FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

poszukiwanie matki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=50&t=4915
Strona 1 z 1

Autor:  kustosz [ 11 czerwca 2011, 19:44 - sob ]
Tytuł:  poszukiwanie matki

próbowalem dziś znaleźć w obsadzonej rójce matkę żeby ją wymienić na nową ale nic z tego.
Jutro rano muszę ją znaleźć.
Poradźcie proszę jakim sposobem Wy to robicie bo ja dziś szukałem ramka po ramce i nic przez godzinę a matka jest bo czerw i jajeczka są tylko słabo czerwi.

Autor:  misza30 [ 11 czerwca 2011, 19:56 - sob ]
Tytuł: 

najpierw łapiesz matkę i oznaczasz ją

i potem jak jej szukasz to już z daleka ją widać :leży_uśmiech: :rolf:

Autor:  Cebikk [ 11 czerwca 2011, 20:15 - sob ]
Tytuł: 

kustosz pisze:
próbowalem dziś znaleźć w obsadzonej rójce matkę
misza30 pisze:
najpierw łapiesz matkę i oznaczasz ją

i potem jak jej szukasz to już z daleka ją widać :leży_uśmiech: :rolf:


A po co ją oznaczać jak idzie pod but ? :leży_uśmiech:
Kustoszu przypnij jakieś płótno czy prześcieradło do wylotu, zakratuj wylotek kratą i po ramce strzepuj pszczoły na to płótno. Robotnice bez problemu przejdą a trutnie oraz matka zostaną.
pozdraiwam :oczko:

Autor:  miły_marian. [ 11 czerwca 2011, 20:26 - sob ]
Tytuł: 

Ale jak matka pojdzie na sciane ula to jest problem ją znalesć. Ja jak chce matkie znaleść to nie używam dymu i delikatnie rosuwam ramki i obserwuje. Ale zawsze znajduje matki nawet nie unasienione i nie znakowane. Trzeba było dziś wstawić biały susz i jutro bys ja na tej ramce znalazł. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  górski_pszczelarz [ 11 czerwca 2011, 22:48 - sob ]
Tytuł: 

przeglądaj bez dymu gniazdo powoli nie płosząc pszczół to napewno zauważysz. A jak nie uda ci się to zrób z 2-3 godziny przerwy i znowu i tak do skutku:) Jesli natomiast jesteś zdesperowany to ustaw jakiś podest przed ulem i strzepuj ramka po ramce pszczoły. Jak będą wchodziły spowrotem do ula to napewno mateczkę zobaczysz.

Autor:  BoCiAnK [ 11 czerwca 2011, 23:05 - sob ]
Tytuł: 

kustosz pisze:
Poradźcie proszę jakim sposobem Wy to robicie

przede wszystkim idź bez dymu
Wyciąg środkowe ramko i szukaj po czym je odstaw na bok przeszukaj lewą i prawą stronę każda z osobna
Matka jest tam gdzie za zwyczj są jajeczka
kustosz pisze:
bo czerw i jajeczka są tylko słabo czerwi.

To że słabo czerwi kolego jak wyszedł rój z młodą matką to co chcesz aby za kilka dni ulem od czerwiu trzęsło :szok: roj mógł wyjść z matką nieunasienioną a ta nim się rozczerwi to trochę potrwa
Jeżeli wyszedł z Czerwiąca to tak samo bo jest odchudzona i musi wrócić do normy
skoro się wyroiły to musiała być silna rodzina i matka dobrze czerwić
lepiej daj im pokarm ( syropu ) z litr z dwa razy a potem oceń czerwienie
jak się wtedy okaże że marnie to wymień matkę
Poza tym choć ją znajdziesz i zniszczysz to masz tam czerw otwarty a matki Masz jednodnówki ( co dziś kupiłeś u Staszka ) przecież ich od zaraz nie poddasz bo Ci mogą z ciąć

Autor:  kustosz [ 12 czerwca 2011, 20:31 - ndz ]
Tytuł: 

W jednym ulu znalazłem matkę bez problemu ale z drugim mam wielki problem od dłuższego czasu a mianowicie jeśli matka czerwi to tak słabo że nic nie widzę szukalem matki na rózne sposoby i nic (także ten z kratą odgrodową) pszcoły natomiast nie zachowują się tak jakby im matki brakowało no i brak mateczników. Dziś poddałem do tego ula matkę unasiennioną i będę obserwował co dalej. Matkę dostałem w takim plastykowym dwukomorowym pojemniczku zatkanym watą i warstwą wosku, Wsadziłem go do ula wylotem w dół na druciku w połowie ramki na środku ula. I to już wszystko chyba co trzeba było zrobić Prawda?
Jeśli coś jest nie tak to proszę o uwagi.

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2011, 20:36 - ndz ]
Tytuł: 

kustosz pisze:
Dziś poddałem do tego ula matkę unasiennioną i będę obserwował co dalej.


Pszczoły ją wygryzą z klatki i zakłują po czym zostawią sobie starą której nie możesz znaleźć chyba że jej nie ma. A opowiedz czy w tym ulu masz na ramkach w komórkach jakikolwiek otwarty czerw? :oczko:

Autor:  stachu [ 12 czerwca 2011, 20:37 - ndz ]
Tytuł: 

kustosz pisze:
Matkę dostałem w takim plastykowym dwukomorowym pojemniczku zatkanym watą i warstwą wosku,


wata i wosk ,dziwne powinno być ciasto, a zabezpieczenia zerwałeś?

Autor:  kustosz [ 12 czerwca 2011, 20:57 - ndz ]
Tytuł: 

Otwartego czerwiu nie było ale parę dni temu włożyłem tam otwarty czerw z innego ula żeby sprawdzić czy nie założą mateczników i nie założyły więc teraz ta ramka z tym czerwiem tam była, a ten ul w zasadzie od trzech tygodni stoi w miejscu od momentukiedy robilem w nim porządki i usuwalem stare ramki i chyba wtedy załatwiłem sam matkę. To jedyne rozsądne wytłumaczenie jakie mi się nasówa. Tylko ten spokój pszczół mnie dziwi.

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2011, 21:02 - ndz ]
Tytuł: 

No ale czy teraz są jaja w komórkach? Jeśli tak i jest ich nawet mało co i rozstrzelone ale są to jest matka i tą co poddałeś zakłują. :oczko:

Autor:  kustosz [ 12 czerwca 2011, 21:17 - ndz ]
Tytuł: 

wydaje mi się że nie było jajeczek ale na sto procent nie powiem bo dopiero pierwszy rok mam pasiekę i brak mi doświadczenia. Za jaki czas zajrzeć do ula żeby sprawdzić co i jak?

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2011, 22:25 - ndz ]
Tytuł: 

Za trzy dni, nie prędzej, jeśli matki nie było i poddałeś nową to daj im spokój teraz, wygryzą ją i powinna swobodnie spacerować po plastrze jakimś, jeśli matka jest zakitują całkiem klateczkę ew. wygryzą i zakłują, zobaczysz ją wtedy przed wylotem w drugim lub trzecim dniu od poddania ew. w klateczce umarłą. :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 12 czerwca 2011, 22:46 - ndz ]
Tytuł: 

kustosz pisze:
ul w zasadzie od trzech tygodni stoi w miejscu od momentukiedy robilem w nim porządki i usuwalem stare ramki i chyba wtedy załatwiłem sam matkę.

KOlego jeżeli trzy tygodnie temu robiłeś porządki to OK
nawet gdy zniszczyłeś matkę a one same wychowały inną z matecznika ratunkowego to ma prawo jeszcze nie czerwić i dlatego jak poddałeś jaj i larwy nie pociągły matecznika bo mają już matkę lepiej byś wpierw poszukał matecznika wygryzionego lub innych ściętych z boku a nie szukał matki bo jeszcze nie czerwi i lata po ulu szybciej nim TY ramki wyciągasz
Jeżeli podłożyłeś inną to miej nadzieję że przy trzepaniu ich przez tą kratę ją zniszczyłeś lub odleciała i się straciła :uśmiech: choć mogła wrócić jak już była wcześniej na locie godowym
KOlego nie mam zdjęcia ale znajdę lub zrobię
Są specjalne klateczki do poddwania Matek gdzie nie szuka się starej lub właśnie takiej pchły jak pewno Ci się wygryzła

Autor:  san01 [ 15 maja 2014, 23:53 - czw ]
Tytuł:  Re: poszukiwanie matki

o jakich specjalnych klateczkach piszesz przy których nie trzeba szukać starej matki

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/