FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Taka oto matka..
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=15644
Strona 1 z 1

Autor:  adamjaku [ 07 lipca 2015, 08:27 - wt ]
Tytuł:  Taka oto matka..

została znaleziona przed ulem. Pszczoły zsypane z miodni dzień wcześniej spędziły noc w klateczce, kolejną, z matką zawieszoną pomiędzy. Wysypane przed ul, weszły do niego. Klateczka z matką otworzona/odsynięta i położona na ramki. W ulu susz, węza i pierzga oraz podkarmiaczka z sytą. Pszczoły niespokojne, po 26h matka znalezione przed ulem w takiej pozycji. Dlaczego? Matka unasieniona naturalnie.
Obrazek Obrazek

Gdyby ją zażądliły, powinna leżeć zwinięta i znacznie szybciej wyrzucona z ula..

Autor:  miły_marian. [ 07 lipca 2015, 08:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Tą matkie nie zażdliły tylko udusiły. Uduszenie nastepuje okłebienie matki i nie doprowadzajć powietrza do odchychania. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  górski_pszczelarz [ 07 lipca 2015, 15:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

myślę, że niepotrzebnie dałeś im podkarmiaczkę z sytą. Mogłeś najpierw je podkarmić a dopiero potem uwolnić matkę. U siebie zauważyłem, że poddanie pokarmu płynnego pszczołom w momencie poddawania matki powoduje spadek przyjęć. Wiąże się to zapewne z większym pobudzeniem pszczół poprzez wyczuwanie płynnego pokarmu w ulu, co zwiększa liczbę strażniczek kasujących obce pszczoły. Można było dać ciasto, ewentualnie ramkę z pokarmem, a podkarmiać już po przyjęciu i zaakceptowaniu matki. Oczywiście to tylko moje obserwacje.

Matka ma jeśli nie ułamane to obgryzione skrzydełko przez pszczoły co może świadczyć o problemach z akceptacją.

Autor:  jino2 [ 07 lipca 2015, 15:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

no właśnie, ciasto z reguły pomaga w przyjęciu/ zaakceptowaniu matki.

Autor:  adamjaku [ 07 lipca 2015, 16:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Ciasto - cukier - kasowanie karmicielek.. tak ja to sobie tłumaczę. Może o dzień za krótko trzymane.. Pozostałe na szczęście czerwią, reproduktorka również.. pozostaje sprawdzić, czy mateczników nie będą chciały zakładać.

Autor:  jino2 [ 07 lipca 2015, 16:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

adamjaku, wiesz Adam może się mylę, ale jak to było tam przy domu to masz tam patelnię, a książki piszą aby stawiać w cieniu.

Autor:  adamjaku [ 07 lipca 2015, 18:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Jabłonki rosną cały czas, fakt, ten jeden zbytnio nie miał cienia.. ale brak już miejsc pod drzewami. No i miałem tylko korpusy jednoscienne. Od dzisiaj 50 ocieplanych gotowych stoi.

Autor:  bonluk [ 07 lipca 2015, 21:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

górski_pszczelarz pisze:
myślę, że niepotrzebnie dałeś im podkarmiaczkę z sytą. Mogłeś najpierw je podkarmić a dopiero potem uwolnić matkę. U siebie zauważyłem, że poddanie pokarmu płynnego pszczołom w momencie poddawania matki powoduje spadek przyjęć. Wiąże się to zapewne z większym pobudzeniem pszczół poprzez wyczuwanie płynnego pokarmu w ulu, co zwiększa liczbę strażniczek kasujących obce pszczoły. Można było dać ciasto, ewentualnie ramkę z pokarmem, a podkarmiać już po przyjęciu i zaakceptowaniu matki. Oczywiście to tylko moje obserwacje.

Matka ma jeśli nie ułamane to obgryzione skrzydełko przez pszczoły co może świadczyć o problemach z akceptacją.


To prawda potwierdzam. U mnie jest tak samo dlatego na pierwsze doby podaje ciasto

Autor:  adamjaku [ 07 lipca 2015, 22:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Nauka na przyszłość. Nie chciało mi się robić miodu pitnego, to wiadro 15l wlałem do uli..

Autor:  Falco [ 17 lipca 2015, 02:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Też mi okłębiły w tym roku matkę naturalnie unasiennioną w zsypańcu a nie podkarmiałem ich wcześniej ani w trakcie poddawania. Dostały ramkę z miodem. Myślałem, że może strząsłem jakąś matkę z cichej, ale nie, kolejną przyjęły bez problemu. Do dzisiaj nie wiem czemu załatwiły tę pierwszą :shock:

Autor:  wiesiek33 [ 17 lipca 2015, 10:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Falco pisze:
Też mi okłębiły w tym roku matkę naturalnie unasiennioną w zsypańcu
Jeden z powodów okłębiania matki a może najczęstszych jest zaglądanie do ula zbyt wcześnie zdarzają się płochliwe matki nawet unasiennione które podczas przeglądu wpadają w panikę byc może wydzielając przy tym jakiś ferromon który wywołuje u pszczół agresję , może to tylko chęć powstrzymania matki przed ucieczką ?
Obserwacje własne .

Autor:  Falco [ 18 lipca 2015, 13:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Oczywiście nie zaglądałem do środka, włożyłem klateczkę z matką, po niecałej dobie otworzyłem pajączek i zobaczyłem, że jej jeszcze nie uwolniły, to usunąłem 80% ciasta bo jakieś twarde było. Po kolejnyc 24h matka leżała przed ulem przy niej kupka pszczół.
Ale zrobiłem niedawno eksperyment z poddawaniem matek. Miałem swoje nadmiarowe nieunasiennione. Zamknąłem w rodzinach matki w klateczkach i położyłem pod powałką pod środkowym korkiem. Po 24h otworzyłem jeden z otworów bocznych w powałce i położyłem klateczki z matkami nieunasiennionymi. Po powiedzmy godzinie, dwóch sprawdziłem, w żadnej rodzinie pszczoły nie wykazywały agresji wobec tych nowych matek, więc odsunąłem w każdej pokrywę. Pszczoły mogły wychodzić i wchodzić przez dodatkowy otwór, a matka mogła wyjść po usunięciu ciasta. Po ponad dobie zajrzałem pod te korki, w jednej z klateczek leżała martwa matka, w pozostałych matki wyszły. Nie znalazłem żadnej przed wylotkiem. Że ciekawość mnie zżerała, po dwóch dobach od poddania zajrzałem. W obu rodzinach matki spacerowały po skrajnym plastrze. I tu zaglądanie to był błąd, wyjąłem za każdym razem taką matkę z ramką i przeglądałem rodzinę w poszukiwaniu mateczników. I w Obu przypadkach wcześniej przyjęte matki zostały okłębione w trakcie przeglądu. Te matki i tak nie miały racji bytu, bo rodziny czekają na inne, ale ciekawy jest sam fakt przyjęcia. Martwa matka w klateczce to nie wiem czy została okłębiona, czy może była już w kiepskiej formie, bo to były już dość stare "jednodniówki" i część pszczół towarzyszących padła.

Autor:  glazek7777 [ 21 lipca 2015, 09:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Praktyka mówi aby 7 dni po podaniu matki nie zaglądać do ula.

Autor:  adamjaku [ 21 lipca 2015, 09:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Znam praktyków, którzy zaglądają 2x w ciągu tego samego dnia. Według mnie nie ma to aż takiego znaczenia, a braku przyjęcia trzeba dopatrywać się w czymś innym. 7 dni w tym okresie to przepaść. Jeśli widzę, ze pszczoły noszą pyłek i pracują - jest dobrze, jeśli nie, to na co czekać?

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 lipca 2015, 20:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

glazek7777 pisze:
Praktyka mówi aby 7 dni po podaniu matki nie zaglądać do ula.


wystarczy 5 dni.

Autor:  bunin [ 02 kwietnia 2016, 18:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Podepnę się pod ten temat, bo tytuł jest w sam raz. :wink:
czy można w obecnych czasach sugerować się wyglądem matki aby stwierdzić czy to krainka, czy buckfast itd. Piszę, bo kierując się książkowym opisem, a matkami kupionymi od hodowców, to jakoś mi nie gra. Taka mnie myśl naszła jak zacząłem zwracać uwagę na ubarwienie matek. Powiedzmy tak, zamawiałem coś co miało wyglądać w pewien sposób, a otrzymałem z wyglądu zupełnie co innego. W praktyce wyszło nawet dobrze (dobre pszczoły), ale tak z ciekawości mnie to nurtuje.

Autor:  wiesiek33 [ 02 kwietnia 2016, 19:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Nie raz przez ciekawość straciłem matkę ale każdy przypadek jest inny
w ubiegłym roku podczas podawania nie unasiennionej primorskiej a chciałem ją poddać bezpośrednio na plaster po otwarciu klateczki mamuśka odfrunęła i to tak daleko że straciłem ją z oczu , pomyślałem
że szkoda będzie jedna kupiona na próbę . wziąłem krzesło usiadłem przy otwartym ulu zapaliłem papierosa i cierpliwie czekałem , po kilku minutach mateczka wróciła usiadła na ramki . wieczorem zajrzałem do ula
no i oczywiście matka wpadła w panikę zaczęła uciekać pszczoły ją okłębiły szybko strząsnąłem pszczoły wraz z matką na dennicę i zamknąłem ul . i tak codziennie przez kilka dni . Obecnie jest to najsilniejszy odkład z ubiegłego roku.

Autor:  kkdt [ 03 kwietnia 2016, 20:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Taka oto matka..

Dobre..ciekawy sposób podawania matki :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/