FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Martwa matka na plastrze. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=14245 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | wzaga50 [ 12 listopada 2014, 13:24 - śr ] |
Tytuł: | Martwa matka na plastrze. |
Witam. Wczoraj przejrzałem moje 10 rodzin w ulach warsz. poszerz. w celu ewentualnego usunięcia czerwiu i ostatniego odymienia Apiwarolem. Czerw otwarty i zasklepiony był w 4 rodzinach na 1-2 ramkach i powierzchni małej dłoni. W jednej rodzinie matka siedziała nietuchomo na plastrze z glową w komórce. Oglądałem ten plaster (z czerwiem od 2 dniowego do zasklepionego, jajek nie zauważyłem, ale wzrok...) chwilę, matka się nie poruszyła. Dotknąłem ją palcem, nie reagowała. Zdjąłem ją z plastra na dłoń, wyglądała na martwą.. Ale nie jakaś zasuszona, dorodna i "świeża". Pomyślałem, ze pod wpływem szoku "zemdlała" (miałem 2 takie przypadki w przeszłości), położyłem ją na ramki, pszczoły ją obsiadły, zaczęły masować i ciągać. Trwalo to z 15 min i nic. Uznałem, że jest martwa. Włożyłem do klateczki i umieściłem pod lampką w ciepłym miejscu, może ożyje. Niestety nie ożyła. Matka krainka z 2012r najlepsza w mojej pasieczce. Rodzina dość silna 8r wp. Odymiana apiwarolem 4x 4od 20 lipca, następnie 1 listopada (spadlo ok. 300) i 8 listopada (ok. 80). Jak interpretować tę sytucję? Zginęła 1-3 dni temu i jeszcze nie pociągnęły mateczników? Czy cicha wymiana, ale nie mogłem znaleźć innej matki. Czekać do niedzieli (dopiero mogę pojechać) i sprawdzić mateczniki czy szukać matki. Ostatecznie pozostaje łączenie. Czy ktoś mógłby jeszcze wysłać matkę? |
Autor: | emka24 [ 12 listopada 2014, 13:46 - śr ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
wzaga50 pisze: sprawdzić mateczniki Co ci teraz po matecznikach-w/g mnie trzeba szukać matki albo łączyć. |
Autor: | wzaga50 [ 12 listopada 2014, 14:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Mateczniki po to aby stwierdzić obecność innej matki. Są - matki nie ma. Nie ma - matka jest. |
Autor: | emka24 [ 12 listopada 2014, 14:30 - śr ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Czyli wiesz co robić. |
Autor: | wzaga50 [ 12 listopada 2014, 14:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Tak, ale czy ktoś kiedyś widział martwą matkę na plastrze i bardzo młody czerw? Dostała zawału od apiwarolu? |
Autor: | górski_pszczelarz [ 12 listopada 2014, 15:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
wzaga50 pisze: Tak, ale czy ktoś kiedyś widział martwą matkę na plastrze i bardzo młody czerw? Dostała zawału od apiwarolu? wszystko jest możliwe. Jeśli dymiłeś dość intensywnie jesienią i poprzedniego roku to mogła nie przeżyć kolejnej dawki amitrazy. |
Autor: | wzaga50 [ 13 listopada 2014, 11:55 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Wysłanie matki zaoferował niezawodny Polbart - dziękuję. Jutro mam mieć matkę. Ciekawe, czy uda się wymiana o tej porze roku. |
Autor: | michalpriebe [ 13 listopada 2014, 11:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
A jak sie zachowuja pszczoly, w ulu moze byc tam juz dawno mloda matka, jak byla martwa od dwu dni to ul powinien az grac jak jest cisza, to tam jest juz coreczka, i zostaw te rodzine, swoja droga ile tej trucizny do tych uli pchacie |
Autor: | wzaga50 [ 13 listopada 2014, 12:14 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Pszczoły nie wykazywały objawów bezmateczności, ale może matka umarła przed 1-2 dniami i feromony jeszcze wydzielała. A trucizny użyłem minimum możliwe: 4x lipiec- sierpień, a 1 listopada osyp 300szt. Trzeba bylo nic nie robić? W innych rodzinach matki żyją, jedna nawet 3-letnia. Jeśli okaże się, ze nie pociagnęły mateczników, wymienię tę 3-letnią. Pytanie jeszcze, czy w obecnej temperaturze budują mateczniki, ale chyba tak. |
Autor: | miły_marian. [ 13 listopada 2014, 17:21 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Pszczoły jak niemają matki to jak mają z czego to buduja mateczniki . Jak bendziesz wymieniał matkie to wszystkie mateczniki zerwji, i poparz czy pszczoły popdnosza odwłoki bo to znak ze niemają matki, pszczoły silnie buczo na ramkach. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | wzaga50 [ 13 listopada 2014, 17:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Jak zbudują mateczniki to cały czerw usunę przed podaniem matki, po to robiłem ostatni przegląd. |
Autor: | kolopik [ 13 listopada 2014, 19:51 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
miły_marian. pisze: i poparz czy pszczoły popdnosza odwłoki bo to znak ze niemają matki, Jak pszczelarzę / 40 lat z hakiem/ to od września jak zaglądałem do gniazd to zawsze pszczółki zapraszały mnie podnoszeniem doopek na bara-bara. Nigdy się nie zgodziłem. - Żona by się poznała. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | pastaga [ 13 listopada 2014, 20:16 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
kolopik pisze: miły_marian. pisze: i poparz czy pszczoły popdnosza odwłoki bo to znak ze niemają matki, Jak pszczelarzę / 40 lat z hakiem/ to od września jak zaglądałem do gniazd to zawsze pszczółki zapraszały mnie podnoszeniem doopek na bara-bara. Nigdy się nie zgodziłem. - Żona by się poznała. ![]() ![]() ![]() Doświadczenie me zerowe ale jak miałem bezmatka w tym roku zanim mnie Polbart matką poratował to sytuacja w ulu wyglądała dokładnie jak miły_marian. napisał - ul buczał, a po podniesieniu powałki pszczoły stały "wypięte"...jakkolwiek to brzmi ![]() |
Autor: | polbart [ 13 listopada 2014, 23:46 - czw ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
wzaga50 pisze: Wysłanie matki zaoferował niezawodny Polbart - dziękuję. Jutro mam mieć matkę. Ciekawe, czy uda się wymiana o tej porze roku. Nie odpowiedziałeś do dzisiaj do 8 rano, królowej nie wysłałem, nie ma problemu. Pszczoły na królową poczekają, nic się nie stanie nawet jak w akcie rozpaczy założą mateczniki ratunkowe, z których królowe są w najbliższym okresie skazane w 90-99% na nie unasiennienie się. Najprawdopodobniej wyślemy Ci królową we wtorek lub środę w następnym tygodniu, z powodu wyjazdu na spotkanie z Pszczelarzami Podlasia w Białymstoku. Polbart ma zawsze w razie potrzeby matki pszczele. Pobijemy rekord czasowy a być może i temperaturowy wysyłki matki pszczelej sprzed dwóch lat do Górskiego Pszczelarza Bartka 6 listopada. Czekaj spokojnie, dostaniesz matkę pszczelą w klateczce z pszczołami i jeszcze jako grzejniki, klateczki z pszczołami dookoła tej najważniejszej klateczki. Nie zaglądaj do gniazda.. Wsuń klateczkę z matką pszczelą pomiędzy ramki. Po co najmniej jednej dobie zobacz czy pszczoły uwolniły królową. Jeśli nie uwolniły, to otwórz klateczkę i wypuść ją na plaster. Nie patrz na mateczniki ratunkowe, nie patrz na nic. Poddaj królową i już. Jest połowa listopada. Królową która Ci wyślę, pszczoły powinny przyjąć w tym momenie bez żadnych ale. Ale... z pszczołami jak to z pszczołami wiadomo wszystko jedynie na 99%. Gdyby wystąpił ten 1% to pisz i reklamacja ![]() Pozdrawiam, polbart |
Autor: | kudlaty [ 14 listopada 2014, 00:05 - pt ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
ja jeszcze trzymam matke na 6 ramkach 1/2 wielkopolskich bo od września się zastanawiam gdzie ja podmienić ![]() ![]() ![]() |
Autor: | polbart [ 14 listopada 2014, 00:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Albo poczekasz do Śmigusa Dyngusa ![]() W zanadrzu trzeba zawszec coś mieć. Pozdrawiam Stasiu, Leszek |
Autor: | wzaga50 [ 14 listopada 2014, 11:37 - pt ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Niestety zajrzałem do poczty i na forum dopiero po 10 rano, natychmiast odpowiedziałem i próbowałem zadzwonić, ale abonent był nieosiągalny. To moze nawet lepiej, może jest jednak inna matka, sprawdzę w niedzielę czy są mateczniki. Jeżeli są to matki nie ma i chyba trzeba wycofać cały czerw, bo w ciągu tygodnia może się wygryźć matka. Tydzień bezmateczności wytrzymają... W poniedziałek opiszę sytuację. Wiem teraz, że kontakt z Polbartem (pozdrawiam!) rano albo późnym wieczorem... |
Autor: | ja-lec [ 14 listopada 2014, 19:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
wzaga50, ![]() ![]() |
Autor: | wzaga50 [ 17 listopada 2014, 11:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: Martwa matka na plastrze. |
Wczoraj zajrzałem i mateczników nie ma, zachowanie pszczół normalne. Jest więc matka, ale na 2 ramkach z czerwiem (czerw otwarty był tylko na 1 ramce) nie mogłem jej znaleźć. Zajrzałem do notatek i przy poprzednim przeglądzie 11 października ta zmarła matka była na ostatniej ramce, co zapisałem ze ździwieniem. Widocznie w rejonie czerwiu rządziła już nowa. Ale żywota dokonała w środku ula na ramce z czerwiem. Zostawiłem ramki z czerwiem, nie chciałem ryzykować zmiatania pszczół, bo mogła wśród nich być matka. Dziękuję Polbartowi za chęć pomocy. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |