FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Okłębianie matki pszczelej http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=25896 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | lasius [ 21 maja 2024, 23:16 - wt ] |
Tytuł: | Okłębianie matki pszczelej |
Bardzo dawno nie pisałem więc chwila przypomnienia… od dziesięcioleci już utrzymuję pszczoły w ulach obserwacyjnych. W tym roku po raz pierwszy dysponuję dużo ilością matek i postanowiłem poeksperymentować. Wniosek z tych obserwacji jest taki ,że okłębienie samo w sobie chroni matkę przed robotnicami ,które chcą ją użądlić. Ścisk jest tak duży, że pszczoły żądlące nie mogą tego zrobić. Kłąb rozluźnia się co jakiś czas i matka wychodzi z niego jednak jak tylko jakaś robotnica zaczyna szykować się do żądlenia to znowu jest alarm i mnóstwo pszczół ją okłębia i chroni własnym ciałem. Wydaje się że to zachowanie służy do przedłużenia czasu na „decyzję” roju czy matkę należy usunąć jako intruza czy też pozostawić. W początkowym okresie dość dużo okłębiających matkę pszczół ginie będąc żądlona z zewnątrz kulki okłębiającej matkę. Jest to obserwacja własna , wielokrotna spójna z doniesieniami naukowymi. |
Autor: | michalowy [ 22 maja 2024, 12:15 - śr ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
A tu moja obserwacja własna. Sekwencja wyglądała mniej więcej tak: Brak pożytku plus mała liczebność roju - przeładowanie funkcyjne robotnic - aktywacja wirusa choroby woreczkowej czerwiu - wrogie okłębienie matki. Okłębienie widać w dole plastra. (mam nadzieję, nie będzie za duży ten obrazek, ale go nie zmniejszam, żeby były szczegóły) ![]() |
Autor: | baru0 [ 22 maja 2024, 21:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Jak chcesz duże obrazki to ładujesz je gdzieś w " świecie " tutaj dajesz mniejszy z odnośnikiem. 500x szerokości to max. Proszę tak zrobić i dodać w poście poniżej później, usunie się ten rozwalający układ strony .,na "skalowanie " nie mam czasu. |
Autor: | lasius [ 24 maja 2024, 17:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Okłębianie, chroni matkę w sytuacji niepewnej i braku możliwości wychowania z czerwiu( czyli gdy nic w rodzinie nie ma statusu matki). Na zdjęciu widać jedną z pszczół wygiętą w pół , żądlącą. Okłębienia o jakich mówię są intensywne i na dużym obszarze plastra pszczelego. Pszczoły wręcz zaklinowują się w uliczce. Jeśli jest czerw z którego można wychować matkę okłębienia są mało intensywne a żądlące pszczoły często zyskują dostęp do matki. Na Twoim zdjęciu widać pszczołę żądlącą- na godzinie 4/5 wygiętą w pół. |
Autor: | baru0 [ 24 maja 2024, 20:48 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lasius, My możemy coś powiedzieć o "życiu pszczół" u mnie najdłuższe okłębianie matki trwało chyba 5 dni , nie wyszła żywa z tego, na pewno nie była żywa już czwartego dnia ale zaciętość pszczół by la wielka , inna po trzech dniach "karcelu" zaczęła czerwić i czerwi . Między pszczołami jak i między ludzmi są hadry i te normalne. Na np; ponad 500 pszczół w uliku trafi się 20-30 i potrafią matkę za,,, a reszta wykazywała oznaki przyjęcia .I to nie były trutówki. Opis na jeden rodziła ![]() |
Autor: | michalowy [ 24 maja 2024, 22:58 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lasius pisze: Okłębianie, chroni matkę w sytuacji niepewnej i braku możliwości wychowania z czerwiu( czyli gdy nic w rodzinie nie ma statusu matki). Na zdjęciu widać jedną z pszczół wygiętą w pół , żądlącą. Są dwa rodzaje okłębiania i jeden rodzaj żądlenia. To wszystko było już zbadane i opublikowane tak dawno, że można poczytać w archiwum "Pszczelarstwa" z lat 60-tych. Wrogie okłębienie ma na celu unieruchomienie matki, dodatkowo jeszcze może do tego dojść różny stopień uszkodzenia skrzydeł i odnóży. Może się skończyć śmiercią matki lub jej uwolnieniem. Ochronne okłębienie to oczywiście przeciwieństwo. Oprócz pszczół okłębiających, są takie, co po prostu próbują żądlić. |
Autor: | Hieronim [ 26 maja 2024, 10:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lasius pisze: Bardzo dawno nie pisałem więc chwila przypomnienia… od dziesięcioleci już utrzymuję pszczoły w ulach obserwacyjnych. W tym roku po raz pierwszy dysponuję dużo ilością matek i postanowiłem poeksperymentować. Wniosek z tych obserwacji jest taki ,że okłębienie samo w sobie chroni matkę przed robotnicami ,które chcą ją użądlić. Ścisk jest tak duży, że pszczoły żądlące nie mogą tego zrobić. Kłąb rozluźnia się co jakiś czas i matka wychodzi z niego jednak jak tylko jakaś robotnica zaczyna szykować się do żądlenia to znowu jest alarm i mnóstwo pszczół ją okłębia i chroni własnym ciałem. Wydaje się że to zachowanie służy do przedłużenia czasu na „decyzję” roju czy matkę należy usunąć jako intruza czy też pozostawić. W początkowym okresie dość dużo okłębiających matkę pszczół ginie będąc żądlona z zewnątrz kulki okłębiającej matkę. Jest to obserwacja własna , wielokrotna spójna z doniesieniami naukowymi. Być może kolega ma rację , ale ja uważam , że jak dochodzi do okłębiana matki , to w tej rodzinie jest coś nie tak a takie okłębianie na pewno matce nie służy , bo przeważnie wychodzi z tego uszkodzona.Kilka razy miałem taką sytuację i praktycznie nawet jak matkę przyjęły , to i tak dążyły do cichej wymiany. |
Autor: | lasius [ 27 maja 2024, 18:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Okłębianie generalnie świadczy o złym nastawieniu pszczół do matki i z tym się wszyscy zgadzamy. Nie mniej na kilkanaście okłębień jakie miałem w ulikach oszklonych- obserwacyjnych domowych(z powodu niecierpliwości i ciekawości) kilka matek rzeczywiście zginęło lub zostało uszkodzonych. Ginęły gdy w rodzinie była szansa na odciągnięcie matecznika. Wtedy też był inny charakter okłębiania. Gdy rodzina miała możliwość wychowania matki, wówczas okłębianie było mniej masowe było luźniej przy matce , nie była tak mocno unieruchamiana a pszczoły żądlące miały dość łatwy dostęp do matki. Natomiast gdy matka była jedyną jaką mogły mieć to okłębianie było bardzo ciasne i masowe, raczej ochronne bo pszczoły tak ściśnięte nie żądliły, nie gryzły jej/ich. Takie okłębienia matki przeżywały i fizycznych uszkodzeń nie widziałem, matki też dla mnie czerwiły normalnie i nie były wymieniane. Wkleiłbym zdjęcia z tego okłębienia albo krótki filmik ale są zdecydowanie za duże żeby to zrobić a w gorszym formacie wszystko się zlewa i nie widać szczegółow. Bardzo duże okłębienie trwające 3,5 dnia. Nagle ustąpiło , w czasie jego trwania ulik głośny bardzo , nagle ucichł i matka miała normalny orszak. Wydaje się , że zaglądanie do ula w trakcie okłębienia może zaszkodzić matce gdyż może rozluźnić się ochronne okłębienie, poza tym pszczoły są poddenerwowane bardziej i zwiększyć się może chwilowo procent robotnic skłonnych do żądlenia. |
Autor: | Hieronim [ 27 maja 2024, 22:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lasius pisze: Okłębianie generalnie świadczy o złym nastawieniu pszczół do matki i z tym się wszyscy zgadzamy. Nie mniej na kilkanaście okłębień jakie miałem w ulikach oszklonych- obserwacyjnych domowych(z powodu niecierpliwości i ciekawości) kilka matek rzeczywiście zginęło lub zostało uszkodzonych. Ginęły gdy w rodzinie była szansa na odciągnięcie matecznika. Wtedy też był inny charakter okłębiania. Gdy rodzina miała możliwość wychowania matki, wówczas okłębianie było mniej masowe było luźniej przy matce , nie była tak mocno unieruchamiana a pszczoły żądlące miały dość łatwy dostęp do matki. Natomiast gdy matka była jedyną jaką mogły mieć to okłębianie było bardzo ciasne i masowe, raczej ochronne bo pszczoły tak ściśnięte nie żądliły, nie gryzły jej/ich. Takie okłębienia matki przeżywały i fizycznych uszkodzeń nie widziałem, matki też dla mnie czerwiły normalnie i nie były wymieniane. Wkleiłbym zdjęcia z tego okłębienia albo krótki filmik ale są zdecydowanie za duże żeby to zrobić a w gorszym formacie wszystko się zlewa i nie widać szczegółow. Bardzo duże okłębienie trwające 3,5 dnia. Nagle ustąpiło , w czasie jego trwania ulik głośny bardzo , nagle ucichł i matka miała normalny orszak. Wydaje się , że zaglądanie do ula w trakcie okłębienia może zaszkodzić matce gdyż może rozluźnić się ochronne okłębienie, poza tym pszczoły są poddenerwowane bardziej i zwiększyć się może chwilowo procent robotnic skłonnych do żądlenia. Czasami się udaje , ale przy poddawaniu matki w klateczkach , nie ma nic gorszego , niż ścisłe okłębienie jej przez pszczoły , potrafią "ugotować" matkę z pszczołami w klateczce . |
Autor: | baru0 [ 28 maja 2024, 05:40 - wt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
A moja obserwacja z ulika ja inna. Po podaniu matki 90% pszczół okazało radość, odwłoki do góry, to widać a chwilę spokój i powrót do pracy, matka pomiędzy nimi chodziła i była akceptowana, . Kilkanaście pszczół zachowywało się inaczej, na początku bez reakcji, później zaczynały nerwowo szukać, i jeżeli matka była na plastrze to ją z początku delikatnie kąsały, później okłębiały, jeżeli była to klateczka, to próby "wygryzienia" się w nią, vpo uwolnieniu matki jak wyżej ![]() |
Autor: | lasius [ 28 maja 2024, 12:27 - wt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Mam filmik z tym okłębieniem taki filmik misz masz proszę o cierpliwość oglądając. I oczywiście to dla znajomych było więc trochę udawana odwaga bo zagrożenia nie było. https://youtu.be/f6bghH9UGv8?si=lSUAZAgSZTXIotLu |
Autor: | lasius [ 28 maja 2024, 12:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
[youtube] https://youtu.be/f6bghH9UGv8?si=lSUAZAgSZTXIotLu[/youtube] |
Autor: | michalowy [ 28 maja 2024, 12:39 - wt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lasius pisze: am filmik z tym okłębieniem Unieruchomienie. Jest to rodzaj okłębienia. Niekoniecznie jest ono ochronne. Ja jeszcze widziałem kłąb ochronny (podczas rabowania odkładu). I kłąb wrogo nastawiony do matki. |
Autor: | lasius [ 28 maja 2024, 13:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
I taki i taki jest. Czyli i ochronny przy niecałkowitej akceptacji i braku decyzji w rodzinie i taki gdy matka jest szybko ścinana. Ten ochronny jest większy i ciaśniejszy. On daje ewentualnie czas na decyzję czy matkę ściąć czy nie, ale nie jest oznaką przyjęcia lecz ZAGROŻENIA. Czyli ,że nastrój rodziny jest jej nieprzychylny. Okłębienie żądlące jest mniejsze i luźniejsze. Robotnice mogą mieć taki dostęp do matki, że mogą ją dosięgnąć żądłem zginając się wpół. Ta matka z filmiku jaki podałem przeżyła 3 dni w okłębieniu. 3 dnia nagle w ciągu 10-20 min dźwięk z ula( huczący , głośny wcześniej ze słyszalnymi głośnymi pszczołami jak przy osieroceniu) zmienił się w delikatny szum. Dziś ta matka czerwi , nie widać oznak uszkodzenia. Zaczerwiła równo, raz przy razie 3 rameczki z tego ulika obserwacyjnego. Pierwsza ramka ma tam już larwy. |
Autor: | Hieronim [ 01 czerwca 2024, 07:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
U mnie największym problemem jest okłębienie matek wracających z lotów godowych . Ponieważ mam uliki weselne typu Zandera , to mogę obserwować to zjawisko . Największe straty matek mam właśnie z tego powodu . Czasami nawet nie chcą wpuścić matki do ulika . Powodem zapewne jest zmieniony zapach matki po inseminacji z trutniami. |
Autor: | michalowy [ 07 czerwca 2024, 10:54 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Hieronim pisze: okłębienie matek wracających z lotów godowych W którymś starym "Pszczelarstw", w okolicy roku 1960 były opisane badania nad okłębianiem i wyszło, że 30% matek komercyjnych traci się w ten sposób - głównie okłębienie podczas powrotu z lotu godowego. |
Autor: | lalux5 [ 07 czerwca 2024, 11:49 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
michalowy pisze: Hieronim pisze: okłębienie matek wracających z lotów godowych W którymś starym "Pszczelarstw", w okolicy roku 1960 były opisane badania nad okłębianiem i wyszło, że 30% matek komercyjnych traci się w ten sposób - głównie okłębienie podczas powrotu z lotu godowego. W którymś nowym ,, Pszczelarstwie" kilka lat temu był opisany problem okłębiania powracających matek do ulików weselnych. Jak dobrze pamiętam taki właśnie procent był podany.Nie pamiętam autora , ani też nie chcę mi się wertować materiałów. Podsumowanie w artykule przyczyna tego zjawiska jest na razie nie znana . |
Autor: | baru0 [ 07 czerwca 2024, 20:51 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
lalux5 pisze: W którymś nowym ,, Pszczelarstwie" kilka lat temu był opisany problem okłębiania powracających matek do ulików weselnych. Jak dobrze pamiętam taki właśnie procent był podany.Nie pamiętam autora , ani też nie chcę mi się wertować materiałów. Podsumowanie w artykule przyczyna tego zjawiska jest na razie nie znana . O ile dobrze pamiętam były nazwane " pszczoły rebeliantki" Z reguły u mnie jest największy kłopot w rodzinach tych "żywszych" ja ich nazywam asystentki . Bo jak otworzysz ul lub robisz blisko nich, to zawsze jedna lub dwie latają koło kapelusza. Właśnie dziś jedna rodzina asystentek ,została dołączona do innej jako bez matek . zaciukały NU i UN, trzecia UN po tygodniu chodziła po plastrze ale włóczy nogą , i jest "wyglancowana" jak but lakierek, czerwiu zero. Zabrałem i poddałem do ulika weselnego ,zobaczę jak będzie czerwić a te asystentki pies ich drapał. Oby mi tylko nie ścięły matki w rodzinie gdzie są dołączone ,bo i taki przypadek miałem ,że rodzinka dołączana ścięła, cały mocny odkład, o moim nastroju wtedy nie będę pisał . ![]() |
Autor: | lalux5 [ 08 czerwca 2024, 07:43 - sob ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
baru0 pisze: bo i taki przypadek miałem ,że rodzinka dołączana ścięła, cały mocny odkład, o moim nastroju wtedy nie będę pisał . ![]() Widziałem , jak rój naleciał na odkład 6 ramkowy w korpusie . Efekt : pszczoły z odkładu ścięte jak w upadłej rodzinie po złej zimowli ![]() Pszczoły to organizm żywy , i ......... bardzo słabo poznany, ![]() |
Autor: | baru0 [ 08 czerwca 2024, 12:54 - sob ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Dokładnie tak było, pszczoły na dennicy i przed ulem,. Łączę na ręcznik papierowy i, zawsze się udaje,,,, prawie. |
Autor: | michalowy [ 08 czerwca 2024, 16:50 - sob ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Ja na "Gazetę Polską". Kiedyś używalem "Wyborczej", ale pszczoły zaczęły po niej ostatnio zakładać mateczniki na trutniach... |
Autor: | Hieronim [ 14 czerwca 2024, 09:04 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Załącznik: IMG_20240608_151701.jpg Okłębiona matka po locie inseminacyjnym w uliku weselnym. |
Autor: | baru0 [ 14 czerwca 2024, 14:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Okłębianie matki pszczelej |
Tak to wygląda, później taka matka jest "dogrzana" jak przeżyje ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |