FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Co to za rasa/y lub jakie mieszańce?? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=1553 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Psepscolek [ 07 kwietnia 2009, 00:10 - wt ] |
Tytuł: | Co to za rasa/y lub jakie mieszańce?? |
Byłem w pasiece i nawinęły mi się dziadkowe matki pod obiektyw i córka meserszmitowska. Ciekawi mnie co tez mi koledzy powiecie ciekawego o tych matkach bazując jedynie na wyglądzie ?? Ja już jedną opinię poznałem. ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | kriss [ 07 kwietnia 2009, 08:25 - wt ] |
Tytuł: | |
O rasie matki nic nie powiem, ale Kamil, dlaczego ten plaster na ostatnim zdjęciu taki czarny? Swiatło tak pada niekorzystnie czy leży w gnieździe już parę lat? |
Autor: | Psepscolek [ 07 kwietnia 2009, 13:03 - wt ] |
Tytuł: | |
kriss pisze: (...) Kamil, dlaczego ten plaster na ostatnim zdjęciu taki czarny?
Swiatło tak pada niekorzystnie czy leży w gnieździe już parę lat? Ten plaster ma dwa lata i w tym roku pójdzie za kratę do miodni a następnie do kasacji na jesieni. Fakt jest trochę ciemny ale nie czarny. Zostawiłem takie (4+2 białe) na zimę bo pozostałe plastry były zupełnie białe nawet raz nie "powąchane" przez matkę. ![]() Wracając do matek te dwie pierwsze są to matki dziadka po kolorze wnoszę że spokrewnione nie są. Ta ciemniejsza jest już dwuletnia i pierwszy raz ja uchwyciłem obiektywem i w ogóle wzrokiem. ![]() ![]() ![]() ![]() Macie może przypuszczenia jakie to mogą być mieszańce?? Jak się weźmie pod uwagę dzienny zasięg trutnia to nie daleko mam do pasiek gdzie są różne linie i rasy. ![]() Poniżej jeszcze kilka zdjęć powałkowej i jedno ciemnej. Pozdrawiam Psepscólek ![]() |
Autor: | Szczupak [ 07 kwietnia 2009, 21:31 - wt ] |
Tytuł: | |
Psepscółek, Ładne te dziadkowe Krokodyle - nie to co refundowane zdyszańce Moje kinkongi ![]() Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: |
Autor: | BoCiAnK [ 09 kwietnia 2009, 10:59 - czw ] |
Tytuł: | |
Szczupak pisze: Psepscółek,
Ładne te dziadkowe Krokodyle - nie to co refundowane zdyszańce Nie na darmo Kamil ich nazywa MESERSZMITAMI popatrz na przed ostatnie zdjęcie ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bzzy [ 09 kwietnia 2009, 12:01 - czw ] |
Tytuł: | |
Szczupak pisze: Psepscółek,
Ładne te dziadkowe Krokodyle - nie to co refundowane zdyszańce Moje kinkongi ![]() Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: słuchaj wspominałeś że na swoich kundlach zakładałeś sobie serie matek i masz z nich potomstwo, więc cóż Ci pozostaje dzwoń do Kamila, umów się aby dał Ci trochę materiału i zakładaj, nazwa już jest, zdjęcia raczej nie kłamią więc wielkość matek też już wiadoma, a łagodność, cóż słyszałem, że lubisz wyzwania ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Psepscolek [ 09 kwietnia 2009, 14:10 - czw ] |
Tytuł: | |
Bogdan to nie meserszmity. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Robert w zeszłym roku miałeś problemy z dwiema rodzinami bodajże. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() PS. A nie macie choćby jednej wytypowanej mieszanki?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | Pawel_T [ 09 kwietnia 2009, 14:55 - czw ] |
Tytuł: | |
Psepscółek pisze: PS. A nie macie choćby jednej wytypowanej mieszanki?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() więc jako pierwszy zamawiam mieszankę "Olimpijska" (to ta co przy niej trezba szybko biegać) ![]() |
Autor: | bzzy [ 09 kwietnia 2009, 17:57 - czw ] |
Tytuł: | |
Pawel_T pisze: Psepscółek pisze: PS. A nie macie choćby jednej wytypowanej mieszanki?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() więc jako pierwszy zamawiam mieszankę "Olimpijska" (to ta co przy niej trezba szybko biegać) ![]() jak od Kamila zakupisz to będziesz zadowolony oj będziesz, |
Autor: | swiwojtek [ 09 kwietnia 2009, 19:07 - czw ] |
Tytuł: | |
bzzy, nie dodałeś ze można już reklamę zamieścić tu i ówdzie ![]() ![]() |
Autor: | Pawel_T [ 09 kwietnia 2009, 20:55 - czw ] |
Tytuł: | |
swiwojtek pisze: bzzy, nie dodałeś ze można już reklamę zamieścić tu i ówdzie
![]() ![]() proponuje jako reklamę rozdać dla 2 pierwszych osób mieszanka "olimpijską" jest za free ![]() |
Autor: | Psepscolek [ 09 kwietnia 2009, 21:53 - czw ] |
Tytuł: | |
Pawel_T pisze: Psepscółek pisze: PS. A nie macie choćby jednej wytypowanej mieszanki?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() więc jako pierwszy zamawiam mieszankę "Olimpijska" (to ta co przy niej trezba szybko biegać) ![]() Ale mi nie chodziło o wytypowanie mieszanki w sensie wyhoduje i wyślę. ![]() ![]() ![]() ![]() Ta ciemniejsza jest jak sam Maestro stwierdził podobna do jego berlinki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | bzzy [ 09 kwietnia 2009, 22:09 - czw ] |
Tytuł: | |
Psepscółek pisze: Pawel_T pisze: Psepscółek pisze: PS. A nie macie choćby jednej wytypowanej mieszanki?? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() więc jako pierwszy zamawiam mieszankę "Olimpijska" (to ta co przy niej trezba szybko biegać) ![]() Ale mi nie chodziło o wytypowanie mieszanki w sensie wyhoduje i wyślę. ![]() ![]() ![]() ![]() Ta ciemniejsza jest jak sam Maestro stwierdził podobna do jego berlinki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() pytanie tylko po co, czy nie warto zrobić to porządnie, założyć z dobrego materiału i mieć pewność, że rodziny z nowymi matkami będą łagodne, mając ramkę jentera pozostaje jedynie zdobyć dobry materiał, jak brak czy szkoda kasy to kupić nieunasienione, dokonać swojej selekcji i po takowej założyć, też do ideału będzie brakować, aczkolwiek już lepiej niż po totalnym kundlu zakładać serie matek pomyłek, przecież taka decyzja przekłada się na cały przyszły sezon, a w ulach korpusowych dodatkowo warto zwrócić uwagę na łagodne, nierojliwe i miodne pszczoły!!! |
Autor: | Psepscolek [ 09 kwietnia 2009, 23:51 - czw ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: Psepscółek pisze: (...) I po niej właśnie chce pociągnąć serię na experymenty (ale tylko w obrębie mojej pasieki). (...) pytanie tylko po co, czy nie warto zrobić to porządnie, założyć z dobrego materiału i mieć pewność, że rodziny z nowymi matkami będą łagodne, mając ramkę jentera pozostaje jedynie zdobyć dobry materiał, jak brak czy szkoda kasy to kupić nieunasienione, dokonać swojej selekcji i po takowej założyć, też do ideału będzie brakować, aczkolwiek już lepiej niż po totalnym kundlu zakładać serie matek pomyłek, przecież taka decyzja przekłada się na cały przyszły sezon, a w ulach korpusowych dodatkowo warto zwrócić uwagę na łagodne, nierojliwe i miodne pszczoły!!! Robert OCZYWIŚCIE ŻE WARTO. Ale czy warto kupić matkę obojętnie jaką i na niej się uczyć poddawania matek?? Teoria teorią praktyka praktyką. Pierwszy ul jaki zrobiłem to wielkopolski korpus + daszek wyszedł z zewnątrz tak że pożal się Boże. Jakbym dalej tak robił ule to dziś bym miał stertę desek zbitą gwożdziami i nic poza tym. Poćwiczyłem sobie na wawiakach obróbkę drewna i teraz mogę sobie zrobić każdy typ ula. I analogicznie z matkami. Zlikwiduję matkę w macierzaku a pszczoły mi zlikwidują matkę poddaną. I co wtedy?? Kapeć. Ani matki starej ani matki młodej a w ulu trutówki. Na to sobie nie mogę pozwolić. Dlatego wolę sobie "potrenować" wychów i poddawani na starym materiale niżeli potem patrzeć sobie na ule tyle że bez lokatorów. Teoria matek nikomu nie wychowa i nie podda. Za to praktyka-i owszem. Co do głównego zapytania tego tematu- CIEKAWOŚĆ, CZYSTA CIEKAWOŚĆ. Pozdrawiam Psepscółek. |
Autor: | bzzy [ 10 kwietnia 2009, 12:32 - pt ] |
Tytuł: | |
Psepscółek pisze: bzzy pisze: Psepscółek pisze: (...) I po niej właśnie chce pociągnąć serię na experymenty (ale tylko w obrębie mojej pasieki). (...) pytanie tylko po co, czy nie warto zrobić to porządnie, założyć z dobrego materiału i mieć pewność, że rodziny z nowymi matkami będą łagodne, mając ramkę jentera pozostaje jedynie zdobyć dobry materiał, jak brak czy szkoda kasy to kupić nieunasienione, dokonać swojej selekcji i po takowej założyć, też do ideału będzie brakować, aczkolwiek już lepiej niż po totalnym kundlu zakładać serie matek pomyłek, przecież taka decyzja przekłada się na cały przyszły sezon, a w ulach korpusowych dodatkowo warto zwrócić uwagę na łagodne, nierojliwe i miodne pszczoły!!! Robert OCZYWIŚCIE ŻE WARTO. Ale czy warto kupić matkę obojętnie jaką i na niej się uczyć poddawania matek?? Teoria teorią praktyka praktyką. Pierwszy ul jaki zrobiłem to wielkopolski korpus + daszek wyszedł z zewnątrz tak że pożal się Boże. Jakbym dalej tak robił ule to dziś bym miał stertę desek zbitą gwożdziami i nic poza tym. Poćwiczyłem sobie na wawiakach obróbkę drewna i teraz mogę sobie zrobić każdy typ ula. I analogicznie z matkami. Zlikwiduję matkę w macierzaku a pszczoły mi zlikwidują matkę poddaną. I co wtedy?? Kapeć. Ani matki starej ani matki młodej a w ulu trutówki. Na to sobie nie mogę pozwolić. Dlatego wolę sobie "potrenować" wychów i poddawani na starym materiale niżeli potem patrzeć sobie na ule tyle że bez lokatorów. Teoria matek nikomu nie wychowa i nie podda. Za to praktyka-i owszem. Co do głównego zapytania tego tematu- CIEKAWOŚĆ, CZYSTA CIEKAWOŚĆ. Pozdrawiam Psepscółek. Kamil nie czytasz, ze zrozumieniem, chcesz to zakładaj, tylko według mnie po lepszym materiale, druga sprawa sam napisałeś, że już 4 lata kręcisz się przy tych ulach więc chyba już jakieś obseracje masz już chyba jakieś próby robiłeś z poddawaniem matek, to samo tyczy się odkładów będziesz je robił to przecież już tu tyle razy było opisane jak zrobić aby ją przyjęły, a jak matki w ulu nie przyjmą to odrazu trutówki się nie pojawią, nie wprowadzajmy w błąd forumowiczów ps to mówisz, że już teraz ule proste Ci wychodzą heh czekamy na zdjęcia, ocenimy |
Autor: | Psepscolek [ 10 kwietnia 2009, 14:33 - pt ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: Psepscółek pisze: bzzy pisze: Psepscółek pisze: (...) I po niej właśnie chce pociągnąć serię na experymenty (ale tylko w obrębie mojej pasieki). (...) pytanie tylko po co, czy nie warto zrobić to porządnie, założyć z dobrego materiału i mieć pewność, że rodziny z nowymi matkami będą łagodne, mając ramkę jentera pozostaje jedynie zdobyć dobry materiał, jak brak czy szkoda kasy to kupić nieunasienione, dokonać swojej selekcji i po takowej założyć, też do ideału będzie brakować, aczkolwiek już lepiej niż po totalnym kundlu zakładać serie matek pomyłek, przecież taka decyzja przekłada się na cały przyszły sezon, a w ulach korpusowych dodatkowo warto zwrócić uwagę na łagodne, nierojliwe i miodne pszczoły!!! Robert OCZYWIŚCIE ŻE WARTO. Ale czy warto kupić matkę obojętnie jaką i na niej się uczyć poddawania matek?? Teoria teorią praktyka praktyką. Pierwszy ul jaki zrobiłem to wielkopolski korpus + daszek wyszedł z zewnątrz tak że pożal się Boże. Jakbym dalej tak robił ule to dziś bym miał stertę desek zbitą gwożdziami i nic poza tym. Poćwiczyłem sobie na wawiakach obróbkę drewna i teraz mogę sobie zrobić każdy typ ula. I analogicznie z matkami. Zlikwiduję matkę w macierzaku a pszczoły mi zlikwidują matkę poddaną. I co wtedy?? Kapeć. Ani matki starej ani matki młodej a w ulu trutówki. Na to sobie nie mogę pozwolić. Dlatego wolę sobie "potrenować" wychów i poddawani na starym materiale niżeli potem patrzeć sobie na ule tyle że bez lokatorów. Teoria matek nikomu nie wychowa i nie podda. Za to praktyka-i owszem. Co do głównego zapytania tego tematu- CIEKAWOŚĆ, CZYSTA CIEKAWOŚĆ. Pozdrawiam Psepscółek. Kamil nie czytasz, ze zrozumieniem, chcesz to zakładaj, tylko według mnie po lepszym materiale, druga sprawa sam napisałeś, że już 4 lata kręcisz się przy tych ulach więc chyba już jakieś obseracje masz już chyba jakieś próby robiłeś z poddawaniem matek, to samo tyczy się odkładów będziesz je robił to przecież już tu tyle razy było opisane jak zrobić aby ją przyjęły, a jak matki w ulu nie przyjmą to odrazu trutówki się nie pojawią, nie wprowadzajmy w błąd forumowiczów ps to mówisz, że już teraz ule proste Ci wychodzą heh czekamy na zdjęcia, ocenimy Robert wczoraj mało napisałem na ten temat bo mi się już na sen zbierało. ![]() ![]() A żeby zakładać na dobrym materiale to trzeba mieć ten materiał w ulu. A jak go nie poddasz to go mieć nie będziesz. ![]() ![]() Ja się uczę na swoich błędach i wolę sobie dwie rodziny wytypować na próby i błędy (już w zasadzie są wytypowane). Jak już nawet rozwinę na takim materiale o kilkanaście rodzin pasiekę to co mi będzie stało na przeszkodzie aby w następnym sezonie zakupić dobre matki i te z własnego wychowu powymieniać na zakupiony materiał?? Potrzebna jest praktyka praktyka i jeszcze raz praktyka. Ktoś mi tu kiedyś napisał ze wychować dobre matki to sztuka i na moim miejscu by sobie odpuścił. A ja powiem ze sztuką to jest wziąć 4 litery w troki i działać ![]() ![]() ![]() Ps. Na pewno nikt nie przypuszcza co to mogą być za rasy?? A zdjęcia niedługo będą. ![]() Pozdrawiam Psepscółek ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 10 kwietnia 2009, 17:51 - pt ] |
Tytuł: | |
Kamil to są Krainki Ale to nie takie proste odpowiedzieć na Twoje pytanie Podobne są ubarwieniem do Berlinek i trochę do Sklenarek Dla porównania Popatrz Tu !!!!!!!!!!!!!!!! Lecz ja bym się nie bawił w ich rozmnażanie chyba że mają wybitne cechy łagodności i miodności lecz to tylko Ty wiesz jakie są miodne i czy łagodne Łagodność szybko sprawdzisz Miodność sprawdza się w najbiedniejsze lata które mają te warto mieć ( bo jak się miód z drzew leje to nawet sam uzbierasz ![]() Lecz ja bym Ci radził kup unasienione 2-5 matek innych linii i porównaj A gwarantuję że będziesz pozytywnie zaskoczony i powymieniasz wszystkie też kiedyś mi się wydawało że lepszych nie znajdę jak moje kundle teraz moje kundle dają 300% więcej miodu jak 15 lat temu |
Autor: | Szczupak [ 10 kwietnia 2009, 22:19 - pt ] |
Tytuł: | |
Psepscółek, Nikt cię do chodowli matek nie zniechęcał ,warto się uczyc i eksperymentować , tyko na lepszym materiale . Ja w ten sposób jak ty teraz planujesz straciłem ![]() a kiepska refundowana matka daje tyle miodu co moje dobre - to poco się męczyć i wyważać otwarte drzwi - lepiej zacząć od konkretnych pszczół tak jak Ci BoCiAnK radzi. I czy chcesz czy nie lepiej na rodziny wychowujące wybierać rodziny łagodne ![]() ![]() Pozdrawiam Szczupak ![]() |
Autor: | paraglider [ 17 kwietnia 2009, 10:48 - pt ] |
Tytuł: | |
Dziwnym trafem moja Germanka jest bardzo podobna do tej na zdjęciu, a jest to mix wyselekcjonowanych Niemek. Ta na zdjęciu prawdopodobnie,a raczej na pewno pochodzi z krainek, reszta to "siódma woda po kisielu" - co wcale nie musi urągać jej piękności.Co do twoich eksperymentów hodowlanych, radzę ci jak pozostali.Nie warto tracić czasu,przecież wszystko już wiesz - wystarczy tylko teorię zamienić w praktykę.Najprościej wymienić matkę przez poddanie dorodnego matecznika hodowlanego na wyjściu - skuteczność 100%.Przy wymianie matki nigdy nie likwiduj starej. Warto umieścić ją w odkładzie nawet jednoramkowym i w razie niepowodzenia przy wymianie zawsze można ją pszczołom zwrócić,albo wykorzystać przy sierpniowym czerwieniu do wzmocnienia rodziny z młodą matką.Jeżeli lubisz duże ,miodne i łagodne pszczoły to postaraj się o reprodukcyjną NieSkę. NieSka jest największą ze znanych mi pszczół ,dlatego ją lubię a ty będziesz z niej na pewno bardzo zadowolony. Nie warto uczyć się na własnych błędach, naucz się korzystać z doświadczeń tych ,którzy je już popełniali. Zyczę powodzenia. |
Autor: | kociamber [ 19 kwietnia 2009, 22:58 - ndz ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: Nie warto uczyć się na własnych błędach, naucz się korzystać z doświadczeń tych ,którzy je już popełniali.
Zyczę powodzenia. Nauka metodą prób i błędów, jest najbardziej skuteczna, a przy tym najbardziej kosztowna: a więc: Nigdy nie wyważaj otwartych drzwi! Pozdrawiam - Julek |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |