FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Serdecznie witam forumowiczów.
Mam pytanie, nie znalazłem odpowiedzi w książkach czy też w Internecie.
Jestem początkujący i przepraszam jak pytanie jest głupie.
Mam 5 rodzin, czy w tych pięciu rodzinach mogę mieć matki pochodzące od jednego hodowcy jednej linii, czyli można by rzec siostry.
Czy na przyszłe lata nie wpłynie jakoś na ewentualne unasienienie przyszłych matek.
Matki unasieniają się chyba na trutowisku gdzie jest mieszanina różnych trutni i do tego posiadają mechanizmy które uniemożliwiają zapłodnienia jaj od nasienia pochodzącego z bliskiej rodziny brat syn.
Czy powinien przy zmianie matek mieć częściowo od różnych hodowców żeby w przyszłości nie było chowu wsobnego.

Nie wiem czy gdziekolwiek w Polsce jest ryzyko chowu wsobnego.

Czyli można posiadać matki z jednej hodowli.

Na pewno bardziej doświadczeni koledzy będą się mogli w tym temacie szeroko rozpisać.

Ale w praktyce, zwłaszcza dla kilku rodzin możesz to pominąć.
Mówi się że matka lecąca na lot godowy "ucieka od własnych trutni" tj. szuka skupisk trutni nie w pobliżu pasieki (natomiast trutnie zazwyczaj nie odlatują daleko od gniazda).

Więc zakładając że masz inne pasieki w promieniu +/- 5km szansa unasiennienia z "własnymi" trutniami maleje.

Ale jeżeli masz dużą pasiekę to ryzyko te , że własne trutnie unasiennią własne matki jest duże. Jeżeli posiadając dużą pasiekę nie wymieniasz matek to nie ma problemu. Natomiast jak wymieniasz corocznie matki np. tylko z jednej matki reprodukcyjnej to ważne jest , aby matki z danej matki reprodukcyjnej hodować tylko rok. W następnym roku hodujemy z innej matki i nie ma już problemu.

Dziękuję serdecznie za odpowiedzi.
W promieniu 5km mam kilka pasiek, więc chyba ryzyko maleje.