FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 23:53 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 26 maja 2014, 19:49 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
W jakim momencie młoda matka żądli starą i czy jest to przed lotem godowym czy po? Interesuje mnie taka sytuacja czy rodzina moze zostać bez matki gdyby młoda sie nie unasieniła lub zginęła w locie ,a zatłukła wczesniej starą?
Dzisiaj pierwsza stara matka leżała pod ulem świezo wyrzucona jeszcze machała nóżkami i czy w męczarniach nie zginęła? :cry: :cry: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Gamoń jednak nie pisał głupot z tymi 80 matkami , juz lata temu tak poddawałem ,ale zawsze 100 % nieprzyjęć bo zawsze znaczyłem opalitkiem . :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a co wazne z jednorocznymi matkami sa kiepskie przyjęcia z tego co zauwazyłem bo jedna juz wywalona młoda co pisałem wczesniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2014, 21:01 - pn 
jano pisze:
W jakim momencie młoda matka żądli starą i czy jest to przed lotem godowym czy po? Interesuje mnie taka sytuacja czy rodzina moze zostać bez matki gdyby młoda sie nie unasieniła lub zginęła w locie ,a zatłukła wczesniej starą?
Jak poddasz ją do ula to do 2 godzin najpóźniej młoda starą dziabnie ale może się zdażyć że nie wywalą pszczoły starej odrazu a dopiero jak młoda zacznie wydzielać intensywnie feromon, w pełni po 24-48h od wpuszczenia młodej do ula. Jeśli młoda matka nie wróci z lotu zobaczysz p 24h kilka do kilkunastu mateczników ratunkowych. Przeliczając to na czas matka dojrzewa do 4-5 dni potem się oblatuje i leci na unasiennienie, jak w 8-10 dniu od poddania jej znajdziesz mateczniki ratunkowe to jej nie masz ew. jak dawana taka na odkład z czerwiu zamkniętego to słychać i widać po zachowaniu pszczół że matki nie ma.


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2014, 22:23 - pn 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Cos nie gra, po 3,5 dniach dopiero pierwsza stara matka leżała pod ulem ,a kolejne matki dalej czekam i nie zaglądam , jutro będzie 5 dzien na południe i pod wieczór .a dzisiaj mi wygladało na to ,ze starą wyrzuciły dopiero gdy młoda unasieniła sie . Mogła sie unasienić w 3,5 dobie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2014, 07:35 - wt 
jano pisze:
Cos nie gra, po 3,5 dniach dopiero pierwsza stara matka leżała pod ulem ,a kolejne matki dalej czekam i nie zaglądam , jutro będzie 5 dzien na południe i pod wieczór .a dzisiaj mi wygladało na to ,ze starą wyrzuciły dopiero gdy młoda unasieniła sie . Mogła się unasienić w 3,5 dobie?
kolego niejednokrotnie pszczoły wyniosą starą matkę dalej od ula a w rodzinie będzie hasała młoda jaką poddałeś i nie zawsze zobaczysz starą zakłutą przed ulem, co do unasienienia to nie realne by doszło do tego w 3,5 doby od wygryzienia się matki z matecznika ponieważ matka dojrzewa 4-5 dni nim wyleci z ula na oblot rozpoznawczy a potem na godowy.


Na górę
  
 
Post: 30 maja 2014, 11:52 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Super metoda do towarowych pasiek chyba pozamienialiscie się rozumami.
Nie dość ,że matki muszę szukać bo nieoznakowane to w dodatku nie wiadomo jak z przyjęciami .Dzisiaj przy 6 stopniach zrobiłem przegląd 3 uli z 6 ,w 2 znalazłem czerwiące stare matki bez problemu bo z opalitkiem ,a młodych zbytnio nie szukałem nie wiadomo czy są ,a w jednym czerwiącą i młodą na skraju gniazda jeszcze nie unasienioną i traktują się jak na cichą wymianę . Coś to MMA w ulu nie zadziałało i nie polała sie krew.
Wolę po 6 dniach po wyszukaniu starej oznakowanej matki i jej zabiciu poddać młoda czerwiącą oznakowaną i przyjęcia 99% tylko klateczki wyciągam i sprawdzam czy czerwi i zamykam gniazdo do przyszłej wiosny.
Te amerykańskie metody naprawdę są do bani,a moze juz nie ten termin?
Moze w kwietniu młode matki zabijaja stare matki ,ale jak widac u mnie hasają stare matki ,a młodych nie widać ,nie mogłem zauważyć,ale dokładny przegląd zrobię za kilka dni kiedy przypadnie termin czerwienia młodych matek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2014, 12:12 - pt 
jano pisze:
Dzisiaj przy 6 stopniach zrobiłem przegląd
Nikt zdrowy na umyśle nie robi przeglądu z rozbieraniem gniazda przy takiej temp.
jano pisze:
Nie dość ,że matki muszę szukać bo nieoznakowane to w dodatku nie wiadomo jak z przyjęciami
ja nie szukam bo mi to niepotrzebne jak widzę że są jaja a i tak na którejś ramce jak robię przegląd zawsze matkę dojrzę, jak pisałem u mnie 100% przyjęć tą metodą. Opalitek na matce jest potrzebny pszczelarzowi by raz wiedział czy matka z danego roku dwa takiemu co lubi grzebać w ulach, ma ich kilka i koniecznie musi widzieć matkę przy przeglądzie by być pewnym że właśnie ta czerwi. Taki co regularnie wymienia matki ma opalitki gdzieś bo nawet jak pszczoły matkę wymienią to taka jest lepsza niż hodowlana.


Na górę
  
 
Post: 30 maja 2014, 12:21 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
jano, na poprzedniej stronie piszesz że jak podasz w obecności matki to na pewno młodą ubiją, teraz piszesz że nie ubijają. O co chodzi ?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2014, 12:27 - pt 
asan pisze:
O co chodzi ?
o brak doświadczenia.


Na górę
  
 
Post: 30 maja 2014, 12:40 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Już podziękuję za rady znawców . Znam towarową pasiekę, wszystkie matki znaczone i wszystkie z obciętymi skrzydełkami w odpowiednim momencie odkłady lecą jak z automatu lub dodawane są korpusy z węzą i suszem i w tej pasiece jest zero rójek w sezonie ,a z matką znaczoną mają 100% pewności,że nie przeniosą starej matki do odkładu ,a z tym jest różnie bo matki lubią przy otwarciu ula chodzić nie po tych plastrach co mogłoby się wydawać i ściankach,a nawet pod powałkami często można znaleźć .Matki wymieniają tylko stare powyżej 2 lat i oczywiście jak sa felerne to i młode . Podstawą chyba u nich jest dobór jakościowy matek dlatego dają im pożyć 2-3 sezony. Różnica ogromna, nieznakowane matki sezon w sezon młode i wymieniane na nieznakowane pewnie ,ze sie nie opłaca znakować ,ale opłaca się znakować jezeli matki żyją po 2-3 lata.
Takie dostałem informacje od właściciela tej pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2014, 12:43 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
asan pisze:
jano, na poprzedniej stronie piszesz że jak podasz w obecności matki to na pewno młodą ubiją, teraz piszesz że nie ubijają. O co chodzi ?


Czytaj uwaznie były znaczone i 100% nieprzyjęć ,a teraz nieznaczone ale i tak juz jedna wyrzuciły ,jedna jest w obecności starej matki ,2 nie widać ,a do 3 nie zagladałem.Gamoni nie ma co słuchać niech maja 100% i piszą ,ze brak doświadczenia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2014, 13:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Kto o zdrowych zmysłach w dużej pasiece matek szuka...
Ja to z nastoma ulami to mogę sobie grzebać i delektować się jej widokiem.

Coraz częściej w dużych pasiekach praktykuje się coroczną wymianę matek. Jest to właśnie spowodowane także tym że nie zawsze nowa matka zabije starą, oraz z innych względów wyskokotowarowcom znanych a nam niekoniecznie wszystkim. Np 7 krotnie dymienie amitrazą co znacznie skraca okres dobrego czerwienia matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2014, 12:45 - sob 

Rejestracja: 24 lutego 2013, 22:11 - ndz
Posty: 47
Lokalizacja: Starogard Gdański / Janowo
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Wracam do podstawowego tematu - kołpak
Proszę o radę kiedy można zrobić przegląd w rodzinie w której poddałem matkę U. czerwiącą pod kołpak ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2014, 17:26 - sob 
po 5-6 dniach powinna czerwić już na plastrach.


Na górę
  
 
Post: 03 czerwca 2014, 22:32 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Matki dalej nie unasienione bo brak pogody i pół miesiąca bez czerwiu dobry patent z tym poddawaniem matek na wylotek. :wink:
Pozdrawiam zdrowych na umyśle i doświadczonych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 13:51 - pt 

Rejestracja: 31 grudnia 2013, 11:59 - wt
Posty: 13
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: Kolbudy
Do Adwokata:
Jeśli nie znakujesz matek, to jak rozpoznajesz, że pszczoły zabiły starą matkę , a nie młodą?
Czy jest jakaś różnica w wyglądzie matki młodej a jednorocznej, dwuletniej itd.?

_________________
Serdecznie pozdrawiam
Marko1


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 16:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
MARKO1 pisze:
Do Adwokata:
Jeśli nie znakujesz matek, to jak rozpoznajesz, że pszczoły zabiły starą matkę , a nie młodą?
Czy jest jakaś różnica w wyglądzie matki młodej a jednorocznej, dwuletniej itd.?

a czy to ważne która czerwi??? ważne że jest czerw, kilkuletnie matki są większe od młodych które dopiero co zaczęły kariere

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 18:20 - pt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
kudlaty pisze:
a czy to ważne która czerwi???

Ważne,bo jaka matka taka rodzina.pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2014, 19:34 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
polbart pisze:
Poddawanie matek nieunasiennionych bez usunięcia starych matek nawet mi nie przyszło do głowy, więc nie próbowałem.

może się udać, bo ja kiedyś miałem przypadek wybudowanego plastra u daszka i nowa rodzinka odziwo rozwijała się poza gniazdem w starym ulu.
Stara matka cały czas funkcjonowała w gnieździe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 czerwca 2014, 22:16 - sob 

Rejestracja: 31 grudnia 2013, 11:59 - wt
Posty: 13
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: Kolbudy
kudlaty pisze:
MARKO1 pisze:
Do Adwokata:
Jeśli nie znakujesz matek, to jak rozpoznajesz, że pszczoły zabiły starą matkę , a nie młodą?
Czy jest jakaś różnica w wyglądzie matki młodej a jednorocznej, dwuletniej itd.?

a czy to ważne która czerwi??? ważne że jest czerw, kilkuletnie matki są większe od młodych które dopiero co zaczęły kariere


To może nie ważne ale wtedy chyba nie można twierdzić, że skuteczność przyjęć tą metodą wynosi 100%. A ocena wielkości matki będzie subiektywna bo nie masz punktu odniesienia (porównania).
Stare matki mogą mieć postrzępione skrzydełka, brak włosków itd, tylko jak ją pszczoły wyrzucają z ula to ją trochę potarmoszą.

_________________
Serdecznie pozdrawiam
Marko1


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 czerwca 2014, 23:57 - ndz 
MARKO1 pisze:
Jeśli nie znakujesz matek, to jak rozpoznajesz, że pszczoły zabiły starą matkę , a nie młodą?
Przycinam jedno skrzydełko starej matce podczas jakiegoś z przeglądów poprzedzających poddanie nowej.

MARKO1 pisze:
To może nie ważne ale wtedy chyba nie można twierdzić, że skuteczność przyjęć tą metodą wynosi 100%.
Wynosi 100% w przypadku moich działań

MARKO1 pisze:
Czy jest jakaś różnica w wyglądzie matki młodej a jednorocznej, dwuletniej itd.?
MARKO1 pisze:
A ocena wielkości matki będzie subiektywna bo nie masz punktu odniesienia (porównania)
. Widać to po wielkości matki jaka była a jaka jest i to dość wyraźnie (z czasem sam zaczniesz to zauważać) i punkt odniesienia mi nie potrzebny a wprawne oko nawet różnicę w kolorze matki zauważy więc nawet przycinanie skrzydełka nie jest konieczne aczkolwiek bardzo ułatwia sprawę a że utrudniać sobie nie lubię to sobie ułatwiam.


Na górę
  
 
Post: 16 czerwca 2014, 16:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Poddałem unasienioną czerwiącą w uliku ambrozję do 2h wcześniej osieroconej rodziny. Założone na wygryzający się czerw i pokarm i pierzgę. Kołpak nie pomógł, po 3 dniach cały ul mateczników ratunkowych. I najbardziej "chciana" matka w pasiece zniknęła.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2014, 23:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
adamjaku, sprawdź raz jeszcze, mnie moje tak też zrobiły, matkę niby nie przyjęły, mateczników masa, zrezygnowany już byłem chciałem nową dać za kilka dni idę a tam mateczniki ścięte a matka czerwi. Za pierwszym razem matki w ulu nie znalazłem, może szlajała się po dennicy albo ściance. To też była ambrozyjka UN.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2014, 19:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Nie rób mi nadziei, bo pszczółki pracują niesamowicie. Przejrzałem 4 rameczki, pełno mateczników, zarzuciłem daszek i teraz czekam na unasienienie jednej z mateczek w uliku weselnym. Wtedy rozgrzebię ul dokładnie i zerwę wszytko.. i może następnym razem sztuczny matecznik, a nie kołpak. Nadal pełno czerwiu otwartego w ulu.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2014, 20:17 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
Ciekawe po co wam kołpak, wrzucajcie matki unasienione prosto z ulika na plaster po skasowaniu starej matki na to samo wychodzi i tak część młodych poddanych matek bedzie leżec pod ulem. Na otwarty czerw to nawet kołpak nie pomoże nie wierzcie w cuda i w bajkopisarstwo.To samo jest z poddawaniem po 2 godz czy po 5 godz. To już najlepiej po 9 dniach w czasie pozytku, przynajmniej zalane będą pełne korpusy miodu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2014, 21:19 - wt 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 178
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Ja poddawałem unasiennioną matkę pod kołpak na czerw wygryzający się bezpośrednio po odebraniu starej matki i teraz po tej nowej matce ani śladu - nie widziałem jej ani na plastrze, ani na płachcie przed ulem. W ulu pełno mateczników ratunkowych, oczywiście jajek nie ma. Rodzina pracuje niby ładnie, nie ma oznak bezmateczności, ale może to być spowodowane jakimś małym matecznikiem ratunkowym, którego przeoczyłem. Zawsze też jest możliwość, że matka w czasie przeglądów jest na ściance, czy po prostu jej nie zauważam, ale ten brak czerwiu mnie martwi najbardziej. Jutro robię przegląd i w razie braku jajek zrywam wszystkie mateczniki ratunkowe (jeśli jakiś się uchował) i poddaję nieunasiennioną matkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2014, 21:21 - wt 
Poddaj zamiast matki nienasiennionej ramkę z jajami i zobaczysz co się dzieje. Jak będą ciągneły mateczniki ,matuli braki. Jeśli nie znaczy , że matka jest ,kwestia czy poddana przez Ciebie czy wygryziona z przeoczonego matecznika?


Na górę
  
 
Post: 17 czerwca 2014, 23:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
jano, chłopaku.. ty nic nie robisz tylko bzdury piszesz. Nie chcesz, nie rób, nie robiłeś, nie mądrzyj się. To sobie zawieś nad kołyską. W moim odczuciu za cienki jesteś aby cokolwiek pisać.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji