FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 21:30 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Matki pszczele
Post: 14 stycznia 2012, 19:53 - sob 

Rejestracja: 12 listopada 2011, 21:48 - sob
Posty: 107
Lokalizacja: Lubelskie
Miał ktoś może erike albo singer i prime od pana Jana kozaczka z rejowca koło Chełma strona internetowa http://www.nektar.w4u.pl/ i co możecie powiedzieć o matkach pszczelich od niego a także pytam o matki pszczele sklenary od Adama barbarysa ale mogoł być tez od innych hodowców zależy mi na opiniach w mojej pasiece są pożytki rzepak lipa wierzba malina :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2012, 20:21 - sob 
Tutaj na forum masz wszystkie informacje na ten temat poszukaj a wszystkiego sie dowiesz


Na górę
  
 
Post: 18 stycznia 2012, 21:46 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2010, 16:19 - ndz
Posty: 3
Lokalizacja: chelm
szymex ja posiadam matki od pana z rejowca erike i niemke


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2012, 21:57 - śr 
artur30 pisze:
Miał ktoś może singer i prime od pana Jana kozaczka

Jak pan Jan ma reprodukcyjne z pewnych źródeł
np Primę od Pani Marii G
Singera od Pani Heidi Singer
I nic w nich nie na kutrał
To mam te pszczoły i są Super


Na górę
  
 
Post: 18 stycznia 2012, 23:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
BoCiAnK pisze:
artur30 pisze:
Miał ktoś może singer i prime od pana Jana kozaczka

Jak pan Jan ma reprodukcyjne z pewnych źródeł
np Primę od Pani Marii G
Singera od Pani Heidi Singer
I nic w nich nie na kutrał
To mam te pszczoły i są Super

Źródełko to On ma na pewno dobre i sprawdzone.
Jak się dobre źródełko Mu wyczerpie, to je zmienia.
Zawsze ma materiał dobry i na "topie".
To co ma na sprzedaż, to ma u siebie testowane (jak wychodzi w praktyce).

artur30 ten Pan to się nazywa Kozaczuk Jan, a nie jak Ty odmieniłeś.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 22:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
witam kolegów mam do was pytanie czym różni się matka inseminowana BSCZ od matki podwójnie inseminowanej ?
która jest lepsza i warta zakupu ?

pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 22:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
DAMIAN1546 pisze:
witam kolegów mam do was pytanie czym różni się matka inseminowana BSCZ od matki podwójnie inseminowanej ?
która jest lepsza i warta zakupu ?

pozdrawiam
obie mają jednakową wartość, czyli jedną wielką nie wiadomą czy faktycznie są inseminowane i czy zaczną one czerwić

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 23:15 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
DAMIAN1546,
Pierwsza o ile dobrze pamiętam dostaje 8mm nasienia, druga dostaje 2 razy po 4mm nasienia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 23:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
gdzieś czytałem, że usypianie matek do unasieniania troszkę odbiją się jej na zdrowiu, a co mówić o podwójnym usypianiu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 00:04 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
O ile ja wiem to matka eseminowana jeden raz to żyje tylko3/4 swojego życia a dwa razy to sami juz sie domyslacie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 01:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 23:46 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
miły_marian pisze:
O ile ja wiem to matka eseminowana jeden raz to żyje tylko3/4 swojego życia a dwa razy to sami juz sie domyslacie. Pozdrawiam miły_marian


a po co matka użytkowa w pasiece ma żyć dłużej jak (maksymalnie) dwa lata?

_________________
www.pasieka.krabik.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 10:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A może tylko rok?
Bez przesady,u nas zapanowała maniera corocznej wymiany matek max.co 2 lata.
Fakt ten obudowano licznymi teoriami,moim zdaniem mocno naciąganymi
tak częsta wymiana matek propagowana u nas budzi zdziwienie u pszczelarzy praktyków z innych państw europejskich.
Matka tkzw.produkcyjna odpowiedniej jakości powinna zachować swą atrakcyjność i dynamike przez 3 sezony min.wynika to z jej biologicznych zdolności i metod gospodarki pasiecznej,powtarzam odnosi się to do matek wychowanych w odpowiednich warunkach i w odpowiednich warunkach unasienionych oraz pochodzących z hodowli rzeczywiście wolnych od zgnilcy i nonsem,natomiast do produkcji masowej nie ma zastosowania w tym przypadku wymiany następują częstokroć już w roku podania.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 12:29 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Wymiana co rok matek to najwieksza głupota. Matka w drugim sezonie jajwiencej składa jajeczek i jest najbardziej aktywna. Matka w pierwszym sezonie składa 80% jajeczek w drugim 100% w trzecim 80% i w czwartym jeszcze mniej i jest przewaznie wymieniana przez pszczoły.Wmiana co rok matek to strata kasy a nabjianie kasy chodowcom. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 20:47 - pn 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
mily marian.
mloda matka zawsze czerwi lepiej od starej 3 letniej
skad wzieles te procenty


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 22:41 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Matkę wymieniamy bez względu na jej wiek jesli tylko jest do kitu.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 22:50 - pn 
polbart pisze:
Matkę wymieniamy bez względu na jej wiek jesli tylko jest do kitu.


Jeśli jest do kitu to pszczoły nie czekają aż Ty się łaskawie ruszysz. Zmienią ją bez Twojej wiedzy i przyzwolenia. A z wiekiem to różnie bywa, czasem można się zdziwić bo i stara bywa jara.


Na górę
  
 
Post: 23 stycznia 2012, 22:54 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Bywa i tak, pamietaj że to człowiek dysponuje pszczołami i podejmuje decyzje a nie odwrotnie. Chociaż do końca tak nie jest. :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 01:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
polbart pisze:
Matkę wymieniamy bez względu na jej wiek jesli tylko jest do kitu.


Ta rodzina nie przetrzymała zimy. I na razie jest to 1 szt potwierdzona.
Najprawdopodobniej brak matki, lub wymieniły na jesieni. Stara była z opalitkiem czerwonym. Szkoda mi jej było wymienić, miała u mnie dożywocie. Rok wcześniej (2010) przyleciały do mnie (rójka). Nie mieściły się w 1 korpusie wielkopolskim (10 ramek gniazdowych). Z tej rodziny w tym sezonie zrobiłem 4 odkłady, odbudowały 26 ramek węzy, choć zabiegów było sporo, żeby nie poszły na drzewo.
Musiały się posypać pod koniec jesieni. Pełny, ciężki korpus pokarmu.

Obrazek

I zbliżenie:
Obrazek

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 02:53 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Trzeba się cieszyć że jest osyp na dennicy. Wina pszczlarza.
Gorzej jakby go prawie wogóle nie było i rodziny też.
Coś idzie z zachodu.Z Niemiec. Co by sie nie działo selekcjonyjcie i pielegnujcie te pszczołu które nie sprawiają problemów nazywanych ucieczkami z ula bez ropoznawalnych powodów.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 15:05 - wt 

Rejestracja: 01 stycznia 2010, 11:18 - pt
Posty: 127
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
kolopik pisze:
Jeśli jest do kitu to pszczoły nie czekają aż Ty się łaskawie ruszysz.

A jak daje złośliwe potomstwo to też ją wymienią? :wink:

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 16:06 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
krzysglo pisze:
polbart pisze:
Matkę wymieniamy bez względu na jej wiek jesli tylko jest do kitu.


Ta rodzina nie przetrzymała zimy. I na razie jest to 1 szt potwierdzona.
Najprawdopodobniej brak matki, lub wymieniły na jesieni. Stara była z opalitkiem czerwonym. Szkoda mi jej było wymienić, miała u mnie dożywocie. Rok wcześniej (2010) przyleciały do mnie (rójka). Nie mieściły się w 1 korpusie wielkopolskim (10 ramek gniazdowych). Z tej rodziny w tym sezonie zrobiłem 4 odkłady, odbudowały 26 ramek węzy, choć zabiegów było sporo, żeby nie poszły na drzewo.
Musiały się posypać pod koniec jesieni. Pełny, ciężki korpus pokarmu.

Obrazek

I zbliżenie:
Obrazek


przynajmiej za woszczynę Cię pochwalę, jasniutka jak trzeba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 17:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
krzysglo pisze:
Ta rodzina nie przetrzymała zimy. I na razie jest to 1 szt potwierdzona.
Najprawdopodobniej brak matki, lub wymieniły na jesieni. Stara była z opalitkiem czerwonym. Szkoda mi jej było wymienić, miała u mnie dożywocie. Rok wcześniej (2010) przyleciały do mnie (rójka). Nie mieściły się w 1 korpusie wielkopolskim (10 ramek gniazdowych). Z tej rodziny w tym sezonie zrobiłem 4 odkłady, odbudowały 26 ramek węzy, choć zabiegów było sporo, żeby nie poszły na drzewo.
Musiały się posypać pod koniec jesieni. Pełny, ciężki korpus pokarmu.


Dziwna sprawa.Nawet jakby matka podła tak silny bezmatek mając pełen korpus pokarmu przezimowałby.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 17:43 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Osyp wygląda jak przy uduszeniu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 17:55 - wt 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Przy uduszeniu w ulu było by mokro. Lało by się z niego. Dla mnie to wygląda jak wytrucie pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 20:41 - wt 
krzysglo pisze:
Musiały się posypać pod koniec jesieni. Pełny, ciężki korpus pokarmu.

to dziwne czemu się osypały ze zdjęcia widać ze nie zawiązały kłębu
Brak -matki ? to by zjadły pokarm


Na górę
  
 
Post: 24 stycznia 2012, 22:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
BoCiAnK pisze:
krzysglo pisze:
Musiały się posypać pod koniec jesieni. Pełny, ciężki korpus pokarmu.

to dziwne czemu się osypały ze zdjęcia widać ze nie zawiązały kłębu
Brak -matki ? to by zjadły pokarm

W sobotę będę przejeżdżał tamtędy to pstryknę zdjęcie jak wyglądają ramki i przeglądnę osyp (zabiorę cały ul).

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2012, 11:23 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2007, 18:54 - wt
Posty: 75
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Optycznie wygląda to na ostry atak nosemy.

_________________
Pozdrowienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2012, 11:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
ian_cox pisze:
Optycznie wygląda to na ostry atak nosemy.

Jesli mówisz o Nosema apis to ramki i cały ul powinny być pobrudzone kałem
a ze zdjęć wygląda jakby były czyste.Natomiast przy Nocema carena nie byłoby tak dużego osypu. To wygląda tak jakby cała rodzina spadła na dennice


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2012, 15:08 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
:D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2012, 23:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
mendalinho pisze:
To wygląda tak jakby cała rodzina spadła na dennice
moim zdaniem to wygląda na dzieło wirusów a dokładnie to paraliżu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 00:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pszczoły mojm zdaniem powinno się selekcjonoiwać "na dziwne"zachowania.
Tylko bez śmiechu,wymieniać natychmiast matki w rodzinach w których dzieje się coś dziwnego np.rodzina niby żyje ale się nie rozwija,nie przynosi miodu,kilkakrotnie wymienia matki,roji się często pomimo garstki pszczół,matki bez powodu przerywają czerwienie,rodzina praktycznie nie pracuje,a w tym czasie inne rodziny funkcjonują normalnie,czy inne przypadki.
Co prawda można się pokusić o zdjagnozowanie takiego stanu i pewnie zrobić doktorat,ale co nam to da?
Przy obecnym stanie : środowiska,populacji pszczół,braku selekcji naturalnej ,ilości różnorodnych patogenów tych rozpoznanych i tych niezjdentyfikowanych nie ma co się rozczulać.
Do stanu takiego doprowadziliśmy sami,wydawało się że pszczołe można traktować jak każde zwierze gospodarskie,uszlachetnić wyizolować od pierwotnego środowiska zamknąć i "wykożystywać gospodarczo" niestety n i e ,pszczoła ma stały kontakt ze środowiskiem,jakość tego środowiska w połączeniu z jakością genotypu pszczoły decyduje o naszym powodzeniu lub klęsce w hodowli.
Te dziwne zamierania rodzin są efektem finalnym,dziwnych zachowań w ciągu sezonu
zachowań które uszły naszej uwadze.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 00:48 - pn 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Zdzisław pisze:
Pszczoły mojm zdaniem powinno się selekcjonoiwać "na dziwne"zachowania.
Tylko bez śmiechu,wymieniać natychmiast matki w rodzinach w których dzieje się coś dziwnego np.rodzina niby żyje ale się nie rozwija,nie przynosi miodu,kilkakrotnie wymienia matki,roji się często pomimo garstki pszczół,matki bez powodu przerywają czerwienie,rodzina praktycznie nie pracuje,a w tym czasie inne rodziny funkcjonują normalnie,czy inne przypadki.
Co prawda można się pokusić o zdjagnozowanie takiego stanu i pewnie zrobić doktorat,ale co nam to da?
Przy obecnym stanie : środowiska,populacji pszczół,braku selekcji naturalnej ,ilości różnorodnych patogenów tych rozpoznanych i tych niezjdentyfikowanych nie ma co się rozczulać.
Do stanu takiego doprowadziliśmy sami,wydawało się że pszczołe można traktować jak każde zwierze gospodarskie,uszlachetnić wyizolować od pierwotnego środowiska zamknąć i "wykożystywać gospodarczo" niestety n i e ,pszczoła ma stały kontakt ze środowiskiem,jakość tego środowiska w połączeniu z jakością genotypu pszczoły decyduje o naszym powodzeniu lub klęsce w hodowli.
Te dziwne zamierania rodzin są efektem finalnym,dziwnych zachowań w ciągu sezonu
zachowań które uszły naszej uwadze.

Zgadzam się tym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 23:15 - pn 

Rejestracja: 23 grudnia 2009, 23:30 - śr
Posty: 153
Lokalizacja: gdansk
Zdzislaw + anZag.
Staramy się otrzymać z pasieki np. jak najwięcej miodu. Aby tak bylo gospodarka pasieczna już stoi u nas na dość przyzwoitym poziomie.
Mogę powiedzieć, że ja równiez już nie opisuję zachowania pszczól w ulu nr 9 czy 99. Po latach obserwacji matek z różnych linii i przy powtarzających się pożytkach na danym terenie, w zasadzie posiada się ustabilizowany poziom matek. Opisuję jedynie w ulach sytuację typu ; "jeżeli jest coś nie tak". Dotyczy to oczywiście pasieki produkcyjnej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2014, 20:48 - ndz 
Witam.Czy ktoś posiada nr tel do Pana Kozaczuka? Coś u mnie nie otwiera się strona ,a potrzebne namiar na tego hodowcę.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2014, 21:05 - ndz 
Paweł wielkie dzięki. :thank: :thank: :piwko:
Ale może masz również na stacjonarny :?:


Na górę
  
 
Post: 04 czerwca 2014, 21:57 - śr 
http://kazimierzaw.pszczelarze.pl/porad ... A_RASY.pdf
Ciekawy artykuł i opis/


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji