FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemią
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=18760
Strona 1 z 1

Autor:  balwro [ 08 listopada 2016, 14:02 - wt ]
Tytuł:  Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemią

Postanowiłem drążyć ten temat ponieważ uważam potrzebę powszechnego wzbudzenia zainteresowania wśród pszczelarzy tematem. Szczerze mówiąc zgadzam się ze słowami Stanisława Lema który stwierdził że nie przypuszczał że na świecie jest tylu idiotów dopóki nie poznał internetu. Niedozwolone praktyki są rozpowszechniane przez osoby niby poważane a młody narybek pszczelarski bez krytycznie przenosi je do swoich pasiek. Im dalej brniemy w las tym więcej drzew i skutków ubocznych. W związku z powyższym namawiam wszystkich do bacznego przyglądania się jakości matek oraz trutni hodowanych w rodzinach traktowanych zawyżonymi dawkami ciężkiej chemii oddziałującymi na rodzinę pszczelą przez kilkanascie dni i wyciągania własnych wniosków.
Po kilkudziesięciu latach stosowania rożnych środków chemicznych nie zgodnie z zaleceniami producentów w/g własnego uznania ,jestem przekonany że wywołało to zmiany w organizmach pszczół a szczególnie matek które narażane są na dłuższe oddziaływanie szkodliwej substancji z uwagi na ich dłuższy okres życia od pszczół.
Dla przykładu przytoczę uważany niegdyś za doskonały materia dekarski azbest (bez żadnych zabiegów konserwacyjnych mógł służyć lata) po czasie zaczęto go szybko wycofywać bo okazał się nadzwyczaj kancerogenny a ludzie którzy pracowali przy jego produkcji masowo zaczęli chorować na raki i umierać
Jeśli chciałby się tym zainteresować ktoś z świata nauki mógł by to być doskonały temat pracy doktorskiej.
Wszelkie nasze spostrzeżenia uwagi i wnioski jeśli takowe macie być może kogoś zainspirują i zajmie się naukowym rozpracowaniem tematu.

Autor:  Marcin [ 08 listopada 2016, 14:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Azbest wycofali ponieważ zachodnie koncerny wchodziły ze swoją produkcją na rynek Polski i co zachodnie miało być lepsze :).

Autor:  mikel_angello [ 08 listopada 2016, 14:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

:shock:

Autor:  pisiorek [ 08 listopada 2016, 14:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

balwro pisze:
Po kilkudziesięciu latach stosowania rożnych środków chemicznych nie zgodnie z zaleceniami producentów w/g własnego uznania ,jestem przekonany że wywołało to zmiany w organizmach pszczół a szczególnie matek które narażane są na dłuższe oddziaływanie szkodliwej substancji z uwagi na ich dłuższy okres życia od pszczół.


balwro, myslisz ze ktokolwiek na swiecie prowadzi pod tym katem badania ? ja watpie .

Marcin pisze:
Azbest wycofali ponieważ zachodnie koncerny wchodziły ze swoją produkcją na rynek Polski i co zachodnie miało być lepsze

ales wymyslil ...

Autor:  jarok [ 08 listopada 2016, 15:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Marcin pisze:
Azbest wycofali ponieważ zachodnie koncerny wchodziły ze swoją produkcją na rynek Polski i co zachodnie miało być lepsze :).


Może nabędziesz działkę w okolicach Szczucina Małopolska gdzie była fabryka? A jak przejedziesz polną drogą to do dziś wbijasz piękny lśniący pył? :D

żeby było w temacie to się wypowiem, że badań nie trzeba bo widać gołym okiem.
Jak nie wymieniasz matek - to same pszczoły wymieniają w kolejnym sezonie po zakupieniu, a najdalej w drugim. Matki które mogą i do 5 dociągnąć - o czymś to świadczy.

Autor:  Marcin [ 09 listopada 2016, 01:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

jarok pisze:
Marcin pisze:
Azbest wycofali ponieważ zachodnie koncerny wchodziły ze swoją produkcją na rynek Polski i co zachodnie miało być lepsze :).


Może nabędziesz działkę w okolicach Szczucina Małopolska gdzie była fabryka? A jak przejedziesz polną drogą to do dziś wbijasz piękny lśniący pył? :D

żeby było w temacie to się wypowiem, że badań nie trzeba bo widać gołym okiem.
Jak nie wymieniasz matek - to same pszczoły wymieniają w kolejnym sezonie po zakupieniu, a najdalej w drugim. Matki które mogą i do 5 dociągnąć - o czymś to świadczy.


jarok pisze:
Marcin pisze:
Azbest wycofali ponieważ zachodnie koncerny wchodziły ze swoją produkcją na rynek Polski i co zachodnie miało być lepsze :).


Może nabędziesz działkę w okolicach Szczucina Małopolska gdzie była fabryka? A jak przejedziesz polną drogą to do dziś wbijasz piękny lśniący pył? :D

żeby było w temacie to się wypowiem, że badań nie trzeba bo widać gołym okiem.
Jak nie wymieniasz matek - to same pszczoły wymieniają w kolejnym sezonie po zakupieniu, a najdalej w drugim. Matki które mogą i do 5 dociągnąć - o czymś to świadczy.


U Ciebie może wymieniają matki . U mnie nie zauważyłem i badań też nie muszę robić .
A na temat azbestu tj. płyt dachowych bo o takich mowa. Też nie zauważyłem
żeby ktoś z ich powodów umierał . A u mnie na wsi sporo jeszcze tego ...... Nawet sam mam na stodole .

Autor:  kudlaty [ 09 listopada 2016, 21:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

co do azbestu kłuje w oczy ten na dachu a w większości miast jeszcze do dzisiaj są stosowane azbestowe rury wodociągowe z których jest pobierana woda do picia dla ludzi, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal,
jak ktoś chce zobaczyć jakie są skutki stosowania wszystkiego co dobre z zachodzniej europy czy USA niech sobie zobaczy dokument o tym co sie stało z ludzmi mieszkających w pobliżu tych zakładów, polecam dokument świat według monsanto, postępowi rolnicy dosuszają randapem ziarna zbóż bo jest tańszy a ludzie później to jedzą, tak jest ze wszystkim od produkcji "wędlin", kończąc na hodowlanych łososiach lansowanych na zdrową zywność która jest najszybszą drogą dla spożywających aby stać się nawozem dla kwiatków

Autor:  pasiekakrakowska [ 09 listopada 2016, 21:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Azbest ten na dachu do póki jest na dachu nie jest szkodliwy
. Problem się zaczyna jak jest uszkodzony i zaczyna pylic -potem do płuc i tam już zostaje na zawsze...

Autor:  Marcin [ 10 listopada 2016, 01:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

pasiekakrakowska pisze:
Azbest ten na dachu do póki jest na dachu nie jest szkodliwy
. Problem się zaczyna jak jest uszkodzony i zaczyna pylic -potem do płuc i tam już zostaje na zawsze...


No tak .... ale ten na dachach nie widać żeby pylił pomimo,że już leży którąś dekadę.
Ale dla spokojności sumienia i estetyki, w końcu muszę wymienić na następny rok :).

Autor:  pasiekakrakowska [ 10 listopada 2016, 08:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

na sam demontaż azbestu na dachu jest specjalny fundusz i jest za darmo kwestia czy ma się kasę na wymianę dachu... ale trochę odeszliśmy od tematu.

Autor:  Zdzisław. [ 10 listopada 2016, 10:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Wracajac do tematu :lol: może należałoby rozszerzyc temat /pytanie a jakosc trutni z ropdzin niekeczonych :oczko:

Autor:  adriannos [ 10 listopada 2016, 11:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

W sezonie nie ma to większego znaczenia i wpływu, pod warunkiem stosowania umiejętnych zabiegów i środków końcem sezonu. Odchowywane matki są pełnowartościowe, żyją szereg lat. Najstarsza, która najpierw żyła u wujka, potem u mnie wytrwała 7 sezonów i ją po cichu wymieniły. Rodzina ta jak i wszystkie była normalnie leczona, jak każda inna końcem sezonu. Końcem sezonu, gdy jest zbyt duże przedawkowanie podczas zabiegów, zwiększa się ryzyko wymiany matek.
Tutaj prosty przykład. Są programy oceny matek w terenie. Porozmawiajcie z hodowcami ile takie matki u nich żyją, a żyją do końca bo są po weryfikacji na wagę złota. Myślicie, że ich rodzin nie leczą? Myślicie, że rodziny gdzie były wyhodowane, nie były leczone?
Na żywotność matek większy wpływ ma ich hodowla i stan w którym wychodzą one z mateczników, kiedy to wystawiają języczki by być karmione przez pszczoły by uzupełnić straty energetyczne, inne niedobory. Stan w którym są transportowane - młode, stare pszczoły towarzyszące. Stan w którym są poddawane do uli i akceptowane/odrzucane. Stan rodzin wychowujących i tam gdzie się unasienniają.
Jak ktoś w sezonie stosuje zabiegi środkami mającymi wpływ na drogi rodne, układ pokarmowy, bądź stosuje środki nieodpowiednie, .nierozkładające się na czas, to już jego sprawa.

Autor:  Zdzisław. [ 10 listopada 2016, 14:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Polecam dotrzeć do badań bodajże prof. Jasińskiego dotyczących uszkodzeń matek od fazy wygryzania do akceptacji - uszkodzeń spowodowanych przez pszczoły :idea:

Autor:  roman2 [ 10 listopada 2016, 22:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Jakość matek oraz trutni z rodzin leczonych ciężką chemi

Balwro, doktoratu nikt by za badanie szkodliwości azbestu nie otrzymał, bo sprawa jest zbadana. Azbest jako substancja nie jest trujący, tylko jak napisał kolega wyżej, to drobne mikroskopijnej wielkości części azbestu poprzez wdychanie docierają do komórek w ludzkim ciele i je uszkadzają umożliwiając rozwój komórek zdegenerowanych.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/