FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 06:15 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ] 
Autor Wiadomość
Post: 28 lipca 2015, 15:33 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Kupiłem u renomowanego hodowcy matki: 10 unasiennionych naturalnie, 5 sztucznie ze sprawdzonym czerwieniem oraz 2 bez sprawdzonego czerwienia.

Dobrze, że nie niszczyłem swoich matek tylko są przechowywane w 3 ramkowych odkładach.

Na 17 matek zaledwie 4 szt czerwią, a podane były 16 dni temu.

Tak jak pisałem wcześniej, małe te matki, niewiele większe od pszczoły i jak one mogły wcześniej czerwić?

Czy to normalne?

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 15:38 - wt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
A rozmawiales z tym hodowcą od którego kupiłeś te matki o tej sytuacji? Moze za dlugo przebywaly w klateczce- wysylka plus pobyt w rodzinie docelowej zanim pszczoly ulowe wypuścimy matki z klateczek?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 15:54 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Poczekam do 3 tygodni - tyle u mnie trwa od wygryzienia się matki do czerwienia - wtedy będzie wszystko jasne.

Może spadły im opalitki, albo uciekają z ramki, poza tym mam bardzo silne rodziny i trudno bez oznakowania wypatrzeć matkę.

W odkładzikach czerwią stare matki - ucieszą się jak będą musiały wrócić do macierzaków.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 19:26 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1215
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
glazek7777 pisze:
Kupiłem u renomowanego hodowcy matki: 10 unasiennionych naturalnie, 5 sztucznie ze sprawdzonym czerwieniem oraz 2 bez sprawdzonego czerwienia.

Dobrze, że nie niszczyłem swoich matek tylko są przechowywane w 3 ramkowych odkładach.

Na 17 matek zaledwie 4 szt czerwią, a podane były 16 dni temu.

Tak jak pisałem wcześniej, małe te matki, niewiele większe od pszczoły i jak one mogły wcześniej czerwić?

Czy to normalne?
Miałem takie same problemy z matkami unasiennionymi u mnie w pasiece w małych ulikach weselnych. Matki po unasiennieniu po zaczerwieniu wszystkich rameczek przebywały tam bez czerwienia przez dwa tygodnie. Po poddaniu ich do rodzin bez czerwiu otwartego część ich też nie chciała czerwić. Po stwierdzeniu , że matki nie czerwią do rodzin z tymi matkami włożyłem po dwie ramki z czerwiem otwartym.Po kilku dniach matki rozpoczęły czerwienie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 20:41 - wt 
glazek7777 pisze:
Poczekam do 3 tygodni - tyle u mnie trwa od wygryzienia się matki do czerwienia - wtedy będzie wszystko jasne

Albo dopadną Cię Trutówki
glazek7777 pisze:
Może spadły im opalitki, albo uciekają z ramki, poza tym mam bardzo silne rodziny i trudno bez oznakowania wypatrzeć matkę.

Spaść mogła jednej dwóm
Wstaw ramkę z larwami zaraz się dowiesz czy im opalitki spadły czy już ich dawno mrówki pod ulem zjadły :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lipca 2015, 20:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4330
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kto to taki ten sprawdzony hodowca?? Jeśli strach na forum, to ja poproszę na PW. Matki czerwiące, które dostaję od Wojtka czerwią zazwyczaj 3 dnia, najpóźniej 5. Za rok przymierzam się do jakiejś "nowej krwi" w pasiece i chciałbym ominąć takich sprawdzonych hodowców.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 20:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
glazek7777, tyle nie czekaj, góra tydzień.
Te cztery co czerwią to naturalnie unasiennione czy sztucznie?

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2015, 21:10 - wt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Opisz jak poddales te matki krok po kroku

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 lipca 2015, 09:00 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Alpejczyk -tyle nie czekaj, góra tydzień.
Te cztery co czerwią to naturalnie unasiennione czy sztucznie?
Nie wiem które, ale mam wykaz numerów matek - stopniowo przy przeglądach będę odczytywał oznakowania - jest to możliwe tylko w okularach.

BoCIAnK - Wstaw ramkę z larwami zaraz się dowiesz czy im opalitki spadły czy już ich dawno mrówki pod ulem zjadły.

Tak zrobiłem, w poniedziałek w 4 rodzinkach podałem po ramce z jajeczkami, dzisiaj jadę na drugą pasiekę i podam pozostałym w których nie znalazłem matek.

Dominikkuchniak - Opisz jak poddales te matki krok po kroku.

Podałem książkowo tj. matki na 9 dni przed podaniem matek włożyłem do 3 ramkowych izolatorów, w dniu podania zakupionych matek zabrałem izolator z matką robiąc odkład, odczekałem z 2 godziny i podałem matki w klateczce, do .rodzin nie zaglądałem najmniej tydzień.

Jaki szok zaglądasz, a tu ani śladu czerwiu

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 lipca 2015, 09:21 - śr 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Trzymając się książkowej metody nie zaglądania straciłem 3 lata temu 3 matki. Jedna z pszczoł towarzyszących padła i tak niefortunnie się umiejscowiła ze zablokowała wejście do klateczki. I po 7 dniach ciasto nie było wyjedzone a matki padnięte.

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2015, 14:30 - czw 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
trzeba chyba zmienić hodowcę zwłaszcza co matek ze sprawdzonym czerwieniem. jakieś straty być muszą to nieuniknione , ale nie 100%. Ja zmieniałem hodowcę matek trzy razy. Teraz po trzech tygodniach po podaniu matki od razu usuwam zabezpieczenia klateczki do dwu ramkowego odkładu mam dwie nowe pełne ramki z czerwiem. Matki nie zgubiły opalitka.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2015, 11:16 - pt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Wilczek - dopiero po 3 tygodniach usuwasz zabezpieczenie, starą matkę dajesz do odkładu i stąd te 2 ramki czerwiu?

Wczoraj dokonałem dokładnego przeglądu: z 9 podanych matek przyjęły 6szt (czerwią).
W drugiej pasiece jutro dokładnie przeglądnę (2 dni temu dałem ramkę z jajeczkami) z 8 ostatnio jak byłem 2 dni temu 5 szt czerwiło.

Rozmawiałem z Prezesem Woszczańskim, który powiedział, że jak na lipiec i w okresie totalnego braku pożytku (pszczoły siedzą na wlotkach zero lotów) przyjęcie 11 mateczek z 17 szt podanych to dobry wynik.

Wniosek[b][/b] - nie planować wymiany matek po przekwitnięciu lipy i braku innego pożytku. Lepiej w końcu sierpnia bo pszczoły są świadome, że jeśli zetną matkę to nowa się nie unasienni.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2015, 11:22 - pt 
glazek7777 pisze:
nie planować wymiany matek po przekwitnięciu lipy i braku innego pożytku.
wymieniać można ale trzeba stworzyć w tym czasie pszczołom złudzenie pożytku i problemów nie ma. Sam poddawałem przedwczoraj matkę unasienioną inseminowaną (reprodukcyjną) z sprawdzonym czerwieniem do bezmatecznego roju w jakim zabrałem matkę dobę wcześniej i przyjęły bez problemu, kontrola czerwienia w niedzielę.


Na górę
  
 
Post: 31 lipca 2015, 11:53 - pt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Pewnie, że podkarmiam, gdyby nie to to jeszcze mniej przyjęłyby.

Tak jak pisałem wcześniej masz farta, w dodatku reproduktorkę.

U mnie jest inna przyczyna, nie wierzę aby one były ze sprawdzonym czerwieniem - były za małe, zaczęły czerwić po 2 do 3 tygodni. Teraz jak czerwią są 2 razy większe.

Nie jest tajemnicą, że matki sztucznie unasiennione bez sprawdzonego czerwienia, po podaniu są traktowane jak nieunasiennione.

Renomowani hodowcy, nie wyrabiają się nie tyle z produkcją matek, ale z niezbędnym czasem na sprawdzenie czerwienia - i wciskają że już czerwiły.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2015, 12:02 - pt 
glazek7777 pisze:
Renomowani hodowcy, nie wyrabiają się nie tyle z produkcją matek, ale z niezbędnym czasem na sprawdzenie czerwienia - i wciskają że już czerwiły.
Nie wrzucał bym wszystkich do jednego worka. Ja jak kupuje matkę i hodowca zapewnia mnie że jest z sprawdzonym czerwieniem to po pierwsze nie jest to mikrus po drugie na drugi, trzeci dzień po jej przyjęciu (jeśli przyjmą bo jak nie to wywalą przed ul) w rodzinie już czerwi.


Na górę
  
 
Post: 31 lipca 2015, 13:33 - pt 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
U mnie w tym roku 100% przyjęcia matek inseminowanych bez sprawdzonego czerwienia. 2 poszły do rodzin bezmatecznych i 2 poszły do odkładow stworzonych z miodni z 2 rodzin. Tak perfidnie zdjalem korpusy - dennica , powalka , daszek matki. W otwartych klateczkach klateczkachi i na grypę (2 tyg przed rozpoczęciem kwitnienia). Aktualnie rodziny siedzą na 10 ramkach z czego 6-7 to ramki z czerwiem. Rzeczywiście matki po rozpoczęciu czerwienia znacznie powiększyły swoją masę.

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2015, 20:53 - sob 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
glazek matki podaję do nowo utworzonego odkładu z tym ,że od razu usuwam zabezpieczenie klateczki.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2015, 10:28 - pn 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
wilczek- czasami jak przekombinuje się to też źle. Najlepiej to chyba tak jak piszesz faktycznie wykonać zsypańce, lub zrobić odkład bądź odstawić macierzak o kilka metrów i w to miejsce dać pusty ul z 1 ramką pokarmu i suszem. Zero czerwiu tylko pokarm i susz - przykładowo tak jak zrobił perfidnie kiban
Każda z tych metod zachowuje starą matkę, która może czerwić aż do jesieni, a później można połączyć 2 rodzinki. Zachowana jest ciągłość czerwienia. Warunek trzeba mieć wolne ule - najlepiej korpusowe.

CarIwan po wczorajszym przeglądzie wiem już wszystko z 17 matek przyjęły 11. Czerwić zaczęły dopiero po 3 tygodniach- to oznacza tylko jedno zaraz po unasiennieniu były pakowane do klateczki i nie ma mowy o sprawdzeniu czerwienia. To nieuczciwe bo wiadomo, że takie matki są niechętne przyjmowane.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2015, 15:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
glazek7777, inseminowane to ogólnie nie są przyjmowane z otwartymi skrzydełkami. :wink: do rodziny. Dla rodziny jest ona jak stara panna po przejściach bez wesela :D , więc trzeba zminimalizować czujność rodziny aby ją przyjęły bez problemu.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2015, 16:45 - pn 
glazek7777 pisze:
Czerwić zaczęły dopiero po 3 tygodniach- to oznacza tylko jedno zaraz po unasiennieniu były pakowane do klateczki i nie ma mowy o sprawdzeniu czerwienia.
albo całkiem dostałeś jednodniowe, takie u mnie zaczynały czerwić po 11-14 dniach od poddania do rodzin czy odkładów. W środę poddawałem (w dobę po zabraniu starej) do rodziny zajzajerowatych złośliwców (od których matkę kolega markus dostał ode mnie w prezencie bo taka chciał) matkę reprodukcyjną inseminowaną AGA3. Dziś skontrolowałem przyjęcie, pszczoły się uspokoiły tzn. są jakby łagodniejsze niż poprzednio a mamuśka wali jajami w plastry aż miło.


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2015, 08:50 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Całkiem możliwe, że to jednodniówki które mogły się unasienniać lub donasienniać, wlotków nie kratowałem bo jeśli matka ocenia, że chce jeszcze się pobzykać na trutowisku to ona wie co robi.

W tych 6 rodzinach gdzie ścieły podane matki dałem jajeczka, żadnych niespodzianek typu: odklejony opalitek, matka trutowa, zabłąkana matka z trutowiska - we wszystkich 6 ulach założone mateczniki ratunkowe.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 21 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji