Szczupak pisze:
Juz zadałem to pytanie

ale nikt nie odpowiedział

więc je ponawiam
Co sie dzieje z matkami
kiedy temperatura w cieplarce jest wyższa lub niższa o jeden [center]stopień od optymalnej ???[/center]Może ktos czytał na ten temat lub na kursie jakimś słyszał
był bym bardzo wdzieczny za informacje a odpowiedź napewno roznieciła by jakaś polemike
pozdrawiam
(zielony nie w jednym temacie) Szczupak

Prosisz i ponawiasz apel a
mistrz – pierdoła o ślimakach pisze jak je soli , czy też solą przepędza z posesji . Drogi szczupaku więcej czytaj , bo na forum wiele jest napisane odnośnie wychowu matek pszczelich za pomocą cieplarki . Różne źródła różnie podają temperaturę w gnieździe , lecz w to nie wnikaj . Przyjmując 34.5st.i że masz jak najlepszą cieplarkę to będą wahania w granicach 0.5 st.
Temperatura płaszcza wodnego zawsze będzie większa od tem . wewnętrznej cieplarki o którą pytasz , a grzałka już wyłączona w niewielkim stopniu dalej podnosi temperaturę .
Właśnie jak gdzieś już czytałem na tym forum , tem. ma być zbliżona do tem .w gnieździe i wynosić 34.5-35.0 st. Ale nie tylko te czynniki są ważne musisz uważać na histolize i wilgotność powietrza .
Matki , mają się wygryzać w swoim czasie . W zależności od rasy , może to być 15.5-16 dni i to samo dotyczy Twojej
minesoty .Temperatura powinna byś raczej stabilna bez wielkich wahań , a ze swojej strony mogę tylko dodać że minimalnie wyższa jest lepsza od niższej dla rozwoju matki pszczelej .