FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 maja 2024, 08:25 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 22:24 - śr 
jerzy9666 pisze:
Doktor Chwałkowski i dużo słyszałem o pszczołach jakie wychodziły z pod jego ręki,

Antoni Chwałkowski podjął studia na Wydziale Rolniczym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Równocześnie pracował jako inspektor pszczelarski w Wydziale Rolnictwa Wojewódzkiego Rady Narodowej w Krakowie, m.in. kierując trutowiskiem na Poszynie w Puszczy Niepołomickiej, gdzie prowadził prace selekcyjne nad wyhodowaniem linii pszczelej "Dobra".

Czyli Był Ojcem Chrzestnym " Car Dobrej " ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 22:49 - śr 
Witam Państwa
Zauważyłem ,że niektóre pasieki zarodowe wracają na dobre tory i walczą ponownie o klientów dlatego matki reprodukcyjne sa dobrej jakości w każdym bądz razie nie narzekam córki po tych matkach są czasami rewelacyjne . Ogólnie nie polecam kupować amatorom matek reprodukcyjnych bo to są wydane pieniadze w błoto z matkami reprodukcyjnymi trzeba umieć się zająć , czasami wskazana jest hodowla córek po takich matkach w "ciemno" na własne potrzeby nie ma ryzyka ,albo są miodne albo nie nadają się na dany teren. Co innego selekcja w przypadku wysyłki matek pszczelich tu trzeba zachować troszke zimnej krwi ,aby nie stracić klientów. Pozdrawiam Szanownych pszczelarzy.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 22:55 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
- Czy są takie pszczoły, które nadają się na każdy teren?

Pozdrawiam,
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 23:13 - śr 
Proszę Pana odpowiem może inaczej nie na każdy teren nadają sie pszczoły aby stały ,żeby tylko stały. W naszych warunkach klimatycznych Polski począwszy od gór do terenów dość bogatych w bazę pożytkową najlepiej sprawdza się pszczoła rasy kraińskiej . Pasieki , które stoją tylko na rzepaku ,a pózniej jest dziura pożytkowa osobiście w takie pszczelarzenie bym sie nie bawił . Inna sprawa to wędrówki za pożytkiem ,ale tu też sprawdza sie pszczoła rasy kraińskiej .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 23:15 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
jerzy9666 pisze:
Doktor Chwałkowski i dużo słyszałem o pszczołach jakie wychodziły z pod jego ręki,

Antoni Chwałkowski podjął studia na Wydziale Rolniczym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Równocześnie pracował jako inspektor pszczelarski w Wydziale Rolnictwa Wojewódzkiego Rady Narodowej w Krakowie, m.in. kierując trutowiskiem na Poszynie w Puszczy Niepołomickiej, gdzie prowadził prace selekcyjne nad wyhodowaniem linii pszczelej "Dobra".

Czyli Był Ojcem Chrzestnym " Car Dobrej " ;-)


Zapomniałeś o pierwszym polskim Buckfaście.
Wspanialej pszczole o nazwie Achwa, którą wyszła spod ręki Dr. Antoniego Chwałkowskiego. Zadziwiała swoja pracowitością, a na spadzi ule musiały być stawiane na twardym gruncie.
Była to krzyżówka pszczoły gruzińskiej z kraińską z dodatkiem cech pszczoły środkowoeuropejskiej. U mnie była miodna i łagodna do piątego pokolenia.
K5 i Ct46 to też zasługa Pana Doktora Chwałkowskiego.
Miałem wielką przyjemność odwiedzać w Bochni tego wspaniałego człowieka, jak również Jego Małżonkę, która ramię w ramię z mężem pracowała nad tymi pszczołami.
Pan Doktor o ulach miał jedno zdanie.
Tylko Langstroth. - Miał świętą rację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 23:23 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Żądło pisze:
Proszę Pana odpowiem może inaczej nie na każdy teren nadają sie pszczoły aby stały ,żeby tylko stały. W naszych warunkach klimatycznych Polski począwszy od gór do terenów dość bogatych w bazę pożytkową najlepiej sprawdza się pszczoła rasy kraińskiej . Pasieki , które stoją tylko na rzepaku ,a pózniej jest dziura pożytkowa osobiście w takie pszczelarzenie bym sie nie bawił . Inna sprawa to wędrówki za pożytkiem ,ale tu też sprawdza sie pszczoła rasy kraińskiej .


Z zastrzeżeniem, że na sierpniowych i wrześniowych pożytkach tworzy już mniejsze rodziny. Jedynym ratunkiem, aby tak nie było jest zapewnienie jej ciągłosci w pożytku.
Nie może być żadnej znaczącej przerwy w dopływie nektaru i pyłku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:10 - czw 
Ważne jest aby od 20 lipca do 15 sierpnia wystąpił pożytek np spadziowy kilka dni ,a w momencie podkarmiania od 25 sierpnia do 15 września było w okolicy trochę pyłku , krainka da sobie radę ,mocne krainki mają początkiem września od 4 do 6 ramek czerwiu wtedy,zdarzają się też i smoki gdzie czerw jest na 7,8 ramkach ,takie rodziny gdzie czerw jest na tych 4,6 ramkach mogą spokojnie zimować i bez stresu na wiosnę zostaje 6 ,7 ramek pszczół taką rodzinę na początek maja można doprowadzić do 3 korpusów wielkopolskich . Ze słabszymi rodzinami można zaczekać do czerwca ,ale one tez dojdą do siły na główny pożytek oczywiście muszą być zdrowe matki i zdrowe rodziny pszczele. Inna sprawa to brak tego pożytku lub kiepska pogoda gdzie leje dniami i nocami wtedy ma Pan racje krainki idą do zimy dość w słabej kondycji .
Pozdrawiam Państwa.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:14 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jeżeli Krainka dochodzi do siły w czerwcu/lipcu to już nie jest na pewno Krainka. :oczko:
Pozdrawiam,
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:25 - czw 
Proszę Pana nie wszystkie matki są idealne i takie jakbyśmy chcieli nawet jeżeli sprawujemy pieczę nad ich hodowlą 1/6 matek z wymienionych 100 sztuk w danym sezonie nadaje się do likwidacji w roku następnym z różnych względów .
Pisze o skrajnych przypadkach ,a Pan mi odpisuje to co Panu jest wygodniej.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 00:58 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Młócimy słomę. :oczko:

- Z przyjemnością zapoznałbym się z refleksjami, spostrzeżeniami i pomysłami tak doświadczonego pszczelarza jak Pan.
Sądzę, że nie tylko ja.

Pozdrawiam,
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 10:19 - czw 
Żądło pisze:
,takie rodziny gdzie czerw jest na tych 4,6 ramkach mogą spokojnie zimować i bez stresu na wiosnę zostaje 6 ,7 ramek pszczół taką rodzinę na początek maja można doprowadzić do 3 korpusów wielkopolskich .

Jak naj bardziej
Żądło pisze:
Ze słabszymi rodzinami można zaczekać do czerwca ,ale one tez dojdą do siły na główny pożytek

Jaki jest sens zimowania takich ?? takie rodziny to się już w sierpniu eliminuje ,ewentualnie zimuje jako matki zapasowe ( z tym że matka ma być matką a nie sztuką ) lub łączy wiosną nawet trzy do kupy by już pierwszy pożytek zebrać
No cóż ale potem wychodzi na to że jak taki pszczelarz co mu do czerwca dochodzą rodziny do siły usłyszy że inny zebrał już po 30 Kg miodu z rodziny to nie wierzy bo on dopiero korpusy zakłada :leży_uśmiech: No cóż Pan Bóg Ma różnych Lokatorów ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 13:14 - czw 
Panowie mnie nie rozumieją .
W niczym mi nie przeszkadza ,ze 20% rodzin dojdzie do siły dopiero na 1 czerwca na 3 korpusy w czerwcu i lipcu zarobią na siebie ,a i w maju miód będzie przy sprzyjajacych warunkach pogodowych. Taki teren nie musze mieć super mocnych rodzin w kwietniu .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 16:48 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nie wiem jak Bociank, ale ja nie rozumiem nadal.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 18:48 - czw 
Musi Pan jeszcze dużo rzeczy się nauczyć ,żeby zrozumieć.Pozdrawiam
Nie sztuką jest łączyć trzy czy dwie rodziny do kupy,zasilać czerwiem aby mieć ogromne ilości miodu z maja.
Trzeba sobie wytyczyć pewne schematy jeden korpus pszczół w takim terminie to za mało matka do kasacji, dwa korpusy pszczół w kolejnym terminie kiedy inne rodziny maja po 3 korpusy ,matka słaba do kasacji , pszczoły mają ciasno w 3 korpusach matka do obserwacji ,a nóż reproduktorka przyszła będzie. Oczywiście Pan ma wszystkie super wydajne rodziny pszczoły siedzą w pełni sezonu na 7 korpusach langstrotha , ma Pan najlepsze matki od znanych hodowców z Polski i Europy ,Pan selekcji nie prowadzi jest Panu to obojętne liczy się miód .
Pozdrawiam
Żądło


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 20:59 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dlatego prosiłem Pana kilka postów wcześniej:

- Z przyjemnością zapoznałbym się z refleksjami, spostrzeżeniami i pomysłami tak doświadczonego pszczelarza jak Pan.

Pozdrawiam,
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 22:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hallo żądlo co ty tak te krainke chwalisz .Jak chcesz to ci wysle matke za 50zloty to zobaczysz co pszczola potrafi.Bo krainki po glowie Łupią i potem jest to co jest :tasak:
podzial panie ządlo ,podzial na plebs inni i pan panie.To jak bedzie z tą glową.przepraszam z tą matką bierze czy nie bierze.poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2011, 23:40 - czw 
darius4257 pisze:
Hallo żądlo co ty tak te krainke chwalisz .Jak chcesz to ci wysle matke za 50zloty to zobaczysz co pszczola potrafi.Bo krainki po glowie Łupią i potem jest to co jest :tasak:
podzial panie ządlo ,podzial na plebs inni i pan panie.To jak bedzie z tą glową.przepraszam z tą matką bierze czy nie bierze.poz d


Proszę Pana nie znam Pana ani Pana osiągnięć w dziedzinie hodowli matek pszczelich dlatego tez nie jestem zainteresowany pańskimi matkami .
Pozdrawiam Żądło


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2011, 00:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Moim skromnym zdaniem Koledzy nie liczba korpusów,zaczerwionych,czy tylko obsiadanych przez pszczoły wyrokuje o zbiorach miodu czy sile witalnej rodziny jak i matki.

Problem jest o wiele bardziej złożony,licytowanie się jest bezsensowne,natomiast wymiana poglądów i doświadczeń jak najbardziej wskazana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2011, 01:37 - pt 
Zdzisław pisze:
Moim skromnym zdaniem Koledzy nie liczba korpusów,zaczerwionych,czy tylko obsiadanych przez pszczoły wyrokuje o zbiorach miodu czy sile witalnej rodziny jak i matki.

Problem jest o wiele bardziej złożony,licytowanie się jest bezsensowne,natomiast wymiana poglądów i doświadczeń jak najbardziej wskazana.


Oczywiście ma Pan całkowitą rację tych czynników wyrokujących jest kilkanaście do nawet kilkudziesięciu dlatego w Polsce mamy kilkunastu bardzo dobrych hodowców ,a reszta to przepaść ,wie Pan jak to jest wystarczy ,żeby miały miodu , były w sporej sile , za bardzo nie agresywne ,a reszta wyjdzie w praniu i może córki będą podobne . Znam pszczelarza bardzo dobry hodowca jeżeli chodzi o jakość matek , ogłaszał się lata temu w czasopismach pszczelarskich brałem od niego po 30 sztuk każdego roku w tym 20 sztuk to zawsze były rewelacyjne , jednego sezonu przysłał mi 5 słabiutkich ,ale pewnie mu nie wyszło. Słuch po nim zaginął ,a szkoda [aktualnie nie wysyła już matek pszczelich]


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 września 2011, 06:52 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Żądło pisze:
Proszę Pana odpowiem może inaczej nie na każdy teren nadają sie pszczoły aby stały ,żeby tylko stały. W naszych warunkach klimatycznych Polski począwszy od gór do terenów dość bogatych w bazę pożytkową najlepiej sprawdza się pszczoła rasy kraińskiej . Pasieki , które stoją tylko na rzepaku ,a pózniej jest dziura pożytkowa osobiście w takie pszczelarzenie bym sie nie bawił .


To zdziwiłby się Pan Panie Żądło ile jest takich pasiek w Polsce gdzie po rzepaku jest długo .. dłuuugo nic, a potem trochę skapnie albo i nie z lipy i pozostaje czekanie do następnego rzepaku.
Żądło pisze:
Nie sztuką jest łączyć trzy czy dwie rodziny do kupy,zasilać czerwiem aby mieć ogromne ilości miodu z maja.


Ponownie się nie zgodzę z Pana stwierdzeniem - otóż sztuką jest posiadanie silnych rodzin w maju i zebranie ogromnych ilości miodu w maju, bo może to być jedyny dostępny pożytek w okolicy, po drugie nie każdy ma czas i możliwości na wędrówkę. Dojście rodziny do siły ma czerwie to żadna sztuka i nie trzeba się wysilać. Wystarczy tylko od czas udo czasu ramki dokładać. Uzyskanie dużych zbiorów przy pasiece wędrownej to też nie jest jakiś wyczyn, bo prędzej czy później trafi się na dobrą pogodę, silne rodziny i pożytek. Pasieki stacjonarne i to z jednym dwoma pożytkami nie mają takiego luksusu.

Z wypowiedzi wnioskuję, że jest Pan nastawiony na spadź to i siły na wiosnę nie potrzeba i inne podejście do pszczół potrzebne niż na nizinach z wczesnymi pożytkami
Pozdrawiam

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2011, 09:51 - pn 
Żądło pisze:
Panowie mnie nie rozumieją .
W niczym mi nie przeszkadza ,ze 20% rodzin dojdzie do siły dopiero na 1 czerwca na 3 korpusy w czerwcu i lipcu zarobią na siebie

A Co Mi kolega powie o Spadzi i tym pożytku w latach 2008/10 ???
Żądło pisze:
Nie sztuką jest łączyć trzy czy dwie rodziny do kupy,zasilać czerwiem aby mieć ogromne ilości miodu z maja.

W Moim przypadku wole zacząć od maja i mieć miód jak potem kląć że mogłem mieć a nie mam przykład lat w których spadź nie wystąpiła np 2009/10
Żądło pisze:
Trzeba sobie wytyczyć pewne schematy

No właśnie
Kol rozbudował pasiekę do 170 a ma zyski jak z 80 ciu (i to jeszcze przy dobrych układach )
Ja tam wolę połączyć jak zachodzi potrzeba i mieć zysk
Żądło pisze:
W niczym mi nie przeszkadza ,ze 20% rodzin dojdzie do siły dopiero na 1 czerwca na 3 korpusy w czerwcu i lipcu zarobią na siebie ,a i w maju miód będzie przy sprzyjajacych warunkach pogodowych. Taki teren nie musze mieć super mocnych rodzin w kwietniu .

Gdzieś czytałem że zna kolega już wszystkie tajniki zysku pszczelarskiego ,, Nie uwierzę że 170 rodzin jakie kolega posiada to tylko zamiłowanie do pszczółek to nie gołębie czy rybki w akwarium ;-) więc
Żądło pisze:
Musi Pan jeszcze dużo rzeczy się nauczyć ,żeby zrozumieć.Pozdrawiam

Nim kolega odpisze proszę się zastanowić


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 14:24 - wt 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
czy ktos wie co to jest matka reprodukcyjna dwuliniowa. Nadmieniam ,że dzwoniłem do pasieki zarodowej i usłyszałem,że matka reprodukcyjna jest tylko czystolinowa.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 18:28 - wt 
Unasieniona trutniami innej linii ? Strzelam :bosie:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 20:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 810
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
wilczek pisze:
czy ktos wie co to jest matka reprodukcyjna dwuliniowa. Nadmieniam ,że dzwoniłem do pasieki zarodowej i usłyszałem,że matka reprodukcyjna jest tylko czystolinowa.

W obrocie krajowym znajdują się matki reprodukcyjne czystoliniowe i dwuliniowe.
Dwuliniowe: córka matki zarodowej czystoliniowej zostaje unasieniona trutniami tej samej rasy, lecz innej linii.Taka matka reprodukcyjna daje nam 2 liniowe córki, z reguły bardzo żywotne.Unasieniają się one w sposób dowolny, lub kontrolowany(inseminacja).
W efekcie mamy w ulu użytkową matkę dwuliniową i w zależności od użytych trutni pszczoły 3 liniowe lub międzyrasowe, typowe matki użytkowe od których nie należy wychowywać dalszych pokoleń.
Całość reguluje Krajowy Program Hodowlany i programy hodowlane poszczególnych linii stanowiące jego integralne załączniki.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 21:42 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
wojciech_p pisze:
wilczek pisze:
czy ktos wie co to jest matka reprodukcyjna dwuliniowa. Nadmieniam ,że dzwoniłem do pasieki zarodowej i usłyszałem,że matka reprodukcyjna jest tylko czystolinowa.

W obrocie krajowym znajdują się matki reprodukcyjne czystoliniowe i dwuliniowe.
Dwuliniowe: córka matki zarodowej czystoliniowej zostaje unasieniona trutniami tej samej rasy, lecz innej linii.Taka matka reprodukcyjna daje nam 2 liniowe córki, z reguły bardzo żywotne.Unasieniają się one w sposób dowolny, lub kontrolowany(inseminacja).
W efekcie mamy w ulu użytkową matkę dwuliniową i w zależności od użytych trutni pszczoły 3 liniowe lub międzyrasowe, typowe matki użytkowe od których nie należy wychowywać dalszych pokoleń.
Całość reguluje Krajowy Program Hodowlany i programy hodowlane poszczególnych linii stanowiące jego integralne załączniki.


Wojtku,

Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.

Pozdrawiam,
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 22:02 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
polbart pisze:
Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.

Caukaz x włoska , kiedyś już takie pszczoły były i nazywały się chyba cordowan.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 22:44 - wt 
wilczek pisze:
czy ktos wie co to jest matka reprodukcyjna dwuliniowa
moze sie zdziwisz ale wiem nawet jak wyglada i nazywa sie matka cztero liniowa ;-) no panowie co z wami
polbart pisze:
Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.
Pare lat w stecz mialem kilka takich inseminowanych na wlasne zyczenie sa super poza cena jaka mnie kosztowaly z ciekawosci polecam ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 23:03 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
anZag pisze:
polbart pisze:
Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.

Caukaz x włoska , kiedyś już takie pszczoły były i nazywały się chyba cordowan.


To nie tak. :oczko:

O Cordovanie jest np. tutaj

http://translate.google.com/translate?s ... dovan.html

Opierając się na opinii Doktora Zawilskiego - Cordovan nie nadaje się do pasieki, jedynie do krzyżówek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 23:20 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
wilczek pisze:
czy ktos wie co to jest matka reprodukcyjna dwuliniowa
moze sie zdziwisz ale wiem nawet jak wyglada i nazywa sie matka cztero liniowa ;-) no panowie co z wami
polbart pisze:
Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.
Pare lat w stecz mialem kilka takich inseminowanych na wlasne zyczenie sa super poza cena jaka mnie kosztowaly z ciekawosci polecam ;-)


Ośmioliniowe też są. :oczko:

Stałem się szczęśliwym posiadaczem dwudziestu paru rodzin z matkami gruzińskimi unasiennianymi trutniami włoskimi. Są takie jak piszesz.
Na moje wyczucie, jeśli się je jeszcze raz przekrzyżuje naturalnie w terenie gdzie środkowoeuropejskie trutnie znane sa tylko z opowiadań to powinna być to bardzo dobra pszczoła. Jeśli dobrze przezimują, oczywiście. :?: Poszły na zimę w bardzo dużej sile.
No, ale poczekajmy co Wojtek na to powie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 08:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 810
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Cytuj:

Wojtku,

Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.

Pozdrawiam,
Leszek

Bez wątpienia bardzo miodne i łagodne.Rojliwe też nie powinny być.
Powinny bardzo dobrze wykorzystać każdy pożytek nektarowy.Spadź mogą ominąć.
Jeśli od takiego międzyrasowego kojarzenia "pociągniesz" matki, to najlepiej je unasiennić trutniami środkowoeuropejskimi, zaryzykowałbym linię norweską z tej rasy.
Dalej bym już nie eksperymentował, bo może być różnie.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 09:37 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
wojciech_p pisze:
Cytuj:

Wojtku,

Co sądzisz.
Jakie będą pszczoły po F1 od Cau x Lig.

Pozdrawiam,
Leszek

Bez wątpienia bardzo miodne i łagodne.Rojliwe też nie powinny być.
Powinny bardzo dobrze wykorzystać każdy pożytek nektarowy.Spadź mogą ominąć.
Jeśli od takiego międzyrasowego kojarzenia "pociągniesz" matki, to najlepiej je unasiennić trutniami środkowoeuropejskimi, zaryzykowałbym linię norweską z tej rasy.
Dalej bym już nie eksperymentował, bo może być różnie.


Dzięki za odpowiedź.
W tym roku definitywnie pozbyłem się resztek Pomorskich pszczół a jak piszesz mogłyby się chociaż na poczatek przydać. Niestety, pomimo że rzeczywiście były najlepsze ze wszystkich ciemnych północnych pszczół z jakimi miałem przyjemność pracować zarówno one same jak i ich następczynie słabo dawały sobie radę z zimowlą.
Norweżka jak się okazuje jest najbardziej zbliżona do Krainki. To może zaryzykować unasiennianie Kraińskimi trutniami i wtedy będzie większe prawdopodobieństwo, że nie będą omijać spadzi.
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że sama Kaukaska na spadzi spisuje się wspaniale w przeciwieństwie do Włoszki, która w tym kojarzeniu jak piszesz może rzeczywiscie jej te chęci osłabiać.
Dalsze pokolenia rzecz jasna nie wchodzą w grę.
Trzeba będzie spróbować na dwa sposoby z Norweżką i Krainką jeśli oczywiście one same w jakis przyzwoity sposób wyjdą z zimy.
Od Doktora Zawilskiego wiem, ze Cau x Lig to najlepsza międzyrasowa krzyżówka, jak zresztą sam stwierdził. Gdzieś w litaruturze też sie z tym spotkałem.
- Ma ktoś może u nas jakieś doświadczenia w dalszym krzyżowaniu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 11:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
polbart, Jerzy Grabski - Szczecin, posiada Kaukaską i zajmuje się inseminacją oraz pasieką hodowlaną Zachodniopomorskiego Uniw. Technologicznego. Może coś wiedzieć więcej w tym temacie. Z racji, że dane są publicznie udostępnione podaje telefon: 602446004

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 16:39 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
adidar pisze:
polbart, Jerzy Grabski - Szczecin, posiada Kaukaską i zajmuje się inseminacją oraz pasieką hodowlaną Zachodniopomorskiego Uniw. Technologicznego. Może coś wiedzieć więcej w tym temacie. Z racji, że dane są publicznie udostępnione podaje telefon: 602446004


Dzięki Adidar :)
Będę się kontaktował.
Pozdrawiam,
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 19:37 - śr 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
A ja przeczytałem orewalacyjnej krzyżówce Nor * cau woźnica.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 19:59 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Pisząc o cordowanie się po prostu przesłowiłem, miałem na myśli krzyżówkę o nazwie Starline, jeszcze kilka lat temu reklamowaną na Litwie z hodowli amerykańskich,najkrócej krzyżówka włoskiej i caukazkiej.
Inna podobna krzyżówka to Midnite, tu niewiele ,ale coś jest;
http://free4web.pl/3/2,52530,79670,6390 ... ml#6391969

http://en.wikibooks.org/wiki/Beekeeping ... _Honey_Bee


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2011, 22:24 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
anZag pisze:
Pisząc o cordowanie się po prostu przesłowiłem, miałem na myśli krzyżówkę o nazwie Starline, jeszcze kilka lat temu reklamowaną na Litwie z hodowli amerykańskich,najkrócej krzyżówka włoskiej i caukazkiej.
Inna podobna krzyżówka to Midnite, tu niewiele ,ale coś jest;
http://free4web.pl/3/2,52530,79670,6390 ... ml#6391969

http://en.wikibooks.org/wiki/Beekeeping ... _Honey_Bee


Miałem Starline od 1990 do 1996 roku. To samo Midnite.
Oryginały niezłe.
Pokolenia F1 po obydwóch bardzo dobre.
Starline - włoska krzyżówka miedzyliniowa.W F1 tworzyła bardzo silne rodziny i zdarzało sie, że się roiła pomimo bardzo rozbudowanych uli wielkopolskich. Rójki od 1kg do 2kg. Jeden rój potem cisza. Ciekawostką było to, ze rój wychodził dopiero w momencie kiedy rodziły się młode matki.
Jedna z nich zostawała. Nie do odróznienia była siła rodziny przed i po wyrojeniu.
Wymagały kraty odgrodowej- koniecznie. Doskonałe na duże nektarowe pożytki.
Największa wada - nie nosiły spadzi nawet w pokoleniu F2, które już zaczynało mieć swoje wady. F3 i F4 - masakra - same wady :leży_uśmiech:
Nie jest już dostępna, znikła jak każda krzyzówka międzyliniowa.


Midnite krzyzówka międzyrasowa Cau x Car.
Midnite w F1 tworzyła mniejsze rodziny od Starline ale za to przynosiła statystycznie więcej miodu a szczególnie była niesamowita na spadzi.
Nawet F3 i F4 były w porządku a często zdarzało się, że rewelacyjne.

To było kiedyś.

W tej chwili Cau x Car jak i jej F1 jest nadal bardzo dobra pszczołą ale od początku jej pobytu w Polsce, z powodzeniem rywalizowała z nią Achwa a później coraz to inne szczególnie wielokrotne mieszańce, które jako że swiat zawsze idzie do przodu, na dzisiejszy dzień moim zdaniem jakby ją zdystansowały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji