FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 17:37 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 kwietnia 2018, 19:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Czy ktoś z koleżanek bądź kolegów może polecić (dokładną nazwę oraz w jakim sklepie można zakupić) klej do znakowania matek. Słyszałem o jakimś kleju żelowym szybko schnącym znacznie lepszym od tego Szelaka. Z góry dzięki za info.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2018, 19:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
szymolas,
Pattex Power Żel w 2 gramowych tubkach

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2018, 20:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
leroy merlin jest dostepny https://www.ceneo.pl/10596857?se=vlX_wE ... gLW6fD_BwE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2018, 22:30 - wt 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 536
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
Spróbuj markera olejowego, szybko i sprawnie, nie wyciera sie.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 11:43 - śr 
szymolas pisze:
Czy ktoś z koleżanek bądź kolegów może polecić (dokładną nazwę oraz w jakim sklepie można zakupić) klej do znakowania matek. Słyszałem o jakimś kleju żelowym szybko schnącym znacznie lepszym od tego Szelaka. Z góry dzięki za info.


Człowieku czym ty te matki chcesz znakować zlituj się nad nimi nie dość że są i tak wystarczająco narażone na chemię to ty im jeszcze doladuj więcej.


Na górę
  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 12:47 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Np klej kropelka, czy inny podobny w formie zelu. Super sprawa, chyba Chachula na jednym ze swoich filmow znakuje matke przy pomocy takiego kleju

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 14:27 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
XxSebastianxX pisze:
Człowieku czym ty te matki chcesz znakować zlituj się nad nimi nie dość że są i tak wystarczająco narażone na chemię to ty im jeszcze doladuj więcej.

Nie ma racjonalnej gospodarki pasiecznej bez znakowania matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 15:11 - śr 
Hieronim pisze:
XxSebastianxX pisze:
Człowieku czym ty te matki chcesz znakować zlituj się nad nimi nie dość że są i tak wystarczająco narażone na chemię to ty im jeszcze doladuj więcej.

Nie ma racjonalnej gospodarki pasiecznej bez znakowania matek.


Są inne sposoby nie chcecie szelaku bo może opalitek odlatuje to trudno,nie chcecie słabych markerów bo się ścierają trudno, ale znajdźcie sobie nietoksyczny marker który jest trwały i tyle a nie ładujecie klej.

Ja mam większość matek nie znakowanych i mam tak wprawne oko że znajduje od razu nawet w szczycie sezonu, a poza tym wiem gdzie szukać,wystarczy wyrobić sobie oko,zresztą większości osób nie jest potrzebne widzieć matkę.
Oczywiście opalitki maja swoje plusy gdyż widzimy czy mamy tę samą matkę i czy aby pszczoły jej nie podmieniły no i do tego numerki :wink:


Na górę
  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 15:34 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Zwykły bezzapachowy , marker olejowy . Nie musisz brać matki do ręki - po kilku treningach na trutniach , znakujesz ją bezboleśnie spacerującą na plastrze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 15:44 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tak jak pisze XxSebastianxX matki nie trzeba szukać za każdym razem. Są jajka to i jest matka. Jak się chce wymienić matke lub potrzeba ją znaleźć to można rozwalać gniazdo i mieć wprawne oko albo jest jeszcze jedna metoda, którą Sebastianowi juz opisałem. Nie trzeba przy niej wyjmować ramek tylko podnieść powałke i powoli przesuwać ręce ponad kolejnymi ramkami gniazda. Pszczoly same pokażą na których 3 ramkach z dużym prawdopodobieństwem jest matka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 16:58 - śr 
BARciak pisze:
Tak jak pisze XxSebastianxX matki nie trzeba szukać za każdym razem. Są jajka to i jest matka. Jak się chce wymienić matke lub potrzeba ją znaleźć to można rozwalać gniazdo i mieć wprawne oko albo jest jeszcze jedna metoda, którą Sebastianowi juz opisałem. Nie trzeba przy niej wyjmować ramek tylko podnieść powałke i powoli przesuwać ręce ponad kolejnymi ramkami gniazda. Pszczoly same pokażą na których 3 ramkach z dużym prawdopodobieństwem jest matka.


Zawsze mogą jeszcze trzepać przez kratę ale to gorsze i bardziej radykalne rozwiązanie. :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 04 kwietnia 2018, 18:25 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
XxSebastianxX pisze:
BARciak pisze:
Tak jak pisze XxSebastianxX matki nie trzeba szukać za każdym razem. Są jajka to i jest matka. Jak się chce wymienić matke lub potrzeba ją znaleźć to można rozwalać gniazdo i mieć wprawne oko albo jest jeszcze jedna metoda, którą Sebastianowi juz opisałem. Nie trzeba przy niej wyjmować ramek tylko podnieść powałke i powoli przesuwać ręce ponad kolejnymi ramkami gniazda. Pszczoly same pokażą na których 3 ramkach z dużym prawdopodobieństwem jest matka.


Zawsze mogą jeszcze trzepać przez kratę ale to gorsze i bardziej radykalne rozwiązanie. :mrgreen:

Lepiej nie bo jeszcze co matce zrobią :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2018, 22:07 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
XxSebastianxX pisze:

Zawsze mogą jeszcze trzepać przez kratę ale to gorsze i bardziej radykalne rozwiązanie. :mrgreen:

Przewidujący pszczelarz aby uniknąć takich sytuacji woli oznakować matkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2018, 22:20 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim, ja znakowane mam tylko te które w chwili zakupu miały opalitek. Nie widzę (u siebie) potrzeby znakowania jeśli to nie zarodowa czy reprodukcyjna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2018, 22:43 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BARciak pisze:
Hieronim, ja znakowane mam tylko te które w chwili zakupu miały opalitek. Nie widzę (u siebie) potrzeby znakowania jeśli to nie zarodowa czy reprodukcyjna.

To skąd wiedza , jaka aktualnie matka jest w danej rodzinie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2018, 23:01 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
XxSebastianxX pisze:
Człowieku czym ty te matki chcesz znakować zlituj się nad nimi nie dość że są i tak wystarczająco narażone na chemię to ty im jeszcze doladuj więcej.

Co ty za dyrdymały pleciesz.
Nie ma racjonalnej gospodarki pasiecznej bez znakowania matek .
Jednym z ważnych powodów znakowania matki to jej ochrona przed przedwczesnym unicestwieniem. Nie będę wymieniał kolejnych bo i tak nie
przebiją się przez ścianę młodzieńczego uporu.
XxSebastianxX pisze:
Ja mam większość matek nie znakowanych i mam tak wprawne oko

Czas szybko płynie zmysły słabną chęci pozostają a kolega pewnikiem zmieni zdanie.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 08:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
BARciak pisze:
Hieronim, ja znakowane mam tylko te które w chwili zakupu miały opalitek. Nie widzę (u siebie) potrzeby znakowania jeśli to nie zarodowa czy reprodukcyjna.

To skąd wiedza , jaka aktualnie matka jest w danej rodzinie?


a do czego taka wiedza jest potrzebna? wymienia się matki nawet w tym samym roku jak źle czerwią albo rodzina słabo się rozwija,
nawet jak same wymienią to będzie to matka jeszcze lepsza od tej którą włożyliśmy więc wszystko zostaje w rodzinie :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 08:43 - pt 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
kudlaty, używasz zegarka, kalendarza? Po co Ci ta wiedza? Da się bez tego żyć, możesz porę dnia po położeniu słońca określić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 08:47 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
kudlaty pisze:
a do czego taka wiedza jest potrzebna? wymienia się matki nawet w tym samym roku jak źle czerwią albo rodzina słabo się rozwija,
nawet jak same wymienią to będzie to matka jeszcze lepsza od tej którą włożyliśmy więc wszystko zostaje w rodzinie :mrgreen:


Proszę przeczytaj spokojnie jeszcze raz to co napisałeś.
Jeżeli uważasz ,że nie należy się sprostowanie to najwyższy czas abyś rozważył zmianę zainteresowań. Może gołębie :haha:
Rozbawiłeś mnie do łez, jak zwykle jesteś mistrzem humoru.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 08:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jak zwykle wszystko zależy od prowadzonej gospodarki pasiecznej. Podobnie jak kudlaty, znakowanie matek w mojej pasiece uważam za zbędne. Po prostu ta wiedza jest mi całkowicie zbędna. Znakuję tylko matki przeznaczone do odkładów na sprzedaż.
Matek nie szukam, bo i po co? Sprawdzam czy są jajka i słucham wydawanych dźwięków i to wystarczy.
Mając swoje matki wymieniam je z "urzędu" w drugim roku życia, lub wcześniej jak szwankują. Prowadząc notatki wiem co jest w którym ulu i na tej podstawie jest planowana rotacja.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 10:59 - pt 
andrzejkowalski100 pisze:
kudlaty pisze:
a do czego taka wiedza jest potrzebna? wymienia się matki nawet w tym samym roku jak źle czerwią albo rodzina słabo się rozwija,
nawet jak same wymienią to będzie to matka jeszcze lepsza od tej którą włożyliśmy więc wszystko zostaje w rodzinie :mrgreen:


Proszę przeczytaj spokojnie jeszcze raz to co napisałeś.
Jeżeli uważasz ,że nie należy się sprostowanie to najwyższy czas abyś rozważył zmianę zainteresowań. Może gołębie :haha:
Rozbawiłeś mnie do łez, jak zwykle jesteś mistrzem humoru.
Pozdrawiam :pl:


Źle odebrałeś jego post,chodziło mu o coś innego.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 11:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
andrzejkowalski100 pisze:
Proszę przeczytaj spokojnie jeszcze raz to co napisałeś.
Jeżeli uważasz ,że nie należy się sprostowanie to najwyższy czas abyś rozważył zmianę zainteresowań. Może gołębie
Rozbawiłeś mnie do łez, jak zwykle jesteś mistrzem humoru.
Pozdrawiam

Andrzejku już od dwóch tygodni jestem szczęśliwym hodowcą królików, na chwilę obecną to tylko 2szt ale widzę w tym swoją szansę na odbicie się od dna finansowego i nie tylko, może w tę stronę będzie lepiej bo do pszczół cały czas tylko dokładam :cry: a efektów brak
Olek by mi doradził gołębie ale te już miałem i zmieniłem zainteresowania na pszczelarstwo sam nie wiem dlaczego bo do gołębi też dokładałem ale przynajmniej nie gryzły :P jak pszczoły :roll:
gdyby były jeszcze jakieś propozycje czym bym się mógł zająć to bardzo proszę na forum albo pw chętnie skorzystam z Twych cennych rad :thank:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 13:33 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim, co prawda nie ode mnie, ale odpowiedź dostałeś. Jeszcze coś? :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 13:34 - pt 
andrzejkowalski100 pisze:
XxSebastianxX pisze:
Człowieku czym ty te matki chcesz znakować zlituj się nad nimi nie dość że są i tak wystarczająco narażone na chemię to ty im jeszcze doladuj więcej.

Co ty za dyrdymały pleciesz.
Nie ma racjonalnej gospodarki pasiecznej bez znakowania matek .
Jednym z ważnych powodów znakowania matki to jej ochrona przed przedwczesnym unicestwieniem. Nie będę wymieniał kolejnych bo i tak nie
przebiją się przez ścianę młodzieńczego uporu.
XxSebastianxX pisze:
Ja mam większość matek nie znakowanych i mam tak wprawne oko

Czas szybko płynie zmysły słabną chęci pozostają a kolega pewnikiem zmieni zdanie.
Pozdrawiam :pl:


Dyrdymały plotłeś w twoich wszystkich postach a jak będę stary to sobie jakoś poradzę i wtedy użyje szelaku i opalitka a nie o zgrozo toksycznego kleju.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 13:37 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
CYNIG pisze:
Mając swoje matki wymieniam je z "urzędu" w drugim roku życia, lub wcześniej jak szwankują.

U mnie większość matek ma "z urzędu" dożywocie :haha:
No chyba, że szwankują lub są krainkami poddanymi z braku innych matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 20:15 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
[quote="BARciak"]No chyba, że szwankują lub są krainkami[/quote]
Zgłaszam post jako rasistowski :| .Tłumacz się .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 20:30 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BARciak pisze:
Nie widzę (u siebie) potrzeby znakowania jeśli to nie zarodowa lub reprodukcyjna

Naprawdę masz w pasiece matki zarodowe , czy to tylko przejęzyczenie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 21:50 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
baru0 pisze:
Zgłaszam post jako rasistowski .Tłumacz się .

Nie lubię krainki. To żadne tłumaczenie ale tak jest :wink:
Hieronim pisze:
BARciak pisze:
Nie widzę (u siebie) potrzeby znakowania jeśli to nie zarodowa lub reprodukcyjna

Naprawdę masz w pasiece matki zarodowe , czy to tylko przejęzyczenie?

U siebie nie mam. Może źle to ująłem pisząc post. Miałem na myśli to, że jeśli dana matka nie jest reprodukcyjną lub zarodową to nie widzę sensu żeby ją znakować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 21:58 - pt 
lubić nie trzeba ale tolerować już tak
inaczej rasizm


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 22:15 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
mirek., nie drąż tematu. Każdy wie o co chodzi. W swojej okolicy ją toleruję, ale w swojej pasiece to już bywa różnie.
Temat jest o znakowaniu jakby ktoś zapomniał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 22:25 - pt 
miłej nocy:P


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2018, 22:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BARciak pisze:
Temat jest o znakowaniu jakby ktoś zapomniał.

Czasami zastanawiam się czy ludzie na tym forum potrafią czytać ze zrozumieniem. Zaśmiecają tematy bzdurami a admin nie reaguje. Szkoda bo robi się śmietnisko. :pala:

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 10:31 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Przez dziesiątki lat nie znakowałem matek , bo nie miałem z ich odszukaniem najmniejszego problemu - zajmowało mi to od 1-2 min . / nauczyłem się tej sztuki od mojego dziadka / . Odkąd zacząłem kupować matki znakowane od renomowanych hodowców , nie chciałem pozostać w tyle i poszedłem z "duchem czasu" / nie jedna matula od moich "zdolności" dostała zawału /. Dzisiaj znakuję każdą nieoznakowaną matkę , dla samego znakowania / prawie w locie / i muszę przyznać , że przy gospodarce izolatorowej naprawdę warto . Teraz wyszukuję matkę bez wyciągania z ula ramek , przez zwykłe ich przesuwanie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 10:53 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 564
Lokalizacja: lubelskie
paraglider pisze:
Przez dziesiątki lat nie znakowałem matek , bo nie miałem z ich odszukaniem najmniejszego problemu - zajmowało mi to od 1-2 min . / nauczyłem się tej sztuki od mojego dziadka / . Teraz wyszukuję matkę bez wyciągania z ula ramek , przez zwykłe ich przesuwanie .

Byłbym bardzo wdzięczny za wskazówki, jak szybko znaleźć matkę. Mnie to zajmuje czasem nawet kilkanaście minut. Pozdrawiam :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 11:08 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tamten, jak jest opalitka to matkę już widać przed wyjęciem ramki jak "kropka" chodzi między pszczołami po odsunięciu poprzedniej ramki. Wyżej pisałem jak znaleźć, a matka na ramce sama rzuca się w oczy, przynajmniej mi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 11:56 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 564
Lokalizacja: lubelskie
No, oczywiście. Mnie chodzi o matki nieoznakowane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 12:47 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tamten, to o czym pisałem kilka postów wyżej dotyczy każdej matki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 16:34 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 564
Lokalizacja: lubelskie
To znaczy, chodzi o to: "podnieść powałkę i powoli przesuwać ręce ponad kolejnymi ramkami gniazda. Pszczoły same pokażą na których 3 ramkach z dużym prawdopodobieństwem jest matka"?
Zaczną wychodzić na ramki więcej niż w innych miejscach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 16:46 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tamten, zaczną lekko skakać na ręce lub po prostu skakać (nie żądlić !). Chyba tak to można nazwać. Nie u wszystkich to jest widoczne ale u większości. U łagodnych ponad normę to jest prawie niezauważalne, a u agresywnych tym bardziej z wiadomych powodów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 16:54 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 564
Lokalizacja: lubelskie
Dziękuję bardzo. Na pewno wypróbuję. Pozdrawiam :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 19:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jak jest oporna i ucieka, lub wprawy brak.
Jak nie chcesz się bawić w szukanie,to można dzień wcześniej w środek miedzy czerw wstawić ramkę suszu, lekko przeczerwionego na wiosnę a potem to i dziewiczego, zmoczoną sytą. Następnego dnia przychodzisz i od razu sięgasz po nią. Po 24-36 h tam będzie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 20:24 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
idzia12, po co sytą moczyć? Ja wkładam najnormalniejszy w świecie susz lub węzę bez niczego i do 48h (przy węzie bo susz zazwyczaj 24h) tam jest matka na tym plastrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 21:24 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
paraglider pisze:
Przez dziesiątki lat nie znakowałem matek , bo nie miałem z ich odszukaniem najmniejszego problemu - zajmowało mi to od 1-2 min . / nauczyłem się tej sztuki od mojego dziadka /

Jak opiszesz ten sposób to pewnie w tym roku znów dorzucę na forum :okok: ,Janusz lubisz dozować ;) .
Barciak młody to szasta wiedzą ;) i dobrze ,akurat tutaj ma rację ,choć za Krainki mi podpadł :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 22:16 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
baru0, to podeślij mi te, które Ty masz w pasiece lub podaj choć nazwę linii. Może się przekonam do nich :wink: :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 22:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
BARciak pisze:
baru0, to podeślij mi te, które Ty masz w pasiece lub podaj choć nazwę linii. Może się przekonam do nich :wink: :)
Kup sobie zaraz matkę reprodukcyjną na pewno będą super .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 22:55 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pawel. pisze:
BARciak pisze:
baru0, to podeślij mi te, które Ty masz w pasiece lub podaj choć nazwę linii. Może się przekonam do nich :wink: :)
Kup sobie zaraz matkę reprodukcyjną na pewno będą super .pawel

Odezwał się ten co kocha krainke tak samo jak ja :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2018, 23:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
BARciak pisze:
pawel. pisze:
BARciak pisze:
baru0, to podeślij mi te, które Ty masz w pasiece lub podaj choć nazwę linii. Może się przekonam do nich :wink: :)
Kup sobie zaraz matkę reprodukcyjną na pewno będą super .pawel

Odezwał się ten co kocha krainke tak samo jak ja :haha:
są super można je polubić za te małe ilości miodu nie trzeba się przy nich nudzić mam kilka w pasiece .ostatni sezon pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2018, 08:49 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dobra, Niemka (szczerze to nie wiem która :| ) od tego roku będzie Germania .
Oprócz tych też inne ale te pozostaną ,choć nigdy nie mówię nigdy ,każdy ma "swoje " i każdy teren jest inny ;) ..
Wybieram się też do Pana który ma pszczoły od kilku lat, i tylko mu sąsiad miód wybiera bo on uczulony ,popytam jak to jest z tą "ciągłością " ale brzmiało zachęcająco .
Gonią do 100m :mrgreen: .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2018, 12:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
baru0 pisze:
Dobra, Niemka (szczerze to nie wiem która :| ) od tego roku będzie Germania .
Oprócz tych też inne ale te pozostaną ,choć nigdy nie mówię nigdy ,każdy ma "swoje " i każdy teren jest inny ;) ..
Wybieram się też do Pana który ma pszczoły od kilku lat, i tylko mu sąsiad miód wybiera bo on uczulony ,popytam jak to jest z tą "ciągłością " ale brzmiało zachęcająco .
Gonią do 100m :mrgreen: .
Naprawdę będziesz bardzo szczęśliwy jak gonią to kup sobie leekie buty żebyś zdążył uciekać ,a Germania bardzo dobra tylko żeby była łagodniejsza podczas przeglądów .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2018, 15:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Nie jest to o znakowaniu matek,ale cytat pochodzi z tego tematu.

baru0 pisze:
Wybieram się też do Pana który ma pszczoły od kilku lat, i tylko mu sąsiad miód wybiera bo on uczulony ,popytam jak to jest z tą "ciągłością " ale brzmiało zachęcająco .
Gonią do 100m .

Muszę powiedzieć,że dużym niepokojem obserwuję fascynację agresywnymi pszczołami.Tym bardziej,że nie spotkałem się nigdzie(może są) z prostą zależnością :agresja=żegnajcie kłopoty z warrozą,
a wręcz przewiduję :agresja=agresja otoczenia na pszczoły.
Podejrzewam,że pszczelarze sprowadzający agresywne pszczoły do swych pasiek nie potrafią grać w szachy lub warcaby ,innymi słowy nie potrafią wybiec kilka ruchów do przodu w swojej wyobraźni.
Agresywna pszczoła to tylko kłopoty. Po atakach ,czy pożądleniach powstaną takie opowieści i psychoza,że znaleźć miejsce na pasieczysko będzie graniczyło z cudem.Żadne akcje typu "pszczoły w mieście" czy "pszczoły na dachach' nie odwrócą tego.Pierwszymi ofiarami będą właśnie posiadacze agresywnych pszczół,bo ich otoczenie pozamyka im pasieki.Jedyny pożytek to to ,że wraz z pszczołami pozbędą się warrozy-więc cel osiągnięty.Agresywne pszczoły były już przerabiane-pisze o nich manio,były one w naszych pasiekach wtedy gdy była już w nich warroza .W latach 80 ubiegłego stulecia nie wszędzie był telefon,a o internecie nikt nie słyszał,w związku z tym wiedza o konieczności walki z warroza nie była powszechna.Były całe obszary kraju z pszczołą środkowoeuropejską(agresywną i rojacą się), z warrozą i bez leczenia.Stan taki trwał 10-20 lat i nie powstała jakoś pszczoła odporna na warrozę.
Proponuję myśleć trochę całościowo i perspektywistycznie,bo jeden materiał telewizyjny o pożądleniu dziecka przez agresywne pszczoły przysporzy nam złej sławy i żadne prezentacje w szkołach nie odwrócą tego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji