FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 kwietnia 2024, 01:07 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 lipca 2014, 12:53 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Witam, czy ktoś wymienia matki po przez zbicie matki i otarcie i nasmarowanie nowej matki (klateczki) jej zapachem, jak to wygląda w praktyce i czy konieczne jest odczekanie tych paru dni i niszczenie mateczników ratunkowych poz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 15:37 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
To wątpliwe barbarzyństwo . Jak chcesz wykorzystać starą matkę to umieść ją w klateczce. Pszczoły założą mateczniki ratunkowe sądząc , że matka jest wadliwa. Odczekasz aż nie będzie czerwiu odkrytego i do klateczki ( po usunięciu matki) włożysz nową unasiennioną matkę. Klateczka umieszczona w tym samym miejscu będzie pachniała starą matką i pszczoły chętniej przyjmą nową od razu ją karmiąc. Usmarowanie klateczki wnętrznościami starej matki nie daje tego efektu i jest niewdzięcznością za wysługę lat i zrodzone potomstwo :?
Najlepiej zrobić odkład ze starej matki i wykorzystać uzyskany czerw do zasilenia macierzaka zanim nowa się rozczerwi.
Mateczniki lub nawet miseczki matecznikowe traktowane są przez pszczoły jak matka i uniemożliwiają przyjęcie nowej, nie uwalniaj więc matki zanim będzie jeszcze czerw odkryty na którym mogą założyć mateczniki ratunkowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 15:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
manio pisze:
...Mateczniki lub nawet miseczki matecznikowe traktowane są przez pszczoły jak matka i uniemożliwiają przyjęcie nowej, nie uwalniaj więc matki zanim będzie jeszcze czerw odkryty na którym mogą założyć mateczniki ratunkowe.


Jak to dobrze, że to nie ma pokrycia w praktyce. Trochę matek wymieniam co roku ale praktycznie nigdy nie czekam aż zasklepią cały czerw. Po prostu marnowanie czasu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 16:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Trochę nie na temat.
manio pisze:
To wątpliwe barbarzyństwo

Czytajac niektóre posty zastanawiam się,skąd bierze się w nas taka wybiórcza moralność.
Otóż piszą pszczelarze,że nieetyczne jest zabicie matki przy wymianie,obcięcie jej skrzydełka lub długotrwałe jej więzienie w izolatorach(jesli ktoś prowadzi taką gospodarkę),a dopuszczalne jest kastrowanie rodziny poprzez ścinanie zasklepu z czerwiu trutowego w raz z tysiącami głów trutni,wycinanie czerwiu trutowego i wkładania go do sokownika(gotowanie żywych trutni)lub do topiarki słonecznej(pieczenie żywych trutni).
Ciekawe,że zabiegi na trutniach nas nie bulwersuja.
Taka moja refleksja do etyków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 16:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
manio pisze:
To wątpliwe barbarzyństwo . Jak chcesz wykorzystać starą matkę to umieść ją w klateczce. Pszczoły założą mateczniki ratunkowe sądząc , że matka jest wadliwa. Odczekasz aż nie będzie czerwiu odkrytego i do klateczki ( po usunięciu matki) włożysz nową unasiennioną matkę. Klateczka umieszczona w tym samym miejscu będzie pachniała starą matką i pszczoły chętniej przyjmą nową od razu ją karmiąc. Usmarowanie klateczki wnętrznościami starej matki nie daje tego efektu i jest niewdzięcznością za wysługę lat i zrodzone potomstwo :?
Najlepiej zrobić odkład ze starej matki i wykorzystać uzyskany czerw do zasilenia macierzaka zanim nowa się rozczerwi.
Mateczniki lub nawet miseczki matecznikowe traktowane są przez pszczoły jak matka i uniemożliwiają przyjęcie nowej, nie uwalniaj więc matki zanim będzie jeszcze czerw odkryty na którym mogą założyć mateczniki ratunkowe.
marnowanie kupy potrzebnego czasu,
WerGer, złap stara matkę w klateczkę, powieś ją między ramkami z młodym czerwiem/jajeczkami, na ok 3h, po tym czasie, do tej samej klateczki włóż nową matkę i zostaw ciasta tyle żeby wybrały je w ciągu jednego dnia, oczywiscie wymieniamy matki UN na UN,
możesz też (co ja u siebie praktykuję), zabrać starą matkę i bezpośrednio w to samo miejsce położyć nową umaczaną w nakropie, sycie albo czymkolwiek slodkim, żeby pszczoły od razu matkę zaczeły czyścić, ale ta metoda zdaje egzamin w wypadku kiedy dajesz matki prosto z ulika, te z poczty nie są przyjmowane w ten sposób.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 16:12 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
CYNIG pisze:
Jak to dobrze, że to nie ma pokrycia w praktyce. Trochę matek wymieniam co roku ale praktycznie nigdy nie czekam aż zasklepią cały czerw. Po prostu marnowanie czasu.

Wymaga to jednak praktyki , a taka "goła" rada może być przyczyną rozczarowań początkującego pszczelarza. Nie zawsze warto iść na skróty, szczególnie jak się rączki trzęsą z emocji nowicjusza :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 16:14 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
emka24 pisze:
Czytajac niektóre posty zastanawiam się,skąd bierze się w nas taka wybiórcza moralność.

a bo "matka jest tylko jedna" . więc i zasługuje jako Królowa na szczególne traktowanie. Ja jej nie rozduszam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 16:24 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 247
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Chciałbym widzieć co zrobiłbyś tej królowej której szukałeś kilka razy albo i więcej w bardzo wściekłej rodzinie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 17:48 - pt 
WerGer pisze:
Witam, czy ktoś wymienia matki po przez zbicie matki i otarcie i nasmarowanie nowej matki (klateczki) jej zapachem,

Gdy wymieniam matkę zapłodniona na zapłodnioną odszukuje ja w ulu wkładam do klateczki z ciastem-ciasto jest zabezpieczone kawałkiem kliszy aby nie wybrały go pszczoły. Matkę tak zabezpieczoną wkładam pomiędzy rozsunięte ramki z czerwiem otwartym na 2-3 godziny. Po czym wyciągam klateczkę, wypuszczam starą matkę pod szklankę a do klateczki wkładam nowa matkę czerwiącą stara matkę ocieram o klateczkę i ta klateczkę odbezpieczam wyciągając klisze i wkładam dokładnie w to samo miejsce skąd wyjąłem wcześniej.


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2014, 20:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Unasieniona na unasienioną to starą się zabiera a nową daję umoczoną w sycie, tam gdzie stara łaziła. Świta głupieje.
Bez zbędnych pierdół. Rzadko nie przyjmują.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 21:09 - pt 
adriannos pisze:
Bez zbędnych pierdół. Rzadko nie przyjmują.

OK - ale na to se może pozwolić pszczelarz mający zapas w ulikach a nie koleś co nigdy tego nie robił kupił i pyta jak się wymienia :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2014, 21:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK, Masz rację. Przy większej pasiece ja osobiście nie mogę się cackać, bo by mi czasu na kupę nie starczyło, że o śnie nie wspomnę. Ale i tak odsetek przyjęć jest duży nawet dla pasieki kilkuulowej.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 21:48 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
BoCiAnK pisze:
OK - ale na to se może pozwolić pszczelarz mający zapas w ulikach a nie koleś co nigdy tego nie robił kupił i pyta jak się wymienia :wink:

:brawo: :brawo: :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 21:55 - pt 
Pawełek. pisze:
możesz też (co ja u siebie praktykuję), zabrać starą matkę i bezpośrednio w to samo miejsce położyć nową umaczaną w nakropie, sycie albo czymkolwiek slodkim, żeby pszczoły od razu matkę zaczeły czyścić, ale ta metoda zdaje egzamin w wypadku kiedy dajesz matki prosto z ulika, te z poczty nie są przyjmowane w ten sposób.

To ,powinno być napisane dużymi literami ,bo innych ,którzy nie doczytają wprowadzi w błąd.'
MATKI PROSTO Z ULIKA :!: :!:


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marek Podlaskie, Z poczty, w pokoju puszczasz na okno, na kilka min, aby se połaziła, rozprostowała skrzydła. Potem w łapie do uli niesiesz. A jak ule daleko, to w kartonie z towarzyszkami robotnicami wieziesz i po dojeździe czekasz pół h aby się uspokoiły. Wielkiej różnicy nie będzie.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:23 - pt 
Marek Podlaskie pisze:
To ,powinno być napisane dużymi literami ,bo innych ,którzy nie doczytają wprowadzi w błąd.'
MATKI PROSTO Z ULIKA

adriannos,
Cały myk polega w dwóch rzeczach
Jeżeli bierzemy matkę z ulika weselnego to zabieramy matkę dokarmioną mleczkiem i niejednokrotnie trzeba poczekać aż zniesie jajo i dopiero ją wziąć umoczyć jej dupcię by inne jej wylizały
adriannos pisze:
Z poczty, w pokoju puszczasz na okno, na kilka min, aby se połaziła, rozprostowała skrzydła.

co Ci to da :?: :wink:
Ta matka jest odchudzona nigdy nie jest tak atrakcyjna jak ta z ulika
a moczysz ją w dwóch celach
- aby nie była taka ruchliwa i traktowana jak intruz / Matka z ulika nigdy nie jest tak ruchliwa jak z ta z poczty
- by zneutralizować feromon a poprzez czyszczenie jej pszczoły zaakceptują ją zapominając o zapachu starej


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK, A jednak daje. Może powietrza nabiera. Może się odstresowuje. Jak napisałem wielkich różnic nie ma w przyjęciach. Co innego prosto z klateczki.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:30 - pt 
adriannos pisze:
A jednak daje. Może powietrza nabiera.

A jak Ci kiedyś wpadnie za szafę to nim ją odsuniesz to tylko zobaczysz jak się pająk Oblizuje :haha:


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK, W tedy mu powiem "smacznego, to twój ostatni posiłek". A potem PAC. :haha: :pala:
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2014, 22:56 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dobrze jest pszczołom zostawić całą zabawę.
Jeśli poddajemy młodą matkę unasiennioną, to z reguły stara matka ma przynajmniej dwa lata.
Nie szukamy starej, młodą wkładamy pod kołpak na czerw na wygryzieniu, na jak najciemniejszym plastrze. Po trzech - czterech dniach, jeśli pszczoły nie uwolniły matki spod kołpaka uwalniamy ją.
Przy różnicy wieku pomiędzy matkami od dwóch lat wzwyż, metoda prawie stuprocentowa.
I szybka i elegancka :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2014, 09:09 - sob 

Rejestracja: 07 października 2008, 13:42 - wt
Posty: 46
Lokalizacja: Bieszczady
polbart pisze:
Nie szukamy starej, młodą wkładamy pod kołpak na czerw na wygryzieniu, na jak najciemniejszym plastrze. Po trzech - czterech dniach, jeśli pszczoły nie uwolniły matki spod kołpaka uwalniamy ją.
Przy różnicy wieku pomiędzy matkami od dwóch lat wzwyż, metoda prawie stuprocentowa.
I szybka i elegancka

Panie polbart,
A Jak się to ma gdy do rodziny z matką krainką chcemy poddać poprzez wymianę taką jak tu pan opisuje matkę obcej rasy albo backfasta czy taż tak można


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2014, 09:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
PSZCZELARSTWO 6/2014 str.2, dr hab.Zbigniew Lipiński "Wymiana matki w rodzinie pszczelej"
"...Do czynnikow ograniczajacych lub wręcz uniemożliwiających akceptację nowej matki należy:
-obecnaść zasklepionych mateczników,zaś w mniejszym stopniu matecznikow otwartych,
-obecność matki czerwiącej lub matki nieunasienionej. .."
I dalej:
"...Na zakończenie warto podkreślić,że opracowane dotąd sposoby wymiany matek,bez wczesniejszego usuniecia" starej"matki ,są mało skuteczne,bowiem zwykle sprawdzają się jedynie w około 10 procentach...."
Wiem-zaraz bedą wpisy dyskredytujące uczonego,bo co on wie, skoro pszczelarz powiedział inaczej .

Od siebie dodam,że w/g mnie sukcesy, wymiany matek bez wczesniejszego wyszukania starej matki,osiagane są w pasiekach ,w których nie znakuje się matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2014, 09:48 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Dziękuje tak dużym zainteresowaniem tematem, wasze posty dają sporo do myślenia i tu nasuwa się kolejne pytanie kiedy młoda matka tegoroczna zaczerwiła tydzień temu ramkę całą warszawska posz. pięknie jajeczkami i ustała baa nawet zaczeły trutówki szczelać pojedynczo mimo że matka duża ładna a pszczoły ją tolerują może to z pożytkiem ma dużo wspólnego bo i z nim cięko było przez ok 2-3 tyg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2014, 09:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
WerGer, zakładam, że mają co jeść??
To znaczy jest żelazny zapas miodu w ulu a i pierzgi też się trochę znajdzie??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2014, 14:16 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
więc, zadałem pytanie na początku cos pokombinowałem i co wyszło... sami oceńcie czy to tak ma wyglądać. Starą matkę zamknąłem do klateczki i na pół dnia między ramki, po tym czasie nową matkę do tej klateczki a starą :tasak: i nacieramy, następnie wkładamy na to samo miejsce i czekamy ale plastiku nie oderwałem. Pszczoły otuliły klatkę ale poczekałem 2 dni otwieram a one ją :tasak: no to następne 2 dni i znowu to samo i kolejne 2 a one ją przyjmują i happy end. Wniosek nie ważne jaki sposób swoje trzeba odczekać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2014, 15:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
WerGer pisze:
ale plastiku nie oderwałem.
i to był błąd, jesli już w ten sposób postępujesz, to wyłamujesz zabezpieczenia i ujmujesz ciasta, na tyle żeby pszczoły mogły matkę uwolnić w ciągu jednego dnia,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2014, 16:20 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
emka24 pisze:
PSZCZELARSTWO 6/2014 str.2, dr hab.Zbigniew Lipiński "Wymiana matki w rodzinie pszczelej"
"...Do czynnikow ograniczajacych lub wręcz uniemożliwiających akceptację nowej matki należy:
-obecnaść zasklepionych mateczników,zaś w mniejszym stopniu matecznikow otwartych,
-obecność matki czerwiącej lub matki nieunasienionej. .."
I dalej:
"...Na zakończenie warto podkreślić,że opracowane dotąd sposoby wymiany matek,bez wczesniejszego usuniecia" starej"matki ,są mało skuteczne,bowiem zwykle sprawdzają się jedynie w około 10 procentach...."
Wiem-zaraz bedą wpisy dyskredytujące uczonego,bo co on wie, skoro pszczelarz powiedział inaczej .

Od siebie dodam,że w/g mnie sukcesy, wymiany matek bez wczesniejszego wyszukania starej matki,osiagane są w pasiekach ,w których nie znakuje się matek.



Robiłem kilka doświadczeń z wymianą matek bez wyszukiwania starej.
Młode unasiennione matki były oznakowane lub w innych doświadczeniach stare.
Nie dlatego, że nie potrafię odróżnić starej od młodej :D ..........

Jeśli różnica wieku pomiędzy matkami jest dwa lata i więcej to nie jest to 10%, jeno 90% sukcesu.

Wyniki moich doswiadczeń przeczą w duzym stopniu informacjom Pana Doktora Lipińskiego i domysłom Pana Doktora Emki24.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sierpnia 2014, 14:36 - pt 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Ja dorzucę swoje 3 grosze.
Każdy ma swoje metody które są dla niego najlepsze.
Przetestowałem ładnych kilka i trochę wariantów.
Skuteczność prawie każdej metody spada w okresie bezpożytkowym.
Żeby dać matce większą szansę na przeżycie w wypadku bezrobocia robotnic należy podać trochę syty albo aromatyczny syrop.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2014, 23:18 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
GÓRAL to nic nowego pszczoły nie przyjmą darmozjada nawet jeśli to zależy od ich egzystencji


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2014, 23:22 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Pawełek nie zgodze się, jeśli nawet matka jest w klateczce i jest nawsiąknieta zapachem starej krolowej to powinne zaraz ją przyjąć ale to tylko teoria ponieważ są tu jeszcze inne sprawy ktore o ty decydują


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2014, 00:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
WerGer, im dłużej blokujesz kontakt pszczół z matką tym gorzej jest ona przyjmowana. Poza tym stres matki, utrudnione rozchodzenie feromonu co w konsekwencji prowadzi do mateczników, a potem ścięcia matki jako wadliwej.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji