczyna bardziej liczyć na dochody z pasieki to zmienia się nieco myślenie.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 13:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
widze że pojawiła się moda na skrajnosci jak nie agresywne pszczoły to znowu powracanie do "korzeni" np hodowla matek na zasadzie zabieram starą matke i niech sobie radzą, tłumaczenie swoich osobistych błędów matkami syntetycznymi :mrgreen: i szukanie bóg wie czego w pokarmie jakim były karmione rodziny które odeszły do krainy wiecznych pożytków...

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 14:25 - ndz 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
.
markus pisze:

Rozmawiałem chwile temu z kolegą. Z pięcu bakfastów trzy padły, a czwarty wyszedł bardzo osłabiony po nosemie. Cztery "zdechlaki" niewidomo jakiego pochodzenia, które dokupił, trymają się dobrze. Niestety, póżną jesienią wymienił matki na bakfasty, więc niewiadomo, co będzie w sezonie i za rok.

To nie wina pszczoły !To wina pszczelarza! :załamka:

markus pisze:
Ile procent lini syntetycznych, pozostawionych samym sobie jest w stanie przetrwać sezon ? Jeśli ich choroba nie wykończy z braku ciężkiej chemi, to padną z głodu przy cięższej zimie, a to dlatego, że długo czerwią.

To może nie pisz że backwasty są be tylko od razu pisz że chodzi o to aby przy pszcołach nic nie robić tylko miód wirować


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 21:41 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Skuter pisze:
To może nie pisz że backwasty są be tylko od razu pisz że chodzi o to aby przy pszcołach nic nie robić tylko miód wirować


Dokładnie tak jak piszesz, nawet oczekuje, by sobie same ul zrobiły i na miejsce przeniosły. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 23:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Z tego co tu wyczytałam i słyszę dookoła. Też widzę, że pszczoły krzyżówki mają ciężką zimowlę w tym roku. Im mniej dostosowane pszczoły tym bardziej mają pod górkę. Pszczelarze nie patsza że pszczoła z nizin, nie bardzo nadaje się w góry a jak jeszcze na spadzi ma zimować nienawykła, jest kiepsko. Ważne jest dla wielu że on chce mieć tą pszczołę i będzie ją miał za wszelką cenę.
Co mi się jeszcze nasuwa po rozmowie wykładowej z Pawłem Chorbińskim.
Co roku biorą próbki na nosemozę, po naszej regionalnej Nosema apis w ostatnim czasie, dominowała w próbkach Nosema ceranae. Przewaga utrzymywała się długo. W zeszłym roku znów nasza poczciwa apis była w przewadze.
Może to trochę spekulacje ale podejmę ją. Zmieniliśmy genetycznie pszczołę z lokalnej na światową. Wymieszaliśmy geny, straciła przez to możliwości obronne do walki z miejscową nosemą z którą regionalne pszczoły sobie radziły. Wysokie namnożenie warrozy spowodowało przenoszenie spor i rozsiewanie zarazy. W tej chwili pszczoły hybrydy muszą walczyć z nowym sporowcem.( na tych terenach jednak starym) Niektóre bardziej mogły odczuć zmianę nosemozy. Nie zdążyły nabyć odporności i zjadliwy sporowiec wygrał. Nie mówię, że tyczy się to wszystkich rodzin, lecz jak piszecie o ubrudzonych ramkach to może być to.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2015, 23:50 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
idzia12 , podobne mam odczucia. Wspominiany kolega na 99% kupił 4 rodziny zaniedbane z chorobą. Kiedy w starym korpusie, zrobił odkład z częścia ramek z rodzin z bakfasta i z mieszńczami, po rabuku było mnóstwo kału. Ramki potem zwrócił do odkładu bakfasta...i kiszka. Pod koniec stycznia pszczoły wyleciały z ula u narobiły fes na ściankach. Nie wiadomo, czy rodzina przetrwa. A tym czterem nic nie jest. Jak przyjedzie i zrobi główny przegląd wiosenny, będzie dokładnie wiadomo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 00:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
markus, bądz powaznym uczestnikiem tego forum :wink:[kimkolwiek jestes ] nie opisywaczem patologi któer nie powinny miec miejsca .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 00:35 - pn 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Ale mają. Chyba po to jest m.in jest to forum, by pisać o rzeczach trudnych, by w przyszlości juz więcej takie "patologie" nie miały miesca. Mam pisać tylko o tym, jak jest "miodzio", kiedy nie jest ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 01:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
markus pisze:
Ale mają. Chyba po to jest m.in jest to forum, by pisać o rzeczach trudnych, by w przyszlości juz więcej takie "patologie" nie miały miesca. Mam pisać tylko o tym, jak jest "miodzio", kiedy nie jest ?


Masz racje należy wskazywać zaniedbania by inni ich unikali. W celach ostrzegawczych.
Właśnie miałam ciekawe zapytanie więc troszkę popisałam. Jeśli ktoś chce wyciągnąć wnioski to część zamieszczę tutaj. Chodziło z grubsza o pogłowie pszczoły na danym terenie różnorodność genetyczną, dopasowanie do pożytków i ostrość.
,,Ja mam Nieski i Bałtyckie dwie linie Krainek. Krainki są liniami środkowo europejskimi. Poza tym Bałtycką hodował śp. Matula ojciec koło Jeleniej Góry. Potem wyjechał do Ornety. Też klimat ciężki zimy ostre, spadź w pożytkach, wiatry. Ponieważ ta rasa jest dla mnie najbardziej odpowiadającą a zauważyłam że matki przenoszą więcej cech dominujących Bałtycka jest u mnie mateczną. Musiałam wybrać ojcowską to wzięłam górską Nieskę czeską. Na razie nie żałuję. Ostre też mi się nieraz zdarzają ale nie jest to zapłodnienie moimi trutniami w Radoniowie mam takiego trzymacza pszczół, rojowego. Który takie wynalazki trzema. Wymiana matek po nich sprawia wiele trudności. W tym roku mam do wymiany takie dwie. Nie trzymam takich pszczół. Jak po pszczelarzysz trochę też do takiego wniosku dojdziesz. Ciężko przez wypieranie takie pszczoły zmienić a i matki słabo przyjmują jedynie mateczniki. To nic dobrego. Trzeba mieś dwie linie z wyboru albo nawet trzy w tym roku wezmę krainkę od Wilde kilka sztuk do testów i Bałtyckie. Bałtyckie biorę od Jóźwiaków( córka Matuli) i od syna Matuli. Dwie pasieki jedna na wyspie druga w mieście. Mam przez to zachowaną różnorodność genetyczną. I jeszcze moje.,,
Wszystko co tyczy się wyboru pszczoły na dany teren według mnie powinno mieć podłoże w zbliżonych warunkach bytowania, pożytkach( spadź). Pszczoła z terenów górskich, jednak szybciej za aklimatyzuje się na równinie niż odwrotnie. Patrzcie na to, bo oprócz chorób to następna przyczyna upadków, niedostosowanie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 20:26 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
nie powielajcie bajek. nic nie trzeba smarować i powiem więcej maja się całkiem dobrze a może jeszcze lepiej.... na 50 rodzin padły mi 3%....Kolega albo nie doleczył/nie wyleczył warrozy a może za mało dał? ja daje ok 12-14kg cukru na rodzinę. Nie wiem jakie były przyczyny. a argument związny z nosemą jest chybiony. Te pszczoły są akurat najbardziej na nia odporne... pozdrawiam,

PS. sam pytałem o Nigre, co prawda nie dla siebie ale dla kolegi.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 22:22 - pn 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Buckfastbee pisze:
Nie wiem jakie były przyczyny. a argument związny z nosemą jest chybiony. Te pszczoły są akurat najbardziej na nia odporne.


Mowa o bakfastach ?
Rozmawiałem dziś z osobą, która była na konferencji naukowej w Puławach, sama pracuje w ośrodku badawczo-rozwojowym, i ma kontakty ze światem nauki. Wg wiedzy tej osoby i jesli sie nie mylę, zostało to badawczo udowodnione, i poruszane na tej konferencji, pszczoły ras syntetycznych, są najbardziej podatne na nosemę i inne choroby. Najbardziej odporne są natomiast linie rasy środkowoeuropejskiej, dodał również, że niemieckie instytuty badawcze, w znacznym stopni skupiły swoja uwagę na tej rasie. Chyba o czymś to świadczy. Ilość spadku rodzin ras syntetycznych w tym roku, chyba też jest jakiś wskaźnikiem.

Inna ciekawostka, jeśli dobrze pamiętam, profesor z uniwesytetu Warmińsko-mazurskiego, chyba prof Olszewski, badał pszczoły z obszarów Warmi i Mazur, pod kątem genotypu. Zbierał pszczoły z kwiatów. Około 60 % zbadanych pszczół, wykazywało w około 90% cechy pszczoły środkowoeuropejskiej. Zatem, powtarzany często slogan, że rasy środkowoeuropejskiej już nie ma, nijak sie ma do wyników badań genetycznych. Bywały przypadki, że osoby dające do badań swoje pszczoły, były przekonane, iz posiadaja krainki. Po zbadaniu okazało się, że jest to rasa środkowoeuropejska. W tym roku, być może zostanie zbadany region świetokrzyski.

Inna ciekawostka, żuczek ulowy dalej się rozprzestrzenia. Bardzo prawdopodobne, że dotrze do Polski, jak juz nie dotarł.

Chyba czas zacząć czytać nie tylko fora, ale i publikacje naukowe.

Pozdrawiam - markus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 00:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 753
Lokalizacja: Świętokrzyskie
idzia12 pisze:
w Radoniowie mam takiego trzymacza pszczół, rojowego. Który takie wynalazki trzema. Wymiana matek po nich sprawia wiele trudności

To sprezentuj dziadowi swoje matki i będziesz miała spokój :mrgreen:

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 00:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeszcze bym musiała unasienić, podłożyć i odpowiadać za to co się z nimi stanie. To nie dla mnie nie jestem hodowcą matek. Nie wnikam w jego gospodarkę. Jak mi się taka trafi po unasienieniu, idzie do spirytusu na atraktant. Też potrzebne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 01:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A sugerowałem na forum kiedyś, że z czasem największe wzięcie będą miały "afrykanki" a na drugim miejscu "syberyjki"... Z tego co widzę, to zimę (i moje błędy), o dziwo, zdecydowanie najlepiej zniosły "alpejki". Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 10:10 - wt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
idzia12 pisze:
markus pisze:
Ale mają. Chyba po to jest m.in jest to forum, by pisać o rzeczach trudnych, by w przyszlości juz więcej takie "patologie" nie miały miesca. Mam pisać tylko o tym, jak jest "miodzio", kiedy nie jest ?


Masz racje należy wskazywać zaniedbania by inni ich unikali. W celach ostrzegawczych.
Właśnie miałam ciekawe zapytanie więc troszkę popisałam. Jeśli ktoś chce wyciągnąć wnioski to część zamieszczę tutaj. Chodziło z grubsza o pogłowie pszczoły na danym terenie różnorodność genetyczną, dopasowanie do pożytków i ostrość.
,,Ja mam Nieski i Bałtyckie dwie linie Krainek. Krainki są liniami środkowo europejskimi. Poza tym Bałtycką hodował śp. Matula ojciec koło Jeleniej Góry. Potem wyjechał do Ornety. Też klimat ciężki zimy ostre, spadź w pożytkach, wiatry. Ponieważ ta rasa jest dla mnie najbardziej odpowiadającą a zauważyłam że matki przenoszą więcej cech dominujących Bałtycka jest u mnie mateczną. Musiałam wybrać ojcowską to wzięłam górską Nieskę czeską. Na razie nie żałuję. Ostre też mi się nieraz zdarzają ale nie jest to zapłodnienie moimi trutniami w Radoniowie mam takiego trzymacza pszczół, rojowego. Który takie wynalazki trzema. Wymiana matek po nich sprawia wiele trudności. W tym roku mam do wymiany takie dwie. Nie trzymam takich pszczół. Jak po pszczelarzysz trochę też do takiego wniosku dojdziesz. Ciężko przez wypieranie takie pszczoły zmienić a i matki słabo przyjmują jedynie mateczniki. To nic dobrego. Trzeba mieś dwie linie z wyboru albo nawet trzy w tym roku wezmę krainkę od Wilde kilka sztuk do testów i Bałtyckie. Bałtyckie biorę od Jóźwiaków( córka Matuli) i od syna Matuli. Dwie pasieki jedna na wyspie druga w mieście. Mam przez to zachowaną różnorodność genetyczną. I jeszcze moje.,,
Wszystko co tyczy się wyboru pszczoły na dany teren według mnie powinno mieć podłoże w zbliżonych warunkach bytowania, pożytkach( spadź). Pszczoła z terenów górskich, jednak szybciej za aklimatyzuje się na równinie niż odwrotnie. Patrzcie na to, bo oprócz chorób to następna przyczyna upadków, niedostosowanie.


nie wiem jakie syntetyczne pszczoły mieli na myśli. Pamietaj, że w Polsce jest wiele programów krzyżowniczych...co do zasady - poczytaj sobie o tym - Buckfast akurat ma z nosema najmniejszy problem ze wszystkich pszczół. Potwierdzam.

co do różnorodności genetycznej...masz ja od zawsze....w powietrzu lata wszystko.i twoje rodziny ojcowskie na wiele Ci się nie zdają. Trutnie zalatują nawet z 20km...w Polsce nie ma trutowisk. ani kontrolowanych stacji unasieniania matek..tzn sa ale na papierze...tak, tylko dla uszczegółowienia.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 10:40 - wt 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Buckfastbee pisze:
...nie wiem jakie syntetyczne pszczoły mieli na myśli. Pamietaj, że w Polsce jest wiele programów krzyżowniczych...co do zasady - poczytaj sobie o tym - Buckfast akurat ma z nosema najmniejszy problem ze wszystkich pszczół. Potwierdzam.


Ku ścisłości : "bakfast akurat ma z nosemą majniejszy problem ze wszystkich pszczół..." ze wszystkich pszczół syntetycznych ? Czy ze wszystkich pszczół jakie były badane pod kątem odporności na nosęmę i inne choroby ? Bo to zasadnicza różnica. Jeśli Kolego masz jakieś materiały na ten temat, proszę podaj namiary źródłowe. Chętnie je poczytam. Ja z swej strony, również postaram się o takowe materiały .

"Wiele programów krzyżowniczych" ? A tak. Lecz z tego co mi wiadomo, żadna placówka naukowa, oficjalnie nie zajmuje sie rasami pszczół syntetycznych, ponieważ ustwowo te rasy są wykluczone. No ale może mnie wprowadzono w błąd. Zatem, proszę o informacje na ten temat, jeśli rzecz ma się inaczej.

Pozrdrawiam - markus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 10:48 - wt 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Uściślenie, - nie zajmuje sie badaniem pod kątem hodowli i rozrodu. Same pszczoły są badane, stąd sa wyniki badań, o ich zdrowotności w stosunku do innych ras.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2015, 21:42 - wt 

Rejestracja: 02 lipca 2014, 10:36 - śr
Posty: 72
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
markus pisze:
Buckfastbee pisze:
...nie wiem jakie syntetyczne pszczoły mieli na myśli. Pamietaj, że w Polsce jest wiele programów krzyżowniczych...co do zasady - poczytaj sobie o tym - Buckfast akurat ma z nosema najmniejszy problem ze wszystkich pszczół. Potwierdzam.


Ku ścisłości : "bakfast akurat ma z nosemą majniejszy problem ze wszystkich pszczół..." ze wszystkich pszczół syntetycznych ? Czy ze wszystkich pszczół jakie były badane pod kątem odporności na nosęmę i inne choroby ? Bo to zasadnicza różnica. Jeśli Kolego masz jakieś materiały na ten temat, proszę podaj namiary źródłowe. Chętnie je poczytam. Ja z swej strony, również postaram się o takowe materiały .

"Wiele programów krzyżowniczych" ? A tak. Lecz z tego co mi wiadomo, żadna placówka naukowa, oficjalnie nie zajmuje sie rasami pszczół syntetycznych, ponieważ ustwowo te rasy są wykluczone. No ale może mnie wprowadzono w błąd. Zatem, proszę o informacje na ten temat, jeśli rzecz ma się inaczej.

Pozrdrawiam - markus



chodziło o wszystkie pszczoły a nie sytnetyczne. Co do odporności wystarczy, że poczytasz w necie polsko i anglojęzyczne materiały.
Co badań - to powiem Ci, że Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie prowadzi swoje badania, zresztą opiera cała pasiekę na Buckfaście:)

pozdrawiam

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2015, 03:08 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
O jakich syntetycznych pszczołach w ogóle jest mowa?
Ja nie znam takich.
Pszczoły są pszczołami.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2015, 23:01 - czw 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Brawo Polbart!!! :brawo: :brawo: Jak można pisać coś takiego? Może tylko ktoś syntetyczny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2015, 13:46 - sob 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
roman2 pisze:
Brawo Polbart!!! :brawo: :brawo: Jak można pisać coś takiego? Może tylko ktoś syntetyczny.


Tak, nie inaczej, tylko ktoś taki syntetyczny ja ja. :) Może byś jeszcze zbadał, "metądą cukru w cukrze" ile syntetyku zawiera moja syntetyczność ? :)

Czytając to forum i również inne, nigdy nie spotakałe się z podobną uwaga dotyczącą wyrażenia : rasa/linia/pszczoła syntetyczna. Najczęściej autor takiego lub podobnego wyrażenia miał na myśli pszczołę bakfast i jej inne pochodne linie. Przyznam szczeże, że też byłem ciekawy, dlaczego akurat takie a nie inne wyrażenie, ale jakoś nigdy nie miałem okazji popytać.
Tak więc, nie jest to moje okkreślenie, tylko określenie innych uczestników tego forum.

roman2 , potrafisz tylko innym przyklaskiwać ? :) Skoro już temat został "wywołany", błysnij Przyjacielu formą, i uzasadnij co i dlaczego jest niewłaściwego w tym wyrażeniu. Chętnie uzupełnie swoją niewiedzę, myślę, że inny równiez czegoś ciekawego z chęcią by się dowiedzieli. Klakierów ci u nas (w Polsce) dostatek. To i jeszcze na tym forum ? :)

Pozdrawiam - markus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2015, 22:52 - sob 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Syntetyczna czyli sztucznie zrobiona? Bo ja nie wiem jak to tłumaczyć. Czyli lepiej zeby nie bylo takich krzyżówek pszczol? Lepiej zeby nikt nigdzie nie odświeżał krwi. Chow wsobny jest idealny?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2015, 22:58 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dominikkuchniak, i dodaj ze sztucznych komponentów a dokladniej tak Syntetyk to wytwór syntetyczny (sztuczny), otrzymany w procesie syntezy, nie występujący w naturze.


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 02:18 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
W szkole mnie uczono, że rasa syntetyczna to grupa zwierzątstworzona sztucznie przez człowieka z egzemplarzy tego samego gatunku które w naturalnych warunkach nie mają możliwości skrzyżowania się . W naszych warunkach taką rasą jest BF tworzony z ras zupełnie odrębnych geograficznie. Można tak również śmiało określić matki po skrzyżowaniu np cypryjki z augustowską o ile ich potomstwo będzie się cechowało wspólnymi stałymi cechami użytkowymi oczekiwanymi i zaplanowanymi przez ich twórcę. I nie ma to nic wspólnego z żadnym chemikiem. Tak się określa pewne działania hodowlane i tych działań efekty. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 02:33 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
To, że ktoś użył kiedyś takiego określenia w odniesieniu do hodowli, nie znaczy wcale, że musimy bezmyślnie go powtarzać, bo wychodzi na to, że dziecko Eskimosa i Murzynki to też syntetyk.

Pozdrawiam,
polbart

P.S.
Nigra to nie syntetyk :D krzyzówka Melifery i Carnica.
http://www.the-beeman.co.uk/british-bla ... -179-p.asp

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 08:19 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jakoś tak mam wrażenie, że się przekomarzasz się dla samego przekomarzania :P . Nie kiedyś ktoś powiedział, tylko kiedyś ustalono nazewnictwo dzięki któremu ludzie zajmający się np hodowlą rozumieją się wzajemnie. Jedyne co jest złe to nadużywanie tych określeń...i o to Ci chodzi prawda? :D. Bo obaj wiemy, że potomek tych powyżej to właśnie Syntetyk, a nasze Żony po urodzeniu pierwszego dziecka to były pierwiastki...Ale przy kawie im tego nie powiemy bo to nie komplement podkreślający urodę tylko techniczne zimne określenie ;-)...Nadaje się do " imponowania" a nie do flirtowania :haha: .

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 09:30 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Rob, :okok: :okok: .
Za spoko ,można bez podnoszenia ciśnienia :wink: .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 10:39 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Wiem Rob, wiem :cmok: .

Pawidłowo powinno być - syntetyczne pszczoły hodowane zgodnie z kierunkiem Buckfast. :oczko:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 11:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
polbart pisze:
To, że ktoś użył kiedyś takiego określenia w odniesieniu do hodowli, nie znaczy wcale, że musimy bezmyślnie go powtarzać, bo wychodzi na to, że dziecko Eskimosa i Murzynki to też syntetyk.

Pozdrawiam,
polbart

P.S.
Nigra to nie syntetyk :D krzyzówka Melifery i Carnica.
http://www.the-beeman.co.uk/british-bla ... -179-p.asp


Pan Soland ze Szwajcarii czytając, że Nigra to krzyżówka z Carnicą chyba by dostał zawału bo wrażliwy jest na to strasznie...
W obrębie AMM kręcą się takie nazwy jak silvarum, lehzeni, nigra. Wszystkie to Apis Mellifera Mellifera z potocznymi nazwami jak pszczoła Leśna (silvarum), wrzosówka (lehzeni).
Druga sprawa nie ma co robić z pszczelarzy ciemniaków czy nieudolnych ludzi bo w dzisiejszych czas każdy może sprowadzić pszczoły skąd chce i jakie chce... wystarczy wyobraźnia, głęboka kieszeń i chciejstwo zamawiającego pszczelarza.
Pozdrawiam myślących inaczej

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 12:07 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Pod koniec dziewiętnastego wieku w Szwajcarii, spokojnie już egzystowała kraińska pszczoła.

Skrzydła Nigry Kreynebuhla z 1888 roku, a tej którą uważa się za czystą od 2012 roku u Solanda (21% wartości AMM ), mają się do siebie tak jak dzień do nocy.

Profesor Ruttner, badając szwajcarską Nigrę stwierdził, że jest w niej wiele hybrydowych wpływów AMCarnica.

Nigra ze Szwajcarii była również selekcjonowana przez Hoffmana i Zandera w Niemczech.

Sprowadzona do Polski w czasie II wojny światowej okazała się mniej miodna, bardziej rojliwa i mniej jednolita jak nasze krajowe selekcjonowane pszczoły.

To tak w skrócie, abyśmy ciemni nie byli jak Nigra :haha:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 12:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Co się z czym krzyżuje i jak obecnie to inna sprawa tu chodzi o trzymanie się nazewnictwa bo skoro niektórych razi że buckfast to syntetyk a inne krzyżówki już nie?
Mnie interesuje to co jest dostępne na dzisiaj nie czasy II wojny światowej. Czystość w czystości haha a ja mam inne procenty rzędu 90%. Z resztą kto się tą pszczoła (amm) interesuje na poważnie to znajdzie ją gdzie indziej i nie będzie musiał mieć nigry a i wtedy nikt nie nazwie go ciemniakiem...
Pozdrawiam

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 14:20 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Zacząłeś od zawału, skończyłeś na ciemniakach... :shock:
Soland zawału z pewnością by nie dostał.
Dobrze wie jaka była i jaka jest jego Nigra. Nie ma nic wspólnego z Nigrą, którą prawie półtora wieku temu, odkrył Kreyenbuhl w Uzwil w Szwajcarii. Była to krzyżówka pszczoły Środkowoeuropejskiej i Karniki.
Dawała o 1-2 kg miodu więcej aniżeli te dwie powyżej wymienione. Stąd na owe czasy, stała się źródłem zainteresowania.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 14:30 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Oj Panie Leszku, znwu się Pan "potkną", i znowu o moją osobę.

I jak tu nie mieć mętliku ? Pisze Pan:

polbart pisze:
O jakich syntetycznych pszczołach w ogóle jest mowa?
Ja nie znam takich.
Pszczoły są pszczołami.


a jak Panu ktoś mądrzejszy ode mnie uzasadnił w czym rzecz, to nagle zmienia Pan "punk widzenia" o prawie 180 stopni, pisząc:

polbart pisze:
Wiem Rob, wiem :cmok: .

Pawidłowo powinno być - syntetyczne pszczoły hodowane zgodnie z kierunkiem Buckfast. :oczko:


Choć uważam tą wypowiedż, za "mydlenie oczu". Bo albo jest bakfast i wszelkie jego pochodne pszczołą syntetyczną, albo nie jest. A wygląda na to, że jednak jest, czy się nam to podoba czy też nie. Więc skąd Pana docinki pod moim adresem ?

Tylko proszę, niech mi Pan nie piszę, bym do Pana dzwonił, to mi Pan wytłumaczy w czym rzecz. Był Pan moim guru. Przy drugim naszym spotkaniu, zmieniłem zdanie, a i przy pierwszym już zacząłem mieć wątpliwości, które niestety się potwierdziły. Więcej pisał nie będę w czym rzecz, no chyba, że mnie Pan sprowokuje.

Ci którzy myślą, wiedza o co chodzi, ci, którzy nie myślą, bądź nie chcą mysleć, bo tak wygodniej, to i tysiące argumentów nie przekonają.

Pozdrawiam - markus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 14:55 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tematy śmieszne, to i żartem piszę :D
Uważam za nieforunne nazywanie pszczół - syntetycznymi.
Tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Rasa nie ma takiego stwierdzenia.
Wręcz przeciwnie, według definicji pszczoła Buckfast - to rasa.

Panie X, naprawdę nie wiem kim Pan jest :?: ale zawracać gitarę to Pan potrafisz. :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 15:06 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
I na tym poprzestajmy, Panie Y. :)
Pozdrawiam - markus.
PS. "Scyzorykiem jestem", więc nie ma łatwo. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2015, 15:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Temat jest ciekawy bo pojawiają się procenty.... ;)
Mam tu taki wykresik zależności indeksu kubitalnego i drugiego współczynnika disoidalshift które wykorzystywane są do określania przynależności rasowej pszczół po użyłkowaniu prawego skrzydełka. Nie będę pisał jak się to oblicza bo szkoda czasu ale dla ciekawości wrzucam wykres. Oczywiście liczę na te procenty....?
Obrazek

Na dole zakresy indeksów dla poszczególnych ras, można odnieść do wykresu

Apis Mellifera Mellifera DS -10 to 0 degrees; CI 1 to 1.9;

AM Carniolan DS 0 to 10 degrees ; CI 2.1 to 6;

AM Caucasica DS -1 to 1 degrees ; CI 1.7 to 2.3;

AM Ligustica DS 0 to 5 degrees ; CI 2 to 2.7;

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji