Hallo najlepsza na poczatek jest obojetnie czy carnica czy buckfast--wazne zeby ci sprzedajacy sprzedal lagodna pszczole abys nie musial rekawic i twarzy zaslaniac siatka.Jak ta Carnica Dobra-nie zadli to ja wez ,kto ja sprzedaje wie o co chodzi.Chodzi o to ze w sloneczny dzien przy miodobraniu cale gniazdo rozbieram ,pszczoly strzepuje i zadna mnie nie uzadli.pozd

witam kolegów mam do was pytanie jak sądzicie czy linia car Dobra jest odpowiednia dla mnie początkującego ?

mam do panów pytanie to które są dla mnie początkującego najlepsze ?

Hallo Roki tak ladnie brzmi Dobra--a ty mowisz niedobra.
A jak twoje sie nazywaja bo nie chce mi sie w twoich postach nudszukac
i ile ci zostalo rodzin bo duzo klapiesz daszkem. poz darius4257

Mając kilkanaście lat, miałem przyjemność być świadkiem tych prac i nie tylko. Nie mogłem wtedy wyść z zachwytu nad łagodnością i witalnością tej pszczoły, a także metodą dwumatecznej gospodarki.Pozdrawiam
polbart

Cytat z tej prasy:

Po zakończeniu wojny Antoni Chwałkowski podjął studia na Wydziale Rolniczym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Równocześnie pracował jako inspektor pszczelarski w Wydziale Rolnictwa Wojewódzkiego Rady Narodowej w Krakowie, m.in. kierując trutowiskiem na Poszynie w Puszczy Niepołomickiej, gdzie prowadził prace selekcyjne nad wyhodowaniem linii pszczelej "Dobra".


Nie przesadzasz z tą pamięcią tego zdażenia , na moim liczydle mi wychodzi że nie możesz tego pamiętac , ponieważ wtedy w pozycji pinowej przechodzileś jeszcze pod stołem kuchennym .
Być może , że nie o tą Dobrą chodzi bo jak czytam te Wiadomości Bocheńckie tamta Dobra była dobra jak na tamte czasy .

To może kolega Roki Balboa uchyli rąbka tajemnicy i powie jakie ma najłagodniejsze rasy

Już Ci wymieniam: Co zostanie z tego za rok , zobaczymy . Na pewno pozbęde się Primy.
Prima
Gema
Rita
Erika
Tirol
Ca
Alsin
CT-46

Może i ona miodna , ale dość mam jej kitowania krat i składania miodu w dolnym korpusie .

Dziwne ale u mnie nie kitują czyżby Ci się trafiły te same co mnie Kortówki z domieszką kaukaskiej bo te przez kratę Ni hhuhuuu do miodni

Ona już nie ma nic z dawnej Primy a ja jej nie mam pierwszy sezon tak dla podkreślenia tego co napisałem . Po licha męczyć się z nadmiernym kitowaniem skoro u innych po sezonie wyjmuje się kraty jak by nie były w użyciu (jak myte).
Jak na razie koniec i kropka z tą linią w mojej pasiece .