FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,

Proszę o odpowiedź i wyrozumiałość. Zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej są to krzyżówki ale mam nadzieję, że starsi stopniem i wiedzą zauważą detale.
Uli jest 8. W sumie to zauwazyłem dwa rodzaje, różnica jaka mi się narzuciła to kolor ostatniego paska na odwłoku, u część pszczół zauważyłem ze ten pasek jest jakby metalik.

Z góry dziękuje

na googlach mało zdjęć różnych ras
typowałbym chyba najbardziej że mam krajeńskie?

o takiej rasie nie słyszałem Wymień matki na takie o znanym pochodzeniu i będziesz wiedział jaką masz pszczołę na pasiece.

Kraińskie ... a czy o takiej pan słyszał? Wczoraj czytałem arytkuł gdzie ktos użył takiej odmiany

ps.
takie odpowiedzi to można sobie darować, zadałem pytanie i dostałem "mądrą odpowiedź" ... czyli czytaj nie wiem ale mogem sie ponabijać

A dlaczego ma wymieniać? Może ta krzyżówka (o ile to w ogóle jest krzyżówka) jest bardzo wydajna i dobrze zimuje więc jaki byłby sens..

tikcop, na początek to ci powiem że są bury kot i biały kot i powiedz mi na podstawie ich koloru jakiej są rasy?? no wiesz jakiej są rasy?? no nie wiesz, tak samo jest ze zdjęciami pszczół

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A zna ktoś jakieś fajne strony z opisem i zdjęciami konkretnych ras. Pewnie nie jednemu by się przydało.

http://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelars ... ra_carnica rasy i opis co do zdjęc to nie wiem a tez bym chcial

Wrzucisz kilka zdjęć i oczekujesz, że ktoś Ci wywróży jaka to rasa. Ponadto jeśli sam nie wiesz jakie matki posiadasz to są to zapewne kundelki. No chyba ze niedawno zakupiłeś te pszczółki od hodowcy. Może wrzuć zdjęcia matek, bo po nich lepiej widać specyficzne cechy poszczególnych ras, bo skupiłeś się raczej na trutniach .

No i oczywiście w Internecie jest mało informacji o pszczołach
Pierwsza i chyba bardzo dobra stronka Bocinanka:
http://pasiekaambrozja.pl/matki.htm

Tym się nie sugeruj pszczoły z wiekiem po części zmieniają ubarwienie to znaczy jak jest młoda to jest jasna czym starsza to ciemniejsza gdyż od pracy tracą włoski i pozostaje łysina
Nie Mylić z chorobami
To zapewne jest rasa Kraińska linii mieszaniec podwórkowy Jasny Popiel czy metalik jak to zwałeś może być po krzyżówce z kaukaza lecz nie zawsze ale możesz to ciut sobie wyjaśnić sam po wyglądzie zasklepu Czyta Krainka miód sklepi na sucho a Kaukaz na Mokro

Mi to wyglada na kaukaską , dawno takich pszczół nie miałem i mogę sie mylić. Bo teraz narobiło sie tych linii

Witam

Co do kotów to akurat barwa, kształt determinuje rasę. Nie ważne, nie ma co ciągnąć tematu. I tak większość ma na myśli kota domowego.

Trutni było sporo. To są na zdjęciach. Latały od ula do ula na tzw "żebry" całymi stadami. Taki okres. Widziałem również robotnice namiętnie znoszące szary pyłek (chyba z malin). Zdjęcia robiłem w sobotę w przerwie deszczowej. Ten jeden został zakłuty przy mnie na oczach.

Ule i pszczoły są odziedziczone. Zajmuje się nimi od wiosny. Wcześniej mnie nie ciągnęło a teraz załapałem bakcyla. Po wstępnym okresie non stop grzebania w ulach (WZ) dałem sobie na wstrzymanie. I okazuje się po lekturze Gospodarki Pasiecznej brata Adama, że miałem rację.

Nie mam zamiaru wymieniać (kupować) wszystkich matek na raz. Już mi to sugerowali naoczni fachowcy co to na pytanie o ilość uli to okazuje się, że te 10 to dla siebie i rodziny a tamte 80 za górą to sam rozumiesz (pomiędzy wierszami zrozumiałem tyle, że to 80 fabryczek przerabiających "surowiec") . Też mi artysta się znalazł doradzający.

Zdecydowałem się wprowadzić jedną nową matkę (kupię od kogoś w sąsiędnim województwie, mam nadzieję, w przyszłym roku, aby wymiksować geny). Pasiek w promieniu 3 km nie ma za wiele. Wiem o 3-4.

Z zimy 1 rodzina nie wyszła musiała być za słaba. Zrobiłem w tym roku w maju na to konto nową na tzw. matecznik ratunkowy. Tak wiem co napiszecie. Obecnie siedzi na 8 ramkach WZ i ma się dobrze. To najważniejsze. Zawsze to jakiś sukces jest na początku drogi.
W przyszłym roku spróbuję wychodować samemu kilka matek (nie święci garnki lepią), tak aby mieć możliwość faktycznej podmiany zgodnie z sugestiami brata Adama.
Zdecydowałem próbnie przejść w przyszłym roku z 1-2 rodzinami na dadanty z osiatkowaną dennicą z pojedyńczej deski 25mm. Mam cichą nadzieję, że te moje mieszańce się zadomowią w nich i będzie dobrze. Tylko nadal nie rozumiem dlaczego półnadstawka w dadancie ma 145 mm zamiast 150 mm. To ma być połowa 300 mm wysokości ramki?

Co do zasklepów to sprawdzę na najbliższym miodobraniu, od wtorku ma być zmiana pogody, wreszcie. U mnie non stop pada.
Z pierwszego miodobrania miałem z 3 uli 29 litrów (dokładnie zmierzyłem) prawdziwego miodu.
Z 2 ulami się nie popisałem wcale patrz niepotrzebne grzebanie.

Z drugiego miodobrania szacuje na 50 litrów z nadstawek z pięciu uli plus to co na ramkach gniazdowych ale bez barbarzyństwa (wirowania z czerwiem). Czyli skrajne 2 może 3 ramki w pełni zasklepione.
Pszczoły dostały w tym roku sporo węzy do roboty.

Podpytywałem pszczelarzy ile oni biorą miodu więc wychodzi na to, że u mnie tak tragicznie nie jest. Znalazłem na googlach średnią podawaną przez PZP (24kg za 2009 rok chyba). W książkach (tłumaczonych z niemieckiego) też były cyfry ok. 20 kg średnio z rodziny. Chojraka udawał więc nie będę. Zresztą i tak nikt prawdy nie powie jak długo trzymał podkarmiaczki w ulu.
Wiem, ze można mieć z ula i 70kg, tak pisał S. Trzybiński w którymś z artykułów. Zobaczę. Mam jakiś cel.

Wcześniej napisałem, że zasiedlonych uli jest 8. 2 nie są moje. Żadne mi nie wyroiły się w tym roku. Chyba przwidziały pogodę. Spadzi nie mam.

jesteś świeży na forum a już oceniasz innych jako kombinatorów i oszustów , nie ładnie

tak? a w którym miejscu? napisałem przecież naoczni czyli tacy co ich widzisz jak rozmawiasz
były 2 sytuacje jak już chcesz wiedzieć 80 uli i około 100 uli
może i są tu na forum, choć wątpie, ale świat jest mały ... no nic
napisałem co napisałem

poniżej zamieszczam zdjęcie zasklepionego plastra z nadstawki (delikatnie odsklepiłem parę komórek, miód był zaraz pod wieczkami, żadnej szczelinki powietrza)
nie jest to ładna robota swoją drogą
moje pszczółki uźywają też ogromnych ilości kitu

Sklepią na mokro taka już pszczoła i inaczej nie będą sklepiły.

ja nie lubię tkiego zasklepu - naszczęście moje sklepią w 95% plastry na słucho..

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

czyli szef miał nosa, jestem naprawdę pod wrażeniem umiejętności
ale zimują dosyć dobrze, no i rodziny są raczej liczne

A jak to odróżniacie na mokro czy na sucho?
Może ktoś zamieścić zdjęcia dla porównania?

a zdrap sobie delikatnie jedno wieczko, u mnie miodu było z zakładkami, czyli pod samiuśkie wieczko

jeśli jest na sucho to będziesz miał szczelinkę powietrza pomiędzy miodem a zasklepem

no i kolor będzie inny tj. prawie biały ... no w każdym razie woskowy

a u mnie to sam widzisz stalowość, stalowość prześwituje

Witam.

Takie pszczółki zasiedliły mi się pod dachem.
Czytałem w internecie, że jeśli są to dzikie pszczoły, to nic mi z ich strony nie grozi, ale jeśli miodne to może być niewesoło.
Nie chodzi mi o określenie rasy, bo ta informacja niewiele mi powie, ale czy przynajmnej są to dzikie pszczoły czy miodne i czy coś mi grozi z ich strony?
Tak jak pisałem w innym wątku, oddałbym je w czyjeś fachowe ręce, które potrafiły by je jakoś zachęcić do przeprowadzki w inne, lepsze dla nich miejsce i znajdujące się w bezpiecznej odległości ode mnie.

Poniżej zdjęcia tych stworzonek:








Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam.

Marcin.

Marcinie jeśli mnie wzrok nie myli to są murarki ogrodowe. Charakterystyczne jest u nich to, że wiosną się "bzykają". Nie są złośliwe więc nie musisz się czuć zagrożony. Jeśli założą kolonie to nawet przez kilka lat mogą tak się pojawiać. Z tego co wiem to malutkie żądła posiadają ale jeszcze nie poczułem go nigdy.
Ostatnio koleżanka z pracy przyszła do mnie z tym samym problemem. Moja sugestia, jeśli Ci nie przeszkadza, że sobie latają to zostaw je w spokoju

pozdrawiam

_________________
Album

aimeiz,

zaobserwuj ile ich tam wlatuje i wylatuje - jak jedna na godzine to bez obawy pewnie murarka

jak ze 100 - 500szt na 5 minut to juz coś miodnego tylko nie sprawdzaj w nocy

Podłączę się pod temat. Nagrałem taką panią, idzie rozpoznać rasę?? Czy to dzika czy miodna "pasieczna" ??
http://www.youtube.com/watch?v=lU6U2rNx ... iA&index=1
Dodam że miało to miejsce w środku iglastego lasu.

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png

Arturro, Twoja pszczółka to jakaś pszczolinka. Andrena sp.

Dzięki za filmik.
Te moje pszczółki, jak widać na zdjęciu, podobnie jak ta na filmie mają żółty odwłok po spodniej stronie, natomiast różnią się kolorem łapek, bo ta na filmie od arturro ma żółte nóżki a te moje mają tylko odwłok żółty od spodu.
Początkowo myślałem że to osy, bo tak z daleka wyglądają, natomiast jak się przyjrzeć z bliska to są pszczoły.

Co do ilości wylatujących pszczół to jest to za każdym razem zaledwie kilka, a przynajmniej w jednym miejscu, tyle że one włażą pod ten dach nie tylko w jednym miejscu - nad balkonem, choć tam jest ich najwięcej, ale właściwie z każdej strony domu. To tak jakby gniazd było kilka, albo znajdują kilkanaście wejść.
Jak by przyjechał fachowiec od zwabiania rojów, to można zerknąć pod podbitkę dachową, bo mam dookoła domu żarówki, więc jak się żarówkę wykręci to można zerknąć co się dzieje w środku, tyle że ja nie mam odwagi.

Zaraz wezmę kamerę i nakręcę jakiś film. Będzie można ocenić jaka jest aktywność.

Niepokoi mnie jeszcze fakt, że interesują się nimi szerszenie a to już poważna sprawa. Bo to silne stworzenia, mają silne szczęki i potrafią wgryzając się w konstrukcje drewniane się tak zagnieździć że żeby się ich pozbyć, trzeba rozebrać kawał chałupy. Całe szczęście dom jest murowany, ale pokryty blacho-dachówką, potem kilka warstw papy, deskowanie, wata mineralna i folia. Pszczoła czy osa się nie przegryzie ale szerszenie potrafią i można potem wejście do strychowej graciarni przypłacić życiem.

Te pszczółki jak na razie są sympatyczne, mimo że byłem w bliskim sąsiedztwie - na balkonie to jakoś mnie nie atakowały, ale może to dopiero preludium do prawdziwego roju. One chyba się głównie rozmnażają w czerwcu (stąd nazwa miesiąca), więc wolałbym aby się wcześniej wyprowadziły.

Do kogo można by się zwrócić aby je stąd wyprowadził?


Pozdrawiam.

Marcin.

Do szerszeni.

aimeiz, napisz z kąd jesteś to może ktoś się odezwie

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu

aimeiz, to porobnica włochatka.

Porobnice noszą pyłek na goleniach.

aimeiz,
według mnie to murarka ogrodowa. Ustawiłem tej wiosny gniazdo dla murarki u znajomych. Wchodzą do tych swoich trzcinek,ale część wchodzi pod podbitkę. Co one tam mają to nie wiem. Murarka to pożyteczny owad. Zapyla kwiaty. Jak masz ogródek to Ci się przyda. Proponuję polubić, podglądać i cieszyć się. Na Allegro za 500szt kokonów murarki zapłacisz nawet 50zł albo i więcej...a Ty masz gratis.

ja też mam murarkę w ogrodzie i bardzo się z tego cieszę.

_________________
biokur naturalne kosmetyki to u nas możesz zaopatrzyć się.